Miłość małego terrorysty…

Mama przyniesie soczek, mama zrobi mleczko, mama przykryje mnie kocykiem, mama naleje wody do wanny, mama mnie ubierze, mama włączy mi bajkę, mama, mama, mama.

Dziś podczas jazdy samochodem:
– Mamo nie rozmawiaj z tatą
– Mamo nie patrz do przodu, patrz na mnie
– Mamo nie patrz na ulice patrz na mnie
– Mamo nie zamykaj oczu patrz na mnie
– Mama nie słuchaj radia, patrz na mnie

W końcu nie wytrzymałam: – Zuzi przestań mnie terroryzować!!!!

- Mamusi ja cię nie tejjojizuję, ja Cię kocham!!!!

nie od dziś wiem że to zachowanie wynika z jej wielkiej, bezgranicznej miłości do mamy, z tej niewidzialnej pępowiny która nas łączy, ale pierwszy raz sama wyjaśniła mi skąd się bierze terroryzowanie mamy:)

dla wszystkich terroryzowanych mam :)) dla pociesznia

Izka i Zuzia 3,5 latka :)

23 odpowiedzi na pytanie: Miłość małego terrorysty…

  1. Re: Miłość małego terrorysty…

    Zuzia mnie rozwaliła 🙂

    Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

    • Re: Miłość małego terrorysty…

      mnie też głupio się poczułam, dowaliła mi

      Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

      • Re: Miłość małego terrorysty…

        To jest agregat z niej, nie mogę. Bardzo ją lubie, masz w dechę córę!!!

        Anka i Basiulec z 17.12.2002

        • Re: Miłość małego terrorysty…

          ale jak inteligentnie! 🙂

          Kaśka z Natusią (3,5 roku 🙂

          • Re: Miłość małego terrorysty…

            a u nas skrzywienie na tate:) Wszystko tata tata i tata! MI sie podoba taki uklad:)

            Ni 27.04.2003

            • Re: Miłość małego terrorysty…

              Ja bym chciała, żeby tata też był tak “kochany”, bo już nie wiem, za co się najpierw łapać 😉

              Wesołych Świąt! 🙂 Beata i Ptysia (30.01.03)

              • Re: Miłość małego terrorysty…

                ja też :), u nas tata jest dobry tylko do zabawy i to najlepiej jak robi za konia 😉

                Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                • Re: Miłość małego terrorysty…

                  ja czekam chwili kiedy moja córka powie że “ożeni sie z tatą”, bo jak na razie tata nie moze być mężem mamy i mam się nie zenić!!!

                  Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                  • Re: Miłość małego terrorysty…

                    Nie no rozwaliła mnie ta Twoja córa. Ona jes genialna.

                    Marta i Anastazja (04.01.2003) +? (01.05.2006)

                    • Re: Miłość małego terrorysty…

                      Pocieszylas mnie 😉

                      …moja sie sciga z tata ZAWSZE jak ten chce mnie pocalowac :D…zgadnij kto wygrywa, hehe…

                      ps. Zu jest BOSKA !

                      Aga ( 1975 ) Dominika ( 2001 )

                      • Re: Miłość małego terrorysty…

                        jakbym słyszała własne dziecko…
                        co ja bym dała żeby Weronika czasami “odczepiła” się ode mnie.

                        ewka i Weronika 06.10.02 + styczniowy ludek…

                        • Re: Miłość małego terrorysty…

                          :)) a jak myslisz Pola dlaczego jakiś czas temu pisałam o płaczach Zuzanki trwajacych nawet i 4 godz. 😉

                          …pracowałam nad tym iż mama nie zawsze ma czas aby rzucić wszystko wtedy kiedy ona zapragnie. Aby spełniać wszystkie jej zachcianki. Moze kogos zaszokuję ale to ja jestem tym “groźniejszym” rodzicem ;-), czyli konsekwentna w swoich postanowieniach i środkach wychowawczych.

                          Jak już raz coś powiem dotrzymuję słowa co spotyka się ze sprzeciwem Zu kiedy moje słowo jest nie po jej myśli.

                          Ale że ja zawsze byłam z tych ambitnych to trafił mi się egzemplarz 😉 dający mi pole do popisu ;-))))))

                          Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                          • Re: Miłość małego terrorysty…

                            ciekawe czy ambitnie zdamy ten egzamin ;-))

                            Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

                            • Re: Miłość małego terrorysty…

                              oj, twoja Zuzanka ma odlotowe pomysły!

                              Moja Julka też mamusiowa…

                              • Re: Miłość małego terrorysty…

                                Oj wiem o czym piszesz Klucha
                                Mi rośnie już drugi…… teraz to i drugi terroryzuje pierwszego, no a matkę w szczególności- cyrk na kółkach

                                choć słodkie to twoje Zuziątko

                                Mikołajuś-22m, Olina-10l

                                • Re: Miłość małego terrorysty…

                                  Scenka z życia innej terrorystki 😉

                                  tata wraca do domu z pracy, Olguśka bawi się ze mna, tata chce się przywitać i słyszy “idź sobie” i tak przez godzinę…..więc sobie poszedł 😉 i wrócił dopiero wieczorem kiedy skruszona córka zadzwoniła żeby wrócił powiedzieć jej dobranoc 😉

                                  ps.oczywiście wyjście taty było już wcześniej zaplanowane, nie było zagraniem niedojrzałego dorosłego

                                  Monika i Olguśka 5/6/2003

                                  • Re: Miłość małego terrorysty…

                                    Witam,

                                    U nas identycznie, tylko do tego dochodzą jeszcze noce.

                                    Ostatnio Kamil zaczął się budzić w nocy i jak tylko zobaczy tatę zbliżającego się do niego – jest wręcz szał:
                                    – “idź sobie, nie chcę Cię, ja chcę mamusię, idź sobie…”. I muszę z nim spać, bo przez sen naca czy jestem.

                                    Na dobranoc też tata się nie liczy:
                                    – “nie czytaj mi, mamusia mi poczta…”

                                    Do ubikacji:
                                    – “mamusia ze mną pójdzie”

                                    Śniadanie, obiad i kolacja:
                                    – “nie będę jadł tego co zrobisz, mamusia zrobi – ona pysznie gotuje…”

                                    A gdy tatuś jest w pracy:
                                    – “mamusiu zadzwońmy po tatę, kiedy tata przyjedzie, jedźmy do taty”
                                    A gdy tata wchodzi do domu i mówi “daj buziaka” to Kamilek:
                                    – “Tobie nie dam, dam mamusi”

                                    Jak ktoś mi powie, że jestem bezrobotna – niech uważa. 24 godziny na dobę to za mało??!!

                                    [Zobacz stronę]

                                    • Re: Miłość małego terrorysty…

                                      to jest życie prawda 🙂

                                      • Re: Miłość małego terrorysty…

                                        własnie właśnie od momentu terroru zastanawiam się jakby to było ze mną gdyby zdarzyło się drugie 😉

                                        • Re: Miłość małego terrorysty…

                                          🙂 ja jestem z tych pracujących, stęskniona biegłam do niani po moje skarby aby po dwóch minutach wyłazić ze skóry.

                                          u nas nocki też, tylko ja mogłam ją ululać a gdy w noccy się budziła tylko ja mogłam przyjść.

                                          Kiedyś musiałam po pracy jechać na ważne spotkanie, mąż ją odebrał i pojechali do domu. Dwie godziny przeleżała na kanapie w pełnym rynsztunku, bo tylko mama mogła ją rozebrać, a było to zimą!!!!

                                          Mój małżonek odpuszcza w takich sytuacjach, pełen luz, gorzej ze mną.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Miłość małego terrorysty…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo