Jak zabezpieczyć komputer dziecka? Jak zabezpieczyc komputer dziecka 1

Jak zabezpieczyć komputer dziecka?

Dla większości dzieci obsługa telefonu to przysłowiowa bułka z masłem. Niewielkie problemy sprawia im również użytkowanie komputera. Ale czy na pewno w świecie nowych technologii na nasze szkraby nie czekają pułapki, przed którymi trudno je uchronić w dobie nauki zdalnej? Jak zabezpieczyć komputer dziecka, by z czystym sumieniem iść do pracy, podczas gdy ono uczy się online?

Jak zabezpieczyć komputer przed wirusami?

W ostatnich miesiącach wielu z nas po raz pierwszy znalazło się w sytuacją, w której ich dziecko potrzebuje komputera do nauki w takim samym zakresie, jak my do pracy. Dotychczas uczniowie korzystali z laptopów mało lub wcale. Teraz są nieodłącznym elementem ich szkolnej rzeczywistości. A to oznacza, że młodzi użytkownicy sprzętu IT są wystawieni na ataki hakerów, próby wyłudzenia danych i niespodziewane „wypadki przy pracy”, jak zalanie laptopa. Jak zabezpieczyć komputer dziecka, by uchronić je przed skutkami ww. zdarzeń?

Wirusy i złośliwe oprogramowanie – z tych dwóch zagrożeń zdaje sobie sprawę większość rodziców. Wystarczy nieopatrzne kliknięcie w przycisk „pobierz”, by na naszym komputerze pojawiły się programy, których wcale nie chcieliśmy zainstalować. Jak zabezpieczyć komputer przed wirusami i hakerami? By zamknąć im drzwi, po pierwsze musisz zainstalować firewall. Przeglądanie stron internetowych bez aktywnego firewalla jest równoznaczne z pakowaniem się w kłopoty. Na szczęście podstawową wersję „zapory ogniowej”, która pomoże ci dbać o bezpieczeństwo systemu i danych ma większość popularnych systemów operacyjnych, również popularny obecnie Windows 10.

Co daje firewall? Pozwala zabezpieczyć komputer dziecka przed atakami, które według niektórych szacunków zdarzają się co 2 minuty! Wśród najczęstszych należałoby wymienić skanowanie naszego adresu IP pod kątem uruchomionych usług, a następnie próby użycia na nie istniejących błędów, a także próby odgadnięcia hasła administratora. Skoro jesteśmy przy haśle: niby ma je każdy z nas, ale czy wiesz, że wciąż niewiele osób dba o jego siłę? Do najpopularniejszych kombinacji liczb nadal należy 12345 lub następujące po sobie cyfry „1”. Tymczasem zabezpieczenie komputera silnym hasłem to najprostszy i najszybszy sposób na zablokowanie dostępu niepowołanym osobom. Zarówno w realu, jak i tym, które czają się na komputer dziecka w sieci. Skuteczne hasło:

  • nie może być zbyt krótkie;
  • powinno składać się z małych i dużych liter, a także ze znaków specjalnych;
  • należy je raz na jakiś czas zmieniać;
  • pod żadnym pozorem nie wolno go podawać osobom trzecim.

Mamy już firewall oraz hasło. Potrzebujesz jeszcze dobrego antywirusa. Jednym z popularniejszych rozwiązań jest Avast – darmowy antywirus, który przeskanuje Twój komputer w poszukiwaniu złośliwego oprogramowania i wirusów. Czy skuteczny? W pewnym stopniu tak. Jeśli chcesz mieć zapewnioną pełną ochronę komputera, niezbędne okażą się rozwiązania płatne.

Niestety z bezpłatnym antywirusem jest trochę jak ze wszystkim, co dostajemy za darmo: niby działa, ale nie do końca tak, jak tego potrzebujesz.  – mówi Marek Nadstawny z Kompanii Informatycznej – Decydując się na darmową wersję programu antywirusowego świadomie rezygnujemy z niektórych rozszerzeń czy aktualizacji, które zapewniają lepszą ochronę naszego laptopa. Płatne wersje programów chroniących przed wirusami mają firewalle, zabezpieczenie transakcji bankowych, usługę skanowania linków oraz witryn, a także wbudowaną usługę VPN (z ang. Wirtualną Sieć Prywatną).

Na koniec pozostaje jeszcze jedna kwestia: pozostawiając dziecko bez nadzoru przed komputerem, warto przygotować dla niego konto bez uprawnień administracyjnych. Potencjalne złośliwe oprogramowanie pobrane podczas pracy na koncie administracyjnym ma od razu pełne uprawnienia do całego komputera. Jeśli byłoby to zwykłe konto – uprawnień nie ma.

Drugim plusem takiego rozwiązania jest to, że bez hasła konta administracyjnego, dziecko nie zainstaluje żadnego oprogramowania – w tym chociażby tony niepotrzebnych śmieci. Warto też pamiętać o zainstalowaniu programów, które będą śledzić aktywność dzieci i blokować im dostęp do nieodpowiednich dla nich treści. – dodaje Marek Nadstawny z Kompanii Informatycznej.

Wyłudzenie danych

Wyłudzenie danych osobowych to kolejne zagrożenie, które czeka na dzieciaki w sieci. I nie tylko na nie. Nawet najlepszy firewall czy antywirus nie zabezpieczy komputera przed błędami ludzi. Na nich bazują przestępcy, którym zależy na wykradzeniu naszych danych czy też haseł. Sama nazwa „phishing” nawiązuje do procesu, jakim jest zarzucanie przynęty (np. w postaci maila z prośbą o podanie konkretnych informacji) i czekanie, aż ktoś się na tę przynętę złowi. Jak pokazują doświadczenia zazwyczaj nie jest to darmowy wysiłek.
Jak zabezpieczyć komputer dziecka? Jak zabezpieczyc komputer dziecka przed wirusami 1
Phishing jest rodzajem ataku cybernetycznego, który bazuje na naszych słabościach. Próba wyłudzenia danych może mieć postać maila do złudzenia podobnego do np. maila ze szkoły, urzędu czy banku, w którym nadawca prosi nas o podanie różnego rodzaju danych. Ofiarą phishingu możemy stać się również wtedy, gdy dobrowolnie wpiszemy określone informacje na stronie www „podszywającej się” pod inną popularną stronę. Na utratę danych narażeni się zarówno dorośli, jak i dzieci, a te ostatnie ze względu na swoją ufność zdecydowanie bardziej. Niestety w tym przypadku prewencja nie jest tak prosta, jak odpowiedź na pytanie w jaki sposób zabezpieczyć komputer przed wirusami. Musimy rozmawiać z dzieckiem i uczyć je, że w sieci nie każdy jest tym, za kogo się podaje. Co warto przekazać latorośli?

  • Sprawdzaj adresy stron www. Literówka w adresie i brak protokołu https na stronach proszących o podanie danych osobowych lub haseł to sygnał alarmowy
    jeśli nadawcą jest nieznana Ci osoba lub taka, z którą od dawna nie masz kontaktu, bądź ostrożny;
  • Wiadomości wysyłane w środku nocy są podejrzane;
  • W treści maila są liczne błędy stylistyczne, gramatyczne czy ortograficzne, które sugerują, że jest ona kalką z innego języka;
  • Grafika jest niechlujna, nieczytelna, źle rozplanowana;
  • Mail zawiera nietypowe odnośniki lub załączniki. Mogą mieć dziwne nazwy. Podejrzenie zawsze budzi fakt, że nie spodziewaliśmy się, że je otrzymamy, jak np. fakturę za usługi budowlane, choć od lat nie robiliśmy remontu czy wezwanie do urzędu osoby, która nie ma 18 lat;
  • Maile wysyłane przez banki nigdy nie zawierają prośby o podanie hasła, a ewentualne linki zawarte w tego typu wiadomościach należy sprawdzić pod kątem wiarygodności;
  • Domena (czyli to, co jest po znaku “@” w adresie) nadawcy nie pasuje do nazwy firmy, którą przedstawia się nadawca;
  • Nadesłana faktura lub potwierdzenie przelewu jest wysłane w pliku ZIP, RAR lub nawet TAR.GZ.

Wielu naszych klientów ma wątpliwości: „A co, jeśli ktoś naprawdę wysłał do mnie fakturę, a ja potraktowałem/am to jako spam?”.  mówi Marek Nadstawny z Kompanii Informatycznej – Prawdopodobieństwo, że ktoś wysłał Ci fakturę do zapłaty w pliku ZIP, opisał to łamaną polszczyzną i przesłał maila z konta kolegi jest bardzo małe. A jeśli ktoś naprawdę wysłał Ci fakturę do zapłaty robiąc te wszystkie rzeczy opisane wyżej – zapewne zrobi to ponownie lub do Ciebie zadzwoni, gdy nie otrzyma płatności. Ostatecznie to nadawcy wiadomości zależy na tej płatności i powinien do wysyłki dokumentów podchodzić poważnie. Dla przykładu wszyscy pracownicy Kompanii Informatycznej używają elektronicznego podpisywania każdej wiadomości e-mail, aby odbiorca miał pewność, że mail naprawdę jest od nas. Jeśli kurier naprawdę ma dla Ciebie paczkę – z pewnością otrzymasz dodatkowe powiadomienie, zanim ją odeślą, a możesz to także sprawdzić uzyskując od nadawcy numer nadania i sprawdzając w systemie logistycznym na stronie firmy kurierskiej, czy dana paczka faktycznie na Ciebie czeka.
Jednym słowem: nie jesteś pewien/pewna – nie otwieraj!

Zalany laptop

Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto choć raz nie zalał laptopa! Jeśli chcesz zabezpieczyć komputer dziecka, musisz wiedzieć, że zagrożenia czyhające w sieci to jedno, ale nie mniej istotne są te, które mogą być spowodowane czynnikami zewnętrznymi. I o ile np. pożar zdarza się niezbyt często, o tyle zalanie laptopa ma na sumieniu sporo użytkowników. I dzieci, i dorosłych.
Pół biedy, jeśli w potrąconym łokciem kubku znajdowała się woda, ale co zrobić, gdy na komputer zostanie wylany sok, herbata czy cola? Zdecydowanie należy działać szybko i nie zaczynać od krzyku na dziecko, tylko od ratowania sprzętu. Im szybciej, tym większe szanse na sukces. Jak uratować zalany laptop?

  1. Odłącz zasilanie. Natychmiast!
  2. Wyjmij baterię z laptopa.
  3. Teraz odłącz wszystkie urządzenia peryferyjne: myszkę, drukarkę, głośniki.
  4. Czas na osuszanie. Rozłóż papierowy ręcznik (lub w przypadku jego braku po prostu ręcznik) i odwróć urządzenie klawiaturą w dół. Jeśli nie możesz otworzyć matrycy pod kątem 180 stopni, ułóż otwarty laptop na brzegu stołu klawiaturą w dół i ekranem zwisającym poza obręb stołu. Teraz już nie musisz się spieszyć. Wręcz przeciwnie. Niech urządzenie poleży w ten sposób nawet dobę. Jeśli włączysz go zbyt szybko, cały dotychczasowy wysiłek włożony w ratowanie laptopa po zalaniu legnie w gruzach.

Na forach internetowych można również znaleźć propozycję ułożenia otwartego pod kątem 90 stopni komputera na kształt graniastosłupa trójkątnego, jednak w tym wypadku płyn zamiast wyciec na zewnątrz może spłynąć do dolnych partii urządzenia. – przestrzega Marek Nadstawny z Kompanii Informatycznej.

Tego nie rób!

Po pierwsze do suszenia laptopa nie używaj suszarki. Gorące powietrze wcale nie przyspieszy suszenia, a zamiast tego rozprowadzi ciecz w miejsca, w które sama jeszcze nie dotarła.
Po drugie nie używaj sprężonego powietrza. No chyba, że rozłożysz laptopa na części pierwsze, ale to akurat lepiej zostawić specjalistom.
Po trzecie zapomnij o odkurzaczu – jest spora szansa, że nie wyciągnie wylanego płynu, ale np. klawisze z powodzeniem.

Jak zabezpieczyć komputer dziecka?

Jak widzisz odpowiedź na pytanie, jak zabezpieczyć komputer dziecka, by z czystym sumieniem zostawić je z laptopem i iść do pracy nie jest łatwa ani oczywista. Po pierwsze musisz zadbać o odpowiednie oprogramowanie, ale też o edukację dziecka. Musisz przy tym wiedzieć, że nie tylko w domu, ale również w pracy osoby obsługujące komputer są odpowiedzialne za ściągnięcie niebezpiecznych programów lub utratę danych. Nie tłumacząc im, które zachowania są ryzykowne, narażamy sprzęt w takim samym stopniu jak wtedy, gdy zapominamy o firewallu oraz programie antywirusowym. Warto mieć świadomość, że nie wszystkim wydarzeniom jesteśmy w stanie zapobiec, jednak większość z nich jest w stanie przewidzieć dobry informatyk. Niewielka inwestycja, jaką jest godzina czy dwie jego pracy szybko zwróci się w postaci naszego spokoju o bezpieczeństwo dziecka w sieci oraz właściwe zabezpieczenie komputera.


Artykuł napisany we współpracy z Markiem Nadstawnym z Kompanii Informatycznej, certyfikowanym specjalistą ds. infrastruktury Microsoft (certyfikaty MCT, MCSE, MCSA, MCITP, MCTS, MS, MOS, MCP)