Alergia a niska masa ciała

Nasz synek, 17 miesięcy, jest strasznym mikruskiem – ma 77cm i waży niecałe 9kg :/ Ostatnio pediatra nie miała czasu i nas zbyła mówiąc, że po prostu jest mały. Alergolog zaś też się nie przejął i kazał odstawiać nam kolejne produkty, aż w końcu według niego powinien jeść tylko ryż, marchew, oliwę z oliwek, ziemniaki i buraki, plus chude mięsko. Zero mleka, nawet Bebilonu Pepti, zero glutenu i ogólnie jakaś masakra.
Po 2 miesiącach zrezygnowaliśmy z tej diety – synek zrobił się płaczliwy, marudny, spadł na wadze (do 8,5 kg), nie chciał spać. No a zmiany (na szyi i tylko na szyi) nie ustąpiły.
Wprowadziliśmy chlebek z wędlinką lub domowymi powidłami i kasze. Zły humor jak ręką odjął. Synuś jest w końcu wesoły, nie rzuca przedmiotami ze złością, trudno uwierzyć, ale właściwie to przestał płakać :)) No ale waga nie rośnie, a zmiany jak były tak są.
Syn jest poniżej normy w centylach i nie wiem czy winę można zwalać tylko na alergię? W jaki sposób mam rozmawiać z lekarzem, czy nie powinien nam zlecić jakiś dodatkowych badań?

35 odpowiedzi na pytanie: Alergia a niska masa ciała

  1. Mój Michał w takim wieku miał bardzo zbliżone parametry. Przy 79cm wzrostu ważył 10,5kg. Kolejny kilogram na wagę dołożył dopiero na m-c przed drugimi urodzinami, czyli dopiero po pół roku!!! Miewał okresy, kiedy nie dość, że nie przybierał na wadze, to jeszcze tracił. Niepokoił się tym każdy lekarz, który sprawdzał te wymiary.
    U nas zdecydowanie jest to związane z alergią i wszystko wskazuje na to, że konkretnie chyba na gluten. Młody jest cały czas drobny, a przybieranie do dnia dzisiejszego idzie mu straaaasznie opornie.
    Podstawowe badania wykonywane przy różnych okazjach nigdy nie wykazały żadnego odstępstwa od normy. Specjalistycznych nie robiliśmy.

    Może w diecie Twojego dziecka jest coś, co mu szkodzi, a jednocześnie hamuje nabieranie ciała.

    • Zamieszczone przez tliszka
      Nasz synek, 17 miesięcy, jest strasznym mikruskiem – ma 77cm i waży niecałe 9kg :/ Ostatnio pediatra nie miała czasu i nas zbyła mówiąc, że po prostu jest mały. Alergolog zaś też się nie przejął i kazał odstawiać nam kolejne produkty, aż w końcu według niego powinien jeść tylko ryż, marchew, oliwę z oliwek, ziemniaki i buraki, plus chude mięsko. Zero mleka, nawet Bebilonu Pepti, zero glutenu i ogólnie jakaś masakra.
      Po 2 miesiącach zrezygnowaliśmy z tej diety – synek zrobił się płaczliwy, marudny, spadł na wadze (do 8,5 kg), nie chciał spać. No a zmiany (na szyi i tylko na szyi) nie ustąpiły.
      Wprowadziliśmy chlebek z wędlinką lub domowymi powidłami i kasze. Zły humor jak ręką odjął. Synuś jest w końcu wesoły, nie rzuca przedmiotami ze złością, trudno uwierzyć, ale właściwie to przestał płakać :)) No ale waga nie rośnie, a zmiany jak były tak są.
      Syn jest poniżej normy w centylach i nie wiem czy winę można zwalać tylko na alergię? W jaki sposób mam rozmawiać z lekarzem, czy nie powinien nam zlecić jakiś dodatkowych badań?

      moich znajomych synek tez alergik,byl maly,okazalo sie, ze ma problemy z tarczyca,stad u niego niski wzrost,drazliwosc…on mial badania hormonalne tarczycy i usg kosci i od 5 lat chodzi do poradni chorob tarczycy.mam nadzieje, ze u Was tego nie ma.

      • Jasiek stał z wagą bardzo długo,
        odkąd poszedł do przedszkola nie przybrał nic…

        Lekarze też za bardzo się tym nie przejmowali,
        skończył 5 lat ważył 16 kg i nic nie przybierał…rósł do góry,
        zaczęliśmy robić podstawowe badania.

        Morfologia,
        żelazo w celu wykluczenia anemii.

        Lekarz diabetolog zasugerowała alergię – konkretnie zespół złego wchłaniania lub celiaklię i w tym kierunku mieliśmy zacząć się badać.
        Podejrzenie w tym kierunku było ze względu na ilość Jaśka wypróżnień – średnio 2-3 razy dziennie… Ale kupki były w normie.

        Jednak Jasiek oprócz tego, że alergik to jeszcze miał przerośnięte migdały (co u alegika ponoć jest częste :(),
        zdecydowałam się wstrzymać z badaniami do czasu wycięcia/przycięcia migdałów,…od czasu operacji tj. przez miesiąc Jasiek – nie jedząc więcej, nie zmianiając jakoś specjalnie menu…przytył 1,5 kg !
        Okazało się, że wykańczały go nocne bezdechy 🙁

        To tak w skrócie o naszej wadze.
        A odpowiadając na Twoje pytanie.
        Z tego co nam powiedziano – alergik jak najbardziej będzie miał problem z przybraniem na wadze.
        1/ jego organizm spala kalorie na walkę z wrogiem-alergenem
        2/ uczulenie na jakiś pokarm może powodować złe wchłanianie innych wartości, uszkodzenie kosmków w jelicie

        Mój plan działania w zw. z wagą to było m.in.
        1/morfologia krwi z żelazem
        2/ badanie kału w kierunku pasożytów
        …bo to mogą być dodatkowe przyczyny niskiej wagi.

        Ale sama niska waga nie jest niepokojąca,
        bardziej istotne jest czy przybiera na wadze…

        To się rozpisałam, ale i mnie to nurtowało więc piszę co wiem z dotychczasowego krótkiego doświadczenia 😉
        Trzymajcie się !

        • Zamieszczone przez kalcz
          Jasiek stał z wagą bardzo długo,
          odkąd poszedł do przedszkola nie przybrał nic…

          Lekarze też za bardzo się tym nie przejmowali,
          skończył 5 lat ważył 16 kg i nic nie przybierał…rósł do góry,
          zaczęliśmy robić podstawowe badania.

          Morfologia,
          żelazo w celu wykluczenia anemii.

          Lekarz diabetolog zasugerowała alergię – konkretnie zespół złego wchłaniania lub celiaklię i w tym kierunku mieliśmy zacząć się badać.
          Podejrzenie w tym kierunku było ze względu na ilość Jaśka wypróżnień – średnio 2-3 razy dziennie… Ale kupki były w normie.

          Jednak Jasiek oprócz tego, że alergik to jeszcze miał przerośnięte migdały (co u alegika ponoć jest częste :(),
          zdecydowałam się wstrzymać z badaniami do czasu wycięcia/przycięcia migdałów,…od czasu operacji tj. przez miesiąc Jasiek – nie jedząc więcej, nie zmianiając jakoś specjalnie menu…przytył 1,5 kg !
          Okazało się, że wykańczały go nocne bezdechy 🙁

          To tak w skrócie o naszej wadze.
          A odpowiadając na Twoje pytanie.
          Z tego co nam powiedziano – alergik jak najbardziej będzie miał problem z przybraniem na wadze.
          1/ jego organizm spala kalorie na walkę z wrogiem-alergenem
          2/ uczulenie na jakiś pokarm może powodować złe wchłanianie innych wartości, uszkodzenie kosmków w jelicie

          Mój plan działania w zw. z wagą to było m.in.
          1/morfologia krwi z żelazem
          2/ badanie kału w kierunku pasożytów
          …bo to mogą być dodatkowe przyczyny niskiej wagi.

          Ale sama niska waga nie jest niepokojąca,
          bardziej istotne jest czy przybiera na wadze…

          To się rozpisałam, ale i mnie to nurtowało więc piszę co wiem z dotychczasowego krótkiego doświadczenia 😉
          Trzymajcie się !

          Bardzo mądra wypowiedź 🙂

          U nas z migdałami wszystko ok, ale za to alergia jest duuuużym problemem, szczególnie, że Młody jest uczulony na gluten.
          Pasożyty mieliśmy sprawdzane i są nieobecne, za to Młody jest bardzo, ale to bardzo ruchliwym dzieckiem i to na pewno u nas nie pozostaje bez echa. On po prostu spala prawie wszystko, co w siebie wkłada. Dopiero jakieś ewidentne zwiększenie ilości przyjmowanego pokarmu (zdarza się raz od wielkiego dzwonu, bo dziecko generalnie uważa, że jest wiele ciekawszych rzeczy do robienia niż jedzenie) powoduje znaczniejszy przyrost na wadze.
          U nas waga wokół 16 kg oscyluje już gdzieś chyba od ok roku. Raz jest bliżej 16, raz 17 kg. Wczoraj Michał skończył 5 lat i po wejściu na wagę pokazała ona 16,55. Ubrania kupuję przeważnie na 116cm. Wg mnie wygląda w porządku. Obecnie nie jest ani chudzielcem, ani spaślakiem. Osobiście wolę jak dziecko jest szczuplejsze niż jakby miało być zbyt tęgie, ale zdrowie jest najważniejsze.

          • Nasza córka też alergiczka i chudzinka, teraz 4 lata i 4 miesiące i waży 13 kg przy 106 cm wzrostu. Wszystkie badania w normie

            • My mamy ten sam problem.
              w sierpniu 5 lat, nie całe 16 kg wagi i około 103-104 cm wzrostu.

              Tak jak juz tu napisały dziewczyny.
              – organizm spala kalorie na walke.

              Do tego niektóre leki na alergię powodują u dzieci np. zahamowanie wzrostu.
              I ja doskonale wiem, ze jak odstawie na jakis czas ( moge np w styczniu ) wszystkie leki
              to przez miesiąc dziecko mi i 1,5 kg przybywa i koło 1 cm urosnie
              Potem potrafi i 1/2 roku stac w miejscu – bo dostaje leki stale.

              My mamy alergików musimy sie z tym liczyć

              • Zamieszczone przez Edysia

                I ja doskonale wiem, ze jak odstawie na jakis czas ( moge np w styczniu ) wszystkie leki
                to przez miesiąc dziecko mi i 1,5 kg przybywa i koło 1 cm urosnie

                Kurcze, ja to nawet nie miałam jak do tej pory okazji sprawdzić tego. Mój stale na kilku do kilkunastu leków 🙁

                (Edyta, K. przychodzi do Was na wizyty do domu, czy jeździcie gdzieś do niej?)

                • chcialam tylko dopisac, ze to nie jest regula.
                  moj maz cale zycie wyzszy o glowe i sporo ciezszy od rowiesnikow (ale nie gruby;)), a alergiczny od urodzenia do dzis, niedlugo po 2 urodzinach pierwszy powazny atak astmy 🙁
                  moj syn – niestety jak do tej pory alergicznie idzie w ojca 🙁 mam nadzieje, ze jednak astmy nie bedzie mial….. A w chwili obecnej 16 miesiecy: wzrost niecale 90 cm waga 14 kg 😉

                  • Zamieszczone przez Mata_Hari

                    (Edyta, K. przychodzi do Was na wizyty do domu, czy jeździcie gdzieś do niej?)

                    A co tak małym druczkiem? 🙂
                    Przychodzi do nas, tak jest nam wygodniej.
                    Wizyta czasem trwa i 1,5 godziny
                    Na spokojnie wszystko możemy omówić, nikt nie czeka pod drzwiami.
                    Nigdy u niej w prywatnym gabinecie nie byłam, zawsze do nas przyjeżdzała.
                    No poza wizytami w szpitalu u niej ocziwiscie, wtedy my jedziemy.

                    • Edyta – Napisałam na priv’a.

                      • No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                        Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                        • Zamieszczone przez jaśkowamama
                          No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                          Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                          Nie wiem czy cię pocieszę ale znam sporo przypadków kiedy takie drobinki wybujały nagle w szkole, także akurat tym się nie przejmuj,
                          Najważniejsze żeby zdrowy był i w tym kierunku tylko patrz.

                          Moim zdaniem gorzej jakby w przyszłości był nabity, otyły, taki buldożer – to dopiero jest problem 😉 Widziałam takich chłopców wychodzących ze szkoły – wrrrr!

                          • Mój synek tez jest malutki. W piątek zaliczamy endokrynologa

                            • Zamieszczone przez jaśkowamama
                              No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                              Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                              i my spotykamy się z takim głupim gadaniem. Zupełnie obcych ludzi okłamuję i zaniżam wiek.
                              Obawiam się pójścia Igiego do przedszkola. Boję się, że dzieci go nie zaakceptują i będą wyśmiewać.

                              • Zamieszczone przez jaśkowamama
                                No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                                Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                                Wg mnie (ale to tylko moja prywatna opinia) skoro po Cropozie jest poprawa w wypróżnieniach, to znaczy, że kuleje układ pokarmowy i przyswajania składników. Chyba porozmawiałabym z lekarzem na temat wprowadzenia na stałe Cropozu dla sprawdzenia, czy czasem po jakimś czasie waga i wzrost nie drgną.
                                Oczywiście dziecko może być drobne z natury, czy po rodzicach, ale skoro sama widzisz, że Cropoz zmienia sprawę, poszłabym w tym kierunku.

                                • Zamieszczone przez jaśkowamama
                                  No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                                  Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                                  To jeszcze ja wtrącę swoje 3 grosze. Zgodnie ze słowami gastroenterologa, które często powtarza moja teściowa – 2-3 kupy dziennie są normą!! i nie ma się czym przejmować. Z tego co piszesz konsystencja też niczego sobie (o ile nie ma w nich śluzu, krwi itp.). Ot taka jego uroda. Podstawowe pytanie brzmi: czy rośnie! To było pierwsze pytanie, które zadał specjalista badający mojego Starszaka. Jeżeli tak to z głowy, a jeżeli nie to zmień lekarzy i sprawdź co się dzieje. Zaburzenia wchłaniania i inne problemy gastryczne mogą wpływać na wzrost dziecka.
                                  Co do uczulenia na marchewkę to jest prawdopodobne. Nasz pediatra-alergolog mówił nam, że dzieci są często uczulone na takie produkty jak jabłko, marchew. Odstaw na jakiś czas i sprawdź co się będzie działo z wagą. Ale może nie rezygnuj z owoców w diecie. Na te kupy może fajnie wpłynąć banan. Może Jaśko lubi jeszcze coś innego? Dieta alergika musi być też urozmaicona!

                                  • 2-3 kupy są normą??? Przyznam, że pierwsze słyszę. Zawsze wiedziałam, że najlepiej jak jest jedno wypróżnienie na dobę, hmmm. Ale może coś się zmieniło w “ostatnich zaleceniach” 😉

                                    • Zamieszczone przez Mata_Hari
                                      2-3 kupy są normą??? Przyznam, że pierwsze słyszę. Zawsze wiedziałam, że najlepiej jak jest jedno wypróżnienie na dobę, hmmm. Ale może coś się zmieniło w “ostatnich zaleceniach” 😉

                                      mnie też powiedziano że 2-3 kupy to nie jest dobrze zwłaszcza że papkowate,
                                      ale gdyby były uformowane ‘kiełbaski’ to ok – wtedy można powiedzieć że taka uroda. Ale bardzo rzadko się to zdarza.

                                      • Zamieszczone przez jaśkowamama
                                        No u nas dramat 🙁 Jaśko ma już skończone 2 latka i waży niecałe 10 kg 🙁 Jestem załamana, bo gdzie się nie pojawimy, sklep, plac zabaw, park i spotykamy inne mamy, to każda woła – o jaki drobniutki! Wrrrrr… W sumie to już sama nie wiem gdzie tkwi problem – badania pod kątem celiakii zrobione pól roku temu – wszystko ok, nie ma nietolerancji glutenu, usg brzuszka – ok, morfologia lepsza od mojej. Kupa kasy poszła na badania genetyczne bo jedna mądra pani doktor stwierdziła że może ma zespół Silvera-Russella – ile nas to dodatkowo nerwów i nieprzespanych nocy kosztowało pominę milczeniem… Jedyne co to kupki – najczęściej papkowate i tak ok. 2-3 dziennie. Rzutami bierzemy Cropoz G (np. 2 miesiące, potem miesiąc przerwy) i po nim dośc ładnie nam sie normują do 1 dziennie. Do tego jeszcze Ketotifen. Ale tak to wydaje mi sie, ze jedzenie przez niego dosłownie przelatuje. Cały czas lecimy na Bebilonie Pepti, nabiału na oczy nigdy nie widział, owoce sporadycznie – jak już to jabłuszko, już normalnie zaczęłam podejrzewać marchewkę, ale czy to możliwe?
                                        Martwię się, jak to dalej będzie bo jakby był dziewczynką, to ok, może sobie być mała, zwinna i poręczna. Ale malutki chłopczyk może nie mieć lekko w życiu 🙁 Mój kruszaczek kochany… wraz z Jaśkiem wszystkie mamy i takie kruszaki jak my

                                        Mój Jasiek ma 17 m-cy a waży 8800….tyle, ze od jego 3 m-ca życia bujamy się z niskim żelazem- choć sama hemoglobina nie tragiczna, jestesmy pod kontrolą edokrynologa- bierzemy jod a od 2 tyg. jesteśmy na diecie bezglutenowej…Generalnie moje dziecko bardzo mało przybierało jak bvło małe i teraz nadal walczymy o 3 centyl. Ale przybiera w miare regularnie po 200gr na m-c choć zdarzają się nam wpadki..
                                        U gastroenterologa byliśmy jak młody miał rok-efekt wizyty mamy czekać….
                                        W jaki sposób robililiście badanie na nietolerację glutenu?? Czy z krwii czy biopsję jelita??
                                        Pozdr.

                                        • “Sprawdzając” gluten najlepiej jest zacząć od testów na alergię. Są one najbezpieczniejsze ze wszystkich metod sprawdzania reakcji organizmu na gluten. Potem można zrobić test na przeciwciała przeciwko transglutaminazie tkankowej i poziom IgA. Jak transglutaminaza wyjdzie podwyższona wtedy jest podstawa do dalszego dochodzenia.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Alergia a niska masa ciała

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general