mam okropny dołek, @ nie dała mi żadnych szans tak się spieszyła, że przyszła wczoraj wieczorem (dzień wcześniej) pozdrawiam wszystkie starające się a przede wszystkim Te którym pozostało już tylko czekać – oby @ nie przyszła- nie mogę wam niestety przesłać super fluidów, bo ich zwyczajnie nie mam [smutek]
Aguśka
5 odpowiedzi na pytanie: 1-wsza porażka
Re: 1-wsza porażka
ja jeszcze wciąż żyję nadzieją, ściskam Cię mocno nie martw się! Ja juz czwarty raz przeżywam ten koszmarny okres oczekiwania, a poniewż z pierwszą córeczka udało się za drugim razem teraz jestem zaniepokojona. Pociesza mnie tylko to że nie jestem sama… O rany to forum i dziewczyny są świetne, bo z kim my mamy pogadać o rozrywającym bólu… Ale dzisiaj zajmę się pracami domowymi to może kolejny dzień czekania jakoś zleci ; )
letka
Re: 1-wsza porażka
Głowa do góry, wszystko będzie dobrze. Uwież mi, że naprawdę jest niewiele osób, który wychodzi za pierwszym razem. My staramy się od poździernika i czekam na rezultat. Trzymaj się cieplutko. Buziaczki.
Re: 1-wsza porażka
Dzięki serdeczne my tak naprawdę staramy się od stycznia (styczeń i luty na zupełnym luzie po prostu bez zabezpieczenia) w marcu to już świadomie w TE dni specjalnie, więc się nastawiłam ale cóż trzeba cierpliwości [smutek] pozdrawiam was serdecznie i życzę fasolki może wam się uda – racja to forum trzyma przy życiu
Aguśka
Re: 1-wsza porażka
Hej 🙂 Głowa do góry, bedzie dobrze, zobaczysz. My staramy się od stycznia, więc już parę porażek na moim koncie. Choć muszę przyznać, że każdą następną znoszę coraz gorzej. Najgorzej jest pierwszego dnia, gdy @ się pojawia. Potem staram się myśleć pozytywnie o kolejnym razie. Nawet ostatnio powiedziano mi, że nie mam się co martwić, a to, że może bedę czekała dłużej na swoją dzidzię, to oznacza tylko tyle, że poprostu będzie to wyjątkowe maleństwo:-),tego się teraz trzymam. Gorąco cie pozdrawiam, Patrycja.
Re: 1-wsza porażka
dzięki trzymam za was kciuki
Aguśka
Znasz odpowiedź na pytanie: 1-wsza porażka