Kurcze kobietki mam pytanie – któraś z Was lub Waszych znajomych kupowała sprowadzony samochód na kredyt? Czy miała problemy z otrzymaniem takiego kredytu? Pytam, bo chcę takie wutko kupić, ale sprzedający mi mówi, że mogę mieć problem z bankiem, bo bank wymaga do kredytu pełnej faktury za zakup tego samochodu, a ten facet ma fakturę, ale niepełną – na mniejszą kwotę niż faktycznie samochód kupował (nie znam się na tym, ale podobno tak się robi – dogaduje się z Niemcem, płaci się do łapy normalną wartość samochodu, ale faktura jest niższa). Powiedzcie mi, czy ktoś kupił sprowadzony samochód na kredyt i nie miał z tym problemu? Jeśli tak, to jaki bank udziela takich kredytów samochodowych?
Z góry dzięki za pomoc.
Gacka i Julka 01.03.2004
20 odpowiedzi na pytanie: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Niestety, jest tak jak mówi Twój znajomy.
Jesteśmy na świeżo po zakupie sprowadzonego autka.
Dowiadywaliśmy się o kredyt samochodowy, gotówkowy aż w końcu zdecydowaliśmy się pożyczyć pieniądze od rodziny.
W przypadku kredytu samochodowego faktura jest niezbędna…jest to dowód zakupu…i na taką kwotę jaką masz na fakturze udzielają ci kredytu.
Z drugiej zaś strony sprzedający zaniżają cenę na fakturze aby akcyza była mniejsza.
Jest ona zależna od wieku auta…im starsze tym wyższy procent akcyzy.
Za nasze 7-letnie musieliśmy zapłacić ok 65%… Albo 63… Nie pamietam.
Od 100 euro (na fakturze) za dużo nam tego nie naliczyli 😉
Ale od np 16000 zł wynosi aż 10000.
W przypadku braku gotówki jedynym wyjściem jest chyba kredyt gotówkowy… Ale oprocentowanie znacznie wyższe…
Cieszę się że mam to już za sobą i sympatyczny pojazd na polskich tablicach 😉
Powodzenia!
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Beatko – a co się dzieje w przypadku, gdy osoba, która samochód chce mi sprzedać nie ma firmy i nie ma jak wystawić mi faktury? Czyli załóżmy – facet sobie sprowadził dla żony samochód, opłacił wszystko, zarejestrował w Polsce i po jakimś czasie stwierdził, że chce go sprzedać – tak po prostu – bez faktur, no bo on nie jest osobą fizyczną i faktur nie wystawia? Co wówczas dla banku jest ważne? Umowa kupna – sprzedaży?
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Jak to???? Czy ja dobrze zrozumialam??? Czy to znaczy, ze jak kupię auto – dajmy na to też siedmioletnie za np. 30.000 złotych to zaplacę dodatkowo akcyzę w wysokości ok. 65% od 30.000 czyli 19.500 zl- RAZEM prawie 50.000 zł???? .
A ile zaplacę procent od autka 3 letniego????
Jestem w szoku- mamy zamiar sprowadzić auto za rok 🙁
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Dokładnie. Umowa kupna – sprzedaży 🙂
No i w tym przypadku nie opłaca się akcyzy..jeśli się nie mylę to chyba tylko podatek. I opłaty związane z przerejstrowaniem.
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Na dzień dzisiejszy jest obowiązkowa akcyza…za autko 3 letnie
– o pojemności do 2 litrów – 15,1%
– pow 2 litrów – 25,6%
Za rok myślę, że już będzie obowiązywał podatek ekologiczny…
[Zobacz stronę]
Możecie sobie obliczyć czy będzie bardziej korzystny…bo ta akcyza na starsze autka z realną ceną na fakturce jest zabójcza…
Ps. Super foto 🙂
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Cene sie zaniza…
-17
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Racja – i z akcyzą, i z planowanym podatkiem ekologicznym, i z umową kupna-sprzedaży. W przypadku tej ostatniej zapłacicie 2% tego co jest na umowie – jest to podatek od czynności cywilno-prawnych – dotyczy wszelkich transakcji między osobami fizycznymi o wartości powyżej 1.000zł. Obowiązek zgłoszenia faktu takiej transkacji i zapłacenia podatku ciąży na kupującym….
M&Marta i Wrześnióweczka
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Jeśli zamierzacie sprowadzić autko, to się pospoeszcie – po wprowadzeniu podatku ekologicznego (którym notabene strasza już od 2004roku) – wogóle sie to nie opłaci. A możliwości zaniżenia jak to jest teraz nie będzie – bo pojemność silnika (decydująca o wysokości podatku) jest w dowodzie i koniec.
M&Marta i Wrześnióweczka
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
dzieki wielkie- zaznajomię się. Ale kurcze i tak to sprowadzanie wychodzi dosć drogo :(….drożej bynajmniej, niż mnie się wydawalo 🙁
P. S.
dzieki za komplement
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
my chcieliśmy kupić takie auto i…
nasz bank kredytujący (Santander Consumer Bank) nie robił kłopotu, chyba jeszcze DominetBank nie patrzy na wartość wpisaną na fakturze (tak mówił nam handlarz).
My w końcu zrezygnowaliśmy z kupna używanego auta (nigdy do końca nie wiadomo w jakim jest stanie) i kupiliśmy nowego Fiata Multiplę.
pozdrawiam
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Hm…fakt, dużej różnicy w cenie między autem tutajszym a sprowadzonym nie ma.
My oglądaliśmy modele przeznaczone do sprzedarzy w PL…tragedia.
Jako, że mogliśmy sobie pozwolić na autko 8 letnie, nie były one w najlepszym stanie technicznym.
Kolega wyszukał nam autko w Niemczech, w cenie rynkowej zbliżonej do naszej…
Ideał!!
Na przeglądzie facet dwa razy sprawdzał rocznik (’99)…dwóch taksiarzy chciało go od nas odkupić 😉
Wniosek?? Autka sprowadzane może nie są tańsze ale w lepszym stanie niż te jeżdżące po polskich drogach.
Albo nam się po prostu udało 🙂
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
A jakie dokumenty musieliście dostarczyć w Santanderze??
Chodzi mi o kredyt samochodowy… Nam powiedziano, że umowa obowiązkowa…
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
tak, umowa musi być (jeśli kupujemy samochód od osoby fizycznej) a faktura (od firmy – komisu itp.).
pozdrawiam
<img src=”/upload/12/63/_608237_n.jpg”>
Edited by aniasilenter on 2006/06/20 12:50.
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
I tu jest problem, dziewczyny wyżej pisały o zaniżonej kwocie na umowie.
I to bardzo…tak by akcyza była do przyjęcia.
W takim przypadku nawet Santander nie udzieli kredytu na kwotę która w rzeczywistości jest potrzebna.
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
Nam powiedziano w banku (ale na gębę, więc do końca nie wiem jakby to było) że:
– opłacamy podatki za samochód,
– dostajemy promesę na kwotę, która jest nam potrzebna (nie zaniżoną) – zależne od dochodów,
– rejestrujemy auto,
– ubezpieczamy,
– sporządzamy umowę, dostajemy fakturę (zaniżoną),
– idziemy do banku z dokumentami,
– bank określa wartość auta wg. ceny rynkowej (a nie tego co jest na fakturze),
– dostajemy kredyt,
– płacimy sprzedającemu. I koniec.
Ale jak już pisałam to tylko wiadomość od przedstawiciela banku a nie coś co byśmy osobiście sprawdzili.
A odnośnie podatku – z tego co wiem MF przymierza się do wyprowadzenia “podatku od starych samochodów” (coś jak ekologiczny ale duuużo wyższy i zależny nie od wartości auta a od pojemności silnika i od wieku auta).
pozdrawiam
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
Santander nie udzieli Ci takiego kredytu. Musisz albo wsadzić samochód na chwilkę do komisu i kupować go przez komis albo poczekać, aż autko będzie pół roku zarejestrowane w Polsce.
Ja znalazłam rozwiązanie – pośrednika działającego na zasadzie komisu – to on załatwia wszystko z bankiem, on wystawia fakturę itd, a ode mnie chce śmieszne pieniądze za to.
Z tego, co się orientuję Get in Bank nie robi problemu z brakiem pełnej faktury. Zadzwoń do nich. Tam udzielają kredytów bez pełnej faktury.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Oj tak….z tym stanem polskich aut i przedewszystkim dróg to calkowita racja. Ja jeszcze nie wiem co zrobimy wkoncu, bo jak się okazało wczoraj i dzis to każdy nam odradził nasze wymarzone audi A4 :(((
A mogę zapytac jakie Wy kupilscie autko?????
Niki & córcia 2,5 roku 🙂
Re: my chcieliśmy kupić takie auto i…
Wszystko to wiem 🙂
Jakiś miesiąc zbieraliśmy info o kredytach i sprowadzanych samochodach 🙂
Dziś odebraliśmy dowód rejestracyjny i kartę pojazdu więc wszystko za nami…
Pozostały tylko należności do spłacenia względem rodziny 😉
I obyło się bez kredytu…
Życzę pomyślnego załatwienia Waszych spraw 🙂
Beata i Maciek (11.02.2004)
Re: Ktoś kupował sprowadzony samochód?
Niki, my aż tak wysoko nie mierzyliśmy 😉
Wszelkie Audi i Volvo to na razie strefa marzeń… Nie osiągalna w najbliższej przyszłości 😉
Limit ustaliliśmy na 18 000 i do tej kwoty udało nam się znaleźć 7-letniego Opla Astrę II, kombi.
Z bardzo dobrym wyposażeniem (klimatyzacja, 4 poduszki, radio RDS, itd)
Foto pod linkiem: [Zobacz stronę]
Beata i Maciek (11.02.2004)
Jeśli kupujesz nieubezpieczony samochód lepiej wynająć firmę która zagwarantuje ci transport 🙂 A to już inna sprawa, są 2 największe w polsce w dodatku Obie we wrocławiu 🙂 Wiele za taki transport nie zapłacimy 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Ktoś kupował sprowadzony samochód?