Witam!
24 listopada miałam zabieg łyżeczkowania. Według kalendarzyka ciążą miała 11 tyg jednak zatrzymała się w rozwoju na 6 tc (pusty pęcherzyk).
Od tego czasu pobolewa mnie podbrzusze. Nie mocno, ale jednak. Oprócz tego nie mam żadnych niepokojących objawów. Nawet nie krwiawię.
Czy to normalne?
Wiem, że jestem świeżo po zabiegu ale dostałam tylko pare dni L-4. W środę powinnam stawić się w pracy i sama nie wiem co robić.
Agnieszka z Emilką (14.08.2003)
8 odpowiedzi na pytanie: po zabiegu
Re: po zabiegu
Przykro mi bardzo…
Chcesz powiedziec, ze w ogole nie krwawilas po zabiegu? Musze powiedziec, ze innych objawow poza strasznym krwawieniem nie pamietam… Krwawilam strasznie z 5 dni, pozniej tak przez dwa dni bylo lepiej i znow straszny krwotok. Ja krwawilam dobre dwa tygodnie…
Bożka i Amelia (14.03.2004)
Dwa aniołki…
I wielka nadzieja na nowe cudo!
Re: po zabiegu
Ja miałam zabieg 30.10.05 to była moja pierwsza ciąża i było prawie jak u ciebie z tymi tygodniami wcześniej miałam plamienia i byłam w szpitalu wypuścili mnie po tygodniu a na kolejnym usg okazało się że pęcherzyk nie dość że się nie rozwija ale maleje to był szok bo już cieszyłam się że wszystko będzie dobrze. Po zabiegu nieraz pobolewał mnie brzuch ale to minęło.Okres dostałam dość szybko bo 25.11.05 a w normalnie cykle co 35 dni i okres trwał zazwyczaj 6-7 dni a dziś już prawie koniec więc nie wiem o chodzi?? Do gina pewnie pójdę w przyszły poniedziałek, miałam iż wcześniej po 2 tyg. ale nie było wyniku histopatol. a pozniej nie było kiedy no a teraz okres, ale on pewnie powie że to normalne. Ale jeszcze tylko dwie miesiączki i do roboty… Nie poddaję się!!!!
Re: po zabiegu
Agnieszko, bardzo mi przykro, ze spotkala Cie taka strata. Ja przezywalam podobna sytuacje w tamtym roku… Po zabiegu (tygodniowa sytuacja dokladnie jak u ciebie) tez nie krwawilam (zabieg poznym wieczorem, a rano juz tylko profilaktycznie wkladka higieniczna). Wiec taka sytuacja jest jak najbardziej normalna. Bole brzucha z kolei moga swiadczyc o jakims stanie zapalnym, ale nie musza. Najlepiej w tym temacie wypowie sie lekarz, do ktorego powinnas pojsc…chociazby po kolejne zwolnienie. Ja po zabiegu dostalam “przepisowe” 14 dni zwolnienia ze szpitala.
Pozdrawiam i zycze spokoju 🙂
nasza córeczka
Re: po zabiegu
I bardzo dobrze!
Ciekawe po jakim czasie ja będę mogła rozpocząć starania. Ktoś mnie straszył, że dopiero po pół roku
Agnieszka z Emilką (14.08.2003) [obrazek]/upload/20/97/_551126_n.jpg[obrazek]
Re: po zabiegu
A mi lekarz powiedział, że tylko 3 miesiące i nie ma się na co oglądać a w przyszłym roku o tej porze będę mamą, ale ma optymistyczne podejście, oby tak było, ale czas pokaże. A po zabiegu plamiłam ponad dwa tygodnie, już myślałam że coś nie tak ale w końcu skończyło się i powrócił śluz a teraz okres. Pewnie też masz iść na kontrolę za 2 tyg., więc lekarz ci powie czy 3 miesiące przerwy czy dłużej a chyba dłużej niż dwie miesiączki nie będę czekać, no chyba że będą rokowania na pracę szkole to się wstrzymam a teraz muszę skupić się na ostatnich egzaminach i pisaniu pracy…
Re: po zabiegu
Po samym zabiegu krwawiłam mało i krótko. Praktycznie na drugi dzień wkładka była prawie czysta. I tak jest do dziś. Od czasu do czasu lekkie plamienia. Tylko te lekkie bóle podbrzusza mnie niepokoją.
Agnieszka z Emilką (14.08.2003) [obrazek]/upload/20/97/_551126_n.jpg[obrazek]
Re: po zabiegu
Przykro mi, ze tez musisz przez to przechodzic:( Dziewczyny juz Ci odpowiedzialy w sprawie krwawienia i boli. Ja bym jednak skonsultowala sie z lekarzem. Najwyzej dowiesz sie, ze wszystko jest w porzadku… Co do kolejnych staran jesli tylko bedziesz gotowa psychicznie to spokojnie mozesz zaczac po 3 m-cach. Ja za pierwszym razem tez czekalam pol roku i teraz wiem, ze zupelnie niepotrzebnie.
Trzymaj sie.
Ninka
Re: po zabiegu
Bardzo mi przykro, że i Ciebie to spotkało. U mnie raz było długo plamienie, a drugim razem prawie wogóle, pamiętam też, że po pierwszym łyżeczkowaniu pobolewał mnie brzuch, a wszystko było w porządku, ale najlepiej jednak skonsultować się z lekarzem.
A co do starań, to częsć lekarzy mówi żeby odczekać 3 miesiące inni pół roku. A najlepszym wyznacznikiem jest to, czy jesteś już gotowa…
Trzym się cieplutko.
A co do zwolnienia lekarskiego, to pamiętam, że dostawałam dwa tygodnie.
Agnieszka i Antoś (05.02.05)
Znasz odpowiedź na pytanie: po zabiegu