No tego tylko brakowało… Wczoraj (dzisiaj) spać nie mogłam do czwartej rano, nie bez przyczyny jak się okazało… A dzisiaj woda w nosie, żyletki w gardle, ogień w głowie…. jestem CHORA!!! Infekcja wirusowa na niecały miesiąc przed rozwiązaniem… Hmmmmmm… tego jeszcze nie przerabiałam!
Chcę umrzeć tu i teraz!!!
~AGA
#10 Adam/Helena 2.10.03
2 odpowiedzi na pytanie: Żyletki w gardle
Re: Żyletki w gardle
Hmm… To identycznie jak u mnie – mialam takie drapanie w gardle, ze przy polykaniu sliny lzy laly sie strumieniami. Cala noc z glowy – jeczenie, chyrlanie, stekanie 🙂 W koncu o 5 rano zjadlam troche miodu i poprawilam plasterkiem cytryny – ulga byla jednak chwilowa. Dopiero po pracy przespalam kilka godzin, pozniej calutka (nareszcie) noc i dzisiaj kolejne kilka godzin w ciagu dnia – i jest ciut lepiej. Ratuje sie sama, domowymi sposobami, bo az drze na mysl o powazniejszej infekcji. Brrr… Zycze Ci szybkiej i skutecznej kuracji oraz dluzszych (przespanych) nocy 🙂
Ania i Niespodzianka (5.01.04)
Re: Żyletki w gardle
może siegnij po bioparox, on szybko leczy i jest to antybiotyk do stowoania miejscowego czyli do nosa i gardła. jak go nie masz, to idz do inreenisty, a on napewni Ci go przepisze. Lek ten polecam, naprawde szybko pomaga!
,
Magda, Rafał i Albercik (7.09.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Żyletki w gardle