mąż pracoholik

czy wiecie co mój mąż robił dziesiaj (w wielki poniedziałek) – najpierw wydłubał fugi pod prysznicem a teraz zafugował wszystko na nowo. Cos tam ciekło i chciał uszczelnic. Dodam ze od 13 do 20 bylismy w gościach. Wiec on to robił od rana i teraz wieczorem. Przed chwilą powiedział ze coś żle sie czuje i jest chyba zmęczony (bez komentarza)

a w piątek wrócilismy o 22 od teściów a on najpierw rozpalił ognisko zeby sprzątnąc gałęzie a potem do 0.30 karczował pien brzozy. Musiał rąbac siekierą i to w trudno dostępnym miejscu – pomiedzy dwoma chodnikami…..Ledwo juz sie ruszał i kilka razy chciał zrezrygnowac. Ale ja go znam i wiedziałam ze sie nie podda. Siedziałam sobie na odwróconym widerku i patrzyłam jak walczy…

czy tylko ja mam takiego pracusia????

Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003 i czercowa dzidzia

16 odpowiedzi na pytanie: mąż pracoholik

  1. Re: mąż pracoholik

    nie, jeszcze ja takiego mam

    i wk…. mnie to czasem na maxa :-/

    Marta &

    & Sierpniowa Inga!

    • Re: mąż pracoholik

      😉 Niezle. Mój też lubi ‘ podłubać ‘ w wolnym czasie w domku, ale tak ‘ rozsądnie ‘ zazwyczaj,hihi 🙂

      Pozdrawiam!

      • Re: mąż pracoholik

        mój to ma po mamie czyli teściowej – ona nigdy nie odpoczywa. Ja juz sie przyzwyczaiłam. Porostu siedze sobie na forum a on zasuwa. To jego wybór. gorzej jak sie tak zmączy i troszke marudzi… No ale jak go nie kochac 🙂

        Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003 i czercowa dzidzia

        • Re: mąż pracoholik

          pol biedy jak ‘zasuwa’ w domu, mnie az roznosi jak mojego zwyczajnie nie ma po 15 h :/

          Marta &

          & Sierpniowa Inga!

          • Re: mąż pracoholik

            mój to wraca o 18 najwczesniej ale to jego normalne godz pracy (w pracy nie jest pracoholikiem). Za to w domu zasuwa do oporu. W wolne dni tylko planuje co trzeba zrobic i co załatwic. ciagle gdzieś jeżdzimy. On jak siada to tylko po to zeby pomyslec co ma zrobic. Własnie skonczył to fugowanie i juz kazał mi rozpisac liste na jutro (ma wolny dzien) – po kolei – do Pruszkowa do wydziału rejestru gruntów, do szpitala – zobaczyc gdzie jest, przejrzec samochód, policzyc pity,…… no a jeszcze ma z 10 różnych rzeczy w domu zaczętych.

            Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003 i czercowa dzidzia

            • Re: mąż pracoholik

              echhh, wlasnie w tym nieszczesnym pruszkowie monsz moj tyle czasu w pracy spedza 🙁 no ale tak jest jak sie decyduje na wlasny interes…..baaaardzo bym chciala zeby odpekal gdzies przyslowiowe 8 h i wracal do nas

              Marta &

              & Sierpniowa Inga!

              • Re: mąż pracoholik

                Bozeszzz mam to samo- tzn moj maz.
                W domu zawsze ma jakas robote, na miescie obowiazkowo cos do zalatwienia. W pracy jest to samo- ma wlasny interes no i nie ma go prawie wogole w domu.
                Takie zycie, teraz bedzie jeszcze gorzej- bo ja wbieram sie na staz, i nie wiem kiedy bedziemy sie widzieli, teraz przyjezdza do domu w godzinach 11-13 -a ja bede pracowala do 15:30.
                No i do tego dochodzi meza szkola w weekendy.
                Jak jest caly dzien w domu to jest istne swieto.
                Najbardziej nam szkoda malej, bo jak tatus wchodzi do domu-do jest pisk,wisk,smiech- ale juz jak tata idzie “papa” to stoi przy dzrwiach jeszczze z 15 min po wyjsciu taty.

                • Re: mąż pracoholik

                  Dziewczyny fajnie się macie przynajmniej o zrobienie najmniejszego remonciku nie musicie się prosic mój ma po tesciowej wrodzone lenistwo i na wszystko czas 🙁 a to ja jestem raczej typem motorka w domu jak nie byłam w ciązy potrafiłam od rana do wieczora cos w domu robić wieczorem padałam ale byłam zadowolona ze jest czysciutko i pachnąco teraz mi trudno się oszczędzac wiem ze musze ale szlag mnie trafia jak nie ma porobione poprosze raz drugi jak nie pomaga sama się chwytam…..

                  • Re: mąż pracoholik

                    Chętnie się zamienię, na trochę. Do czasu ukończenia wszystkich potrzebnych w domu napraw, przeróbek itp. 🙂 W planach jest mnóstwo, chęci w mężu żadnych. O głupią przysłowiową żarówkę proszę kilka dni… :/ Czasami ze złości sama biorę się za coś “męskiego” to wtedy jest obraza, że on by to lepiej zrobił – szkoda gadać…

                    Mati 01.04 Marta 04.05

                    • Re: mąż pracoholik

                      Mój mąż wpadł w kompeksy, jak to przeczytał, hihi;))))))))))
                      A sam otworzył ten watek!

                      • Re: mąż pracoholik

                        Mój najchętniej wydaje rozkazy i polecenia.
                        Jeśli już ja czegos w domu nie jestem w stanie zrobić (typowo chłopska robota) to zleca pracownikowi robote pomimo,że umie zrobić,woli patrzeć jak ktoś robi.

                        Stasiu 14.01.05 i Kasia 27.12.2005

                        • Re: mąż pracoholik

                          a mój odwrotnie-najchętniej to by leżał przed telewizorkiem i pił piwko, ew. gmerał w googlach… Nie wiem, który typ gorszy, ale chyba mój jednak…

                          , Pitu i Julanka

                          • Re: mąż pracoholik

                            a moi najblizsi sasiedzi robili remont przez cala Niedziele Wielkanocna i poniedzialek. od rana do wieczora bo akurat wolne mieli…

                            • Re: mąż pracoholik

                              mamy mieszkanie swiezo po remoncie, wiec nie jest zle, ale jak cos trzeba, to zrobi. czasem z mniejszym, czasem z wiekszym zapalem…za to w pracy moglby zamieszkac:( pracuje po 16 godzin czasem, slow mi brak…. na szczescie ma fajna prace, ktora mu daje sporo satysfakcje zawodowa i finansowa.

                              • Re: mąż pracoholik

                                Ty przynajmniej możesz siedzieć na wiaderku i patrzeć na mężula a mój to w biurze siedzi całymi dniami, a jak wraca to jestem już padnięta i tyle go widziałam. Ale cośza coś – interesu trzeba pilnować

                                Gosia z Artkiem 17.05.2002

                                • Re: mąż pracoholik

                                  on tez w biurze cały dzien a jak wróci to nawet nic nie zje. Garnitur zmienia na łachmany ogrodowe i siedzi w ogródku az padnie. Zwylke mu pomagałam ale teraz nie daje rady. Wiec tylko siedze na tym wiaderku i palcem pokazuje. Najgorsze ze on czasem tak sie uprze ze robi duzo rzeczy niepotrzebinie (według mnie) Bo np po co myc kąty scian w pakamerze podwórkowej w któej sie trzyma kosiarke i tym podobne brudne przedmoty. Potem pada ma twarz i narzeka ze go plecy bolą…..

                                  Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003 i czercowa dzidzia

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: mąż pracoholik

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general