Hej dziewuszki kochane!
Gryzie mnie cuś i muszę się tym z Wami podzielić. Chyba nie chodzi mi o nadzieje i nakręcanie się, bo to nie ma sensu. W zasadzie wiem co możecie mi napisać… Bardziej o wygadanie się, autoterapię, bo nie wim co myśleć o tym wszystkim… Od czasu kiedy na dobre zniknęłam (podglądałam tylko czasami ) nie chodziłam do lekarzy, cykle miałam takie 30-35 dniowe. Wróciłam od czerwca do biegania, dbałam o zdrowe odżywianie, zaczęłam nową pracę od października (jestem baaardzo zadowolona choć to tylko dwa-trzy dni w tygodniu). Do tego codziennie długie spacery po lesie z psem, rozpoczęłam kurs salsy (kocham tańczyć). Ogólnie fajnie. Ostani cykl był taki: 29 dni, w 14dc płodny śluz. @ STRASZNA – obfita, bolesna… Obecny cykl w 20dc objaw śluzu, bóle jajników itp. od 35dc brunatne plamienie (byłam pewna, że @ przyjdzie w sobotę 29.11, w niedzielę test negatywny) i tak do dzisiaj tj. 40dc. Zazwyczaj mam nocne poty przed @ i miałam w piątek i sobotę, potem ustały. Cera ładna, samopoczucie kiepskie. Z natury mam niskie ciśnienie, a w ubiegły piątek miałam jakiś dziwny skok. W poniedziałek i wtorek niestrawność, bóle głowy codziennie, a dzisiaj w ogóle czuję się koszmarnie. Nic mie się nie chce, nie mam siły nic zrobić. Wiem dziewuszki, że do gina muszę się w końcu wybrać i dokończyć diagnostykę… To chyba będzie impuls. Oczywiście zaczęłam się nakręcać, bo jeśli to miałaby być niedomoga, to dlaczego plamienia tak późno i dlaczego wczoraj i dziś temperaturę mam 37,1 (dla mnie wysoka). Już wiem, że po wszystkim, bo poczytałam, że taki wstęp może być do mega@ i faktycznie przed chwilą ruszyła machina. Tyle że zanim krwawienie zrobiło się ciemnoczerwone, wylazł ze mnie brązowy, prawie czarny śluz… Sorry za turpistyczne opisy. Prawdę powiedziawszy trochę mnie to podłamało… Jak macie kochane sugestie z własnego doświadczenia z czym to może być związane – dajcie znać… Kurczę, pierwszy raz od tak dawna chce mi się wyć :Pa pa::Pa pa:
50 odpowiedzi na pytanie: Mały come back
Ginginku faktycznie rzadko tu bywasz. Strasznie fajnie, że tak sobie poukładałaś życie. To ważne i jest to właśnie to czego nie potrafię na razie zrobić u mnie!!
Nie mam pojęcia co to mogło być u Ciebie. Ze mnie taki czarny śluz poleciał kiedyś w środku cyklu jak byłam u Pani Czary Mary, która czarowała mój brzych, żeby pomóc mi w poczęciu. Patrzyłam na to z przymróżeniem oka, ale jak to coś ze mnie wyleciało to się mocno zdziwiłam.
Czyli @ poza tym czarnym śluzem nie przyszła?! Test w niedzielę a może powtórzysz? Takie dziwactwa na tym forum to tylko z jednym się kojarzą. A do gina tak czy siak pójść powinnaś!!
Ginginku mój Kochany witam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Co do objawów jakich doznałas ostatnio nic niestety nie pomogę… tylko jedna myśli mi przeszła po głowie (pewnie dlatego ż eu mnie tak to wyglądało) – nie utrzymanie się zarodeczka… ale to tylko takie skojażenie, absolutnie tego nie sugeruję a już napewno nie życzę! Zaglądaj do NAS częściej – czekamy również z M na rewizytę:)
Ginginku witaj kochana
tak chcialam Ci napisac ze ja tez mam wlasnie takie krwawienia i juz sobie tym nie zaprzatam glowy bo kazy lekarz mowi ze to normalne… Po moich obserwacjach mysle ze to jest tak ze im endo jest starsze tzn im dluzsza faza lutealna to wlasnie ciemniejsza i bardziej gesta zluzowka im wczesniejsza @ tym rzadsza krew… Mam nadzieje ze moja teoria jest ok i to nic zlego bo juz od wielu lat mnie to martwi, ale nikt sie tym nie przejal wiec ja terz przestaje 😉
ciesz sie ze wrocilas
Ojej dziewuszki, myślałam, że nikt nie odpowiedział mi… Dzięki! Byłam u lekarza. Fajny, starszy lekarz, ale mogłam z nim porozmawiać… Oczywiście zalecił dokończenie diagnostyki (bezwzględnie laparo) i powiedział, że takie krwawienia mogą być przy niedoborze estrogenów lub przeciwnie – przez przerost śluzówki (wysoki poziom). Na krwotoki mam pobrać w drugiej fazie duphaston i w styczniu zrobi mi badania hormonalne – komplet… No i w końcu musze się przełamać i zapisać się na laparo…
Dziewczyny, ja to w ogóle myślałam żebyśmy się kiedyś spotkały przy okazji jakiejś wizyty w Novum. Może po Nowym Roku???
Nawet jak mnie tu nie ma na forum to oczywiście myślę o Was i kciuki ściskam…
Duże buziaki dla Was Kochane!!!
Mysle ze pomysl ze spotkanie – rewelacyjny. W Nowym Roku przeciez zawita mala mi, aqq, ja jestem na miejscu, Natusia moze tez sie skusi, Paszula, Berner…to co dziewczyny moze jakas date wyznaczymy? Moze z uwzglednieniem malej i agg, bo one dojezdne ale by fajnie bylo
Super pomysł Kochane! My mamy wizytę 6 stycznia, zaraz potem zaczynam wszelkie badania swoje, posiewy hormonki i do doktorka – ale to już koniec będzie stycznia – teraz 3 dzień cyklu wypadł w niedzielę więc ten cykl darowałam sobie, poza tym M będzie miał wszystkie badania które musi zrobić w klinice właśnie 6 stycznia. Przeciwciała mogę robić wcześniej prawda? Chyba nie muszą być z jednego cyklu prawda? Troszkę się chyba pogubiłam! Dziś mam 7 dc. Wiem że hormony muszę oznaczyć w jedym cyklu bo inaczej nie będzie wiadomo jak to u mnie gra (bądź nie gra) – a ja za 5 dni mam owu hmmm w wigilię…
Natusia sie skusi:) i to bardzo chetnie:) tym bardziej, ze prawdopodobnie i tak wybiore sie do novum – jesli nie dostane od mojego gina skierowania na p/ciala antykardiolipinowe. no i malza wysle na posiewy.
bambamku, ja tylko mam nadzieje, ze tym razem to Ty bedziesz z fasolka/fasolkami w brzuszku:) (reszta tez oczywiscie, tylko nawiazuje do spotkania z bambamkiem i Iza, kiedy Szymonek byl w brzuszku, pamietasz?:)
Wpadlam na krociotko- dobrze dziewczynki kombinujecie z tym spotkankiem. Aqq jest baaaaaaardzo zainteresowana
ja ostatni cykl mialam taki sam…2 tygodnie brudzen, choc testy wychodziły negatywne, a na USG “cos” było widac….potem sie uspokoiło.Lekarz kazał obserwowac ten cykl, bo nie wiadomo było kiedy był ten 1dc. Wzięlam pod uwage swoje oobjawy i zaznaczylam.. A teraz…czekam, bo dzis powinna byc @ wg wszystkich obliczen…sama jestem ciekawa co to było. pierwszy raz nie uzywałam podpasek podczas @ tylko wkładki…A zobaczymy co mnie teraz czeka.moj lekarz nic mi nie kazal robic w tym celu.Laparoskopie mialam..moze poprostu stres, zmiana pogody tak wpłynęła….fajnie, bo choc jeden cykl miałam taki, jakbym go nie miała….
Natusiu, oczywiscie ze pamietam
Mala – 6 stycznia…. brzmi interesujaco bo ja juz bede wiedziala czy sie udalo
AQQ – musisz przyjechać!!!!!
Jestem jak najbardziej za spotkaniem!! Mam nadzieję, że mi się uda jakoś to z pracą połączyć… bo nie wiem jeszcze jak to będzie w styczniu… wszystko się waży a dokładnie trzeba poczekać do 23!! ech..
Ale fajnie! To 6-go rezerwuję na spotkanie… Rany, ale fajnie będzie Was zobaczyć w realu!!! No i wierzę, że będzie co świętować
A co do moich przebojów to zapomniałam dodać, że po plamieniach przez tydzień miałam mega @ przez 5 dni, a póżniej w 9dc ciąg dalszy przez trzy dni. No i to właśnie zmotywowało mnie by pójść do gina…
to ja juz tez rezerwuje i powiem tak: albo bede miala mega dola (ale bedzie mial mnie kto pocieszac) albo bede zaje…cie szczesliwa, albo pojde na bete i bedziemy czekac na wynik, albo @ przyjdzie tuz przed spotkaniem, albo… zawsze jest to albo w moim przypadku 😉
to co wpisuje 6 styczen – spotkanie forumowych szalonych dziewuch
jestem za:)
ale dziewczyny… o ktorej? bo to normalny dzien pracy, a ja jeszcze z mlodym mam dentyste na 17.00.
no i mam takie pytanie, czy nie przeszkadzalby Wam Szymonek, jesli nie mialabym go z kim zostawic?
o rety a ja w Wawie będę 5-a potem dopiero 19-no cóż,ale chetnie obejrzę foto relację ze spotkanka!!!
Natusiu, oczywiscie ze Szymonek nie bedzie przeszkadzal i nawet ja pragne go zobaczyc!!!!!!! bo ostatnio widzialam go w brzuszku
Fakt to dzien roboczy, no powiedzmy ze moge sie zerwac jakos, choc jeszce nie wiem jak mam to zrobic, no ustalajcie a ja bede sie zastanawiac.
I gdzie sie spotykamy, czy w tej kawiarence w nOvum?
Ale sie ciesze
No ja jeśli będę chodziła do pracy to się nie urwę…. nie dam rady dojechać. Mieszkam koło Novum…. w skali Warszawy rzut beretem, ale pracuję 30 km dalej…. no ale jak będę w domu to
bambamku a o ktorej masz wizyte?
mnie by pasowala 18-ta ale moze dla Was za pozno?
Ja się dostosuję jeśli idzie o godzinę i miejsce. Ja proponuję jeśli nie Novum to Galerię Mokotów u góry powinno być sporo miejsca przy lodziarni koło kina, a tu widzę, że gromada się zbiera
Ależ superowo! Bambamku i Paszulko Wy to będziecie już fluidki rozsyłać 🙂 M ma badania o 15, a sama wizyta o 18:30. Już się doczekać nie mogę!
Ja nie miejscowa i stolicy nie znam niestety, więc jeśli możecie to proszę o spotkanko w nOvum w kawiarence… tylko gdzie ona jest? byłam tam raz i to przerażona….
Znasz odpowiedź na pytanie: Mały come back