Wcześniakowy wątek

Podczytuję trochę inne wątki i widzę że sporo wcześniaków na tym forum zawitało. Jako mama wcześniaka wiem jakie to trudne być wcześniaczą mamą. Może tu podzielimy się naszymi troskami i radościami???

Moja córka Martynka urodziła się w 33tc z wagą 1600. Za tydzień skończy 8 msc. Jest malutka w porównaniu do rówieśników (waży 7300) ale za to jaka sprytna. Raczkuje z prędkością światła, siada samodzielnie, klęka przy meblach i kombinuje jakby tu wstać, co czasem jej się udaje. Buzia jej się nie zamyka. Otwiera szuflady i chyba rozumie że nie wolno jej grzebać w kwiatkach co nie znaczy że tego nie robi, wręcz przeciwnie z uśmiechem na twarzy!

I tak sobie myślę że dopiero teraz powoli ogarnia mnie spokój. Już nie lękam się co to będzie….

742 odpowiedzi na pytanie: Wcześniakowy wątek

  1. Hej!!!
    Super, że założyłaś ten wątek… 🙂
    Niedawno i mi taka myśl przyszła do głowy, ale pierwsza nie założyłam bo nie byłam pewna czy ktoś do takiego wątku “zawita”… 😉

    Moja córeczka Amelka urodziła się całe 3 mies. przed terminem (28tc).
    Ważyła 1000g i miała 38cm długości.
    Przeszła 3 operacje z powodu martwiczego zapalenia jelit i perforacji.
    Dwa razy miała sepsę.
    Po urodzeniu wylewy obustronne II stopnia, zrobiła się po nich torbiel.
    Przeszła retinopatię wcześniaczą, już był prawie III stopień i podpisana przeze mnie zgoda na zabieg laserowy.
    Ma dysplazję oskrzelowo-płucną.

    Obecnie wszystko się “naprawia” (jak to określił jeden lekarz)…
    Jelitka ładnie pracują…
    Na ostatnim USG główki zdecydowana poprawa, tylko lewa komora minimalnie szersza (nie widać już, że były wylewy obustronne II stopnia, tylko jakby był jednostronny I stopnia), torbieli ani śladu…
    Retinopatia sama się zupełnie wycofała i obyło się bez zabiegu…
    Dysplazja oskrzelowo-płucna również na ostatnim RTG płuc mniejsza. Pulmunolog powiedziała, że z czasem zupełnie zaniknie…
    Słuch zbadany i jest ok…
    Rozwój psycho-ruchowy (stwierdzone wzmożone napięcie mięśni) “wspomagamy” rehabilitacją (metoda Vojty) i lekarze już zauważyli poprawę…

    Czyli wszystko “idzie” ku dobremu…
    A było tak ciężko… 2,5 mies. Amelka spędziła w szpitalu… I ten przeogromny strach o jej życie… Boże, jak ja się bałam…
    Tyle modlitw… Tylu osób… Które na szczęście zostały wysłuchane… Mamy za co dziękować… DZIĘKUJĘ!!!

    • 😉

      Zamieszczone przez panterka77

      Moja córeczka Amelka urodziła się całe 3 mies. przed terminem (28tc).
      Ważyła 1000g i miała 38cm długości.
      Przeszła 3 operacje z powodu martwiczego zapalenia jelit i perforacji.
      Dwa razy miała sepsę.
      Po urodzeniu wylewy obustronne II stopnia, zrobiła się po nich torbiel.
      Przeszła retinopatię wcześniaczą, już był prawie III stopień i podpisana przeze mnie zgoda na zabieg laserowy.
      Ma dysplazję oskrzelowo-płucną.

      Obecnie wszystko się “naprawia” (jak to określił jeden lekarz)…
      Jelitka ładnie pracują…
      Na ostatnim USG główki zdecydowana poprawa, tylko lewa komora minimalnie szersza (nie widać już, że były wylewy obustronne II stopnia, tylko jakby był jednostronny I stopnia), torbieli ani śladu…
      Retinopatia sama się zupełnie wycofała i obyło się bez zabiegu…
      Dysplazja oskrzelowo-płucna również na ostatnim RTG płuc mniejsza. Pulmunolog powiedziała, że z czasem zupełnie zaniknie…
      Słuch zbadany i jest ok…
      Rozwój psycho-ruchowy (stwierdzone wzmożone napięcie mięśni) “wspomagamy” rehabilitacją (metoda Vojty) i lekarze już zauważyli poprawę…

      Czyli wszystko “idzie” ku dobremu…
      A było tak ciężko… 2,5 mies. Amelka spędziła w szpitalu… I ten przeogromny strach o jej życie… Boże, jak ja się bałam…
      Tyle modlitw… Tylu osób… Które na szczęście zostały wysłuchane… Mamy za co dziękować… DZIĘKUJĘ!!!

      Ciarki mnie przeszły Martuś na myśl o tym co musiałaś czuć przez ten czas
      Wojtek rodzony miesiąc przed terminem tylko, a ja się martwiłam….dzielna kobieta z Ciebie

      • Zamieszczone przez laurencja
        😉
        Ciarki mnie przeszły Martuś na myśl o tym co musiałaś czuć przez ten czas
        Wojtek rodzony miesiąc przed terminem tylko, a ja się martwiłam….dzielna kobieta z Ciebie

        Wcale się nie dziwię, że się martwiłaś… Często mamusie martwią się czy wszystko będzie dobrze, nawet wówczas, gdy poród o czasie… Nie tylko wcześniactwo jest powodem do zmartwień… Teraz jak chodzimy do różnych lekarzy to widzę, że tylu ludzi ma przeróżne problemy…

        Czy jestem dzielna? Hmmm…
        Kasiu, ja po prostu nie miałam innego wyjścia i musiałam być dzielna, przede wszystkim dla mojej Ameluni…
        Nawet nie chcę myśleć co by ze mną było, gdyby…
        A teraz to już “z górki” i po prostu MUSI być dobrze…

        Od wybrania Amelki ze szpitala do tej pory nie było tygodnia bez jakiejś wizyty u jakiegoś lekarza. Bywały tygodnie, że tych wizyt było dwie lub nawet trzy. Przyszły tydzień po raz pierwszy bezwizytowy!

        • Zamieszczone przez panterka77
          Przyszły tydzień po raz pierwszy bezwizytowy!

          gratulacje

          swoją drogą coś w tym jest, najpierw razem straciłyśmy maluszki:(, a potem urodziłyśmy dzień po dniu

          • to i ja sie dołączę…moja córcia też jest wcześniakiem, urodziła sie w 35 tygodniu z powodu braku szyjki, rozwarcia na 4 cm pomimo zaszycia szyjki a na koniec miałam silna bakterie w moczu co zagrażało życiu dziecku…mała urodziła sie szybko i była duża jak na wcześniaka, bo miała 2700 i 48 cm, dostała 9 pkt mielismy tylko problem z brakiem napięcia mięśni, nie umiała niczego utrzymać w rączce do 5 miesiąca, i nawet jak zaczęła raczkować te rączki były zaciśnięte. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło

            • Witam 🙂

              Ja też jestem mamą wcześniaka.. młodą.. bo 19 lat..
              Teraz ja opowiem swoją historię..

              w 24 tc trafiłam do szpitala z rozwarciem.Ok.. przywiązanie do łóżka na 2 mc.. 23 marca zaczeły mi ochodzić wody – 30 tc.. przetrzymali mnie tydz czasu po czym stwierdzili że nie ma co trzymać bo dziecko już nie ma prawie wód no i do cięcia.. 31 tc.

              1 kwietnia przyszło na świat moje małe szczeście.. Synek ważył 1360 g.
              Miał 44 cm.. orazu po cesarce narzeczony przyniósł mi zdjęcia na aparacie.. popłakałam sie ze szczescia.. pierwsze 6 dób było najważniejsze.. modliłam sie trzymałam kciuki i tylko słyszałam ” Stan stabilny cięzki ” obyło sie bez respiratora,bo dostałam w 24 tc sterydy na płucka.. i mały zaplakał na porodówce..

              3 dni leżał na oiomie.. potem 18 dni w inkubatorze reszte czasu leżał sie na patologi noworodka..
              8 maja z waga 1980 wyszedł do domku 🙂

              Wzrok – ok.
              Serce – wada ASD II + Ps ( ps – zwężenie zastawki płucej )
              kardiolog stwierdził że wada za mała do operacji.. ok..
              usg brzuszka – coś z nerkami
              usg głowki – okazało sie że był nie dotleniony ;// ( przypadkiem sie dowiedzialam a nie od lekarzy !! ;// )
              rehabilitacja – do 3 rż.
              do tego jest anemia, tachykardia itp.

              i wierze że wszystko jest do przejścia..
              cóż bieganie po lekarzach no ale niestety inaczej sie nie da.

              dziś ma 4 miesiące waga chyba ponad 5 kg 🙂 wciąga już jabłuszko ze słoiczka i jest moim małym grubaskiem 🙂

              znaczy chudy jest.. no ale juz przybiera na wadze.. i na dodatek z tego co słyszałam za szybko ;//

              Pozdrawiam was..

              • Zamieszczone przez ania_sopot
                Witam 🙂

                Ja też jestem mamą wcześniaka.. młodą.. bo 19 lat..
                Teraz ja opowiem swoją historię..

                w 24 tc trafiłam do szpitala z rozwarciem.Ok.. przywiązanie do łóżka na 2 mc.. 23 marca zaczeły mi ochodzić wody – 30 tc.. przetrzymali mnie tydz czasu po czym stwierdzili że nie ma co trzymać bo dziecko już nie ma prawie wód no i do cięcia.. 31 tc.

                1 kwietnia przyszło na świat moje małe szczeście.. Synek ważył 1360 g.
                Miał 44 cm.. orazu po cesarce narzeczony przyniósł mi zdjęcia na aparacie.. popłakałam sie ze szczescia.. pierwsze 6 dób było najważniejsze.. modliłam sie trzymałam kciuki i tylko słyszałam ” Stan stabilny cięzki ” obyło sie bez respiratora,bo dostałam w 24 tc sterydy na płucka.. i mały zaplakał na porodówce..

                3 dni leżał na oiomie.. potem 18 dni w inkubatorze reszte czasu leżał sie na patologi noworodka..
                8 maja z waga 1980 wyszedł do domku 🙂

                Wzrok – ok.
                Serce – wada ASD II + Ps ( ps – zwężenie zastawki płucej )
                kardiolog stwierdził że wada za mała do operacji.. ok..
                usg brzuszka – coś z nerkami
                usg głowki – okazało sie że był nie dotleniony ;// ( przypadkiem sie dowiedzialam a nie od lekarzy !! ;// )
                rehabilitacja – do 3 rż.
                do tego jest anemia, tachykardia itp.

                i wierze że wszystko jest do przejścia..
                cóż bieganie po lekarzach no ale niestety inaczej sie nie da.

                dziś ma 4 miesiące waga chyba ponad 5 kg 🙂 wciąga już jabłuszko ze słoiczka i jest moim małym grubaskiem 🙂

                znaczy chudy jest.. no ale juz przybiera na wadze.. i na dodatek z tego co słyszałam za szybko ;//

                Pozdrawiam was..

                Dzielna kobieta z Ciebie -a maluszek jest przesłodki. Dużo zdróweczka dla niego,a dla Ciebie siły do walki z wszelkimi przeciwnościami losu

                • Zamieszczone przez becia25
                  …mielismy tylko problem z brakiem napięcia mięśni, nie umiała niczego utrzymać w rączce do 5 miesiąca, i nawet jak zaczęła raczkować te rączki były zaciśnięte. Na szczęście wszystko dobrze sie skończyło

                  Czy Twoja córeczka była rehabilitowana? Jeśli tak to jaką metodą i jak długo?
                  To napięcie mięśni było osłabione?
                  Moja ma wzmożone.

                  • Zamieszczone przez ania_sopot
                    modliłam sie trzymałam kciuki i tylko słyszałam ” Stan stabilny cięzki ” obyło sie bez respiratora,bo dostałam w 24 tc sterydy na płucka.. i mały zaplakał na porodówce..

                    Słyszałam dokładnie to samo: “Stan ciężki, stabilny”… I jeszcze: “Trzeba czasu bo nagle to może być tylko gorzej a nie lepiej”…

                    Moja Amelka też zapłakała na porodówce, co zaskoczyło nawet neonatologa, gdyż steryd na płucka, który mi podano nie zdążył zadziałać, wszystko działo się zbyt szybko, dlatego po porodzie Amelka dostała go jeszcze “swoją drogą”.

                    Zamieszczone przez ania_sopot
                    rehabilitacja – do 3 rż.

                    Aż do 3 roku życia? Ja nie pytałam o to, ale nie spodziewałam się, że to może być aż tak długo…

                    Zamieszczone przez ania_sopot
                    dziś ma 4 miesiące waga chyba ponad 5 kg 🙂 wciąga już jabłuszko ze słoiczka i jest moim małym grubaskiem 🙂

                    A moja córeczka wciąż tylko na mleczku i to 1.
                    Lekarz pozwolił podawać jabłuszko?
                    U nas na razie nic z tych rzeczy…

                    • Zamieszczone przez ania_sopot
                      Pozdrawiam was..

                      Słodziutki!
                      Jak ma na imię?

                      • Zamieszczone przez laurencja
                        swoją drogą coś w tym jest, najpierw razem straciłyśmy maluszki:(, a potem urodziłyśmy dzień po dniu

                        No tak…

                        • Zamieszczone przez panterka77
                          Słyszałam dokładnie to samo: “Stan ciężki, stabilny”… I jeszcze: “Trzeba czasu bo nagle to może być tylko gorzej a nie lepiej”…

                          Moja Amelka też zapłakała na porodówce, co zaskoczyło nawet neonatologa, gdyż steryd na płucka, który mi podano nie zdążył zadziałać, wszystko działo się zbyt szybko, dlatego po porodzie Amelka dostała go jeszcze “swoją drogą”.

                          Aż do 3 roku życia? Ja nie pytałam o to, ale nie spodziewałam się, że to może być aż tak długo…

                          A moja córeczka wciąż tylko na mleczku i to 1.
                          Lekarz pozwolił podawać jabłuszko?
                          U nas na razie nic z tych rzeczy…

                          Tak już jabłuszko lekarz nawet swierdził żeby dawać kaszki 🙂
                          Jest Karmiony Bebilon 1.

                          A wiele mlek już sie przewinęło.. Pre nan, bebilon pepti, nan..

                          Zamieszczone przez panterka77
                          Słodziutki!
                          Jak ma na imię?

                          Nazywa sie Daniel. 🙂

                          • Zamieszczone przez ania_sopot
                            Tak już jabłuszko lekarz nawet swierdził żeby dawać kaszki 🙂
                            Jest Karmiony Bebilon 1.
                            A wiele mlek już sie przewinęło.. Pre nan, bebilon pepti, nan..

                            Moja obecnie karmiona jest Bebilonem pepti 1.
                            Wcześniej Bebilonem Nenatal Premium (to dla wcześniaków).

                            • Ania_sopot a z tą rehabilitacją Danielka to aż do 3 roku życia???
                              Już na dzień dzisiejszy wiadomo, że tak długo trzeba będzie?

                              • Zamieszczone przez panterka77
                                Czy Twoja córeczka była rehabilitowana? Jeśli tak to jaką metodą i jak długo?
                                To napięcie mięśni było osłabione?
                                Moja ma wzmożone.

                                nie nie była mimo, że poszłam z tym do pediatry, powiedziała że jeszze da jej czas :Szok:

                                • Pre nan też dla wcześniaków bardzo trudno dostępne.. :/

                                  • Zamieszczone przez panterka77
                                    Ania_sopot a z tą rehabilitacją Danielka to aż do 3 roku życia???
                                    Już na dzień dzisiejszy wiadomo, że tak długo trzeba będzie?

                                    badał neurolog.i powiedziała zeby załatwić rehabilitacje ok.. najezdziliśmy sie troche.. załatwiłam w poradni psychologiczno pedagogicznej opinie.. no stąd sie dowiedziałam że rehabilitacja potrzebna do 3rż..
                                    dzwoniłam do tej szkoły oraz byłam osobiście a pani dyrektor nie ma i mam sie kontaktować 17 sierpnia

                                    co za ludzie…

                                    Mały ma coś z hipotonią osiową i w 2 mc stwierdzili że ma niedorozwój ruchowy.
                                    Niech mówią co chcą ale ja widze co innego 😉 ładnie podnosi główke,umiecha sie.. 🙂 tylko czesto patrzy w innym kierunku niż my.. jest jaki jest ale bardzo go kocham :):) najważniejsze że żyje 🙂 czasem daje popalić :):)

                                    • Becia25, obie mamy córeczki urodzone przedwcześnie i obie mamy dwa Aniołeczki, które straciłyśmy w bardzo zbliżonych tyg. ciąży…

                                      • Zamieszczone przez panterka77
                                        Becia25, obie mamy córeczki urodzone przedwcześnie i obie mamy dwa Aniołeczki, które straciłyśmy w bardzo zbliżonych tyg. ciąży…

                                        ale pamiętaj, że zawsze po burzy świeci słońce…i naprawdę coś w tym jest… A jeśli mogę spytać, to w którym tyg straciłaś swoje Aniołki i jak była przyczyna tzn co sie stało?

                                        • Zamieszczone przez becia25
                                          ale pamiętaj, że zawsze po burzy świeci słońce…i naprawdę coś w tym jest… A jeśli mogę spytać, to w którym tyg straciłaś swoje Aniołki i jak była przyczyna tzn co sie stało?

                                          Pierwsze Maleństwo straciłam w 10tc a drugie w 5tc
                                          Przyczyną była wada macicy (przegroda).
                                          Po drugim poronieniu miałam wykonane szczegółowe badania, m.in. histeroskopię diagnostyczną, dzięki której wada ta została wykryta. Później miałam zabieg resekcji tej przegrody (histeroskopia operacyjna + laparoskopia).
                                          A przyczyną przedwczesnego porodu była infekcja… 🙁

                                          A jak było u Ciebie?

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wcześniakowy wątek

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general