palenie w ciazy

taka mala ankieta na zaspokojenie babskiej ciekawosci, a ze anoninmowa to i prawde zaznaczyc mozna:)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: palenie w ciazy

  1. Zamieszczone przez ewasilek
    3kg, to raczej takie normalne…
    A wiesz,że czytałam,że nikotyna nie przchodzi do mleka matki,ale to już wydaje mi się niemożliwe. aż sobie poszukam z ciekawości, bo mi przypomniałaś. Chociaż może nikotyna nie,ale jakieś inne substancje.
    Palić mi się chce tylko przez ten temat, a jeszcze dziś mam drażliwy dzieńa w koszyczku szlugi leżą męża.

    hehhee, mi tez sie chce palic…
    owszem niby waga normalna, ale sami lekarze mowili ze za malo jak na 40tc.
    nikotyna nie, ale sustancje smoliste one sa szkodliwe.

    • Zamieszczone przez ewasilek
      3kg, to raczej takie normalne…
      A wiesz,że czytałam,że nikotyna nie przchodzi do mleka matki,ale to już wydaje mi się niemożliwe. aż sobie poszukam z ciekawości, bo mi przypomniałaś. Chociaż może nikotyna nie,ale jakieś inne substancje.
      Palić mi się chce tylko przez ten temat, a jeszcze dziś mam drażliwy dzieńa w koszyczku szlugi leżą męża.

      No normalne 😉
      I niektore kobiety niepalace rodza dzieci mniejsze od tych palacych ale….
      gdyba ta co nie palila- palila to dziecie urodzilaby jeszcze mniejsze a ta co palila rzucila by to dziecie urodzila by jeszcze wieksze wiec porownujac dzieci miedzy soba tez nie mozna twierdzic ze palenie nie szkodzi, zawsze te niepalace maja zdrowszy start

      • Zamieszczone przez Elza27
        Papierosy w ciazy szkodza i co do tego nie ma watpliwosci choc mozna podyskutowac czy sa to szkody wieksze niz te powodowane chemia w zywnosci, stresem, itd Jesli kobieta dba o siebie tj na przyklad rzuca palenie, zdrowo sie odzywia itd a rodzi chore dziecko nie ma sobie nic do zarzucenia bo wie ze robila wszystko jak nalezy i najwidoczniej tak poprostu musialo byc, natomiast jezeli kobieta w ciazy palila i rodzi chore dziecko jezeli jest “normalna” wyrzuty sumienia zapewne ma do konca zycia ze moze to jej wina itd Tlumaczenie ze rzucenie palenia w ciazy jest szkodliwe dla dziecka bo to szok dla plodu jest conajmniej idiotyczne, jest to jakas glupia wymowka palacych NIGDY nie uslyszalam takiej teorii od zadnego lekarza ani na “zywo” ani w zadnych mediach a jedynie od “jakichs” kobiet, lekarze jednoglosnie twierdza ze palenie szkodzi gdziekolwiek by sie nie wypowiadali na ten temat. Na wiekszosc chorob nie mamy zapewne wplywu gdzies tam w genach sa juz zapisane ale skoro dzieci palaczy rodza sie czesto mniejsze, chudsze to zapewne i slabsze. Nie wiemy czy “palace” plody nie choruja czesciej w przedszkolu czy gorzej nie przechodza wszelkich infekcji itd I nie wiemy jaki procent dzieci bedacych na onkologii jest dziecmi matek palacych. Szkody wywolane nikotyna e sa bardziej widoczne po jakims czasie przy porownaniu historii chorob z dzieckiem nie palacym a nie zaraz po porodzie bo nikotyna nie uszkadza dzialania organow czy tez nie deformuje konczyn ale “swoje” napewno robi

        O to właśnie mi chodzi!

        Mam astmę, wolała bym wiedzieć, ze moja mama w ciąży nie częstowała mnie 1-2 papierochami dziennie

        • Zamieszczone przez Elza27
          Papierosy w ciazy szkodza i co do tego nie ma watpliwosci choc mozna podyskutowac czy sa to szkody wieksze niz te powodowane chemia w zywnosci, stresem, itd Jesli kobieta dba o siebie tj na przyklad rzuca palenie, zdrowo sie odzywia itd a rodzi chore dziecko nie ma sobie nic do zarzucenia bo wie ze robila wszystko jak nalezy i najwidoczniej tak poprostu musialo byc, natomiast jezeli kobieta w ciazy palila i rodzi chore dziecko jezeli jest “normalna” wyrzuty sumienia zapewne ma do konca zycia ze moze to jej wina itd Tlumaczenie ze rzucenie palenia w ciazy jest szkodliwe dla dziecka bo to szok dla plodu jest conajmniej idiotyczne, jest to jakas glupia wymowka palacych NIGDY nie uslyszalam takiej teorii od zadnego lekarza ani na “zywo” ani w zadnych mediach a jedynie od “jakichs” kobiet, lekarze jednoglosnie twierdza ze palenie szkodzi gdziekolwiek by sie nie wypowiadali na ten temat. Na wiekszosc chorob nie mamy zapewne wplywu gdzies tam w genach sa juz zapisane ale skoro dzieci palaczy rodza sie czesto mniejsze, chudsze to zapewne i slabsze. Nie wiemy czy “palace” plody nie choruja czesciej w przedszkolu czy gorzej nie przechodza wszelkich infekcji itd I nie wiemy jaki procent dzieci bedacych na onkologii jest dziecmi matek palacych. Szkody wywolane nikotyna e sa bardziej widoczne po jakims czasie przy porownaniu historii chorob z dzieckiem nie palacym a nie zaraz po porodzie bo nikotyna nie uszkadza dzialania organow czy tez nie deformuje konczyn ale “swoje” napewno robi

          To ja jestem nienormalna, bo nie mam wyrzutów sumienia i nie doszukuję się przyczyny, bo można zwariować. A mamusie chorych dzieci też Ci powiedzą-nie ma reguły.

          • Zamieszczone przez ewasilek
            To ja jestem nienormalna, bo nie mam wyrzutów sumienia i nie doszukuję się przyczyny, bo można zwariować. A mamusie chorych dzieci też Ci powiedzą-nie ma reguły.

            Wiesz nie kojarze jeszcze wszystkich forumowiczek, nie wiem czy w innym temacie mialysmy sie okazje spotkac wiec nie kojarze z jakimi chorobami maja do czynienia Twoje dzieci ale jezeli palilas w ciazy urodzilas chore dziecko i nie masz wyrzutow sumienia to faktycznie nie jestes normalna.

            Co mi powiedza?? Jakiej reguly??
            Niby brakiem reguly ma byc to ze jedna kolezanka palila i urodzila dwie zdrowe corki, inna niepalila a urodzila dziecko z jakas choroba serca ktore zaraz po porodzie przeszlo operwje??? Jaka regula?! Gdyby ta druga palila w ciazy byc moze tydzien po porodzie bylaby na pogrzebie swojej corki ale przez to ze o siebie dbala dziecko mimo chorego serca bylo silne, dozywione, dotlenione i przezylo operacje a nie wiadomo czy przy takiej chorobie palacy plod mialby jakiekolwiek szanse. Brak reguly nie oznacza ze nikotyna nie szkodzi ! Zaraz sie tu dowiemy ze palenie jest wskazane…

            • Zamieszczone przez Elza27
              Wiesz nie kojarze jeszcze wszystkich forumowiczek, nie wiem czy w innym temacie mialysmy sie okazje spotkac wiec nie kojarze z jakimi chorobami maja do czynienia Twoje dzieci ale jezeli palilas w ciazy urodzilas chore dziecko i nie masz wyrzutow sumienia to faktycznie nie jestes normalna.

              Co mi powiedza?? Jakiej reguly??
              Niby brakiem reguly ma byc to ze jedna kolezanka palila i urodzila dwie zdrowe corki, inna niepalila a urodzila dziecko z jakas choroba serca ktore zaraz po porodzie przeszlo operwje??? Jaka regula?! Gdyby ta druga palila w ciazy byc moze tydzien po porodzie bylaby na pogrzebie swojej corki ale przez to ze o siebie dbala dziecko mimo chorego serca bylo silne, dozywione, dotlenione i przezylo operacje a nie wiadomo czy przy takiej chorobie palacy plod mialby jakiekolwiek szanse. Brak reguly nie oznacza ze nikotyna nie szkodzi ! Zaraz sie tu dowiemy ze palenie jest wskazane…

              Zgadzam się w 100%. Mam koleżankę, która piła wino całą ciążę (oczywiście nie w jakiś porażających ilościach) i jest zdziwiona, że ja kategorycznie odmawiam. Dziwi się, bo przecież ona urodziła zdrowe dziecko, więc trochę nie szkodzi. A tak naprawdę nie wiadomo jak to się ma do odporności dziecka, inteligencji, skłonności do jakiś chorób itd.

              • Ja nie potepiam ciezarnych palacych ale latwiej jest mi to przelknac gdy sie przyznaja ze probowaly rzucic ale nie potrafia i gdy widze ze jest im z tym faktem zle bo wiem ze nie wszystkie kobiety odrzuca od papierochow ale jak slysze wymowki typu “lekarz mi nie pozwolil rzucic bo to szok dla plodu” albo “nie ma reguly, jedne pala i rodza zdrowe dzieci, inne nie pala i rodza chore” itp brednie to szlag mnie trafia. Nie wiem czy probuja sobie takie glupoty wmowic dla czystrzego sumienia czy maja nadzieje z kogos idiote zrobic

                • Dziewczyny nie chodzi o to,że kobieta paląca mówi,że papierosy nie szkodzą. Chodzi o to,że wszystko szkodzi.Wiadomo,że lepiej nie palić.Ja stwierdziłam,że siebie mogę truć,ale nie dziecko. Chodzi mi o to,że gdyby zagłębić się w ten temat to najwięcej przeciwniczek jest właśnie nie palących.Dużo osób mówi nie pal,ale jeżeli ktoś nigdy nie palił nie powinien się wypowiadać na ten temat. Nie wie taka osoba jak jest ciężko rzucić to cholerstwo. Czy narkomanki czy pijaczki przejmują się????NIE!!!!Ja jestem tego zdania,że jeśli za bardzo chuchamy na ciążę może być ona bardziej zagrożona.Ja nie przejmowałam się nosiłam węgiel paliłam i nie zdrowo się odżywiałam. Takie miałam zachcianki i powiem,że nie żałuję.Lekarze mówili,że nigdy nie zajdę w ciążę więc nawet im nie teraz nie wierzę. Możecie sobie gadać,że cudem zaszłam.Ja twierdzę,że lekarze sami nie wiedzą co mówią i na co leczą. Mnie leczyli 6lat na policystyczne janiki,których w rzeczywistości NIE MAM!!!!!!

                  • Zamieszczone przez rybcia001
                    Zgadzam się w 100%. Mam koleżankę, która piła wino całą ciążę (oczywiście nie w jakiś porażających ilościach) i jest zdziwiona, że ja kategorycznie odmawiam. Dziwi się, bo przecież ona urodziła zdrowe dziecko, więc trochę nie szkodzi. A tak naprawdę nie wiadomo jak to się ma do odporności dziecka, inteligencji, skłonności do jakiś chorób itd.

                    Predzej rozumiem ciezarna ktora pali bo zdaje sobie z tego sprawe ze to nalog i jest jej ciezko niz ciezarna ktora czasem sobie wino albo piwo pije bo ta druga robi to nie z silnej nalogowej potrzeby ale dla zaspokojenia jakiegos “widzi mi sie” robi to z czystego wyboru (no chyba ze jest nalogowa alkoholiczka) mimo ze wszedzie truja ze juz male ilosci alkoholu szkodza i nikt nie jest w stanie okreslic jakiejs bezpiecznej dawki a mimo tego pije

                    • Zamieszczone przez Elza27
                      Ja nie potepiam ciezarnych palacych ale latwiej jest mi to przelknac gdy sie przyznaja ze probowaly rzucic ale nie potrafia i gdy widze ze jest im z tym faktem zle bo wiem ze nie wszystkie kobiety odrzuca od papierochow ale jak slysze wymowki typu “lekarz mi nie pozwolil rzucic bo to szok dla plodu” albo “nie ma reguly, jedne pala i rodza zdrowe dzieci, inne nie pala i rodza chore” itp brednie to szlag mnie trafia. Nie wiem czy probuja sobie takie glupoty wmowic dla czystrzego sumienia czy maja nadzieje z kogos idiote zrobic

                      Znam fakt autentyczny mojej koleżance powiedział, żeby nie rzucała palenia. Była wtedy w 7miesiący ciąży. No,ale ten sam lekarz pytał się mnie czy palę.Już wtedy nie paliłam no i stwierdził,że bardzo dobrze,że rzuciłam. Byłam wtedy w 4miesiącu. Także nie wiem na czym to polega,ale może faktycznie w tak wysokiej ciąży może dziecko przeżyć szok. Nie wiem.Ja chciałam rzucić i było baaaardzoooo ciężko,ale jakoś dałam radę.Wierzcie każda ciężarna paląca chce rzucić,ale jest to bardzo ciężko zrobić.

                      • Zamieszczone przez Elza27
                        Wiesz nie kojarze jeszcze wszystkich forumowiczek, nie wiem czy w innym temacie mialysmy sie okazje spotkac wiec nie kojarze z jakimi chorobami maja do czynienia Twoje dzieci ale jezeli palilas w ciazy urodzilas chore dziecko i nie masz wyrzutow sumienia to faktycznie nie jestes normalna.

                        Co mi powiedza?? Jakiej reguly??
                        Niby brakiem reguly ma byc to ze jedna kolezanka palila i urodzila dwie zdrowe corki, inna niepalila a urodzila dziecko z jakas choroba serca ktore zaraz po porodzie przeszlo operwje??? Jaka regula?! Gdyby ta druga palila w ciazy byc moze tydzien po porodzie bylaby na pogrzebie swojej corki ale przez to ze o siebie dbala dziecko mimo chorego serca bylo silne, dozywione, dotlenione i przezylo operacje a nie wiadomo czy przy takiej chorobie palacy plod mialby jakiekolwiek szanse. Brak reguly nie oznacza ze nikotyna nie szkodzi ! Zaraz sie tu dowiemy ze palenie jest wskazane…

                        Wiesz, moje dziecko nie żyje. I nie jest to moja wina, ale jesteś ostatnią osobą, której muszę to tłumaczyć. Zapraszam na forum, gdzie rozmawiają ze sobą mamy chorych dzieci. Zapytaj ile z nich paliło przed ciążą, albo w trakcie, albo czy w ogóle!!Zdziwisz się, bo palących jest odsetek. Teraz też w 4-6 tc miałam jeszcze papierosa w ustach, czyli w tych tygodniach kiedy tworzą się wady wrodzone, które miała moja pierwsza córka. Jestem w 24tc i moje dziecko nie ma tych wad. A powinno, bo przecież na tym samym etapie ciąży, co i w pierwszej paliłamprawda????

                        • Zamieszczone przez kamilaz23
                          Dziewczyny nie chodzi o to,że kobieta paląca mówi,że papierosy nie szkodzą. Chodzi o to,że wszystko szkodzi.Wiadomo,że lepiej nie palić.Ja stwierdziłam,że siebie mogę truć,ale nie dziecko. Chodzi mi o to,że gdyby zagłębić się w ten temat to najwięcej przeciwniczek jest właśnie nie palących.Dużo osób mówi nie pal,ale jeżeli ktoś nigdy nie palił nie powinien się wypowiadać na ten temat. Nie wie taka osoba jak jest ciężko rzucić to cholerstwo. Czy narkomanki czy pijaczki przejmują się????NIE!!!!Ja jestem tego zdania,że jeśli za bardzo chuchamy na ciążę może być ona bardziej zagrożona.Ja nie przejmowałam się nosiłam węgiel paliłam i nie zdrowo się odżywiałam. Takie miałam zachcianki i powiem,że nie żałuję.Lekarze mówili,że nigdy nie zajdę w ciążę więc nawet im nie teraz nie wierzę. Możecie sobie gadać,że cudem zaszłam.Ja twierdzę,że lekarze sami nie wiedzą co mówią i na co leczą. Mnie leczyli 6lat na policystyczne janiki,których w rzeczywistości NIE MAM!!!!!!

                          Jezeli stac cie tylko na tyle aby ocenic siebie na tle alkoholiczek i narkomanek to faktycznie swietnie na ich tle wychodzisz, na szczescie wiekszosc przyszlych matek ma “nieco” wyzsze ambicje.
                          Na Twoim miejscu na kolanach Bogu bym dziekowala za zdrowe dziecko bo napewno nie zawdzieczasz tego papierosom, niezdrowemu odzywianiu i przemeczaniem sie. Wyobraz sobie ze doskonale rozumiem palaczy bo od 12 lat mecze sie z tym nalogiem.

                          • Zamieszczone przez ewasilek
                            Wiesz, moje dziecko nie żyje. I nie jest to moja wina, ale jesteś ostatnią osobą, której muszę to tłumaczyć. Zapraszam na forum, gdzie rozmawiają ze sobą mamy chorych dzieci. Zapytaj ile z nich paliło przed ciążą, albo w trakcie, albo czy w ogóle!!Zdziwisz się, bo palących jest odsetek. Teraz też w 4-6 tc miałam jeszcze papierosa w ustach, czyli w tych tygodniach kiedy tworzą się wady wrodzone, które miała moja pierwsza córka. Jestem w 24tc i moje dziecko nie ma tych wad. A powinno, bo przecież na tym samym etapie ciąży, co i w pierwszej paliłamprawda????

                            Papierosy nie powoduja wad wrodzonych. Ale dziecko nie palace z jakimis wadami wrodzonymi poradzi sobie zawsze lepiej od tego palacego bo to bedzie zawsze slabsze niz gdyby jego matka go nie podtruwala.

                            • Zamieszczone przez Elza27
                              Papierosy nie powoduja wad wrodzonych. Ale dziecko nie palace z jakimis wadami wrodzonymi poradzi sobie zawsze lepiej od tego palacego bo to bedzie zawsze slabsze niz gdyby jego matka go nie podtruwala.

                              Brawo!!W końcu się zrozumiałyśmy:D
                              Ja mam problemy z rozumieniem tekstu pisanego,czy Ty

                              • Zamieszczone przez kamilaz23
                                Znam fakt autentyczny mojej koleżance powiedział, żeby nie rzucała palenia. Była wtedy w 7miesiący ciąży. No,ale ten sam lekarz pytał się mnie czy palę.Już wtedy nie paliłam no i stwierdził,że bardzo dobrze,że rzuciłam. Byłam wtedy w 4miesiącu. Także nie wiem na czym to polega,ale może faktycznie w tak wysokiej ciąży może dziecko przeżyć szok. Nie wiem.Ja chciałam rzucić i było baaaardzoooo ciężko,ale jakoś dałam radę.Wierzcie każda ciężarna paląca chce rzucić,ale jest to bardzo ciężko zrobić.

                                Wiesz gdyby ten szok faktycznie istnial to pediatrzy zalecaliby podawac noworodkom nicoret badz pare “machow” dziennie bo przeciez po wykluciu szok tez bylby no nie? 😉
                                Ja doskonale wiem ze ciezko

                                • Zamieszczone przez Elza27
                                  Jezeli stac cie tylko na tyle aby ocenic siebie na tle alkoholiczek i narkomanek to faktycznie swietnie na ich tle wychodzisz, na szczescie wiekszosc przyszlych matek ma “nieco” wyzsze ambicje.
                                  Na Twoim miejscu na kolanach Bogu bym dziekowala za zdrowe dziecko bo napewno nie zawdzieczasz tego papierosom, niezdrowemu odzywianiu i przemeczaniem sie. Wyobraz sobie ze doskonale rozumiem palaczy bo od 12 lat mecze sie z tym nalogiem.

                                  Czy Ty kiedy kolwiek paliłaś????Na pewno nie. Nie oceniaj ludzi,których nie znasz!!!!!Zresztą nie mam zamiaru Ci się tłumaczyć ze wszystkiego,ale dziękuje już Bogu za to moje maleństwo. Chodziło mi o to Elza,że patrząc na co co szkodzi to szkodzi dosłownie wszystko!!!!To jak się odżywiasz też szkodzi i czy jest taki temat bardzo bużliwy jak temat papierosów???Nie.Ja wiem,że mogło by być całkiem inaczej jeżeli bym paliła,ale tego nikt nie wie. Nie oceniam siebie na tle narkomanek czy alkoholiczek,ale dziwczyno pomyśl co myslą kobiety,które rodzą dzieci chore i całą ciążę dbały o siebie i w ogóle,a takie…w dupie miały wszystko i dzieci sa zdrowe,które oddają do domu dziecka.Ewasilek ma rację poczytaj sobie różne wątki i pogadaj z tamtymi dziewczynami i sama się przekonasz.Widocznie wg Ciebie trzeba żyć samym powietrzem.

                                  • nigdy w zyciu nie palilam, wiec nie mialam czego rzucac…
                                    odkad jednak zaszlam w ciaze /pierwsza, w 2004/ zupelnie wyeliminowalam tez moje palenie bierne – nie pali sie u mnie w domu, poprosilam rodzicow, by nie palili takze u siebie w czasie, gdy ja tam przebywam /moi rodzice sa nalogowymi palaczami – kazde wypala z 1,5 – 2 paczki dziennie/, pracowalam i pracuje w miejscach, gdzie jest absolutny zakaz palenia, unikam zadymionych restauracji /na szczescie jest ich coraz mniej/. sam dym papierosowy przyprawia mnie o mdlosci.

                                    a zas ogolnie na temat palenia w ciazy, to mam podobne zdanie, jak ania st. i jakos nie spotkalam lekarza, ktory by kiedykolwiek twierdzil, ze palenie w ciazy nie ma wplywu na plod.
                                    jezeli nikotyna negatywnie odzialywuje na organizm doroslego czlowieka, to jakim cudem moze byc obojetna dla plodu? lozysko tylko czesciowo zatrzymuje szkodliwe substancje.

                                    • Zamieszczone przez ewasilek
                                      Wiesz, moje dziecko nie żyje. I nie jest to moja wina, ale jesteś ostatnią osobą, której muszę to tłumaczyć. Zapraszam na forum, gdzie rozmawiają ze sobą mamy chorych dzieci. Zapytaj ile z nich paliło przed ciążą, albo w trakcie, albo czy w ogóle!!Zdziwisz się, bo palących jest odsetek. Teraz też w 4-6 tc miałam jeszcze papierosa w ustach, czyli w tych tygodniach kiedy tworzą się wady wrodzone, które miała moja pierwsza córka. Jestem w 24tc i moje dziecko nie ma tych wad. A powinno, bo przecież na tym samym etapie ciąży, co i w pierwszej paliłamprawda????

                                      W zyciu nie przyznalabym sie nikomu do palenia gdybym urodzila chore dziecko wystarczylyby mi wlasne wyrzuty sumienia po co wysluchiwac jeszcze co inni mysla na moj temat choc pewnie nalezaloby mi sie…

                                      • Zamieszczone przez Elza27
                                        Wiesz gdyby ten szok faktycznie istnial to pediatrzy zalecaliby podawac noworodkom nicoret badz pare “machow” dziennie bo przeciez po wykluciu szok tez bylby no nie? 😉
                                        Ja doskonale wiem ze ciezko

                                        To uważasz,że jak się rodzi dziecko i jest bardzo niespokojne to oznacza,że nie jest już uzależnione i nie ma problemu tak???No to gratuluję!!!!Po za tym kobiety,które palą w ciąży na pewno palą również podczas karmienia piersią.Ja nie jestem zwolenniczką kobiet ciężarnych palących dlatego sama rzuciłam. Nie oceniaj ludzi po pozorach.

                                        • Zamieszczone przez kamilaz23
                                          Czy Ty kiedy kolwiek paliłaś????Na pewno nie. Nie oceniaj ludzi,których nie znasz!!!!!Zresztą nie mam zamiaru Ci się tłumaczyć ze wszystkiego,ale dziękuje już Bogu za to moje maleństwo. Chodziło mi o to Elza,że patrząc na co co szkodzi to szkodzi dosłownie wszystko!!!!To jak się odżywiasz też szkodzi i czy jest taki temat bardzo bużliwy jak temat papierosów???Nie.Ja wiem,że mogło by być całkiem inaczej jeżeli bym paliła,ale tego nikt nie wie. Nie oceniam siebie na tle narkomanek czy alkoholiczek,ale dziwczyno pomyśl co myslą kobiety,które rodzą dzieci chore i całą ciążę dbały o siebie i w ogóle,a takie…w dupie miały wszystko i dzieci sa zdrowe,które oddają do domu dziecka.Ewasilek ma rację poczytaj sobie różne wątki i pogadaj z tamtymi dziewczynami i sama się przekonasz.Widocznie wg Ciebie trzeba żyć samym powietrzem.

                                          Nie, nie szkodzi wszystko ale alkohol i nikotyna napewno

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: palenie w ciazy

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general