… a ja złapałam potwornego doła.
Nic mi się nie chce i od wczoraj tylko ryczę . Powoli tracę cierpliwość, ale ja już taka jestem. Niepowodzenia działają na mnie wprost deprymująco… zamiast mobilizować. Dobrze, że mam mojego Misia, który przytuli, pocieszy, powie, że i na nas przyjdzie czas, a gdy nie chcę wychodzić z domu, to “wrzuci” w piżamce i skarpetkach pod prysznic a potem zabierza na długi spacer i lody.
Niestety humor poprawił mi się tylko na chwilkę i znów zaczęłam myśleć o niepowodzeniach w naszych staraniach. Pomyślałam, że powoli trzeba przymierzać się do jakichś badanek (może po wakacjach).
A właśnie!! Może któraś pamięta jaka to była stronka gdzie podawali jakim badankom i w jakiej kolejności trzeba się poddać???!!
Zastanawia mnie jednak długość mojego cyklu, skrócił się z 35-33 dniowego do 28. Wiem, że im krótszy, tym lepiej, ale ja już nie pamiętam kiedy miałam 28 dniowe. Czy myślicie, że wit. E, którą btałam spowodowała skrócenie cyklu i mniej obfite krwawienie i czy powinnam ją dalej brać??
Eeechhhh,
Kasia
[Zobacz stronę]
15 odpowiedzi na pytanie: 4 nieudany cykl …
Re: 4 nieudany cykl…
nie martw sie kasiu!
my tez starmy sie juz pare miesiecy… przebadalam sie i wydaje mi sie ze mam za niski poziom progestereonu a za wysoki prolaktyny ale.. nie wiem.. na pewno – Musze sie dopiero skonsultowac z lekarzem.
Co do 4 miesiecy starania to nie jest wcale dlugo- organizm.. kazdej z nas jest inny i istnieje wiele roznych czynnikow przez ktore moze ci sie nie udawac.
Kazde poczecie jest cudem. natury.. a niebylby on cdem gdyby tak od razu na pstrykniecie palców by sie zdarzal.. (choc czasem tak sie dzieje-jednak wtedy nie zawsze uznawany jest przez matki jako cud)
Wiec nie steresuj sie, wsłuchaj sie w swoj organizm,przebadaj sie na hormony iz do dobrego lekarza i czekaj..
pozdrawaim
Erika26
Re: 4 nieudany cykl…
Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź.
Coraz bardziej zdaję sobie sprawę z tego jak wielkim Cudem jest poczęcie dzidziusia, ale martwię się czy kiedykolwiek będzie dane mi to przeżyć.
Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę powodzenia w Twoich staraniach
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: 4 nieudany cykl…
Będzie dobrze, uwierz w to. A mówi Ci to osoba z niezłym stażem starania się, a mimo to też sama wierzę, że wszystko dobrze się skończy:)
Sama zobacz, jakiego masz kochanego Męża, pomyśl, czyż to nie jest wspaniały dar?? Doceniaj i wykorzystuj teraz, bo jak się dzidzi pojawi, to on połowę uwagi skupi na nim:)
Uściski i całuchy przesyła
Marysia zwana riibą
Re: 4 nieudany cykl…
Kasiu – nie odpowiem na Twoje pytanka ale bardzo bym chciała Cię pocieszyć. pomyśl sobie o naszych rozmowach w Łodzi a tym jak zachowywałysmy się w ogródku jak nastolatki i moze humorek ci sie poprawi. Wiem że to nie jest łatwe – ale jesteśmy z Tobą 🙂
Nowy cykl to nowa nadzieja 🙂
Postaraj sie myśleć pozytywnie bo na pewno wszystko będzie dobrze 🙂
Asia
Re: 4 nieudany cykl…
Kasiu
Wiem jak ci ciezko…
Jak rozpoczelam moje starania, równiez z miesiaca na miesiac bylo coraz gorzej i myslalam, że z pewnościa coś jest nie tak…po sześciu miesiacach udało sie. Gdy naprawde zaczynalam tracic nadzieję. Cykle kompletnie mi sie wtedy rozregulowaly. Teraz trzeci cykl kolejnych starań…w tym miesiącu troszke przystopowalam. Życie uczy pokory…..bedzie co ma byc i wierze ze musi sie udac. Życzę ci tego z calego serduszka. Bedzie dobrze
Pozdrawiam
GOSIA
Re: 4 nieudany cykl…
Dziękuję Wam Dziewczynki za słowa otuchy, jesteście kochane
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: 4 nieudany cykl…
na skrucenie cykli jest taki ziołowy Castangus kosztuje koło 10 zł i jest bez recepty
Biore go od tego cyklu i zobaczymy o ile mi skrucił (wyregulował) cykl pod warunkiem że dostane małpe (moze nie) ale napewno lepiej sie po tym czuje nie mam żadnych dolegliwości napięcia itd. co prawda dopiero 21 dc ale zobaczymy
moje cykle tak jak twoje są zawsze powyżej 28 dni wiec zobaczymy
wyprubuj może ten specyfik
Wera
Re: 4 nieudany cykl…
Kasia,kasia.Jest tyle par,ktore staraja sie dluzej i na raz chyc i zachodza.Ladne masz wykresiki z sliczna owu. Poczekaj z tymi badaniami troszke.Kup sobie Oeparol(wiesiolek),dla mezunia Salfacin i poprobujcie jeszcze troszke:)Teraz szybciej zaczniecie starania. Cykl ci sie skrocil do odpowiedniej dlugosci,takze same plusy.Zycze by ten cykl byl owocny. Pare dni i do roboty:)
Re: 4 nieudany cykl…
Tak, tak Kochana, ja wszystko wiem i sama zdaję sobie sprawę, że te 4 miechy, to jescze dość krótko, ale wiesz jak jest tego 1dc. Mam nadzieję, że za parę dni się pozbieram.
Co do Salfazinu, to faszeruję nim męża już od 2 cykli, a Wiesiołka brałam 1 miesiąc po 1 tabl i było bez zmian, więc może za szybko sobie odpuściłam?
Pozdrowionka
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: 4 nieudany cykl…
Mi wiesiolek pomogl po 2 miesiacu i biore go 2 tabletki wieczorem a salfacinkiem tez faszeruje swojego bo doszlam do wniosku, ze moze mu choc w ten sposob pomoge.Wiem, ze masz podlamke ale spojz na to tak, ze pare dni i juz bedziesz mogla sie starac a nie czekac jeszcze na malpe:)
Re: 4 nieudany cykl…
Kasiu nie smutasaj sie 🙁 Wiem ze latwo to mowic ale pamietaj ze przed toba kolejny cykl – staraj sie luzniej do niego podejsc wielu dziewczynom w tym i mnie tak wlasnie udalo sie zaciazyc :-)) Bede trzymala mocno kciuki – musi sie udac :-)) Noseczek do gory – przywitaj nowa nadzieje :-))
buzka
Melanie [Zobacz stronę]
Re: 4 nieudany cykl…
Kasiu- jest ci smutno……….tylko ty najlepij wiesz jak bardzo……,ale a drugiej strony zaczol sie nowy cykl, badz dobrej mysli, pozdrawiam bardzo serdecznie.
Re: 4 nieudany cykl…
Tak, salfazin to jest to, karmilam mezusia, no i 2 kreski:)
Oprócz tego musisz spokojnie podejsc do tematu…to prawda, wiem jakie to trudne, ale chocoaz jeden miesiac wyluzuj, zrób przerwe, i uda sie zobaczysz:)
zycze szybko dzidziusia
Re: 4 nieudany cykl…
Hej Kasienko,
Widze, ze zaczelysmy kolejny cykl 🙁 razem 🙂
Wszystkie dokladnie wiemy jak sie czujemy tego pierwszego dnia, karmimy sie nadzieja, przez caly miesiac, a juz zwlaszcza przez jego druga polowe, a potem nagle spadamy ostro na ziemie i…. zaczynamy budowac ja od nowa 🙂 i tak trzeba, bo nowy cykl nowa nadzieja na wielka radosc.
To swietnie, ze masz taka podpore w mezu :), nie musze Ci mowic jakie to wazne i wspaniale, moj tez ilekroc mnie taka widzi to lagodnie pokazuje jak spojrzec na to wszystko z dystansu i uczy wierzyc ze jesli nie teraz to za jakis czas, bo niby dlaczego mialoby sie nie udac, no dlaczego?
Nie widze powodow…
A co do witamin i mineralow, to sama kiedys bralam zeby wyregulowac w miare cykl, spotkalam sie nawet z sytuacja, ze moja kolezanka, ktora rowniez miala z tym problemy twierdzila, ze jak tylko zapomni prze pare dni to od razu wszystko jej siada, wiec cos w tym jest na pewno.
A na smutasy, to chyba rzeczywiscie trzeba sobie przywolac nasz obrazek pod parasolem – 6 zmoknietych i trzesacych sie z zimna i ze smiechu kur.
Sciskam Cie mocno
Aga
Re: 4 nieudany cykl…
Skarbie, mu staramy się o dzidziusia już od października. Wiem, że to boli sama czuję że jest coraz gorzej. Ale wiem, że będzie dobrze i na nas przyjdzie czas. Mam nadzieje, że jak najszybciej. Życzę nam powodzenia.
Betsi
Znasz odpowiedź na pytanie: 4 nieudany cykl …