Urodzic dziecko i nie wiedziec
Wiecie co ja w to nie wierze ale mama opowiadala mi ze taka dziewczyna (ona ma cos z glowa) opowiadala ze urodzila dziecko ale nic o tym nie wiedziala, dopiero rano jak sie obudzila to cos ja smyralo po nodze i zobaczyla ze to dziecko ona powaznie urodzila to dziecko ale jak mogla nie czuc ze rodzi i wogole??? Dodam ze to bylo jej chyba 3 dziecko (wszystkie sa w domu dziecka ).
Trzeba byc na maxa chyba szurnietym aby nie wiedziec co sie z toba dzieje, ze rodzisz
Jagoda01.08.03
Przysłowia o wiośnie. Co mówią nam ludowe mądrości?
Cechy dramatu szekspirowskiego. Czym charakteryzują się utwory Szekspira? Ta wiedza przyda się na maturze
Matura międzynarodowa 2024 wystartowała. Uczniowie tych szkół są już po egzaminie z polskiego. Kiedy napiszą pozostałe?
5 pomysłów na prezent na dzień dziecka od EMPIKu
CKE matura 2024. Centralna Komisja Egzaminacyjna to nie Sąd Ostateczny. W jaki sposób można odwołać się od wyniku?
Matura 2024 przecieki. Te zadania na pewno pojawią się na egzaminie!
- Rodzice.pl
- Forum
- NASZE DZIECI
- Noworodek, niemowlę
- Urodzic dziecko i nie wiedziec
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Re: a jeszcze jedno
O, a tu się akurat z Tobą zgodzę.
Duża buźka
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Ty nadal ja usprawiedliwiasz bo moze jest chora psychicznie ale ciekawa jestem czy bys byla taka wyrozumiala gdyby ta wlasnie osoba zrobila cos twojemu dziecku?
I nie mow mi co nastepnym razem mam pisac a czego nie moge, chyba ze ty chcesz byc autorem moich postow a moze recenzentem???
Dokladnie wiem co napisalam w swoim poscie i nie musze go wtornie czytac, bo to i tak nie zmieni mojego stosunku do tej wlasnie osoby.
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Jesli chodzi o dokladne czytanie to chyba raczej Ty powinnas przeczytac mojego posta dokladniej, poniewaz nie napisalam ze dziewczyna to swir i to jeszcze wlaniety ale cyt…. Trzeba byc na maxa chyba szurnietym aby nie wiedziec co sie z toba dzieje, ze rodzisz … jak i to ze ma cos chyba z glowa….. Trzeba zrozumie sens zdania a nie wylapywac tylko to co sie chce i w danej chwili nam pasuje, mnie chodzilo o porod tej osoby a nie o to jaka ona faktycznie jest….
Co do rozumienia tych slow to na maxa szurnietym mozna byc rowniez na punkcie czegos lub kogos, wszystko zalezy od zrozumienia wypowiedzi….
Nie przecze jednak ze moja wypowiedz byla inna niz taka jak byla przez ogol zrozumiana, ale przyznam takze ze daleko jej od pietnowania kogos ….
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
a moze miala zielone papiery? nie byla calkiem zdrowa na umysle i wszystko dzialo sie poza jej swiadomoscia?
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Ja mysle ze albo nie byla swiadoma albo zemdlala lub byla tak pijana ( z tego co wiem to chodzila pijana bedac w ciazy ) ze padla a porodl szedl dalej, jesli oczywiscie jest cos takiego mozliwe….
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
ale to nie jej wina ze jest chora psychicznie, prawda?
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Odnioslam identyczne wrazenie co Gacka wiec moze Ty powinnas troszke uwazniej czytac to co piszesz … Osobiscie cala ta historie uwazam za wyssana z palca – od razu przypominaja mi sie tzw. babki spod plota – jedna drugiej powiedziala…
Na Twoim miejscu wzielabym duza poprawke na to co ludzie mowia bo czasami mozna sie naprawde bardzo zdziwic ile kolorow po drodze zostalo do tej historii dodanych…
Serdecznie pozdrawiam
Melanie &
Alex i Lillian
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Nie to nie jest jej wina ze jest chora psychicznie i nigdy tak nie uwazalam. Uwazam natomiast ze chorych psychicznie powinno sie leczyc, a tych nieswiadomych wlasnych czynow i samych siebie umieszczach w zakladach zamknietych.
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
zdecydowanie popieam
leczyć !!!!!!!!! ewentualnie umieszczać w ośrodkach do tego przeznaczonych
ale jeśli nie stanowi zagrożenia to leczyc na “wolności”
Anies i Wojtuś (23.07.2003)
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Nie wiem kto tu dobrze czyta czy rozumie juz pomijam to czy mi wierzyc czy nie. Ja w to nie tylko wierze ale i to wiem a dziecko widzialam na wlasne oczy, takze nie sa to osiedlowe bajki i dziewczyne tez znam bo to moja rowiesnica z podworka….
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Anastazjo – nie wiem, czy w tym wszystkim nie pogubiłaś się troszkę? Chcę Ci tylko zwrócić uwagę na to, iż w mojej wypowiedzi (tej pierwszej) połączyłam kwestię Twojego określania tej kobiety (świr, szurnięta) z kwestią ewentualnej jej chorby psychicznej. Nie wyciągnęłam pojedynczych słów – jak sugerujesz – tylko starałam się wyjaśnić, iż dla mnie jest to zupełni możliwe, że kobieta może nie wiedzieć bądź pamiętać o tym, że rodziła skoro jest osobą chorą psychicznie (czyli wg Ciebie szurniętą).
Co do kwestii tego jak bym zareagowała, gdyby taka osoba (którą opsiałaś w którymś z kolei poście, a nie na samym początku) zrobiła krzywdę mojemu dziecku – na pewno byłabym zbulwersowana i zrozpaczona, bo staram się chronić moje dziecko przed niebezpieczeństwami (tak jak każda matka z resztą).
Myślę, że powinnyśmy zakończyć tę dyskusję, bo ona i tak nie ma znaczenia, nie wspominając o sensie, bo jest tyle ważniejszych problemów o których mogłybyśmy sobie porozmawiać.
Duża buźka
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Pewnie, ze jesli nie stanowi zagrozenia to leczyc w domu wsrod rodziny, bliskich, bo prawda najszczersza jest to, ze najbardziej pomocne bywa wsparcie wlasnie tych osob.
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Sądzę, że jasność wypowiedzi jest cenniejsza od banalnych potyczek słownych.
Duża buźka
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Masz racje i pewnie znajdzie sie jeszcze wiele tematow na ktore porozmawiamy w milszy sposob bo i temat moze bedzie przyjemniejszy, lub bedziemy zgodne w wypowiedziach. Najwazniejsze jest to, ze mozemy podyskutowac, a ze zdania mamy odmienne, to tak juz czesto bywa Moim zdaniem byloby bardzo nudno aby wszyscy mieli te same poglady, chociaz moze wtedy byloby prosciej
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Pozwol ze wkleje Ci kilka cytatow Twoich wypowiedzi ok
”Ja w to nie tylko wierze ale i to wiem a dziecko widzialam na wlasne oczy, takze nie sa to osiedlowe bajki i dziewczyne tez znam bo to moja rowiesnica z podworka….”
a teraz troszke z innej beczki:
”Wiecie co ja w to nie wierze ale mama opowiadala mi ze taka dziewczyna (ona ma cos z glowa) opowiadala ze urodzila dziecko ale nic o tym nie wiedziala, dopiero rano jak sie obudzila to cos ja smyralo po nodze i zobaczyla ze to dziecko”
I jeszcze jedno
”Tak pozniej ona gdzies chciala wyjsc z tym dzieckiem i ktos to przuwazyl i zaczal krzyczec aby wezwali pogotowie na szczescie okazalo sie ze wszystko bylo dobrze. Dokladnie nie wiem jak to bylo opowiadala mi to moja mama a ja przyznam sie ze widzialam to dziecko takze to nie byl wymysl”
”Sprawa ktora opisalam nie jest opowiedziana przez sasiadki mojej mamie, ale wlasnie przez te dziewczyne, bo ta czasami przychodzila do niej i jej opowiadala rozne rzeczy”
Tutaj nasuwa mi sie pytanie skoro uwazasz ja za szurnieta badz osobe ktora ma cos z glowa to chyba powinnas z ogromnym przymrozeniem oka patrzec na to co ona mowi prawda Poza tym mysle ze zaczynasz sie troszeczke gubic w tym co piszesz – wiec moze faktycznie czas zamknac ten temat … Niech osoby postronne same wysnuja wnioski…
Serdecznie pozdrawiam…
Melanie &
Alex i Lillian
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Racja Gacuniu dlatego czasami zanim cos napiszemy powinnismy (pisze powinnismy bo i mnie napewno sie zdarza napisac cos co nie kazdy zrozumie tak jak chcialam to przekazac) sie zastanowic jak to ujac w slowa by kazdy odpowiednio to zrozumial
Buzka
Melanie &
Alex i Lillian
Edited by melanie on 2004/06/03 23:10.
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Ostatnio w telewizji w programie o dzieciach w domu dziecka pokazywali chyba dziewczynke,którą matka urodziła i nawet nie zauważyła bo była tak pijana.Rano jak wytrzeżwiała to stwierdziła że nie ma brzucha,wzięła swoje manatki i poszła do domu a dziecko zostałao w szpitalu i tak trafiło do adopcji. To jednak chyba inna historia.
LESZCZYNKA,Mati,Natka i Emi.
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Nie wierze w to ze nie czula ze rodzi !!! Wierze natomiast w to ze jest taka osoba, jak ja opisalam i wiem ze prawda jest to ze kradnie, jej dzieci sa w domu dziecka !!!
Nie gubie sie w tym co pisze, tylko jest ciezko opowiedziec cala historie krok po kroku bo musialabym napisac chyba caly jej zyciorys.
Mysle ze wytlumaczylam jak krowie na granicy i juz do niczego sie nie przyczepisz
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Nie wiem nie ogladalam tego programu. Szkoda mi tych dzieci, ale co ja jednostka na to moge…
buziaczki
Jagoda01.08.03
Re: Urodzic dziecko i nie wiedziec
Wiesz Anastazjo nie pogniewaj sie na mnie ale ja ci nie ublizalam a ty zachowalas sie bardzo nieelegancko piszac
“Mysle ze wytlumaczylam jak krowie na granicy i juz do niczego sie nie przyczepisz” zeby nie powiedziec niegrzecznie w stosunku do mnie… Mysle ktos kto bedzie czytal Twoje posty sam zauwazylby owe gryzace sie ze soba wypowiedzi – ja przytoczylam je jedynie ze wzgledu na Twoja poprzednia (de fakto rowniez w niemilym tonie) odpowiedz skierowana do mnie…
A propo – krowa na granicy zrozumiala….
Melanie &
Alex i Lillian
Edited by melanie on 2004/06/03 23:31.
Znasz odpowiedź na pytanie: Urodzic dziecko i nie wiedziec