Urodziłam Dominika!!! (długie)

Już od ponad półtora miesiąca jestem szczęśliwą mamą Dominika. Mój poród był łatwy, ale zupełnie inny niż zaplanowałam. Miał to być rodzinny poród w wodzie, a była cesarka. No, ale po kolei.
Termin miałam na 6 maja. Nic jednak nie zapowiadało, że urodzę w terminie. Brzuch nie opadł ani trochę, żadnych skurczy, dzieciak kręci się jak na szpilkach. Byłam przekonana, że synek zafundował mi dodatkowy tydzień z brzuszkiem. Na dodatek moja ginka powiedziała, że już mi więcej L4 nie wypisze, bo ona pisze tylko do planowanego terminu porodu, a po terminie idzie się na macierzyński. Naprawdę się wściekłam.
W nocy z 5 na 6 maja dostałam skurczy. Były one jakieś takie słabe i nieregularne. Mój mężczyzna spał w najlepsze, a ja siedziałam w kuchni i mierzyłam czas trwania skurczy i przerwy między nimi. Koło 4 nad ranem już mi się to znudziło, skurcze były przepowiadające, więc poszłam spać. Następnego dnia poszliśmy jeszcze z mężem a długi spacer, porobiłam ostatnie zakupy i już miałam sie zabrać do prasowania pokażnego stosiku ubranek dla małego, gdy dostałam skurczy. Tym razem były w miarę regularne. Mąż akurat robił obiad, a ponieważ uświadomiono go w szkole rodzenia, że nie powinnam jeść przed porodem, pozwolił mi skubnąć tylko trochę sałatki (była już 5 po południu, a śniadanie jadłam po 9). Gdy skurcze przychodziły co 4 minuty zadzwoniłam do szpitala, czy powinnam już przyjechać. Pielęgniarka powiedziała, że jeśli chcę to mogę już przyjeżdżać. Ja jednak nie chciałam i ostatecznie w szpitalu ylądowaliśmy po 19. Mój mąz cały ten czas pomagał mi oddychać i łagodzić skurcze.
W szpitalu powiedzieliśmy, że chcemy poród w wodzie. Niestety okazało się, że jakaś dziewczyna rodzi właśnie w wodzie i wolno jej to idzie. Jak poczekam co najmniej do 12, to może wanna się zwolni 🙂 Na oddziale podłaczyli mnie do KTG i już po pierwszych odczytach pielęgniarka powiedziała, że poród w wodzie mamy z głowy. Przy każdym skurczu tętno małego spadało. Przyszła bardzo miła pani doktor mnie zbadać, przebiła mi pęcherz płodowy, dotknęła mi szyjki macicy (kurczę jak to boli) i skierowała na cesarkę. Byłam tak zaskoczona, że gdy spytano się mnie o rodzaj znieczulenia nie byłam w stanie wybrać. Zdecydowano więc za mnie o zzo. Samo cc wspominam bardzo sympatycznie, można było na bieżąco porozmawiać z lekarzami. Dość szybko usłyszłam krzyk mojego synka. Przyniesiono go do mnie i pielęgniarka przytuliła mi go do policzka. Od razu się uspokoił. Był śliczny: nie był pomarszczony, miał brzoskwiniową cerę i był taki śmiesznie malutki. Dostał 10 w skali Apgar. Wyniesiono pokazać go mojemu mężowi, a ja zostałam pięknie zszyta.
Cały poród wspominam bardzo dobrze, naprawdę nie ma się czego bać (jeśli chodzi o cesarkę rzecz jasna). Najgorsze jest chyba pierwsze 12 godzin po operacji. Człowiek dostaje trzęsawki, zęby dzwnią (dobrze, że byłam sama na sali), a potem musi leżeć na płasko (nienawidzę leżeć na wznak). Ciężko jest też później się podnieść, usiąść, bo boli brzuch. Jednak widok małego szkraba zawiniętego w rożek i smacznie śpiącego u boku wszystko wynagradza.

Rodziłam w Bydgoszczy, w szpitalu miejskim im. Warmińskiego. Naprawdę bardzo ten szpital polecam. Położne są bardzo miłe, dużo mi pomogły i widać, że im zależy, aby pacjentka dobrze się czuła. Gdy miałam nawał mleczny pomogły go zwalczyć, nauczyły karmić małego piersią (na początku miałam olbrzymie problemy) i były przesympatyczne.
Pozdrawiam,
Karina z Dominikiem

karioka z Dominikiem

4 odpowiedzi na pytanie: Urodziłam Dominika!!! (długie)

  1. Re: Urodziłam Dominika!!! (długie)

    Ogromniaste gratulacje Mamusiu Dominiczka!!!!!!!!!!!!!!!!!

    ps. miałyśmy ten sam termin porodu, Amelka spóźniła się 5 dni

    Pozdróweczki!!!!

    Marta&Amelka-11 maja

    • Re: Urodziłam Dominika!!! (długie)

      Tobie równiez gratuluję ślicznej córeczki.
      ,

      Karina z Dominikiem (6.05.2004)

      • Re: Urodziłam Dominika!!! (długie)

        Witam.
        Gratuluję zdrowego maleństwa i “łatwego porodu”. Ja też jestem z Bydgoszczy niestety jeszcze muszę czekać jakieś 20 tygodni na mojego maluszka. Też będę rodzić w tym samym szpitalu bo mój lekarz, który prowadzi ciążę tam pracuje. Myślę poważnie nad znieczuleniem zo. Wiesz coś na ten temat? Ile ewentualnie ono kosztuje?
        Pozdrawiam cieplutko Ciebie i maleństwo.
        Gosia

        • Re: Urodziłam Dominika!!! (długie)

          Super opis a porod szybciutki hih…powodzenia w roli mamusi!!

          Dorota i Zosia <16.07.2003.>

          Znasz odpowiedź na pytanie: Urodziłam Dominika!!! (długie)

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general