Dziewczyny,
po prawie każdym przytulanku czuję silne pieczenie w pochwie (trwa to około 1h). Prawie natychmiast idę się umyć do łazienki, bo to łagodzi ból. Nie mam pojęcia co to może być. W odpowiedzi na moje dolegliwości dostaję Macmiror, Lactovaginal (kiedyś Gyno-Trosyd). Wyniki badań cytologicznych świadczą o stanie zapalnym (II grupa). Badania ginekologiczne nie potwierdziły nigdy jakiejś poważnej infekcji. Nie odczuwam żadnych objawów na co dzień i myślę sobie, że to może mój mąż ma jakieś bakterie. A może to wrogi śluz? Czy któraś z Was ma lub miała kiedykolwiek takie dolegliwości tuż po przytulanku, albo wie o czym to może świadczyć? Może to jest przyczyną moich kłopotów z zaciążeniem? Proszę, napiszcie co o tym sądzicie.
Pozdrawiam – Agnieszka
7 odpowiedzi na pytanie: tuż po przytulanku…?!
Re: tuż po przytulanku…?!
a może twój luby powinien sie zgłośić do lekarza, bo nieraz tego przyczyna może leżeć po jego stronie, a może podczas stosunku jesteś bardzo spięta i za mało nawilżona( tak kiedyś przeczytałam w jakiejś gazecie, ale wiesz jak to w gazetach piszą). Może znajdzie sie jakaś dziewczyna która ci bardziej pomoże, pozdrawiam
JOVI_z nadzieją na grudzień
falvit i folik
Re: tuż po przytulanku…?!
Ja też tak mam i jest to wynikiem skłonności do stanów zapalnych. Sama biorę Lactovaginal a teraz kupiłam Albothyl /bez recepty/ Po dosławnie 3 globulkach jest lepiej.
Re: tuż po przytulanku…?!
Wiesz? Ja też tak miałam w poprzednim cyklu!
Trochę mnie to zdziwiło, bo do tej pory nic takiego nie miało miejsca. Ale na szczęście w tym cyklu nic takiego się nie dzieje i bardzo się z tego cieszę!!! Z trudem wytrzymywałam noc nie myjąc się po przytulanku, a teraz wszystko jest ok!!!
To dobrze, bo lepiej nie wstawać po…
Życzę Ci, by specyfiki, które stosujesz pomogły.
Pozdrowionka śle
“Kawa Inka”;0)
Re: tuż po przytulanku…?!
leki, które dostajesz nie pomagaja w ogóle, czy tylko na jakiś czas?
anka z agulką 04.03.2003.
Re: tuz˙ po przytulanku…?!
Moze jestes uczulona na Jego nasienie.
Pozdrawiam.
Re: tuż po przytulanku…?!
Ale masz śliczną Agulkę! Też chcę takiego bobaska… i mocno nad tym pracuję (pomimo tego bólu o którym pisałam). A co do tych leków to raz pomagają, a raz nie. Teraz ze względu na moje starania – stosuję leki tylko zaraz po @. Później boję się, że mogłoby zaszkodzić ewentualnej ciąży.
Pozdrawiam – Agnieszka
Re: tuż po przytulanku…?!
dzięki! na pewno bedziesz miała swojego bobaska, jestem o trym przekonana!!!
a jeśli chodzi o twój problem, to moze przy najblizszej wizycie u gina powiedz, ze za bardzo ci nie pomagaja te leki.
powodzenia i pozdrawiamy.
anka z agulką 04.03.2003.
Znasz odpowiedź na pytanie: tuż po przytulanku…?!