Dotknąć gwiazd, czyli wystawa NASA w Warszawie

Jak USA i Rosja ścigały się w podboju kosmosu? Czy na stacjach kosmicznych pije się Coca Colę? Jak weryfikowano zdolność małp do podróży w przestworza? Na te i mnóstwo innych pytań odpowie Wam wystawa GATEWAY TO SPACE w Warszawie. Byliśmy tam wczoraj z naszą kamerą i jesteśmy „wniebowzięci”.

Jeżeli czytaliście mój wpis o ojcowskim bucket list, czyli rzeczach, które chciałbym zrobić zanim moja córka pójdzie na studia, to wiecie, że jednym z moich marzeń jest odwiedzić z nią NASA Kennedy Space Center. Z tego powodu byłem bardzo zaskoczony informacją, że w Warszawie odbywa się wystawa kosmiczna pod patronatem NASA. Udało mi się skontaktować z rzecznikiem prasowym tej wystawy, która zaprosiła nas i pomogła przygotować dla Was mały reportaż.

Bitwa o kosmos: USA vs. Rosja

Mieliśmy tę przyjemność, że pani Ewa oprowadziła nas osobiście i opowiedziała o najciekawszych eksponatach wystawy. Łącznie, na powierzchni 3000 metrów kwadratowych do dyspozycji zwiedzających jest 100 eksponatów z różnych epok podboju kosmosu. Wystawa ułożona jest chronologicznie. Od wczesnych marzeń o kosmosie, przez książki i filmy science-fiction, aż po żyroskopy na których aktualnie treningi przechodzą astronauci przed wyruszeniem na misję kosmiczną.

5 najciekawszych rzeczy, których dowiedzieliśmy się podczas zwiedzania wystawy

Poniżej zebraliśmy pięć naszym zdaniem najfajniejszych ciekawostek wystawy. Pamiętajcie jednak, że na Mińskiej 65 w Warszawie, gdzie znajduje się wystawa, do Waszej dyspozycji jest aż 100 różnych eksponatów. Każdy z nich ma swoją historię. Często bardzo ciekawą historię.

Brak czasu na czytanie? Obejrzyj naszą relację wideo:

1. Spełnienie dziecięcych marzeń

Wózek Van Brauna
Wernher von Braun jako 12-latek z wózka oraz petard skonstruował swoją pierwszą „rakietę”. Chciał nią podbić kosmos. Jak się domyślacie plan nie wypalił (ale petardy owszem). Wernhera złapała policja i odprowadziła do domu. Nie zniechęciło go to jednak i w latach 70-tych stworzył rakietę Saturn V, dzięki której amerykańscy astronauci stanęli na księżycu.

2. Jeden z najsłynniejszych rodziców: Lord Vader

Lord Vader - NASA
Co replika pana „I’m your father” robi na wystawie naukowej? Otóż pokazuje jak nauka łączy się ze światem fantastyki. Napęd, który był zastosowany w statku Lorda Vadera, czyli silnik jądrowy doczekał się później swojego odpowiednika w realnym świecie. Był stosowany w misjach kosmicznych.

3. Leje się … Coca Cola, nie tequlia

Coca Cola w kosmosie
Od zawsze fascynowało mnie to, że wszędzie na świecie można znaleźć znaczek Coca Coli. Pustynia w Afryce? Nie bez czerwonego dystrybutora. Jedyny sklep w kilkudziesięcioosobowej wsi na północy Mołdawii? Oczywiście obrandowany Coca Colą.

Jak się okazuje – nie tylko na całym świecie specjaliści od popularnego napoju próbują umieścić swój produkt. Powalczyli także o wszechświat.

Dwa lata p.m.e. (1985 dla niewtajemniczonych) wysłano na stację kosmiczną dystrybutor Coca Coli. Początkowy entuzjazm astronautów minął, gdy okazało się, że dwutlenek węgla zawarty w napoju uprzykrza działanie przewodu pokarmowego w warunkach bez grawitacji. W szczegóły nie będę się zagłębiał. Marzenia o piciu Coli w kosmosie szybko „sprowadzono na ziemię”.

4. Weganie jeszcze bardziej znienawidzą NASA

O tym, że jako pierwsze orbitę ziemi przekraczały zwierzęta wiedzą nie tylko dorośli. Ciężko jednak ogląda się kapsułę w której trenowano małpy przed wysłaniem ich w kosmos.
Zwierzęta zamykano w maszynie, która nie jest większa od Smarta. W maszynie tej znajdowały podajniki jedzenia i picia oraz otwór na odchody. Małpy wypuszczano z kapsuły dopiero w momencie w którym nauczyły się same pobierać pokarm oraz sprzątać po sobie odchody.

5. Wejść w buty ciężarnej

Na terenie wystawy znajdują się różne symulatory. Najciekawiej prezentuje się żyroskop na którym astronauci przygotowują się do misji kosmicznych. Kilka „bezwładnych” ruchów i każdy czuje się jak kobieta między 8, a 20 tygodniem ciąży.

Czy warto odwiedzić wystawę GATEWAY TO SPACE?

Moim zdaniem warto i to nie ważne w jakim wieku macie dzieci. Dla naszej półtorarocznej Zuzi atrakcją są kolorowe i migające światła. Dla starszaków, oprócz wspomnianych wcześniej symulatorów dostępne jest kino z filmami o kosmosie oraz na przykład skafander kosmonauty, w którym można zrobić sobie zdjęcie.
Według mnie warto skorzystać z przewodnika. Najlepiej w grupie kilkuosobowej.

Z tego, co udało nam się dowiedzieć to na wystawę najlepiej wybrać się w godzinach popołudniowych. Rano odwiedzają ją wycieczki szkolne, które tłumnie przyjeżdżają z całego kraju.

Nie ważne jak bardzo interesuje Was kosmos. Nie ważne czy jesteście fanami serii Gwiezdne Wojny. Nawet jeśli nie jesteście, to ta wystawa może rozpalić w Was ciekawość.

Dodaj komentarz

Planowanie ślubu oraz wesela

Kameralne przyjęcie weselne

Kameralne obiady weselne tylko dla najbliższych również mają swoje zalety. Wcale nie musisz wynajmować sali weselnej na sto lub dwieście osób. Kameralne przyjęcia weselne w domu lub w ogrodzie miewają...

Czytaj dalej →
Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo