Drogie Mamuśki,
Zostało mi zaledwie parę dni do porodu i bardzo się boję, że mój maluszek może być owinięty pępowiną wokół szyjki. Zwracam się do Was z zapytaniem, czy Wam też to się przytrafiło i czy zagraża to zdrowiu dziecka np. poprzez niedotlenienie?
Cały czas mam takie złe przeczucia i bardzo się boję.
Będę wdzięczna za wasze odpowiedzi.
Pozdrawiam,
Madzia
6 odpowiedzi na pytanie: Dzidzia owinieta pępowiną
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
W czasie porodu jesteś monitorowana ktg i jesli po skurczu lub w trakcie spada tętno dziecka to postępowaniem z wyboru jest usg a potem cesarka,ale co ty za czarne scenariusze wymyślasz 🙂 zjadz michę lodów położ się na wyrku i ciesz się że to koniec ciąży i że niedługo będziesz miala w ramionach swoje 3,5 kilo szczęścia, i przestań myslec myslenie pod koniec ciąży kobietom nie wychodzi na dobre 🙂 dzisiaj zostawiłam deskę do krojenia w lodówce a potem szkukałam jej 2 godziny ale mąz sie uśmiał 🙂
Kaśka i majowa Nadia
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
MI lekarz mówił na usg że jesli dziecko ma raz owinietą szyjępępowiną to nic strasznego, poradzą sobie, problem jest przy podwójnym owinięcoiu i supłach., no a poza tym jest usg i badania w szpitalu, ja mam rodzić ladamoment i o pępowinie wogóle nie myślę!
Pozdrawiam.
Ilonka
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
Nie denerwuj sie na zapas. Nie masz na to wplywu jak ulozy sie dzieciaczek w brzusiu. Nawet jakby usg wykazalo takie owiniecie pepowina to nikt Ci w brzusiu przeciez nie pogrzebie i nie odplacze malenstwa. Uszka do gory. Moja corcia owinela sobie nozki pepowina, a jednak poradzilysmy sobie. W razie czego lekarze wiedza co robic i pomoga Wam na pewno! Tylko sie nie stresuj na wyrost!!!
Basik i Tynia urodzona 3.10.2002
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
Moja Julcia urodziła się z podwójną pępowiną wokół szyji. Lekarze bardzo sprawnie ją uwolnili, była obserwowana przez dwie godziny a potem szczęśliwie trafiła do mych ramion. Jak widać nie jest to koniec świata. Powodzenia i proszę myśleć pozytywnie.
Julia 10.12.1995
a teraz 7-11. 08.
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
moja Martynka miała nie tylko szyjke owiniętą pępowiną,miała też szelki z pępowiny i owinięty brzuszek,jednym słowem była opętana cała:). Podczas ktg wychodziła nieregularna praca serduszka i lekarze myśleli że z dzidzia jest coś nie tak,narobili mi stracha.Okazało się,że to pępowina utrudniała Martynce oddychać. Po porodzie położna szybciutko ją odplątała a Martynce odjęto 1 punkt Apg. bo była lelkko sina. Myślę,że nawet jeśli Twoje maleństwo jest owinięte to nic nie powinno mu się stać.W końcu lekarze i położna powinni zadbać o Twoje i maleństwa bezpieczeństwo.
Pozdrawiam
Dominika i Martynka(29.12.2002)
Re: Dzidzia owinieta pępowiną
Drogie Mamusie,
dziękuję za słowa otuchy. Włąśnie wróciłąm z moją córeczką Natalką do domu. Urodziła się w niedzielę o 12.05 czyli 4 dni wcześniej. W chwili narodzin ważyłą 3780g i mierzyła 58 cm. Miała szyjkę owiniętą pępowiną, ale bardzo luźno i na szczęście wszystko skończyło się dobrze.
Pozdrawiam już jako mamusia
Madzia
Znasz odpowiedź na pytanie: Dzidzia owinieta pępowiną