Dziewczyny mam ogromną prośbę, pewnie do tych co już mają za soba podejście do invitro. Chce sobie policzyć mniej wiecej oczywiscie kiedy przypadnie mi dzien transferu oczywiscie plus minus. Na dzien dzisiejszy wiem ze mam sie zjawic 18 dc, to jakis szczegolny termin bo po raz drugi mam w tym dniu sie zjawic (oczywiscie wina sa grzyby) Na razie wiem ze w 1 dc zaczyna lykac sie antyki, potem 18 dc wizyta u lekarza i chyba zaczyna sie wyciszanie. Wyczytalam ze do tego sluzy decapeptyl. Ile sie wycisza i co potem? nie mam pojecia. Chyba czeka sie na @ a potem juz stymulacja? Napszcie prosze jak to u Was wygladalo. Jest to dla mnie dosc wazne bo to bedzie koniec lipca a wiadomo ze od sierpnia w nOvum juz transferow nie robia, a po drugi mam jeszcze sprawe spadkowa w sadzie i musze zjawic sie 22 lipca, no juz nie wspomne o urlopie mojego meza juz chodzi caly w stresie…
Podpowiedzcie cos prosze 🙂
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Jak wyglada procedura podejścia do in vitro?
Sylwciu,a może jednak to ciąża-chyba do tej pory nie miałaś problemów z regularnościa cyklu?A do Novum może w sobotę 28 czerwca tez by się dało skoczyć,co?
Po stymulacji do ICSI dwa razy zdarzyły mi się cykle 35-cio dniowe,dlatego ten jest najdłuższym cyklem w moim życiu. Do Novum Elinko pojechałabym najchętniej już dziś,ale sobota niestety nie wchodzi w grę,bo M. nie wyrwie się z pracy 🙁
Poczekam do piątku,pójdę na betę -może zrobią mi ją na cito.
Nie wydaje mi się jednak,żeby to była ciąża,piersi bolą mnie jak na @,dzisiaj lewy jajnik wścieklizny dostał i boli jak cholera no i ten wczorajszy negatywny test 🙁
No mądra ta Aqq, chociaż nieskromnie powiem, że miałam taką samą filozofię (zresztą są dowody na moim starym wątku). Zadziałała. I wiem, że gdyby się nie udało to bolałoby mnie tak samo jak gdybym się nie nastawiała.
Bambamku dokarmiam cię
bolace piersi to moze niekoniecznie byc malpowo…..hmmm
No niby tak,ale qurcze ten negatywny test…Zamotany
to byl tylko jeden test?….moje doświadczenie moze niewielkie, ale one moga sie mylic…..
Tak, zrobiłam jeden test -na więcej po prostu nie mam siły 🙁
Zobaczymy,na betę pójdę jednak jutro po południu,szkoda tylko że wyniki będą dopiero w piątek. Zapisałam się jeszcze na jutro na usg,bo trochę niepokoi mnie ten bolący jajnik,a po przygodach z torbielami wolę dmuchać na zimne – pogmatwało mi się to wszystko,pewnie w lipcu znowu nie dopuszczą mnie do crio 🙁
Sylwciu,a gdzie zapisałaś się na usg-do tego gina czy znalazłaś innego?
Ten do którego dałaś mi namiary będzie dopiero w przyszłym tygodniu,poza tym częściej bywa w Piotrkowie niż w Łodzi. Jutro udało mi się wcisnąć do Salve.
AQQ nie chce Cie nakrecac i nie bede tego robic, ale zrob bete bedziesz miala spokojny weekend, albo szlony 😉
Ewuś moja zywicielko 🙂 dziekuje za fluidki 🙂
Musialam edytowac wpis,bo chyba nie musze robic bety – malpiszon nadchodzi po 40-u dniach rozleniwiony…
czyli wizyta w nOvum bedzie akurat 🙂
Tak,w 6dc. Po raz pierwszy od kilku lat ucieszylam sie z @ 🙂
Trzeba to bedzie opic kukulkami 🙂
Przepraszam, że w Twoim wątku Bambamku – po wczorajszej wizycie u prof wróciliśmy smutni ale nie załamani… Otóż mój Mężyk jest osobą zdrową bez nałogów, nie znaleziono przyczyny obniżonych parametrów… zaproponowano nam trzecią IUI… odmówiliśmy, przynajmniej do lipca / sierpnia z czystej prozaicznej przyczyny – mamy dość wyjazdów, wizyt i dostosowywania życia do starań ! Jakoś mi lekko z tą decyzją… Niestety padło też pytanie czy decydujemy się na in vitro… otóż zdecydowaliśmy z Mężem że odczekamy kilka miesięcy, przeprowadzimy się, wyremontujemy dom, i jeśli jakiś CUD nam się nie zdarzy po drodze to podejdziemy do In Vitro…. To o tyle trudna decyzja że nas na to nie stać, a nawet jeśli odłożymy kasę to przecież nikt nam nie da gwarancji że zostaniemy rodzicami… no nic… czuję się w tej chwili pogodzona z faktem że Nam może się nie udać zostać rodzicami… choć z drugiej strony nadal wierzę w CUD – a znam taki przypadek osobiście (ilość 3 mln, morf. 27%, ruch A+B 37% i zostali naturalnie rodzicami)… przecież potrzebny jest tylko jeden! Dajemy sobie na luz, potem podejdziemy do ostatniej IUI… i w zależności od wyniku albo ogrom szczęścia albo po przerwie kilkumiesięcznej in vitro!
Mala Mi,naprawde niewiele jest par,ktore moga pozwolic sobie na ivf bez zaciagniecia kredytu. Niestety jest to bardzo droga procedura 🙁
Moze wlasnie ten luz jest Wam w tej chwili potrzebny -w kazdym razie zaciskam kciuki za naturalny Cudzik 🙂
aha,no to czekam na info,że szok,bo w macicy jest kropeczka!!!
o własnie przezcytałam kolejną stronę i już wiem,że moje prośby o info sa nieaktualne buuu
Aqq przykro mi że to jednak @ 🙁 Już zaciskam kciuki żeby tym razem nie było przeszkód z crio ~~~~~
Mala_mi pewnie dla każdej z nas informacja o IVF jest szokiem na początku. Zobaczysz miną dni, tygodnie i oswoicie się z tą myślą.
Pamiętam, że ja po 3 IUI sama już namawiałam męża i lekarza 😀
żebyśmy spróbowali ICSI. Lekarz uparł się na jeszcze jedną IUI
ale nie doszła do skutku bo nie zgodziłam się robić IUI przy jednym pęcherzyku. Wydałam wtedy kupę kasy na stymulację bo stymulowałam się puregonem ale nie żałuję tej decyzji…. Zobaczysz będziecie rodzicami tylko trzeba na to czasu 😉
MalaMi – to bardzo dobry plan. Uporzadkujcie domek, swoje emocje i na spokojnie podejdzcie di IUI lub invitro. Oczywiscie niech zdazy sie cud i niech wszystkie plany runa na leb na szyje 🙂
Małami podoba mi się Twoje podejście, brawo, zobaczysz ten dzień nadejdzie!
Aqq trzymam kciuki aby udalo się podejść do crio!
bambamku nieustające kciuki!!!:)
Znasz odpowiedź na pytanie: Jak wyglada procedura podejścia do in vitro?