pomożecie wymyśleć jakieś ciuchy?
wybieram się na wesele. Jako że leczę się po kontuzji kolana mam do wyboru założyć szpilki i siedzieć za stołem.
Albo założyć balerinki i (baaardzo stylowy stabilizator ) i choć trochę się pobawić.
Wybieram druga wersje, ale nie mam pojęcia co do tych $&^*$# balerinek założyć (dotychczas wszelkie kreacje zaczynałam od wyboru szpilek).
Co do tego pasuje?
Jestem kurdupel (163 cm), figura… no z tych biuściastych i raczej biodrzastych.
I jeszcze by się przydało coś, żeby ten stabilizator choć trochę zamaskować, czyli spódnica raczej za kolano…
Macie może jakiś pomysł?
9 odpowiedzi na pytanie: wesele i baleriny
ja bym ubrala jakas tiulowa spodnice- swietnie wyglada do balerinek i body z jakimis odkrytymi plecami i fajnym dekoltem zeby pokazac biust troszke
Kurcze, musiałabym przymierzyć… Myślisz, że nie skróci mnie dodatkowo?
kurcze nie wiem ja tez liliput 155 cm 🙂 i mam jedna taka spodnice ciutke za kolanko z halka taka rozkloszowana i wg mnie wygladam ok
cos takiego tylko troszke dluzsza i z wiekszej ilosci wartw
tutaj masz z tenisowkami
tak tylko dopiszę, że jeszcze na obchód sklepów sie nie wybrałam i nic nie przymierzałam…
ale mąż złapał mnie na oglądaniu kiecek w necie więc wyjaśniłam, że szukam natchnienia na sukienkę na wesele.
M (z pewnością w głosie): tobie w każdej ładnie!
ja: ale nie mogę szpilek założyć, muszę coś płaskiego
M (chwila ciszy, potem niepewnie): to ja nie wiem…
potem jednak zaproponował mi 2 kreacje:
1) hippisowską i boso
2) strój krakowski z kierpcami 😀
zakochałam się w tej:
szkoda, że i w takich pudrowych niezbyt ładnie :(… (inna sprawa gdzie taka dostać…)
Kurczaku, ja tak z głupia frant zapytam – a musi byc kiecka? Jakiś odlotowy zestaw garnitur+top nie wchodzi w rachubę? Od razu zaznaczam ze nie wiem jak wygląda ten stabilizator, wiec moze moje pytanie jest bez sensu 😉
Stabilizator mam na szczęście taki z fiszbinami a nie z zawiasami, więc pod szersze spodnie powinien wejść.
przy wąskich musiałabym założyć go na wierzch, a że jest w obłędnie szafirowym kolorze, to wolałabym jednak nie…
W garniturach dobrze się czuję, mogłoby być (tylko też zawsze obcasy zakładałam ). Muszę ruszyć do sklepów w końcu (nienawidzę tego, dlatego wolę wiedzieć czego szukać…)
Ja bym zalozyla miniowe krotsza niz zwykle i wyeksponowala stabilizator. I baleriny. Cudowna wymowka dla kolejnych wujkow.
Ja uwielbiam tańczyć. A już na weselu to jestem w stanie zatańczyć do każdej muzyki (i tak się nie spodziewam takiej jak lubię ) i z każdym :Rogaty:
Poza tym mam jedną nogę chudą i wygląda to strasznie – nie założę miniówy 🙁
ha ha zwłaszcza po oczepinach 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: wesele i baleriny