Wiadomo, ze dzieci bardzo lubią słuchać historii z przeszłości… Tylko, ze gdy cofamy się do okresu przed ich narodzeniem, to już nie jest łatwo wytłumaczyć dziecku, że “jego jeszcze nie było”. No bo przecież – “a gdzie on wtedy był?”, “a kto go pilnował?”, “a on na pewno się bał, bo był sam” itd itp
Macie pomysł jak to “oswoić”? Tylko czas pomoże? Kiedyś zrozumie, a na razie frustracja?
Kamelia z Michałkiem (ponad 3 lata) i chyba-Mają (28 tc)
33 odpowiedzi na pytanie: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
moja do dnia dziejszego nie przyjmuje do wiadomości że kiedyś jej nie było
Izka i 4 latka
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Ptyśka też nie.
Zwykle wtedy pyta: a co robiłaś mamo, kiedy ja byłam dorosła? 😉
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Chetnie poslucham – bo pamietam, jak ja w dziecinstwie takim juz bardziej swiadomym (do nastoletnosci) podejrzewalam nieufnie, ze to nieprawda, ze kiedys bylam mniejsza i ze rosne
a co dopiero dopuszczac swiadomosc, ze mnie nie bylo 😉
za to do dzis mam problem z tym, ze kiedys mnie nie bedzie…
Mateusz dosc gladko (jak dla mnie – zaskakujaco) przyjmuje do wiadomosci to, ze rosnie, ze byl malutki, ze ma takie zdjecia jako niemowlaczek. Wie tez, ze bylismy mali (przez jakis czas wierzyl nawet, ze kiedys znowu bedziemy 😉 ), ale nie kojarzy tego z tym, ze go wtedy nie bylo.
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
Moje dzieci nawet jeszcze nie wiedza, ze ich nie bylo.
W ogole nie prowadzimy jeszcze takich rozmow.
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
hmmm… u nas na razie Krzyś nie pyta o tę daleką przeszłość;
ale rozbraja mnie jak zaczyna coś opowiadać słowami: “a kiedy ja byłem mały…”
Ewa i Krzyś
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
Hmmm. To unas problem innej kategorii.
Artek często opowiada coś mówiąc “kiedy ja byłem duży (czyt. dorosły), to… ”
I wymyśla jakieś niestworzone rzeczy.
Na nic tłumaczenie, że on nigdy jeszcze dorosły nie był
Gosia, mama Artka (17 maja 2002r.), która czeka na cud (kwiecień 2007 r.)
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
hehe, moja tez nie 🙂 Jak opowiadam “kiedy mama byla mala” to Malgosia mysli, ze ona wtedy byla duza 🙂 Wtedy ja jej odpowiadam, ze jej jeszcze wtedy nie bylo, ale nie wiem, czy rozumie. To przyjdzie samo, mysle, ze takie male dziecko jeszcze nie jest w stanie tego pojac. Tak samo jak nie wie dlaczego jest dziewczynka 😉 Kiedys mi powiedziala: “Bo wiesz, mamusiu, jak bede chlopcem…” 😉
Małgosia 3,5 & Martinka 1,5
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Beatko, powiedz mi jak Ptyska ma na imie? Juz mnie to gnebi od dluzszego czasu, zawsze piszesz o niej “Ptysia”… 🙂
Małgosia 3,5 & Martinka 1,5
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
mowie Ali ze siedziala w glowce w naszych marzeniach 😉 Poki co wystarcza
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
Nie mam na to sposobu, jak jej tłumacze to słucha z zainteresowaniem i już się zdaje, że wie, a za parę dni znowu się pyta: a co ja wtedy robiłam jak ty byłaś mała?
Jola,Gabi10.09.02 i
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Szymon pyta a moja odpowiedz brzmi
wczesniej zanim sie urodziles byles u mnie w brzuszku
a wczesniej?
byles u mnie w sercu – bardzo ciebie juz wtedy kochalam i pragnelam zebys zamieszkal z nami
i zamieszkales najpierw w brzuszku a potem w domu 🙂
to mu wystarcza
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Możesz próbować wytłumaczyć, ale jeszcze długo nie zrozumie tego. ja zawsze mówię, że “byłeś u mamusi w brzuszku i grzecznie spałeś i czekałeś aż się urodzisz” 🙂 u nas załatwia sprawę
Edited by ciapa on 2006/12/21 10:18.
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
U nas identycznie:) Ciekawe czemu myslą ze wtedy były dorosłe??…
Iza 3 l
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
Narazie jest to poza rozumieniem mojej Ani. Kiedy jej opowiadam o dawnych czasach, jak ja byłam małą dziewczynką to zawsze pyta: “a ja gdzie byłam”. Po mojej odpowiedzi zawsze pada to samo zdanie: “Byłam, byłam, taka malutka” – i tu pokazuje pół swojego paluszka 🙂
Przyjdzie czas to zrozumie, nie przejmuję się tym teraz:)
Aga i Ania 3,5
sentymentalna fotka 🙂
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”
U nas poszło z tym dość łatwo. Łukasz załapal na przykładzie Karoliny – nie było jej i nagle jest. Pamięta, że kiedyś był jedynakiem. Ale wcześniej pytał, dlaczego nie ma go na filmie z naszego ślubu (kiedyś lubił go i często oglądał.) i też miał problem z tym “gdzie wtedy był”…
K.
Łukasz 4l. Karolina 21 m-cy
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Ha nie zgodze sie ze nie zrozumie. Alka swietnie wie ze siedziala w brzuchu pierwsza a potem siedzial Tusina. Wie ze kiedys bylismy bez dzieci. Nie bylo z tym problemu
Wiekszy jest raczej z tym “nie moge sie doczekac kiedy spelni sie moje marzenie i bede dorosla” – to cytat Bo dorosli to tyle moga 😉 a gl to pracowac i zarabiac A ona musi miec duzo pieniedzy – a to juz wplyw efektu skarbonki i wlasnorecznego uzbierania sobie na rower….
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Hmmmm
Dawid po raz pierwszy dowiedzial sie ze jego kiedys nie bylo jak mial 2 lata. Zanim pojawil sie jego brat.
Przyjmuje to za stan normalny, ze jak mama i tata sie nie znali to nie mogli miec synka. Wie tez ze na swiecie pojawil sie z mamowego brzuszka, w ktorym sobie rosl. Wczoraj natomiast po dluzszym zastanowieniu chcial sie dowiedziec skad sie w tym brzuszku znalazl. Rosnie nam chlopak 🙂
smoki i smoczaki
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Zuza 🙂
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Może wiedzą na temat czasu więcej niż my? ;)))
Re: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było
Zuza rosnie na wielkiego lamacza serc 🙂 Napatrzec sie nie moge na to zdjecie w podpisie 🙂
Małgosia 3,5 & Martinka 1,5
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak wytłumaczyć “kiedy Ciebie jeszcze nie było…”