Cześć przyszłe mamuśki!!! W zasadzie to muszę się przyznać, że tak troche cichaczem wśliznęłam się na forum, bez “okrzyku” jestem nowa!!! Ale mam nadzieję, że Was to nie uraziło… Cóż ja już prawie rok uprawiałam podglądanie tego forum, ale dopiero teraz zdecydowałam się zalogować…
Ale, co we mnie piszczy, bo o tym chcę…
Otóż zbliża się godzina prawdy – niedługo testuję!!! Dziś wzięłam 8-ą tabletkę tego kontrowersyjnego leku jakim jest duphaston (zostały jeszcze 2). Za jakieś 4 dni @???? No właśnie, kto to wie! Powiem Wam szczerze, że przez ten czas poowulacyjny nie miałam żadnych objawów, które byłyby inne niż do tej pory (a więc żadnych nowych – ewentualnych ciążowych) i w związku z tym wydaje mi się, że znów nic z tego. Ale cóż, ponąć jak nie ma jeszcze okresu, to zawsze jest nadzieja. Zobaczymy. W każdym bądź razie, to, że Wy jesteście dodaje mi otuchy i pewnie znowu przetrwam ten ujemny wynik. Byle do nastepnego razu??!!! Na szczęścię mam w niedzielę komunię mojego chrześniaka więc może trochę oderwę się od tych namolnych myśli.
W każdym bądź razie babki, jedno jest pewne – KIEDYŚ NADEJDZIE TEN CZAS< KIEDY UJRZYMY DWIE WYPASIONE KRECHY.
Wszystkim testującym w tym czasie co ja, życzę powodzenia.
4 odpowiedzi na pytanie: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia
Re: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia
cześć
zaciskam kciuki, żeby małpa o Tobie na długo zapomniała
często dziewczyny nie miały objawów, a potem miały 2 kreski, więc jest szansa – z całego serca życzę Ci sukcesu
pozdrawiam cieplutko
mk
4 cykl starań
Re: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia
Witam Cię.
Ja również jestem tu od niedawna. Starania zaczynam dopiero od czerwca i mam nadzieję,że się uda…
Życzę Ci powodzenia i abyś już miała te “tłuste dwie krechy”.
Iza
Re: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia
Hej hej
No to też trrzymam kciuki za [email]nie@wanie…Ja[/email] po duphastonie najpierw dostałam po 1 dniu @, a drugi raz po sześciu – a w sumie cały czas w tym samym dniu cyklu, więc aż tak na mnie nie wpływa chyba…W każdym razie jestem pozytywnej myśli! I miłej imprezki przy okazji…
P. S. Ja też dłuuuugo podglądałam, ale bałam sie, że zapeszę, będę się nakręcać… No cóż, trochę się uzależniłam od forum, to fakt…
starania ciągle radosne – ale coraz bardziej niecierpliwe -5 raz już ]
Re: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia
No to na początek witam Cię radośnie i życzę z całego serucha 2 wypasionych krech 🙂 Jeszcze za wcześnie na objawy 😉
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: @ wkrótce? -nie lubię tego momentu rozszczygnięcia