Mam juz naprawdę dość pracy mojego męża. Nic nie mozemy zaplanować bo on ma ciagle niespodziewane wyjazdy. Jak juz sobie weźmiemy wolne albo zaplanujemy coś na popołudnie to sie nagle okazuje że znowu z planów nici bo mąż ma wyjazd z ofertą 400 km od domu:(:( Cholery można dostać! Czyję się jak żona lekarza:( Ale chyba wolałabym zeby był lekarzem albo policjantem bo bym wiedziała przynajmniej że jego poswiecenie (i nasze) nie idzie na marne. A tak… Jedzie na przetarg z ofertą z góry skazaną na przegraną. Pytam – jaki to ma sens??? Jeden z szefów zrobił sobie z niego chłopca na posyłki i nie mozna nawet popyskowac bo wyleci z roboty:( No po prostu musiałam to wyszczekać bo już mi się przelało:(
Monika i Iza 2 i 10/12 roku
13 odpowiedzi na pytanie: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
biedulka.
moja kuzynka ma męża co jeździ na tirach. nie ma do tygodniami! jak wróci to i tak jest do d…bo telefon może zadzwonić w każdej chwili, ze znów ma kurs. Ona wie,że jak nie zadzwonią do 17- tej to jeszcze mąż na noc zostaje. Ma już świraa na punkcie tej 17-tej. Ostatnio jednak zadzwonili mu pare minut po 19-tej to się normalnie poryczala na cały głos. Widzisz więc, że nie ty jedna masz tak źle, a i tak moja kuzynka by ci zazdrościła 🙁 pracy nie moze zmienić, bo tam dobrze mu płacą, a na głowie kredyt mieszkaniowy i żona z dzieckiem na utrzymaniu…)
trzymaj się,w końcu awansuje lub zmieni kiedyś pracę i będzie dobrze 🙂
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
oj…współczuje…moje chłopisko tez pracuje od 7 do 22….sa dni że nie widzi wcale marcina bo jak wychodzi to mały jeszcze spi a jak wraca to juz spi….
ma za to później wolny cały dzien albo i dwa… Ale tak czy siak marcin cieszy sie jak głupi jak widzi tate a jak się razem bawia to mama może nie istniec -taki zachwycony tatusiem….
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Znam ten ból,niestety.
Nasz tez nie ma czasu dla mnie i dzieci. Tylko,że jemu nikt nie szuka pracy i nie rozkazuje,to jego wybór,a mnie to dobija.
Stasiu 14.01.05 i Kasia 27.12.2005
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Już nie wiem co gorsze: mąz który ma taką pracę czy mąz który pracy nie ma i jakoś szuakc mu się nie chce
Ewcia i Asieńka (4.03.2005)
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
rozumiem i współczuję 🙁
ja mam właśnie męża lekarza, do tego ambitnego, który chciałby i doktorat, i specjalizację, i na rodzinę zarabiać… (bo w Polsce pracować jako lekarz i zarabiać na rodzinę to dwie wykluczające się rzeczy, niestety…)
Dobrze, że chciaż wiem, w jakich godzinach pracuje…
Kilka miesięcy temu nie pozwoliłam mu zgodzić się na pracę w niedziele (w soboty pracuje, od 8 do 18), bo to jedyny dzień, który w całości należy do rodziny. Wtedy nie był zadowolony, a teraz mi dziękuje zawsze w niedziele rano, bo tak naprawdę tylko w te niedziele odpoczywa 😉
Asia z Hanią
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Aga & Dominika 4-latka
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Współczuję…. choć sobie tez bo wiecznie same siedzimy jedyny plus to to ze mozna w miarę coś zaplanować i to da się zrealizować no moze nie zawsze ale jednak widzę ze u ciebie z tym gorzej 🙁
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Wspolczuje…u nas tez meza wiecej nie ma niz jest 🙁
Aga Jula i Szymek
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Pozdrowienia od żony lekarza…
ps. Ale u Was pewnie przynajmniej w nocy telefon nie dzwoni… 🙁
K.
Łukasz (3l. 4m.), Karolina (13 m.)
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
To ja jestem szcześciarą!Moj sam sobie normuje godziny pracy,widzimy sie czesto pracuje do 15, sporadycznie do 18 i sa np. 3 dni ze jestesmy razem i spedzamy czas z dziećmi i zarabia na tyle dużo,że ja nie pracuję!Tylko te telefony nie nocne ale w ciagu dnia non stop komórka dzwoni…grrrrrr
martys darek28.02 julcia 07.03
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
eh..skad ja to znam..moj maz jest policjantem..tez nie mozemy nic zaplanowac.bo np..dyzurny potrafi dzwonic w nocy ze R,ma przyjechac np. Na 6 rano do pracy. No i do tego te paskudne nocki..kilka pod rzad potrafi go wykonczyc..glowa do gory..wazne ze ma prace.. No i nie jestes pierwsza ani ostatnia taka zona.. Ah MY zony
Pozdrawiam Magda,Natalka i Aniolek
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Rozumiem Cie bardzo dobrze. U mnie to samo, tylko ze maz to informatyk. Pracuje bardzo dlugo i czasem jest tak ze Wiki nie widzi go 2 dni. Wszystko jest na mojej glowie i zaplanowac cos to katorga. A no i jak ma wolne to oczywiscie komorka dzwoni caly czas. Czasami czuje sie jak samotna matka… No ale coz, ja nie pracuje traz, wiec ktos musi na nas zarabiac ehhh
Karola i Wiki ( 30.10.2003 )
Re: Dostanę chyba szału w końcu!!!
Rozumiem Cie bardzo dobrze. U mnie to samo, tylko ze maz to informatyk. Pracuje bardzo dlugo i czasem jest tak ze Wiki nie widzi go 2 dni. Wszystko jest na mojej glowie i zaplanowac cos to katorga. A no i jak ma wolne to oczywiscie komorka dzwoni caly czas. Czasami czuje sie jak samotna matka… No ale coz, ja nie pracuje traz, wiec ktos musi na nas zarabiac ehhh
Karola i Wiki ( 30.10.2003 )
Znasz odpowiedź na pytanie: Dostanę chyba szału w końcu!!!