witajcie dziewczyny,
mam pytanko co robicie z dzieciaczkami ktore maluja Wam sciany??
Adas wlasnie dzis rozwijal swoje umiejetnosci na scianie w pokoju oraz na bocznej sciance biurka
biurko umylam ale sciany nie umyje
i tak chcialam malowac, jednak obawiam sie ze swiezo pomalowana mi zamaluje – moze nie warto
slyszalam ze ponoc dzieci potrafia malowac tylko w pionie a nie w poziomie, stad tez problem malowania przez nich scian
wiec moze powiesic by mu na scianie wielki akrton i niech sobie maluje, niech nauczy sie malowania tylko i wylacznie w tym miejscu…?
moze kupic mu jakas tablice i powiesic na scianie by tam mial swoj kacik malarski?
a moze po prostu nie malowac scian i nic mu nie robic -zadnego miejsca?
a nie ryzykowac pomazania swiezo pomalowanej…??
jak Wy radzicie sobie z tego typu problemami??
dzieki za wszystkie odpowiedzi
pozdrawiamy
Magda i Adas (28.10.2004)
10 odpowiedzi na pytanie: malowanie po scianach
Re: malowanie po scianach
nie rozumiem jaki jest problem malowania w poziomie 😉
u nas kuba zawsze miał swoje miejcie do malowania – odkąd zaczął wyrażać zainteresowanie pisadłami….miał duże kartki przymocowane taśmą do ławy….dostęp do pisaków – kredek
i nigdy – ani razu nie pomalował scian – bo wiedział ze ma swoje miejce – nie bronilismy mu malowac kiedy tylko chce
z drugiej strony – moja kolezanka konrolowała swojej córce bardzo wszelkie przyrzady do pisania/rysowania/malowania….żeby aby przypadkiem nie pomalowala scian – stołu itp….
i własnie niestety powstał problem w drugą strone – dziecko jak tylko dorwało sie do kredek – to sciany zawsze pomalowała,,,
ja mysle ze wazne jest aby dziecko miało swoje miejsce do rysowania….kartki – tablicę…itp – żeby wiedziało że to cos normalnego – a nie wyrazało sowje malarskie zdolnosci na ścianach – jesli tylko rodzic spuści je z oczu 🙂
ILONA i
Re: malowanie po scianach
jestem za wyznaczeniem miejsca do malowania, masz pewność że jak przyzwolisz na malowanie nawet tylko w pokoju dziecka to jego twórczość nie dosięgnie salonu, mebli, kanapy, dywanu?
ja swoją uczylam zę sciany nie są do rysowania a i tak mając cztery lata zapomina się momentami 😉
Izka i Zuzia 4 latka
Re: malowanie po scianach
u nas problem malowania po scianach praktycznie nie istnieje. Byly zapedy kilka razy, ale podobnie jak u dziewczyn, ktore pisaly wczesniej – stolik, kartki i kredki ma zawsze dostepne i wie ze to wlasnie tam jest miejsce do malowania. Do malowania w pionie ma tablice i krede, ale nie zauwazylam zeby rysowanie w poziomie sprawialo mu jakiekolwiek klopoty
Re: malowanie po scianach
U nas jest ten sam problem i niestety nic nie skutkuje, z tego, co dziewczyny pisały:
– ma 3 różnego rodzaju tablice
– dom wyklejony kartkami, by na nich malowała
– kredki, pisaki, pędzle, kartki w kąciku do malowania z dostępem 24 h / dobę
– były prośby i groźby, płacze, zabieranie narzędzi, chowanie na jakiś czas, tłumaczenia itd – nic. Zero zrozumienia. Jak tylko może i wie, że nie widzę to maluje gdzie popadnie, ale wie, że źle robi, bo jak wchodzę i widzę jej dzieła to zaczyna płakać i przepraszać. Czekam po prostu na dzień, kiedy się jej to znudzi. No i remont też czeka, bo nie wyobrażam sobie wymalować ścian i potem za dzieckiem krok w krok podążać, by tylko nie maznęła grafiti na ścianie.
Gacka i Julka 01.03.2004
Re: malowanie po scianach
Musisz tlumaczyc i tlumaczyc ale…
Gdy moja siostra miala z 5 lat namazala na kawalku sciany obok drzwi. Ja to pierwsza zobaczylam i mowie do niej: “Co Ty zrobilas? Ale mama teraz na Ciebie nakrzyczy ze pomazalas sciane.” A ona na to “Ja wiem ze mazac nie mozna, dlatego namalowalam pieknego SLONIA, zeby nam milej bylo spac!!” Ja w tych “bazgrolach” slonia nie widzialam
No wiec z tym tlumaczeniem roznie bywa
Magda&Daniel
Re: malowanie po scianach
U nas na razie problem ścian nie zaistniał – może dlatego, że nie mamy wolnych ścian… Za to były próby malowania drzwi i podłogi (panele i terakota – fajnie się po nich maluje kredkami świecowymi). Za każdym razem Aśka dostawała ścierę do ręki i polecenie, że ma wytrzeć. Po paru razach jej przeszło. Oczywiście cały czas ma dostępne karteczki, książeczki do malowania itd…
Aśka jakoś nie ma specjalnego ciągu do malowania w pionie – ale słyszałam, że faktycznie niektórym dzieciom tak wygodniej – ja bym zrobiła “kącik malarski”.
Pozdrawiam,
Re: malowanie po scianach
Dobrze kombinujesz 🙂
Powiem Ci jak jest u nas. Na ściance z luksferów mamy przypięty wieeeeeelki papier (cała ryza kupioa na poczcie- do pakowania paczek – największy jaki był) i Ulka maluje. Teraz głównie farbami.
Poza tym oprócz malowania ona bardzo lubi przyklejac różne rzeczy. Pozwalam jej, ale tylko u niej w pokoju.
Re: malowanie po scianach
Ja miałam pomalowaną kredkami ścianę koło okna, piękne kolorowe kreski… Ale w momencie kiedy malowaliśmy mieszkanie użyliśmy specjalnie zmywalnej farby i wszystko się zmyło….w sumie zdarzyło sięt o raz i po wytłumaczeniu dziecko więcej ścian nie maluje, tylko prosi o duże kartki.
meble też są czasami pomalowane.
Teraz tak ustawiliśmy meble, że nawet gdyby chciała to w pokojach ścian nie pomaluje…chyba, że w przedpokoju lub kuchni…..
A tablice i porozwieszane kartki to dobry pomysł…..
Aga i Ola 16/01/04
Re: malowanie po scianach
u nas Julka ścian w domku nie maluje – narazie:)
za to dziś pomalowała je w przedszkolu:)
Aga & Julka (02.08.03)
Pod żadnym pozorem nie należy pozwolić dziecku malować po ścianach. Dziecko od najmłodszych lat musi wiedzieć, że malowanie po ścianach to coś złego i jest równoznaczne z niszczeniem mienia. Jeśli dziecko dopuściło się pomalowania ściany, mimo naszych zakazów powinno ponieść konsekwencje. Kara musi kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym, nie fajnym, dlatego dajemy dziecku ściereczkę i prosimy o wytarcie “dzieła”, następnie tłumaczymy, że po wytarciu została plama więc musimy na nowo pomalować ścianę, a żeby ją pomalować musimy kupić farbę z “dziecięcego kieszonkowego” lub zrezygnować z weekendowego wyjścia do kina na rzecz zakupu farby. Farby ścieralne nie są rozwiązaniem, ponieważ dziecko malując po takiej ścianie zauważy, że nic strasznego się nie stało, skoro można zetrzeć rysunek. Mogę polecić artykuł Doroty Kulwickiej,,Rozwój zdolności plastycznych dziecka w wieku przedszkolnym”
przybliżający sferę twórczą dziecka, ewentualnie książkę Doroty Zawadzkiej (Superniania),,Moje dziecko” cz I, w której autorka odpowiada na nurtujące pytania rodziców.
Pozdrawiam.
Znasz odpowiedź na pytanie: malowanie po scianach