musze sie wyzalic

Jestem wsciekla, zaryczana,jest mi strasznie zle….
Bylam dzis na imieninach mojej mamy,byli moi tescie,siostra i znajomi rodzicow.
Wszytsko bbylo super do czasu az…
znajomy rodzicow nie chcial dac Hubiemu ciasta.Hubi byl na kolanach mojego tescia.Znajomy odlamal kawalek i mimo ze ja mowilam ze ma nie dawac probowala dac dalej,ale moj tesc odsuwal Hubiego.Wtedy moj ojciec mowi do tego znajomego “daj Hubiemu bo jego matka to wariatka”powiedzialam nie i moj tesc nadal odsuwal Miska od kawalka ciasta, a znajomy sie zlizal.Wtedy wstalam i powiedzialam glosno i wyraznie ze NIE!Moj ojciec na to, ze jestem histeryczka, ze wymyslam i mam sie zamknac i ze oni wiedza co robia. Powiedzialam ze ja sie nie zgadzam i koniec.Wtedy moj ojciec powiedzial”WYJDZ STAD!!!!”
Tak wiec wzialam Hubiego od tescia(dzieki ktoremu Hubi nie dostal ciasta),i zaczelam ubierac. Po chwili uslyszalam jak moj ojciec gada ze znajomy(ma on wnuka rocznego), ze Dawid juz dawno jadl chlebek i ciasto,jadl nawet jak mial 8 m.cebule z grila itd.moj ojciec powiedzial, ze ja jestem nienormalna, ze jestem gowniara i nie umiem wychowywac dziecka.
Uslyszawszy to weszlam i powiedzialam, ze ostatni raz przyszlam do niego, ze dobrze wie o problemach HUberta, ze wie ze w poniedzialek idzie na proby watrobowe, ze ma problemy z brzuszkiem, ze ma zaparcia….i wie jak HUbi cierpi jak musi zrobic kupke!On powiedzial ze jestem za mloda aby sie wypowiadac na temat dzieci.
Jestem w szoku,przeciez oni wiedza co przezywalam w sierpniu, ze od tamtego czasu HUbi robi straszne kupki, ze ma z nimi problemy, ze pediatra powiedzial ze proby watrobowe wyszly jak u 40 letniego alkocholika, ze teraz idziemy sprawdzic czy sie polepszylo….czy to gowno znczy ze robie wszytsko zgodnie z zaleceniem lekarza???Czy to ze sie o niego martwie to jest nie wazne???Czy mam robic tak jak oni chca i powiedziec Hubiemu za pare lat-przepraszam, ze jestes chory ale jak miales 9,5 m.to posluchalam dziadkow i sie pomylilam!!!!!!!!!!!
Boze,jest mi tak zle!!!!!
Moj maz poparl mnie w 100%
Przepraszam Was kochane za ten post,wiem ze jest bardzo chaotyczny,ale musialam sie wyzalic,jest mi zle!!!
Dzieki Ci kochany tesciu, ze nie pozwoliles dac ciastka,poznalam Cie z innej strony!!!

Nelly i Hubert

32 odpowiedzi na pytanie: musze sie wyzalic

  1. Re: musze sie wyzalic

    też byłabym wśiekła bedąc na Twoim miejscu. Twój tato chyba nie zdaje sobie sprawy z tego co mówi i robi. teraz musisz tylko być konsekwentna w nie przychodzeniu do niego 🙂

    Paula i Borysek 07.07.2003

    • Re: musze sie wyzalic

      rozumiem Cię… mój ojciec też twierdzi, że jestem przewrażliwiona; ale ja mam jego opinie w d… i jeżdżę tam tylko dla mamy;
      wiem, że jest Ci przykro… tym bardziej że już niedługo święta :((
      dobrz chociaż, że teść okazał się w porządku 🙂

      [i]Ewa i Krzyś (ROCZEK !!!)

      • Re: musze sie wyzalic

        Trzymaj sie Nelly, pewnie ze slusznie postapilas! Ja, choc Malgoska nie ma takich problemow zdrowotnych, tez musze walczyc glownie z moja mama, ktora najchetniej cala czekolade na raz by jej wcisla. Doskonale Cie zatem rozumiem. Moja mama nie mowi mi co prawda, ze jestem gowniara i sie nie znam, ale ze jak bylam mala to jej tesc robil to samo ze mna mimo, ze mialam zaparcia i calkowity zakaz czekolady. Tlumacze, ze bylam mala, ze nic za to nie moge, ze dziadek mnie dokarmial wbrew woli mamy. Teraz musze mojej rodzicielce patrzec na rece jak zostawiam z nia moje dziecko, bo jej sie bardzo podoba bloga mina Malgosi po czekoladzie i innych specjalach…

        • Re: musze sie wyzalic

          Nelly ale jak moze Ci byc zle – mozesz byc tylko z siebie dumna – postawilas sie swoim rodzicom (wiem jakie to trudne),przeciez wiesz ze robisz dobrze i dla dobra Hubiego. Trudno komentowac zachowanie Twojego taty- zawiodlas sie na nim okrutnie i to boli ale “walka” o dobro dziecka jest najwazniejsza chocby kosztem rodziny. Jak nie rozumieja to ich strata.
          Przykro, ze przyszlo Ci uslyszec takie slowa.
          Koncze bo przeklenstwa cisna mi sie a nie chce obrazac Twojego taty bo w koncu to Twoj tata :))

          Asia z Jeremim (04.03.03.)

          • Re: musze sie wyzalic

            Nie martw się kochana. zareagowałabym identycznie. Ja tez bardzo się denerwuje jesli ktos wtrąca się do sposobu w jakm zajmuje się dzieckiem Dobrze zrobiłaś. Przecież to Ty jesteś matką Hubercika i Ty wiesz co dla niego jest najlepsze. Szkoda tylko że twój ojciec tego nie rozumie. Trzymamy kciuki zeby badania wyszły dobrze !

            Aniaaa i Sebastianek- 8,5 (17.03.03)

            • Re: musze sie wyzalic

              to smutne ze rodzice tak traktuja dzieci…. niestety moi tez czasami uwazaja ze przesadzam w wielu sprawach dotyczacych Jasia, ale trzeba byc konsekwentnym…, glowa do gory najwazniejsze zeby Twoj synek byl zdrowy

              Ewa z Jasiem (09.07.2003)
              Zajrzyjcie [Zobacz stronę]

              • Re: musze sie wyzalic

                Kochana, postąpiłaś jak prawdziwie kochająca mama. Jesteście wspaniałymi rodzicami. Twój tata to nieodpowiedzialny dziadek. Miałaś rację tak postępując i rozumiem, że boli gdy właśni rodzice tak postępują. Ja również borykam się z takim problemem, tylko, że przyczyną moich nieszczęść jest teść i babcia męża, my niestey z nimi mieszkamy. Moja Hania ma skazę białkową i dietę bezglutenową, jest alergikiem. Nadal karmię ją piersią i mamy wspólną dietkę. Radzimy sobie dobrze, Hania jest dobrze odrzywionym dzieckiem. Ale co ja się nasłucham to moje:
                – Babka wredna usiłuje wpychać Hani słodycze, bo jak to dzieciak nie zna cukierków.Jałowa dieta to nic dobrego, rozwalę Hani żołądek i już nic nie będzie mogła jeść. Muszę pilnować, żeby nie dawała jej jedzenia, na szczęście nie pracuję i mam sprawę na oku
                – Teść jest rozczarowany wnuczką, bo nie spełnia jego oczekiwań, nie może dawać jej piwka, polizać cytrynki, no i na pewno nie jest tak zdolna jak mówi o niej mama. Mam go serdecznie dość, zaczynam go nienawidzieć. Twierdził, że wpycham Hani jedzenie i przekarmima ją, że mam za słaby pokarm, niedobry, bo Hania ma kolki
                Dużo by tego pisać, ale nie ma co rozpaczać, bo odbije się to na naszych dzieciach, których zdrowie i życie jest najważniejsze, a nie opinia niczułych, niedouczonych półgłówków.
                ULA i HANIA (14.01.03)

                • Re: musze sie wyzalic

                  kurcze… nelly.. bardzo mi przykro. Oczywiscie to Ty masz racje i nie ma wogole z tym dyskusji… a zachowanie Twojego taty rzeczywiscie strasznie krzywdzace – a zdazalo sie tak czesciej? rozumiem, ze kazdy w kwestii wychowywania dzieci jest najmadrzejszy, ale jego texty… no bez komentarza…. trzymaj sie, moze sam zrozumie jak glupio postapil, zycze Ci tego z calego serca kochana!
                  pozdrawiamy
                  emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                  • Re: musze sie wyzalic

                    Wiesz co, jestem zszokowana. Zawiodłas sie na swoim rodzicu, a dodatkowo podważony został twój autorytet. Masz prawo zatem byc rozżalona i wsciekła. Niestety są rodzice ktorym sie wydaje ze wszystko wiedzą najlepiej, mają przepis na życie, a przeciez tak nie jest. Zachowanie twojego ojca przypomina mi popisywanie sie, zachowanie niegodne dorosłego a tym bardziej rodzica. Jak on ochłonie, a kolega pojdzie, to moze zda sobie sprawe ze nie miał racji i zachował sie jak “gówniarz” (przepraszam za stwierdzenie ale tak to wygląda). Nawet nie wiem jak mam cie pocieszyc, ale wiedz ze miałas racje. Moja mama do tej pory mi wypomina ze nie pozwoliłam jej lulać Sebastiana jak był mały bo twierdziła ze dziecko bez lulania sie nie wychowa. Ech słów brak; nie martw sie zatem, dobrze zrobiłam, i dobrze ze masz poparcie męża a to najważniejsze.
                    Pozdrawiam cieplutko

                    Ewa, Sandra, Sebastian

                    • Re: musze sie wyzalic

                      niestety, chyba dziadkowie zwłaszcza mają taką tendencje, ze porównują metody pielegancji i wychowania dziecka do czasów, kiedy sami wychowywali dzieci.
                      ja tez musze się z tym zmagać, ale nie spotkałam sie z taką reakcją, nie w takim stopniu… Ale usłyszłam ju od teściów i rodziców, ze “moje dziecko w tym wieku to juz to, a tamto jadło…”, usłyszłam opinię, że jestem”internetowa matka” brrr…i teściowa dała mojemu dziecku kawałek chleba i owoce, mimo, ze ja mu jeszcze nie dawałam…

                      nie potrafię doradzić. bo tak ojciec nie powinien się zachowac… Ale może on nie jest świadomy, ze mały ma podejrzane wyniki i trzeba do sprawy jego żywienia podejśc odpowiedzialnie i ostrożnie… czasem starszym ludziom trzeba tłumaczyć pewne sprawy bardzo dokładnie, bo nie mają pojęcia o sprawach, na które dzisiaj zwracają uwagę pediatrzy.

                      • Re: musze sie wyzalic

                        Czytam to wszystko i ogarnia mnie przerażenie. Czy tylko ja mam normalnych rodziców i tesciową? nie wyobrazam sobie zupelnie takich sytuacji. Wyrazy wspołczucia

                        Juik z Piotrusiem 12.04.03

                        • Re: musze sie wyzalic

                          Nelly, bardzo mi Ciebie żal. Wiem jak to jest walczyć z najbliższymi, kiedy oni uważają, że wiedząlepiej… Moja babcia kiedyś dostała Alę na pół godziny i nafaszerowała ją kaszą manną na zwyjłym mleku – dziecko, które ma skazę białkową, i nawet mleka modyfikowanego wcześniej w ustach nie miało!!! A jeśli chodzi o Twojego ojca… moim zdaniem, to on zrobił z siebie wariata, nie Ty.

                          Trzymaj się i nie daj im wygrać, Ty jesteś matką i Ty masz rację!

                          • Re: musze sie wyzalic

                            powiem ci..kazdy normalny by cie poparl w 100%!!!!!!
                            a co do zachowania twojego ojca…. Nie mam pojecia jakie masz z nim stosunki.. Ale chyba cos jest jednak nie tak…skoro wygaduje do ciebie takie rzeczy..przeciez to ty jestes matka i wiesz najlepiej co dobre dla twojego dziecka
                            nie mysl o tym..raczej skup sie na zdrowiu hubiego..to teraz najwazniejsze dla ciebie.. A nie tam glupie gadanie ojca..
                            pozd

                            claudia / pol roczku/

                            • Re: musze sie wyzalic

                              Ehhh…moi rodzice na szczescie sa “czasowi” ludzmi i rozumiemy sie co do wychowania dzieci.
                              Jednak moi tesciowie…-podobna historia do Twojej Nelly..
                              Tesc probowal dac Olutowi barszcz ukrainski…
                              Zatelepalo mna jak to zobaczylam.
                              Zareagowalam stanowczo i oczywiscie nasluchalam sie jaka to ja mloda i niedoswiadczona matka jestem.
                              Nie wspomne tez o tym, ze za kazdym razem kiedy ich widze musze wysluchiwac jaka to jestem niepowazna zabezpieczajac sie pigulkami antykoncepcyjnymi…
                              Za kazdym razem slysze, ze jak bede je tak jadl, to nigdy wiecej nie bede mmogla miec dzieci.
                              Hmmm…
                              Szczerze powiedziawszy… ja to moich tesciow bym za okno wyp…

                              Paloma & Alex(10.3.03)

                              • Re: musze sie wyzalic

                                nie dziwie sie…zawidodlas sie na wlasnym ojcu…
                                wiem troche jak to jest bo ostatnio uslyszalam od wlasnej matki b krzywdzace slowa na temat mojego wychowania (a od kogo jak od kogo ale ona sie wychowaniem nie moze pochwalic :((…
                                wspolczuje ale z drugiej strony wiedz ze zachowalas sie przede wszystkim jak prawdziwie kochajaca matka a nie jak corka swoich rodzicow – to przykre ze trzeba miedzy tym wybierac 🙁 badz konsekwentna i nie daj sie bo masz racje…
                                bedziemy cie wspierac na ile mozemy..
                                dobrze ze masz oparcie w tesciu a przede wszystkim w mezu – bo to b wazne…
                                trzymaj sie dzielnie nelly
                                pozdrowienia

                                • Re: musze sie wyzalic

                                  Jestem w szoku jak Twój własny ojciec mógł cię tak upokorzyć?
                                  Masz rację w 100% i jestem z Tobą. Ostatnio czytałam artykuł o tym, że zbyt wczesne podawanie pieczywa dziecku może powodować cukrzycę. Na szczęście artykuł ten czytałam przy teściowej i ona też była zdziwiona ale teraz mama pewność, że chlebka Jagodzie prędko nie poda:)

                                  i trzymamy za konsekwencję w postępowaniu.

                                  Basia z Jagódką (28.06.2003)

                                  • Re: musze sie wyzalic

                                    Oj, Nelly ten post tylko potwierdza regole ze sa ludzie i parapety. Dobrze ze zareagowalas we wlasciwym momencie i stanowczo powiedzialas “nie”!
                                    Ty najlepiej wiesz jak wychowywac swoje dziecko. sorry ale Twoj ojciec posunal sie za daleko, jak moznabylo nazwac swoja dorosla juz corke “gowniara” i to na oczach tylu ludzi i meza. W glowie mi sie to nie miesci!!!
                                    W kazdym razie postapilas REWELACYJNIE. A innych olej..moze Twoj tata zrozumie w koncu jaki blad popelnia, 3 maj sie, my jestesmy z Toba!
                                    Ula i Adaś

                                    • Re: musze sie wyzalic

                                      słuchaj… Nie martw się, nie smuc, bo to ty masz racje…to twoje dziecko i robisz to co dla niego najlepsze… A twój ojaciec miał szansę się wykazać jak wychowywał dzieci…teraz twoja kolej i niech to zostawi tobie.
                                      Pozdrawiam

                                      Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )

                                      • Re: musze sie wyzalic

                                        …przykro mi…wyobrażam sobie jak sie czujesz…mój tata też ma takie zagrania, co prawda jeśli chodzi o młodego traktuje mnie jako całkowity autorytetet ale jesli chodzi o sprawy zawodowe potrafi tak samo wypalic (albo i gorzej) i choc wiem, ze potem mu głupio bo naprawdę tak nie myśli to swoje wypłaczę…tym bardziej wiem co czujesz i chcialam Ci napisac, ze mimo że Twój tato zachował sie jak ostatni osioł (sorki za okreslenie) to tak naprawdę pewnie bardzo Cie kocha i jesli to mozliwe to postaraj się nie żywić do niego długo urazy….potraktuj to jakio zrzędzenia chłopa, ktorego coś “ugryzło”….jestem pewna, ze w końcu sie pogodzicie…trzymam kciuki żeby się poukładało…w końcu idą święta… – duża buźka!

                                        Ola i Igorek 25.03.2003

                                        • Re: musze sie wyzalic

                                          … A tak na pociechę powiem Ci, ze moja teściowa nakarmiła wczoraj Igora “murzynkiem”… A ja od 3 tygodni walczę z koszmarnym uczuleniem na “niewiemco”… szkoda gadać….

                                          Ola i Igorek 25.03.2003

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: musze sie wyzalic

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general