Witam
Mam pytanko do dziewczyn ze Śląska. Jakie dokumenty wymagają w szpitalu? Czy teraz jak są chipy ten chip wystarcza, czy chcą legitymacje papierowe (dla członków rodziny)? Bo ja mam tylko chipa.
Pozdrawiam, Madzia i dzidzia 2. X 2004
Witam
Mam pytanko do dziewczyn ze Śląska. Jakie dokumenty wymagają w szpitalu? Czy teraz jak są chipy ten chip wystarcza, czy chcą legitymacje papierowe (dla członków rodziny)? Bo ja mam tylko chipa.
Pozdrawiam, Madzia i dzidzia 2. X 2004
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
9 odpowiedzi na pytanie: do dziewczyn ze Śląska – ubezpieczenie
Re: do dziewczyn ze Śląska – ubezpieczenie
U mnie w szpitalu (Chorzów) wymagali legitymacji ubezpieczeniowej, a nie chcieli chipa. Nie wiem, czy jest to regułą.
Viola z Antosiem (17.07.04)
legitymacja ubezpieczeniowa
hmmm… to niezadobrze. Wkrótce mogę wylądować na porodówce a tu takie sprawy wychodzą. Ja będe rodzić w Zabrzu, trudno wyczuć co będą wymagać.
Jak się wyrabia taką legitymację ubezpieczeniową? Chodzi mi o taką dla członków rodziny. Mąż tylko pracuje. I ile trwa to wyrabianie? W sumie to chyba by mnie nie odesłali z porodówki gdybym nie miała tej głupiej legitymacji.
Pozdrawiam, Madzia
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
Ja będę rodzić w Bytomiu dowiadywałam się i też wymagają aktualnej legitymacji ubezpieczeniowej. Wyrobienie legitymacji rodzinnej to kwestia jednego dnia, ale to zależy od zakładu pracy. Najlepiej zadzwoń do szpitala w Zabrzu i dokładnie się dowiedź.
Pozdrawiam
Sywia
Re: do dziewczyn ze Śląska – ubezpieczenie
Ja w zeszłym roku trafiłam na porodówkę nagle i mój mąż dawał im tylko chipa. (Miałam legitymacje ubezpieczeniową, ale nie przy sobie i nieaktualną). Rodziłam w szpitalu w Rybniku.
Ale koleżanka, która rodziła w tym samym szpitalu 1,5 roku temu mówiła że legitymacja była jej potrzebna podczas przyjecia do szpitala. Chip chyba też.
Legitymacje ubezpieczeniową wystawia zakład pracy. Niech maz wyjaśni, ze to pilne, to wyrobia ja mu na miejscu (dużo wypisywania to w niej nie ma).
asia i grudniowy szymuś
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
Cześc Madziu,
Jak ja wylądowałam w klinice na ginekologii (ciąża obumarła),to też chcieli ode mnie książeczkę,ja miałam tylko chip’a,prosili żeby na następny raz mieć..
Teraz mi o tym przypomniałaś-ja nigdzie nie pracuje,tylko jestem na studiach doktoranckich,i uczelnia mnie ubezpiecza,też nie mam pojęcia czy mi coś takiego wydadzą!
A w którym szpitalu będziesz rodzić?na Traugutta?
Pozdrówka
Ania&Adnan
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
Hey 🙂
Mąż w pracy dziś załatwiaj z tą legitymacją i na jutro ma być, także powinniśmy zdąrzyć przed porodem 😉
W przypadku studiów doktoranckich masz jakąś legitymację słuchacza czy coś takiego? Myślę, że wtedy to powinno być jako dowód ubezpieczenia. Bo jak studiowałam, to legitymacja studencja była wtedy wymagana. Chyba, że Twój mąż pracuje, to wtedy tak jak ja legitymacja ubezpieczeniowa dla członków rodziny pracownika. Straszne pokręcone to wszystko. Myślałam, że jak weszły chipy, to po to miały być, aby nie było takich problemów. No ale rzeczywistość służby zdrowia jest dość biurokratyczna niestety.
Myśmy się ostatecznie na Traugutta zdecydowali. Także po porodzie dokładnie zdam Ci relację co i jak :). Była wczoraj u mnie położna. I to właśnie ona mi o tej legitymacji powiedziała, więc zaczęłam się niepokoić. Trzeba mieć na porodówce swoje wdzianko i dla dziecka też. Dobrze mieć klapki, takie pod prysznic. Mąż też dobrze by miał jakieś papcie. Lewatywa i golenie na życzenie. Dobrze się samemu podgolić, ale tylko ostrzyć na krótko, nie trzeba tak do gołego 🙂 Jak to powiedziała położna – pejsy ściąć, grzywkę zostawić :).
Pozdrawiam, Madzia
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
Hahahaha..dobre z tymi pejsami i grzywką!
Mi z kolei koleżanka która rodziła na Traugutta powiedziała że lewatywa i golonko jest obowiązkowe.
Ja też uskutecznie golenie w domu,a na lewatywę pewnie się zdecyduje,żeby uniknąć przykrości podczas i po porodzie.
Tak mam legitymację studiów doktoranckich,i tego chip’a. To wszystko.
Mój mąż jest obcokrajowcem,i pracuję w Polsce “charytatywnie” robi dwójkę z interny.Więc sam nie ma ubezpieczenia zdrowotnego..śmiech na sali..
Jego źródłem dochodu jest stypendium z kraju,które zresztą mu przerwali teraz,bo coś się w rządzie pozmieniało.. Akurat teraz kiedy kasa jest najbardziej potrzebna.. Ale to inna historia..
W każdym razie..chyba dowiem się w studium czy coś takiego wydają (legitymację)..jeśli nie to trudno..pojdę i będę udawać głupią..
Życzę Ci lekutkiego porodu,i zdrowiutkiego bobaska,i czekam na relację oczywiście!
Pozdrawiam serdecznie
Ania
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
To ja jestem w “podobnej” sytuacji jak Twój mąż 🙂 Też pracuję charytatywnie w służbie zdrowia (hospicjum). No ale mi obiecują etat na Ślamie, może od marca. Zobaczymy :). Będę gnębić studentów :). Narazie jestem na utrzymaniu męża :).
Ja na lewatywe też się zgodzę. Nie chciałabym jakiś niespodzianek :). Chciałam zrobić sama w domu, ale położna mi odradziła. Z goleniem ciężko idzie – ale mój mąż zgłosił się na ochotnika :).
Jak będzie po wszystkim to Ci zdam relację :).
Pozdrawiam, Madzia
Re: legitymacja ubezpieczeniowa
Mój mąż jest na doktoranckich, tylko że na polibudzie. Na uczelni legitymacji dla rodzin nie wydają. Jedyne co wydadzą to potwierdzenie na papierze o tym że oni cię ubezpieczają, wpiszą tam nr ubezpieczenia i to w sumie wystarczy.
Ja jestem na rencie, to pewnie będę chcieli odcinek renty, tylko idiotyzm polega na tym, że rentę mam do listopada i nie wiem co dalej. Ale myślę że się spokojnie wyrobię. Małemu już się śpieszy 😉
Aga & Czarek
Znasz odpowiedź na pytanie: do dziewczyn ze Śląska – ubezpieczenie