Moja mała ( Olgusia -10 miesięcy) przy płaczu strasznie się zachodzi no i zdarzyło się że mdleje -Pierwszy raz to myślałam że to tylko przypadek -dziś za to zdarzyło jej się to 2 razy w ciągu dnia -więc jestem w szoku!
Napiszcie proszę z czego to się wzieło i jakie badania powinnam jej zrobić- jutro obowiązkowo do lekarza maszerujemy i ciekawa jestem co powie Pani doktor. Przy Bartoszku nic takiego się nie działo-na szczęście
Napiszcie jakie są wasze doświadczenia na ten temat-bo strasznie się denerwuje
5 odpowiedzi na pytanie: Mdlejąca córcia-pomóżcie
Re: Mdlejąca córcia-pomóżcie
Powiedz, czy ona to robi bo np bardzo się zdenerwuje?
córka mojej znajomej tak zanosi się od płaczu, że mdleje. to się chyba nazywa bezdech histeryczny….może to to?
To w każdym razie przyszło mi do głowy….wiem że jej mała zaczęła to robic gdzieś koło roczku – odkładana do łóżeczka wieczorem tak się wściekała, że płacząc mdlała, siniała, przestawała oddychac….
Zobaczymy co lekarz ci powie – daj znac
Igorek Filipek
Re: Mdlejąca córcia-pomóżcie
moja Jagoda mając 1-3 lata jak wpadała w pałcz dostawała spazmow i często wymiotowała….
przy spazmach częto dziecku może brakować oddechu a to dalej moźwe spowodować omdlenie…
Re: Mdlejąca córcia-pomóżcie
U nas było słuchane serducho co by wykluczyć szmery na nim
Nie wiem co robicie jak dziecko się zapowietrza, my robimy praktycznie wszystko tzn. łapiemy główką w dół i klepiemy po pleckach, dmuchamy z całej siły w nosek, czasem pomaga wybiegnięcie na świeże powietrze, skropienie buzi czymś chłodnym…
U nas zanoszenie też jest bardzo częste, są dni, że wszystko jest ok ale są dni kiedy Wojtek jest płaczliwy i marudny, że potrafi zanieść się z 5 razy co mnie potwornie niepokoi
-ps. czekamy na wizyte u neurologa
Ania & Mati & Wojtek
Re: Mdlejąca córcia-pomóżcie
Mój Patryk też się zanosił, czasami nawet po 5-6 razy dziennie. Tylko tyle dodam, że moja lekarka kazała dmuchać lekko w usta, a nie mocno, jak piszą inne mamy. No i żeby nagle zrobić coś głośnego np włączyć odkurzacz, mikser cokolwiek.
Re: Po strachu…
Miałyśmy dziś duże szczęście po przy dobrych wiatrach to co dziś zrobiłyśmy w ciągu 2 godzin normalnie potrwałoby pewnie z kilka miesięcy przy naszej służbie zdrowia ale do rzeczy…
Poszłam z mała do mojej pediatry w przychodni i opowiedziałam wczorajszą historię z omdleniem -a ona na to że nie ma co czekać bo pewnie spać spokojnie nie będę- wypisze mi skierowanie do szpitala do CentrumZdrowia Dziecka w Katowicach Ligocie- bo tam na miejscu zrobią mi badania a tak jak mi da skierowanie do neurologa to zanim się do niej dostanę to potrwa kilka tygodni jak nie dłużej a potem dalsza droga- a trzeba wykluczyć padaczkę -więc ja w strachu i szoku- pojechałam do domku poryczałam się,spakowałam siebie i mała i na izbę przyjęć ( na której spędziłam święta Wielkanocne z synkiem kilka dni temu). Pojechałyśmy a tam lekarka skierowała mnie na konsultacje do neurologa która przyjęła nas w ciągu 15 minut od przejścia progu szpitala -powiedziała że wygląda jej to na charakterek małej złośnicy ale należy wykluczyć wady serca itd i skierowała do kardiologa 3 piętra wyżej tam EKG i Echo serca – wszystko to w ciągu kilku godzin- kardiolog ta sama diagnoza- mała zanosi się i mdleje by od nas pewne rzeczy wyegzekwować-“proszę się dziecku nie dać i podejść do tego w miarę spokojnie i nie panikować -z czasem dziecko wyrośnie- nie można dać sobie wejść na głowę”-serce czyste i wszystko w należytym porządku! Mamy jeszcze sprawdzić w przychodni poziom żelaza i zrobić usg główki na wszelki wypadek -ale zostałyśmy wypisane do domku o wiele spokojniejsze- i szczęśliwsze że to co najgorsze wykluczone no i tak szybko załątwione.
Przyznam się że w pierwszej chwili pomyślałam że moja pediatra oszalała bo mam zdrowe dziecko i może pójdę prywatnie to wszystko pozałatwiać ale okazuje się że miała racje i Wielki Ukłon w jej stronę bo tyle badań to na pewno bym tak szybko nie załatwiła-jak udało mi się dzisiaj!
Dzięki Wam za odpowiedzi bo trochę ię uspokoiłam wczoraj czytając-jak zawsze jesteście nie zastąpione 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Mdlejąca córcia-pomóżcie