Natalia od dłuższego czasu kategorycznie odmawia dzielenia się zabawkami z innymi dziećmi,jesli jakiekolwiek dziecko weźmie w piaskownicy jej zabawkę jest jeden wielki krzyk, płacz, nerw. Czasem potrafi siedzieć w piaskownicy i trzymać kurczowo swoje klamoty żeby czasem ktoś jej nie zabrał.Jesli chce pobawić się zabawkami innych dzieci to tłumacze jej żeby zrobiła wymianę ona da łopatkę a ktoś da jej np. autko…..to tez jest płacz, zresztą o wszystko jest płaz nawet wtedy jak mówię jej żeby w tym miejscu szła wolniej a nie szalała bo znowu zaliczy glebę,żeby nie deptała robaków, żeby nie rozwalała w sklepie misków itp. potrafi tak się rozżalić i drzeć że naprawdę trudno ją uspokoić. Jak wychodzimy już na spacer Natka zaznacza że nie będzie się z nikim dzielic swoimi zabawkami że mamusia ma jej pilnować i koniec dyskusji, juz jej nie tłumaczę że fajnie by było się dzielić bo ona zaraz dostaje nerw.
Ja jest u waszych dzieci, mają podobnie, macie jakieś sposoby??
violes +Natalia 11.12.04
4 odpowiedzi na pytanie: etap moje, nikomu niedam
Re: etap moje, nikomu niedam
Mamy identycznie! Mało tego- u Mata jest tak, że zabiera zabawki innym i jak każę mu oddać to jest jeden wielki ryk i NIEEE!!!!!
Ale pracujemy nad tym;) Miał wykłady w domu. I jak idę do piaskownicy, to mu zapowiedziałam, że jak się będzie tak zachowywał, to koniec z piaskownicą. O dziwo pamiętał! O wszystko się pytał, czy może wziąć. A na sam koniec i tak miał mały ak pt. wszystko jest moje;)
To raczej norma u dwulatków;) Pozostaje tłumaczyć, tłumaczyć i trening czyni mistrza. Cóż, proces socjalizacji boli;)
i Mat 2,5l
Re: etap moje, nikomu niedam
Wioluś zawsze istnieje nadzieja że w końcu z tego wyrośnie. Ale tłumaczyć trzeba – nawet milion razy. jak Igor zachowuje się nieładnie – wracamy do domku. Daję 3 ostrzeżenia i wracamy. Co prawda już w tym roku zabawkami z piasku zaczął się dzielić, ale za to brzydko potrafi zabierać zabawki innym dzieciom
Re: etap moje, nikomu niedam
aby dziecko nauczyło się dzielić musi najpierw posiadać 🙂
pamiętam czasy kiedy Zuzia w piaskownicy zagarniała wszystkie swoje zabawki pod siebie i siadała na nich jak kwoka :), dziś nie ma problemu, baaa nawet co jakiś czas robimy przegląd zabawek i szykujemy worek dla kogos młodszego w rodzinie
taki etap, trzeba to przetrwać przy okazji ucząc dziecko ze jezeli nie chce oddać swojej ukochanej lalki moze zaproponować drugiemu dziecku inną zabawkę. W każdym razie nie wyrywałam dziecku na siłę zabawek bo inne akurat miało na nie ochotę.
dzięki :))
cieszę się że inne dzieci też tak mają / miały :)) Natalcia ma charakterek z piekła rodem, czasem mnie ten charakterek przerasta, mam wrażenie że niemogę ogarnąć tej małej osóbki…. szukam złotego środka na wyciszenie, na zatrzymanie jej na chwilę… ale chyba takiego niema niestety :))
violes +Natalia 11.12.04
Znasz odpowiedź na pytanie: etap moje, nikomu niedam