Madzia Słońce podaj mi ręcznik czyli pozlotowe dywagacje :)

jestem pierwsza.
było okropnie. z każdym zlotem coraz gorzej.
a jedzenie masakra, takie niedobre…

😉

ps. przywiozłam do domu jeden kilogram obywatela więcej.

72 odpowiedzi na pytanie: Madzia Słońce podaj mi ręcznik czyli pozlotowe dywagacje :)

  1. Odmeldowuje się i ja (dzięki, że założyłaś wątek ;))

    Dziękuję za spotkanie, było jak zawsze…….. 🙂
    Szkoda, że czas tak szybko biegnie
    ps. Przezornie dziś na wagę nie wchodzę

    • 😉
      Ja w pksie jeszcze – jak było?
      A jak mogło być?
      Nie wygodnie mi sie pisze bo trzęsie
      Wiecej, później

      • DD
        ja też już w domu
        akurat na obiad zdążyłam – na szczęście bo na zlocie nic dobrego do jedzenia nie było 😉

        • Jestem 🙂

          Dzieci zadowolone, że barszcz dostały 🙂

          Towarzystwo i jedzenie jak zawsze. Pierwsza klasa 🙂
          Dzięki 🙂

          • W domu juz,
            Banita dziekujemy za organizację – pierwsza klasa
            Dziękuję że były potrawy dla normalnych inaczej, najadłam sie jak bąk
            Obgadaliśmy wszystkich a co:-)
            Dzieju w końcu przyjedź na dwie noce
            Odpoczełam psychicznie
            Madox jak zwykle zrobiła nie dobre ciasto migdałowe,
            Mycha okropnego pleśniaka, Asik paste a gruszka tosty
            A Nun muffiny
            Jbielu chillie
            A Bejka karkówkę,
            Madzia powiedz mężowi by popracował nad burito
            Tysiu Twoja sałatka i schabik to wiesz…. No 🙂
            Dzieju ta sałatka z łososiem to malizną śmierdziała
            Banita bbb było… Szkoda słów
            MMs jaka Ty chudzina jesteś
            Kamelia miło było Cię poznać
            Jbielu wróciłam do domu zmyłam co było w zlewie i przetarłam stół 🙂

            I nie mogę się doczekać września pod koniec by się znów pojawić w tak zacnym towarzystwie
            I pomęczyć

            Papryka o matko 🙂

            • Jestem i ja.

              Faktycznie, szkoda, że tak krótko, ale musiałem zdążyć na te urodziny, bo bym posiedział jeszcze.

              Dziękuję Wam za ten zlot, za towarzystwo, za te uśmiechnięte twarze, za te cudne pogaduchy na żywo 🙂
              Miło było spotkać się znowu z Wami – w końcu to już sporo lat jesteśmy tutaj. Fajnie było poznać chilli i m&m.

              Cieszę się, że przyjechałem nawet na ten jeden długi wieczór i kawałek poranka.
              Ale, jako, że to zaledwie parę godzin – to mało mi było rozmów z Wami.

              Jutro jeszcze dopiszę i popytam o przepisy.

              • :D:D:D

                mimo, ze tak ch*jowo bylo – to zawsze mi malo!

                Banitko – Mamo! dziekuje za fajna miejscowke, organizacje i przede wszystkim za bardzo mila wspolna podroz! (polecam sie na przyszlosc)

                a wszystkim bez wyjatku dziekuje za ten przesympatycznie spedzony czas :Buziaki:

                edit: Kamelio malz moj osobisty dziekuje za obiad na jutro

                • Witam dziewczeta i chlopaku:)
                  Najlepszy relaks pod sloncem – wszystko co mi do szczescia potrzebne 😀 hahaha

                  Mam nadzieje ze we wrzesniu sie zobaczymy znowu:)

                  I mam nadzieje ze bedzie nas wiecej i wiecej;)

                  Ps. Czekam na pozlotowe II 😉

                  Pps. Gobinku dziekuje za komplement :)*

                  • Zamieszczone przez jbielu
                    jestem pierwsza.
                    było okropnie. z każdym zlotem coraz gorzej.
                    a jedzenie masakra, takie niedobre…

                    😉

                    ps. przywiozłam do domu jeden kilogram obywatela więcej.

                    Gdzie ten kilogram schowałaś, nie wiem, nie było widać

                    O co chodzi w tytule wątku, w ogóle nie kojarzę

                    Poza tym, było jak zwykle, czyli co tu sciemniać, oczywiście na bogato i za to WAM dziękuję:)

                    Mycha poprosze o link do pleśniaka.

                    Czuję żal, że aż do września muszę czekać, jednocześnie cieszę się, ze was zobaczyłam.
                    To był cudowny łikend, dawno się tak nie uśmiałam.
                    Chili jesteś po prostu fantastyczna, wspaniała, super, że przyjechałaś

                    Za każdym razem odkrywam też nowe atuty starych znajomych i to jest fantastyczne, ze niby się przez te lata poznałyśmy, a jednak za każdym razem coś nowego. Nie będę wam indywidualnie słodzić, bo przecież jak jest za słodko, to można się porzygać:p

                    • Zamieszczone przez Dziej
                      Jestem i ja.

                      a ja mam kubek:)
                      zadzwonie jak bedę w pobliżu.

                      • odmeldowuję się i ja
                        dziękuję Wam za cudowne towarzystwo, było bosko jak zawsze

                        tylko to jedzenie, żenada…..
                        mam nadzieję, że we wrześniu zjem w końcu coś dobrego

                        już tęsknię za Wami i do zobaczenia w drugiej połowie września

                        • Zamieszczone przez gruszki
                          Gdzie ten kilogram schowałaś, nie wiem, nie było widać

                          O co chodzi w tytule wątku, w ogóle nie kojarzę

                          Poza tym, było jak zwykle, czyli co tu sciemniać, oczywiście na bogato i za to WAM dziękuję:)

                          Mycha poprosze o link do pleśniaka.

                          Czuję żal, że aż do września muszę czekać, jednocześnie cieszę się, ze was zobaczyłam.
                          To był cudowny łikend, dawno się tak nie uśmiałam.
                          Chili jesteś po prostu fantastyczna, wspaniała, super, że przyjechałaś

                          Za każdym razem odkrywam też nowe atuty starych znajomych i to jest fantastyczne, ze niby się przez te lata poznałyśmy, a jednak za każdym razem coś nowego. Nie będę wam indywidualnie słodzić, bo przecież jak jest za słodko, to można się porzygać:p

                          Proszę bardzo i cieszę się, że smakowało

                          • Zamieszczone przez gruszki
                            Gdzie ten kilogram schowałaś, nie wiem, nie było widać

                            O co chodzi w tytule wątku, w ogóle nie kojarzę

                            Poza tym, było jak zwykle, czyli co tu sciemniać, oczywiście na bogato i za to WAM dziękuję:)

                            nie Ty jedna

                            Zamieszczone przez Mycha3
                            Proszę bardzo i cieszę się, że smakowało

                            Kama poczytaj – bo prosiłaś 😀

                            • zastanawiam się po cholerę tyle godzin się tłukłam w samochodzie tam i z powrotem.

                              głodno, chłodno i do domku w lesie daleko.

                              Dobrze że chociaż gajowego udało mi się odwiedzić inaczej – strata czasu

                              • Bajka, i na dodatek zostawilaś solniczkę
                                same straty

                                • Zamieszczone przez bejka
                                  zastanawiam się po cholerę tyle godzin się tłukłam w samochodzie tam i z powrotem.

                                  głodno, chłodno i do domku w lesie daleko.

                                  Dobrze że chociaż gajowego udało mi się odwiedzić inaczej – strata czasu

                                  ło matko

                                  • Dzięki Wam dziewczyny za towarzystwo. 🙂

                                    Ps. Pleśniak w planach…

                                    • Zamieszczone przez banita
                                      Bejka, i na dodatek zostawilaś solniczkę
                                      same straty

                                      w tej sytuacji cieszę się, że nie wzięłam ze sobą pieprzniczki do kompletu.
                                      Gobinowi by się przydała z pewnością

                                      • Zamieszczone przez bejka
                                        w tej sytuacji cieszę się, że nie wzięłam ze sobą pieprzniczki do kompletu.
                                        Gobinowi by się przydała z pewnością

                                        Gośka chciała popieprzyć?

                                        • Zamieszczone przez bejka
                                          w tej sytuacji cieszę się, że nie wzięłam ze sobą pieprzniczki do kompletu.
                                          Gobinowi by się przydała z pewnością

                                          solniczka będzie do odebrania we wrześniu w Tuszynie 😀

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Madzia Słońce podaj mi ręcznik czyli pozlotowe dywagacje :)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general