Mała dziewczynka rozmawia z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdzi,żejest
fizyczną niemożliwością,by wieloryb mógł połknąć człowieka. Mimo,że jest taki
wielki,jego gardło jest zbyt wąskie.Dziewczynka upiera się,że przecież Jonasz został
połknięty przez wieloryba.Zirytowany nauczyciel powtórzył,że to fizycznie
niemożliwe! Dziwczynka mówi:
-Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza.
Nauczyciel spytał: A jeśli Jonasz poszedł do piekła?
-Dziewczynka na to:
-To wtedy pan go zapyta.
Przedszkolanka przechadza się po klasie i obserwuje rysujące dzieci.Odczasu do czasu
zagląda, jak idzie praca. Podeszła do dziewczynki, która w skupieniu coś rysowała i
zapytała co rysuje.
-Rysuję Boga.
Zaskoczona pani mówi:
-Ale przecież nikt nie wie jak wygląda Bóg.
Nie przerywając rysowania dziecko mówi:
-Za chwilę będą wiedzieli.
Na lekcji religii nauczyciel omawia z 5 i 6-latkami 10 przykazań. Właśnie omówiono
przykazanie o szanowaniu rodziców i nauczyciel pyta:
-A czy jest przykazanie, które mówi o tym, jak traktować braci i siostry?
Mały chłopiec (najstarszy z rodzeństwa) odpowiedział:
-Nie zabijaj.
Siedmiolatka mówi rodzicom,że Billy Brown pocałował ją dziś w obecności całej klasy.
-Jak to się mogło stać- dziwi się matka.
-To nie było proste-przyznała młoda dama-ale trzy koleżanki pomogły mi go złapać i
przytrzymać.
Do szkoły zaproszono fotografa i nauczyciel namawia dzieci, by każde kupiło odbitkę
zdjęcia grupowego.
-Pomyślcie tylko,gdy już będziecie dorosłe,popatrzycie na fotografię i powiecie:”To
Jennifer, teraz jest prawnikiem” albo “To jest Michael. Teraz jest lekarzem”.
Na to cienki głosik z tyłu sali:
-A to jest nauczyciel. Teraz już nie żyje.
Aby lepiej objaśnić problem klasie, nauczyciel posłużył się przykładem:
-Gdybym stanął na głowie,krew, jak wiecie,spłynęła by do niej i zrobiłbym się
czerwony na twarzy.
-Tak- odpowiada klasa.
-Więc dlaczego, gdy stoję w pozycji normalnej,krewnie nie spływa z głowy do stóp?
Jeden z uczniów mówi:
-Bo Pana stopy nie są puste.
Pewnego dnia dziewczynka przyglšda się, jak jej mama zmywa naczynia. Nagle zauważyła
kontrastujące z brązowymi włosami siwe pasma. Spytała zatem:
-Mamo, dlaczego niektóre pasma twoich włosów są siwe?
Matka na to:
-Za każdym razem, gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu niektóre moje
włosy stają się siwe.
Dziewczynka przemyślała tę rewelację i odrzekła:
-Musiałaś nieźle wkurzyć babcię.
Pomyślcie, że nasze dzieci zaskoczą nas kiedyś być może podobnym tekstem 🙂
ELA
5 odpowiedzi na pytanie: uśmiechnijmy się
Re: uśmiechnijmy się
a to dobre, tego mi było trzeba dzięki
Agata
Re: uśmiechnijmy się
Ale sie usmialam :-)) Skad Ty bierzesz takie kawaly hihi… Sa super :-))
buzka dla Ciebie :-))
Melanie i (18/03)
Re: uśmiechnijmy się
Tak sobie pomyslałam, że Wam się spodobają. Mój mąż mi to znalazł gdzieś w sieci.
ELA
Re: uśmiechnijmy się
Rewelacja. A tak w ogóle, to my, nauczyciele moglibyśmy się pokusić o spisywanie niektórych tekstów uczniowskich. Zebrałby się spory zbiór niezłych dowcipów.
madzia_s
Re: uśmiechnijmy się
Świetne bardzo mi sie podobają i się do tego nieźle uśmiałam hi hi!!!!!
Kasiek
Znasz odpowiedź na pytanie: uśmiechnijmy się