Tak to jest jak się baba nudzi… Siedziałam sobie sama w poprzedni piątek, Misiek spał, mąż wykańczał nasze nowe M. Nudziłam się… Zerknęłam do FF, gdzie od długiego czasu zaznaczam sobie tylko kiedy zaczął się cykl i kiedy skończył – nic więcej. Acha! 27DC. Może by tak teścik? Nuda – wiadomo…
Jakie było moje zaskoczenie kiedy test (od Ewy Analityk) pokazał cień cienia drugiej kreski… Przez prawie dwa lata nawet cienie cienia cienia nie mogłam się dopatrzeć… No to się podekscytowałam… Pewna dobra duszyczka, której zwierzyłam się z odkrycia na GG, poradziła zrobić drugi test, bo co do pierwszego to jakiś podejrzany mi się wydał – nierówno się barwił w trakcie. Drugi posikany – cień cienia cienia drugiej kreski. Szok!
Mąż wrócił do domu i pełne zaskoczenie… Też widział ten cień cienia.
28DC cała w nerwach – 3 test – cień cienia…
29DC – odpuściłam.
A chcę nadmienić, że przez 2 lata nie miałam cyklu dłuższego niż 28 dni (w granicach 23-28, średnio 26).
30DC – ostatni z posiadanych testów od Ewy A. – cień cienia kreski ciążowej.
Ile mi nerwów zjadły te testy z cieniem cienia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wczoraj rano uderzyłam do laboratorium i rozczarowanie – mogą zrobić hcg, ale wynik za dwa dni, może dłużej… Niech się w nos całują! Do drugiego nie miałam czasu jechać.
Po południu zrobiłam Pretest – no i tam to jest porządna druga krecha a nie jakiś cień!
No to popisałam Wam…
Wiecie co… W maju byliśmy w Częstochowie, w czerwcu zaszłam w ciążę. Ja to sobie chyba wymodliłam…
Za jakieś 1,5 – 2 tygodnie pójdę na usg i teraz znowu będę umierać ze strachu… wiadomo czemu.
Na razie trwa i niech trwa porządne 9 miesięcy i pomyślnie się skończy! To tyle…
Nawet nie wiecie jaka jestem zaskoczona… Nie sądziłam, że taki cud się zdarzy.
Pierwszy test w 27DC – widać cień cienia?
Wczorajszy Pretest robiony popołudniu.
Michałek 14.08.2003
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
ale lanie byś dostała za to ukrywanie
Kamelko wszystko będzie dobrze i po usg proszę tylko o usmiech
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
GRATULACJE! I życzę spokojnych conajmniej 40 tygodni 🙂
ps. w taką pogodę to nawet cień cienia jest zbawieniem
marchewkowa i kubełek
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
kamelia
bardzoooo ci gratuluję.
jejku jaka cudowna wiadomość z samego rana….
ciesze sie bardzoooo że po tylu miesiacach starań i różnych etapów które przechodziliscie – w końcu zaskoczyło:)
i nie pytaj jak to sie stało….ja ci to moge wytłumaczyć moja droga – pszczólki – kapusta itp 🙂 i ja własnie prawie mdleję ze strachu – bo niedługo u mnie finisz tego “zapylania”…i boje sie jak jasna cholera.
ale nie o mnie miało byc;)
naprawde życze ci cudownej ciaży i aby ten mały-wielki cud dał wam wspaniałe odczucia:)
ILONA,KUBEK
+lipcowa córcia
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Kamelka Gratuluję!!!
Jak “marudzenia” na forum mają przynieść takie efekty to ja mogę czytać same takie posty ;o) No kochana to się wyczekałaś… a za to, teraz masz nagrodę niespodziankę. No i jeszcze nie wiesz jak to się stało hihi. Gratuluję jeszcze raz.
Nuśka i 3 Aniołki… Gdzie jesteś moje dzieciątko?
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Hihi Ilonko, ja widzę, że Ty już tylko leżysz i czekasz… Mam nadzieję, że Twój poród będzie lekki i niezbyt długi, żeby się córcia nie wymęczyła. 🙂
Michałek 14.08.2003
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Bardzo dziękuję za tyle miłych słów. 🙂 Na razie nie-dziękuję za gratulację. Boję się zapeszyć. 🙂
Michałek 14.08.2003
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Kamelia, serdeczne gratulacje!!!!
WIem, jak na TO czekałaś, więc serdecznie gratuluję, trzymam kciuki i życzę spokojnej i długiej ciąży!
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Kurcze jak tu dużo osób spoza tego kącika zagląda!!!!!!!!!! 🙂
Michałek 14.08.2003
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
ooo nie – do leżenia to mnie trzeba wołami zaciągać – lub seksem pokusić mąż sie tylko wkurza że ciągle coś robie i sie krzątam 🙂
to tylko do zdjecia:)
trzymajcie sie 🙂 tak sie ciesze że wam sie udało:)
i jutro bede niecierpliwie zaglądać co samanta napisze:) jak tylko wrócę z porannej kontroli przedporodowej u lekarki:)
ILONA,KUBEK
+lipcowa córcia
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
….się zagląda bo się kibicuje koleżance Kamelii :))
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
No Kochana nareszcie 🙂
Możemy sobie ręce podać. To nasze dzieciątak będą rówieśnikami 🙂 Jak fajnie. Jeszcze Samanta na pewno do nas dołączy i reszta starających się. Ależ się wtedy zaludni na forum. Już się nie mogę doczekac.
Łap zatem wiruski
~~
~~~
~Mało??
to masz jeszcze ~~
~~~~
~Wystarczy??
Ktoś chce jeszcze??
Motylek
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Michałek 14.08.2003
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
No zupełnie nie rozumiem zawstydzenia Koleżanki!
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Ja narazie potrzymam kciuki 🙂
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Samanta proszę się tu przynawać jak to tam jest bo juz łapki bolą od trzymania
dziel sie radoscia i wlej nadzieję
Suminka
czekająca na cud
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Już sobie wyobraziłam te tłumy kibicujących przez 24 cykle…
Michałek 14.08.2003
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
No pewnie ! Transparenty, rytmiczne skandowanie itepe….
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
SAMUŚ JAKI CIEŃ CIENIA???????????????
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
Kamelio! Moje ogromniaste gratulacje!!! Trzymam kciuki za spokojną i bezproblemową ciążę!
Ela i grudniowa niespodzianka
Re: Zupełnie nie wiem jak to się stało!
eee ja mysle ze jednak cos innego tez tam bylo 😉
wspaniala wiadomosc 🙂
-18
Znasz odpowiedź na pytanie: Zupełnie nie wiem jak to się stało!