Jestem ich przeciwniczką…
Ale
dziecię dorosło, sama decyduje o pewnych rzeczach
i swoim ciele
i “dulczy” mi o nich od 3 tygodni…
Tłumaczę “straszę”, że to bardzo boli, że Pani przebije jej ucho na wylot,
że moze miec potem gorączkę,
że nie będzie mogła uszu dotykać,
że moga boleć,
że mama bedzie musiała uszka przemywać, ze będzie szczypało itd….
a ona nic
uparła się, ze chce i koniec.
Dzisiaj idziemy do kosmetyczki
mam nadzieje, ze zrezygnuje sama jak przyjdzie co do czego
a jak nie…. niech ma
Ma 5 lat, zobaczymy na ile jest odpowiedzialna
to pierwsza jej taka decyzja w życiu,
zobaczymy czy trafiona, bo po przebiciu odwrotu nie będzie.
Ale na pewno ja to czegos nauczy 🙂
40 odpowiedzi na pytanie: Chce kolczyki….
Gdyby Nikola się tak uparła, to bym się zgodziła, ale narazie mam problem z głowy, boi się.
Moja 4-latka poki co nie chce kolczyków a nawet gdyby chciała, to i tak decyzja należy do mnie czyli osoby doroslej i odpowiedzialnej. Moja decyzja- NIE. Dziecko to dziecko a nie dorosły. Oprócz walorów estetycznych, ktore są dla mnie wątpliwe ale to oczywiście rzecz gustu dochodzi aspekt ingerowania w ciało. Ja jestem zdecydowaną pzreciwniczką kolczykowania dzieci nawet jeśli bardzo tego chcą. Nie zawsze to czego dzieci chcą jest dla nich dobre. Takie tam moje gderanie…..Z resztą o tym już dużo było w innych wątkach i każdy ma swoje racje…
Masz rację,
i oczywiście, ze nie na wszystkie dziecięce zachcianki trzeba sie zgadzać
bo jak by tak było to bym zimą w sandałkach chodziła 🙂
Natomiast w przypadku mojej 5 latki i jej postawy w stosunku do tematu kolczyków
dochodzę do wniosku, że może warto sie zgodzić.
No przeciez juz tak ja nastraszyłam
wymyślałam “głupoty” by zrezygnowała o ona i tak chce….
Nawet ja szczypałam w ucho… by zobaczyła jak głupie szczypnięcie boli
a ona nic….
Jestem bardzo zaskoczona jej postanowieniem.
I jeszcze jedno mi przyszło do głowy…
Myslę, ze czasami warto jest dziecku pozwolić na “mniejsze zło”
bo to je czegos nauczy i da lekcję życia na przyszłość,
by nie popełniła “większego zła”
Wszystko to oczywiście musi byc bezpieczne dla dziecka
ale czasami takie rzeczy przynosza dobrą naukę.
o ile tak silny alergik jak Natalka nie bedzie miec problemu z przyswojeniem ciala obcego/metalu/niklu/zlota/srebra.
to wzielas pod uwage?
ja choc nie alergik…hmmm chyba, mam alergie (czyli alergik) na kolczyki ze srebra…. Nie mowiac juz o innych blachach, nosze ale sciaga po przyjsciu do domu….
wiec, gdybym miala corke(a miec nie bede)to nie przebilabym, za bardzo mi sie papralo.
tez sie uparlam….mialam przebite po komuni, pamietam ten bol….
Ja z kolei stałam się alergikiem na stare;) lata. Uszy przekłuł mi tata jak miałam 13-14 lat – na moje wyraźne życzenie i do niedawna nie miałam żadnych problemów. Teraz mogę nosić złote, albo Colibry, reszta jest na chwilę.
a moja nadal nie chce, chociaż kolczyki dostała jak miała roczek.
co jakiś czas ogląda, przymierza ale jak przypomina sobie, że trzeba zrobic dziury w uszach to odkłada do pudełka.
Zu wyraziła chęć kolczyków w zeszłe wakacje. Do dziś nie żałuje decyzji. Nosi maleńkie wkrętki ale zmienić na inne sobie nie da 🙂
Robienie dziury nie bolało, tylko był strzał, ale kosmetyczka pokazała jej wcześniej jaki będzie trzask wiec była przygotowana.
Ja bym się zgodziła..:):):)
mój chce tatuaż
oczywiście pozwoliłam zrobić
…
jak skończy 18 lat
ja mam caly czas tak, ze tylko zloto….
Uszy przebite.
Kilczyki maleńskie ze stali hirurgicznej, ku mojemu zaskoczeniu dziecko wyglada bardzo ładnie, kolczyki w ogóle nie rzucaja się w oczy, trzeba sie przypatrzec by zobaczyć, ze są.
Co do samego przebicia.
Jedno ucho ok 🙂
Problem pojawił sie przy drugim…bo już wiedziała jak to boli 🙂
No ale dała sobie i drugie przebić.
Teraz chodzi i oglada sie w lustrach 🙂
Jak ja pytam, czy sie podoba to mówi że bardzo.
Ale jak zapytałam, czy dała by sobie jeszcze raz przebić usłyszałam kategoryczne nie hihihihihi
więc widac lekcja nie poszła na marne 🙂
boska jestes 🙂
Będzie odwrót… Mój brat lata temu przyjechał z kolonii zakolczykowany (swoją drogą, kto przebił uszy dziecku w wieku wczesnopodstawówkowym bez zgody rodziców ) Ojciec się nie patyczkował, tylko złapał, wyciągnął kolczyka i wyrzucił.
Młody nie ma śladu, że kiedyś dziura była 🙂
Basia zapytana czy chce mieć przekłute uszy zawsze odpowiadał, że nigdy w życiu!!!!! I ja, matka przeciwna temu, byłam zadowolona. Do czasu…
Dokładnie rok temu w czerwcu, pewnego dnia powiedziała, ze ona bardzo by chiała przekluć uszy. Ględziła tak przez tydzień. W końcu mówię “Chcesz na pewno?” i wytłumaczyłam jej wszystko. Chciała. Tak jak stałam pojechałam na drugi koniec miasta do koleżanki – kosmetyczki. Baśka płakała, ale była twarda. I jaka zadowolona!!!!
Teraz nosi kolczyki, które dostała na chrzciny. Wcześnie sztyfty, które miała założone przez koleżankę. Oba złote. Na razie jeszcze nie próbuję innych metali i tworzyw. Sama mogę nosić TYLKO złoto na sobie, więc…
Moja rada – jezeli chce, to proszę bardzo. Ja uszanowałam jej wybór, w końcu w tym wieku nie jest to już coś dramatycznego.
Jednak z przekłuciem języka i tatuażem będzie musiała poczekać do 18-stki 🙂
a z kolczykiem w pępku?
Miętkie jesteście
moja męczyła pewnie z 1,5 roku zanim się zgodziłam
i jeszcze musiała cierpliwie poczekać prawie cały rok szkolny od wyrażenia zgody do przekłucia
Mnie się jakoś za bardzo nie podoba widok małej dziewczynki w kolczykach. Przyznam nawet, że u dzieci w wieku 0-3 lata uważam to wręcz za skrzywienie psychiki rodziców, jakieś chore dążenie do……. sama nie wiem, czego.
Na kolczyki zgodziłabym się najwcześniej w szkole podstawowej i to na pewno nie w pierwszej, ani drugiej klasie, a najchętniej w ogóle zakazałabym ich noszenia dzieciakom zanim nie zaczną szkoły średniej. I to nie dlatego, że taka moja fanaberia, ale dlatego, że widzę, jakie kolczyki noszą dziewczyny np. w gimnazjum – one po prostu zagrażają ich bezpieczeństwu.
Nina ma od pół roku, dla mnie wyrażenie zgody to nie była jakaś wielka decyzja, a dla niej przekłucie żadną wielką traumą 😉 Uprzedziłam że może zaboleć i tyle. Okazało się że nie bolało wcale 🙂 Uszy zagoiły się świetnie, Nina nosi małe gwiazdki na wkręt, wygląda fajnie.
Obyło się bez dylematów 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Chce kolczyki….