Banki spermy nie są rozwiązaniem skierowanym jedynie dla kobiet decydujących się na samotne macierzyństwo. Z ich usług korzystają przede wszystkim pary borykające się z niepłodnością mężczyzny lub z problemem nosicielstwa chorób genetycznych. Można je traktować również jako szansę na ojcostwo w sytuacji, gdy mężczyzna wie, że w następstwie przechodzonych aktualnie chorób urologicznych, w przyszłości może mieć nikłe szanse na posiadanie dzieci.
Banki spermy w Polsce
W Polsce znajduje się kilkanaście banków spermy. Zdeponowane w nich nasienie umożliwiło zajście w ciążę tysiącom kobiet. Polskie prawo nie reguluje w żaden sposób dostępu do usług oferowanych przez te instytucje – ani jeśli chodzi o stronę biorczyni, ani też jeśli chodzi o dawcę nasienia.
W przypadku dawcy, wszystko jest regulowane obwarowaniami od strony medycznej. Kandydaci na dawców w pierwszej kolejności są poddawani szczegółowemu wywiadowi. Ważnym wymogiem jest wiek: mężczyzna musi być młody, nie może mieć ukończonego 35. roku życia. Poszczególne banki spermy stawiają również konkretne wymagania co do wyglądu, wzrostu oraz wagi dawcy, a także jego wykształcenia, pochodzenia oraz sytuacji rodzinnej. Część banków spermy decyduje się na współpracę jedynie z mężczyznami, którzy posiadają już potomstwo. Potencjalny dawca nie może również mieć nałogów.
Po przejściu wstępnego etapu weryfikacji, mężczyzna poddawany jest szczegółowym badaniom, które mają na celu wykluczenie nowotworów oraz chorób genetycznych. Następnie testom poddawane jest nasienie mężczyzny, które musi przejść bardzo restrykcyjne wymogi. Część z nich wytyczona jest przez WHO. Ważna jest ilość nasienia (minimum 30 milionów plemników w milimetrze), a także ruchliwość plemników. Minimum połowa z nich musi być ruchoma, a z tego dodatkowo 15% musi poruszać się ruchem szybkim postępowym.
Sprawdzana jest także reakcja nasienia na zamrożenie, a konkretnie jego stan po odmrożeniu. Nasienie poddawane jest również badaniom bakteriologicznym. Zostaje zamrożone na okres pół roku, jest to swoisty rodzaj kwarantanny. Po tym okresie zostają wykonane ponowne badania i gdy wyjdą pozytywnie, sperma jest dopuszczona do zostania użytą.
Dzieci z banku spermy
Z banków spermy rocznie korzystają tysiące Polaków. Szacuje się, że w 2015 roku było to prawie 3000 par i około 500 samotnych kobiet. Zabiegi związane z zapłodnieniem nasieniem z banku spermy zakończyły się przyjściem na świat prawie 1000 zdrowych dzieci.
Osoby, które zdecydowały się na skorzystanie ze zdeponowanego nasienia, mają możliwość wskazania cech fizycznych dawcy. Dzięki temu pary, które z jakiegoś powodu nie mogą mieć własnego potomstwa, mogą wybrać mężczyznę, który fizycznie jest podobny do przyszłego ojca wychowującego dziecko. Wedle psychologów wspierających pary w zapłodnieniach tego typu, ułatwia to nawiązanie potem więzi z dzieckiem i przyjęcie go jako swojego.
Banki spermy – ceny
Z uwagi na to, że banki spermy są instytucjami prywatnymi, skorzystanie z ich usług jest odpłatne. Ceny są różne w zależności od placówki. Zanim zostanie ustalony ostateczny koszt zapłodnienia, kobieta przechodzi specjalistyczne badania, które określą czy może zostać biorczynią nasienia. Zalicza się do nich szczegółowy wywiad ginekologiczny, badania USG oraz analizę dotychczasowego leczenia. Na tym etapie zapada również decyzja czy kobieta zostanie poddana zapłodnieniu in vitro czy nasienie zostanie wstrzyknięte do jej macicy (inseminacja). Koszt pełnego pakietu badań wstępnych oscyluje od 500 do nawet 2000 złotych.
Jeżeli badania dostarczą pozytywnych wyników, kobieta przygotowywana jest do zabiegu. W przypadku wstrzyknięcia nasienia do macicy koszty wynoszą od 2000 do 4000 złotych. Przy zapłodnieniu in vitro ceny zaczynają się od 7000 złotych. Większość par twierdzi, że ostateczny koszt oscylował w granicach 10 000 zł.