Byliśmy z młodym u znajomych. Tam dorwał taką kulkę – mniej więcej średnicy 4-5 cm i nie mógł się z nią rozstać. Podobno to był uszkodzony bakugan. Rozkładał się ręcznie.
Teraz młody zażyczył sobie w liście do Mikołaja 2 bakugany, a ja przeszłam Smyka i Carrefour (tam nie było żadnego) przeglądam allegro i nic nie rozumiem (znajomi mieli “dostanego” i też nie bardzo potrafią cośkolwiek poradzić…)…
Rozpiętość cenowa – duża.
W Smyku takie kulki wyglądające jak ta, którą się bawił są po 35-45 PLN.
Na allegro kikanaście PLN…
Są jakieś pułapki – co to? Jakieś prostsze bakugany?
Z opisów wynika mi, że niektóre rozkładają się na kartach magnetycznych i składają jak się zdejmie – dobrze to zrozumiałam?
Jakieś są 7w1 składane z mniejszych…
Są jakieś breloki – na oko TEŻ wyglądają jak ten którym się bawił…
Co jaj mam wybrać: chcę kulkę RĘCZNIE rozkładaną w coś rodzaju smoka (ładnego smoka )… Szukać jakiejś konkretnej serii?
“na oko” podobają mi się te (ale właśnie mam wątpliwości co do tych z kartami – chociaż są ładne…):
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
[Zobacz stronę]
Macie doświadczenie? Pls…
22 odpowiedzi na pytanie: ratunku: bakugany!
mój starszy kiedyś kupował to dziadostwo w Reserved
chyba 39,99 kosztowało albo jakos tak – ale to było z rok temu
one rozkładają się nie tylko na tych specjalnych kartach
wystarczy cos metalowego
moi mięli tego pełno
dostali
kup na allegro bo tam najtaniej
a smyk zawsze ceny ma z kosmosu
mozna trafic “ciekawe” cenowo oferty kilku kulek w zestawie
generalnie każdy z kulki otwiera sie w jakiegoś pseudosmoka
a karty mozna zbierać
ale nie trzeba
raczej to dla starszych bo tak sa jakieś wartosci mocy itp
możesz znaleźć podróby bakuganów nawet za 15 zł ale nie wiem czy takie wchodzą w ghrę
mój siostrzeniec też sobie zażyczył stwierdziłam,że to strata pieniędzy 40zł więc kupiłam mu dwa za 30zł i był szczęśliwy
bakugany
temat rzeka 😀
u mnie juz drugie dziecko przerabia fascynacje
Ale dobrze zrozumiałam, że toto trzeba odpowiednio rzucić i sam się rozkłada?
Bo młodemu to by się raczej podobał taki, żeby te kawałki po kolei palcami odsuwać – wiesz o co mi chodzi? On lubi wszelkie śrubeczki, klocuszki…
Nie masz może na sprzedaż ?
one mają w pewnym miejscu taki “odblokowywacz”, który po zetknieciu z metalem powoduje rozkładanie się bakugana
zaraz poszukam w pokoju chłopaków
jesli mam chetnie oddam bo oni i tak sie juz nie bawią
edytuję-na pierwszy rzut oka nie widzę ich a nie pamietam czy moze już wydałam
jesli to nie takie pilne to jutro na spokojnie poszukam jak ich nie będzie i odezwę się
Aśka ostentacyjnie przegapiła 😉 – w przedszkolu mieli bandy: dziewczyny kontra chłopaki i bardzo się pilnowała, żeby nie brać do rąk nic “chłopakowego”
Ale teraz już się łamie i też wspomina, czy może do listu do Mikołaja sobie też bakugana dopisać
ja przed wakacjami kupiłam w sklepie “za 5zł”… D. miał takie parcie na nie, że musiałam nabyć i już.
niestety….rozpadł się szybko
na kartce do Mikołaja już widziałam zamówienie
u mnie na szczęście z tym już przeszło
Dla F pierwsze bakugany kupila babcia ( tesciowa ) wlasnie w “wszystko za 5 zł”, Kolejne..moja mama znalazla w hurtowni..sztuka za 6 zł male a duze ok 8 zł. w porownaniu do Carrefour lub Auchan to cena smieszna.. bo w marketach to ok 30 zł kosztują..
Oskattnio na tablica.pl od jakiejs kobiety kupilam komplet.. niby uzywany ale w super stanie 🙂
F ma fiola na ich punktcie. Oskar sie zaraził juz..i w sumie obaj je kochają.. a mi sie wala to to male pod nogami 🙂
mój 3 latek stale mnie pyta czy mu kupię spidermana heh zaczyna się
Bakugany zabawki powstały na podstawie jakiejś tam chyba chińskiej bajki. Te kulki mają w sobie magnes. Ja się je rzuci albo dotknie tej karty, która w sobie ma metalową płytkę wtedy się rozkładają np w jakiegoś smoka, zółwia albo innego cudaka robota. Jest ich kilkadzieścia albo i więcej rodzajów.
Niby w to to można jakoś grać, toczyć bitwy. Każdy ma swoją siłę, domenę określoną na karcie. Młoda moja już trzeci rok tym się bawi, lubi to to rozkładać i składać. Traktuje to jak zwierzątka, maskoię a nie jak roboty do prowadzenia wojen więc to toleruje.
Te droższe są z pewnością bardziej trwałe. Tańsza chińszczyzna się psuje, nie chce się rozkładać, łamią się. Ile ja się tego ponaprawiałam
Moja ma dwa te lepsze- breloczki- kupowane na allegro za 30 zeta i rzeczywiście sa bardziej trwałe i większe niż te tanie podróbki ( a ma ich ze 30 szt)
ja na razie trzymam się dzielnie i nie daje się, w przedszkolu się pojawiają. Mam nadzieje że jeszcze długo obędziemy się bez nich
W Realowej gazetce widziałam po 20zł i jakiś większy zestaw,ale już droższy.
Młody ma dosłownie jednego,jakoś mu nie podeszły, zdecydowanie Lego pochłania go w całości:)
u nas Bakugany już dwa lata na topie
mamy same oryginalne, Cobi jest producentem i jakość jest świetna, chłopaki walą tym o ziemię i żaden się nie rozpadł; nie wiem jak jakość tych tańszych, bo nie widziałam
to w ogóle cała gra jest, nie wiem o co chodzi, ale koledzy z K grają, jakieś reguły niby tam mają, karty tez wykorzystują
u nas hitem jest coś takiego: K dostał rok temu na urodziny
tu jest 7 bakuganów i z nich można zrobić jednego wielkiego – trzeba je pozczepiać ze sobą, ale wcale to nie jest takie łatwe
u nas ez, na szczęście starszemu powoli przechodzi więc młodszemu wiecej kulek zostaje i nie trzeba ciągle nowych kupować
CZyli pewnie to:
to poprostu tania podróbka tego, co Ty podlinkowałaś…
I skoro tego twojego nie tak łatwo złożyć, to ten za 20 zeta to pewnie już zupełnie niskładalny będzie
Chyba powoli zaczynam się w bakuganach łapać 😉
Dziękuję 🙂
nie jest super pilne – jeszcze Mikołaj ma trochę czasu 😉
na to wygląda
nie mam pojęcia jak to jest z tymi podrabianymi, nie miałam ich w ręku
tak mi się przypomniało: w gazetce Bakugan jest teraz dodatek – puszka do przechowywania bakuganów, może się przydać 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: ratunku: bakugany!