Czy Wasze dzieci też przechodziły ten etap?
Nie mam na myśli niejedzenia mięsa z powodu smaku, konsystencji itd. – tylko z miłości do zwierząt 😉
Przechodziliście już przez taki etap? Jest to w ogóle coś powszechnego?
My wkraczamy w zaostrzoną fazę…
Mięso mogę jeszcze przemycić albo zastąpić – ale to nie tylko o to chodzi 😉
Historiom o biednych zwierzątkach i nieatakowaniu słabszych – nie ma końca. Były już też łzy z powodu rysunku rybki na puszce tuńczyka 😉
37 odpowiedzi na pytanie: Mali wegetarianie
mama takiego adacha w domu
nie przeklada sie to jeszcze na jedzenie miesa, chyba nieswiadomy do konca, skad sie bierze mieso
ale placze, kiedy kotki wyjadaja resztki ze smietnika, kiedy pieski spia na zewnatrz itp itd
Moj chłopak mial do tej pory glownie militarne zainteresowania – walki, zolnierze… te meskie sprawy… 😉
nagle nam sie profil zmienil i chronimy pająki
obrazamy sie na koty bo jedza myszy
bawimy sie w krowki, a wczoraj musialam byc… lisciem
marcin robił ostatnio w trakcie obiadu analize udka kurczaczka…. :
-ta kostka to nózka
-czy go bolało jak go zabijali
-dlaczego mu zdjeli skóre….
ehhhh ale zjadł…w trakcie opowiesci o biednym zabijanym kurczaczku….
chyba własnie zaczynamy TEN etap..
Mój to jeszcze na etapie tym militarnym.
Ale juz jest pomału zainteresowanie mięsno -etycznymi sprawami, dyskusje o tym jak się swinkę zabija i czy jej to nie boli i dlaczego itp.
Mój generalnie nie lubi miesa, je go bardzo mało, raczej taki mączno – serowy chłopak
Czy mam sie martwic, jesli moje dziecko zupelnie nie wnika skad sie bierze mieso, ktore uwielbia pod kazdą postacią? Niewrażliwa, mało inteligentna bo nie zadaje pytan czy po prostu nie wnika, bo lubi wiec nie musi szukac usprawiedliwienia do niejedzenia?
Usianko hihi
no wiec wlasnie moje dziecko nie tylko takie tematy porusza, a te – od niedawna
nie wyciagalabym tylko z tego wniosku o wrazliwosci lub jej braku
Mateusz z kolei srednio wykazuje zaintersowanie sprawami płci, rodzenia dzieci itd.
przyjmuje to w taki oczywisty sposob – jak bede mial swoja zone i dziecko, to (costam…)
i tyle
raz tylko zapytal, jak pozna te swoja malzonke
a kurczaczka bardzo lubil jesc
do niedawna 😉
zapytal nas, czemu nie jadamy niedzwiedzi i dzikow – widocznie te zwierzeta wolno jesc 😉
Tora – dokładnie tak – być lisciem
zaproponowalam wprawdzie zabawe w liscie
ale to sie nie przyjelo
nie mamy sie bawic
mamy nimi byc
akcja szybko sie zakonczyla – tuz po tym, gdy sie okazalo, ze liscie nie wydaja z siebie dzwiekow
pod tym wzgledem krowa ma znaczna przewage
przynajmniej w ocenie Mateusza
choc nie wiem, co na to sąsiedzi 😉
Moje dziecko w ogole jakies takie malo dociekliwe… wszystko dla niej oczywiste czy co Niewazne czy chodzi o “bociany”, siusiaki czy mięsko Co chwile widze, ze ktos pisze o etapie takim czy innym, a u nas tych etapow brak – poza etapem buntu dwulatka w czasach zamierzchłych, a ktory z perspektywy czasu oceniam jako etap w rozwoju rodzica
Na etapach ja sie szczegolnie nie znam i moze wlasnie ten mnie zadziwil czy tez zainteresowal, bo dziecko wlasnie tez jakies takie… niedociekliwe do tej pory w sumie 😉
na kazdego przyjdzie pora hihi
ja dzis w drodze do przedszkola byłam po kolei pługiem snieznym, za chwile zwrotnicą kolejową i po 3 sekundach włacznikiem światła a za moment sygnalizacja świetlna i latarką….mam bardzo twórcze dziecko…..szczególnie ze do przedszkola idziemy max 7 minut…
za to ON był w tym czasie wagonem kolejowym,soplem zwisającym z dachu,ciężarówką i windą….
:)wesołe jest zycie z 5cio latkiem:)
czuje sie uspokojona 😉
Jestem ciekawa tej zwrotnicy…
boskie
Szymon nie lubi miesa w ogole i jest bardzo wybredny jesli chodzi o potrawy miesne
moze domowy pasztet jaks mega chuda wedline drobiowa- ktroej znow michal nie tknie 😉
i ew piers z kurczaka
ryby je
wie ze sa zabijane bo przeciez nawet widzial u babci ten proceder
michal za maly na wiedze o pochodzeniu tego pozywienia ale on z kolei jak jaskiniowiec – miecho najlepiej z koscia skora i tluszczykiem obgryzanie chrzastek itp
Na mnie przyszła, jak miałam jakieś 5 lat i została do dziś Tata zabrał mnie na ryby – ryb do dziś nie jem…. jakoś nie mogę….
To jak mój Kacper! Ze względów etycznych chyba tylko do ryb (jak ja) mógłby mieć zastrzeżenia – trudno zrozumieć, jak można jeść to, co w akwarium pływa
u nas podobnie
omawiamy wszystko w mięsnym, tzn. muszę odpowiadać na tego typu pytania
ale ja mam podobnie ze sobą jeśli mięso ma swoją pierwotną postać
tzn. nikomu pytań nie zadaję ale nie mogę tego przełknąć
wolę kiedy jest tylko zwykłym plasterkiem
sam smak miesa lubię, ale w odpowiednim kształcie
dlaczego wędlin nie produkuje się tak jak sery, bezkrwawo
Lea i jak to jest być liściem? może do szkoły aktorskiej syn się wybiera?
a vievioorka w wątku z obrazkami takie cudeńko wstawiła
i tak wszystko z talerza na ciebie patrzy…
tutaj bezpośredni link do postu
cszyneczko, wow, ale zdjecie!
ale to raczej dla tych, ktorzy jedza za duzo (np. dla mnie 😉 )
kapitalne
nie rozśmieszaj mnie
liście nie wydają dźwięków i nie jedzą za dużo :Nie nie:
U nas, od kiedy Antek zobaczył jak porcjuję kurczaka, powiedział, że on kurczaka nie będzie jeść i tyle…
Jak mu podam mięso obrane, wcina aż mu się uszy trzęsą, ale jak powiem nieopatrznie: “jedz Antosiu kurczaczka”, to od razu odstawia i mówi, że on kurczaków NIE JE!
To mój 5 latek jakiś niewrażliwy- był z tatą na rybach i widział jak się rybę “ogłusza” patroszy itp ale nie odmawia jedzenia tak samo z miesem pytał skad sie bierze i czy rośnie jak warzywa:) powiedziałam prawde ale chyba sie nie przejął natomiast ostanio jak mój mąż jadł móżdzek(bleee) z młodszym synem to wtedy zapytał skąd ten mózg to mu powiedzielismy a on na to że swojego
nie odda do jedzenia.
Znasz odpowiedź na pytanie: Mali wegetarianie