nie polecam!!!
dziadostwo jakich mało…za wysoka cene….
nie dosc ze nie mają zadnych certyfikatów to jeszcze same syntetyczne materiały -jak pisze “skóra” to chyba z płetwonura…koło skóry to nawet nie stało…
kupiłybyscie swojej 2-3 letniej córki japonki które mają 1 pasek???? w zyciu….mierzac takie same dla siebie nie umiałam w nich przejsc 10 metrów…
porażka….
kupiłam marcinowi sandałki -wizualnie bardzo ładne -w/g metki wyściólka wewnetrzna skóra…buhahaha…po 2 tyg się to wytarło na wylot i wyszedł plastik spod spodu…..wymieniałm na inne -to samo…teraz te buciki mimo tego ze uzytkowane ok 2 m-cy wyglądaja jak buty ze smietnika….
teraz juz wiem nigdy więcej butów z zary!!!!!!!
ubranka mogę za to z czystym sumieniem polecic-przynajmniej te chłopięce ktore testuje na młodym od 2 lat:)
16 odpowiedzi na pytanie: buciki dziecięce made in ZARA
Dzięki za opinię
Zmieniasz pracę?
póki co… Nie…
wkurzyłam sie na te buty….tak fajnie wyglądały…ehhhh
🙂
dla równowagi napisze ze koszulki mają świetne:) młody testuje od 2 lat i wszystkie obiadki ,pisaki,farby po praniu schodzą bez problemów i koszulki wyglądają jak nowe….. Nic się nie dzieje ani z fasonami ani z kolorami.ceny przystępne więc warto:)
Dzięki. Zapamiętam.
A co do japonek – ja nie potrafię w ogóle w takich butach chodzić.
W Zarze mają cudne buciki dla dzieci ale niestety daaaaaaleko im od ideału jeśli chodzi o wygodę i zdrowie dla stopy. To są takie butki aby je np corcia założyła raz do Kościółka i raz na wesele i tyle na ten temat
dokładnie -tak jak piszesz…..sa sliczne ale niepraktyczne….. Ale z drugiej strony osoby ubierające się w zarze kupuja takie buciki i nie patrza na to ze założa je raz czy 2…
ja wolałabym cos funkcjonalnego bo nie stac mnie na 8 par butów dla dziecka na jeden sezon….
jeśli chodzi o ciuchy z zary-to się zgadzam
jesli chodzi o buty, to nie wiem
ale staram sie je kupować w sklepach z samymi butami
zresztą dla siebie i męża też
mniej a porządne
A ja czekam na przeceny w Zarze – jakoś pod koniec czerwca.
W tamtym roku obkupiłam dzieci tuż przed przecenami i szlag mnie trafił jak po tygodniu wszystko było co najmniej 50% tańsze (np. sukienki z 79zl na 29).
Podobaja mi sie jedne sandałki srebrne z paseczkami, ale są mało praktyczne i własciwie tylko na jakies okazje. Są po 79 zł – jak bedą po 29 i bedzie rozmiar to kupie :).
Ja kupiłam śliczna bluzeczke haftowana.i puściła farbki (prana w rękach była)szok
jak masz paragon to reklamuj.
Fakt, w Zarze, baaardzo podoba mi się ich polityka reklamacyjna 🙂
a wiesz ze nie pomyslalam o tym 🙂 widac ze nic nie reklamuje 🙂
o, to moze zalezy od egzemplarza. Zgadzam sie, ze niektore wzory sa nie do noszenia przez dzieci (na wystawe chyba tylko lub do zdjecia). Chociaz Zara hiszpanska jest, a tam dzieci chodza w obuwiu, jakie nasze mamuski by swoim pociechom w zyciu nie zalozyly. Menorquinas, na przyklad. Mam je w szafie, ale schowam na pamiatke, bo mam wrazenie, ze panny w nich zeby straca.
A wracajac do jakosci, to przechodzilysmy w jednych sandalkach i dwoch parach kozakow i musze powiedziec, ze wszystko ok. Moze to ten Twoj model taki felerny?
Mnie tez 🙂
obstawiam, że w tym roku wcześniej się zaczną
na ten sezon nic dla K. nie potrzebuję (wygrzebuję zapasy z poprzedniej wyprzedaży ;))… ale większe o rozmiar mi się za rok przydadzą
Monika daj cynk jak się wyprzedaż zacznie
Znasz odpowiedź na pytanie: buciki dziecięce made in ZARA