Wszystko co chciałabyś wiedzieć o ciąży, a nie masz kogo zapytać…

Anna Protas: Po raz pierwszy o oczekiwaniu na dziecko mówi nie tylko ginekolog, w tym przypadku charyzmatyczny prof. Romuald Dębski (to jego ostatni wywiad), ale też specjalista od mindfulness, od medycyny chińskiej, odżywiania, położnictwa, jogi, dziewczyna, która prowadzi blog o bieganiu i sama trenowała w ciąży, fizjoterapeutka uroginekologiczna, twórczyni kosmetyków ekologicznych, specjalistka od olejków eterycznych… Skąd pomysł na tak szeroki dobór rozmówców?

Dorota Mirska-Królikowska: Zastanawiałam się, jakich informacji potrzebuje młoda mama. I do jakich ma dostęp. Gdy zaczęłam przeglądać internet, gazety i słuchać reklam, doszłam do wniosku, że strasznie trudno z tej powodzi sprzecznych newsów i mitów wyłowić rady, na których naprawdę można się oprzeć! Które nie tylko dostarczą wiedzę, ale też uspokoją, dodadzą siły młodej mamie, żeby mogła cieszyć się ciążą jeszcze bardziej i pełniej. Stąd powstał pomysł, by sięgnąć do twardej medycyny i zwrócić do osób, które mają i wiedzę, i naprawdę duże doświadczenie z zakresu macierzyństwa.

Anna Protas: Wymieńmy choć kilka nazwisk.

Dorota Mirska-Królikowska: To oczywiście wielki, nieżyjący już niestety profesor Dębski, ale też Ewa Janiuk, położna z wykształcenia i powołania, Wojciech Eichelberger – opowiada o swoim programie antystresowym 8 razy O (8 razy Odporność), czyli jak zapanować nad stresem w ciąży, a właściwie nad życiem! Nie mogło zabraknąć rozmowy z dietetyczką – Katarzyną Błażejewską-Stuhr, co jeść, bo żyjemy w czasach histerii, żeby nie przytyć w ciąży 20 kilogramów. Magdalena Wojciechowska-Budzisz, terapeutka medycyny chińskiej, mówi np. skąd wziął się mit, że kobieta w połogu nie powinna myć włosów – bo w medycynie chińskiej głowa to miejsce zakończeń kanałów energetycznych. Są rady Małgosi Starzec, co robić, by po porodzie nie rozeszły się mięśnie proste brzucha…

Anna Protas: Rozmówców jest 13. Poza specjalistami od zdrowia są też eksperci od jogi czy biegania, czyli zajęć, które z ciążą niekoniecznie się kojarzą.

Dorota Mirska-Królikowska: Ale to dziś ogromnie popularne. Sporo współczesnych dziewczyn z brzuszkiem chce ćwiczyć i ma dylemat, powinna, czy nie? Jak to robić najlepiej? Pomyślałam, że warto zapytać o to osoby, które tym się zajmują na co dzień, a do tego same urodziły dzieci. Poza tym aktywność w ciąży jest ogromnie ważna i potrzebna. Od dawna wiemy, że przyszła mama nie powinna całej ciąży przeleżeć (chyba, że ma do tego wskazania medyczne!), ale dla własnego zdrowia fizycznego i psychicznego – powinna się ruszać. Aktywna mama ma sprawniejsze, silniejsze ciało, mniej choruje i mniej się stresuje (dzięki ruchowi spala się szkodliwe hormony stresu). Spacery, joga a nawet siłownia, są wskazane w ciąży. Pod warunkiem, że lekarz pozwoli na tego typu treningi oraz zostaną omówione i przedyskutowane z odpowiednim ekspertem. O tym bezpieczeństwie moje bohaterki mówią nieustannie.

Anna Protas: Książkę rozpoczyna wywiad ze znaną mamą, kiedyś modelką, a dziś blogerką i autorką poradników dla kobiet, Agnieszką Maciąg…

Dorota Mirska-Królikowska: Tak naprawdę wszystko zaczęło się od wywiadu z Agnieszką! Przeprowadzałam go na potrzeby portalu Naturalnie o zdrowiu. Opowiedziała mi o swoich dwóch porodach: pierwszym w czasach PRL, po którym natychmiast odebrano jej dziecko, czuła się bezradna, i o drugim niedawno –świadomym, który dał jej wielką moc, czuła, że może przenosić góry. Powiedziała mi: Dorota, ty musisz napisać o tym książkę, w jednym artykule nie wyczerpiemy tematu, a to jest takie ważne! Dlatego jej historia otwiera „Cudowne dziewięć miesięcy”. A skoro miałam opowieść mamy, to chciałam też pokazać perspektywę taty. I książkę zamyka opowieść Adama Sztaby. Myślałam, że nie będzie chciał mówić o tak intymnych sprawach, a tu proszę.

Anna Protas: Książka jest dopiero co „narodzona”, a już o niej głośno. Świetnie wydana, pięknie napisana, ale nie brak w niej zaskakujących rad, jak choćby takich, by nie przesadzać z badaniem się w ciąży. Piszesz, że wiele kobiet ulega pokusie, zwłaszcza gdy ma to w pakiecie wykupionym przez firmę, żeby się przebadać na wszystko. To zła praktyka?

Dorota Mirska-Królikowska: Tak, bo wiele badań jest niepotrzebnych. A do tego wyniki tych badań uruchamiają następstwa, często niekorzystne dla kobiety. Wspomniana jest w książce historia pacjentki, której w badaniu wyszedł nieprawidłowy wynik D-dimerów (pomagają ocenić ryzyko zaburzeń krzepnięcia krwi). Kobieta była wystraszona, a prawda jest taka, że nie ma norm stężenia D-dimerów w ciąży. Ten wynik o niczym nie świadczył, a została już uruchomiona cała machina leczenia, i wielki, niepotrzebny stres. Te dziewięć miesięcy to stan odmienny, wyniki badań są inne, ale kobieta zazwyczaj o tym nie wie. Jeśli jeszcze trafi do internisty, który zazwyczaj nie zna norm dla ciąży, to będzie chodzić od lekarza do lekarza i czuć się coraz bardziej chora.

Anna Protas: O czym więc warto pamiętać?

Dorota Mirska-Królikowska: Znów zacytuję profesora Dębskiego: zdrową, fizjologiczną ciążę trudno popsuć, troszczy się o nią sama natura. A od siebie dodam, że jeśli kobieta oczekująca dziecka zdobędzie odpowiednią wiedzę, to stanie się aktywną uczestniczka porodu. Do szpitala przyjedzie jako silna, pewna siebie kobieta, świadomie uczestnicząca w tym wielkim cudzie, jakim jest macierzyństwo.

Dorota Mirska Królikowska jest redaktor naczelną portalu Naturalnieozdrowiu.pl, autorką książek „Życie bez bólu kręgosłupa. Bolesław Paluch, legenda polskiej medycyny manualnej”, „Marek Bachański, doktor od spraw niemożliwych. Cała prawda o leczeniu marihuaną” oraz poradnika onkologicznego „Siła życia – podaj dalej”. Mama dwóch świetnych synów.