odchudzanie 7 latki

Mam problem z moją córka – lat prawie 7…
chciałabym ją jakoś odchudzić….. jest ewidentnie za gruba….. ma 120 i waży 28 kilo… je jak pułk wojska… generalnie najlepiej jakby cały czas jadła….
Po moich analizach i przyjrzeniu się tematowi bliżej stwierdzam, że byc może je rzeczy nie wartościowe…..
Nie sądzę aby rzecz była w stanie chorobowym jakimś….. myślę że jest to klasyczne przeżarcie…

Pierwsze co robię to odstawiam słodycze (chociaz i tak jakoś dużo ich nieżarła, a może tylko mi się tak wydaje) z jogurtami słodkimi nie ma problemu bo nie je, soków nie pije tylko woda i herbatki….. to co dalej?
I czy w ogóle mozna takiego 7 latka odchudzać…. poprosze o wszelkie sugestie, doświadczenia jeśli macie….
dziękuje….

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: odchudzanie 7 latki

  1. Zamieszczone przez alina24
    wytłumaczcie ciemniakowi

    młody – 9,5 m, 12 kg, 78 cm – wagą wychodzi poza 97 centy, a wzrostem jest między 90 a 97 centylem

    starszy – 3,5 roku, 20 kg, 107 cm – wagą 97 centyl wzrostem też

    i co to wogóle znaczy?
    źle? dobrze?
    martwić się? czy cieszyć?

    a Wy….. rodzice znaczy w jakim rozmiarze……???
    ale chyba ok że jedno i drugie (wzrost i waga) na tym samym poziomie…
    mój 15 miesięczniak ma podobne rozmiary do Twojego 9,5 miesięczniaka…..

    • Zamieszczone przez alina24
      wytłumaczcie ciemniakowi

      młody – 9,5 m, 12 kg, 78 cm – wagą wychodzi poza 97 centy, a wzrostem jest między 90 a 97 centylem

      starszy – 3,5 roku, 20 kg, 107 cm – wagą 97 centyl wzrostem też

      i co to wogóle znaczy?
      źle? dobrze?
      martwić się? czy cieszyć?

      hmm dasz rade ich pomniejszych???

      oczywiscie ze sie nie martwić,
      moje wzrostem ponad 97 centyl, wagowo na 75.

      • Zamieszczone przez Nunak
        a Wy….. rodzice znaczy w jakim rozmiarze……???
        ale chyba ok że jedno i drugie (wzrost i waga) na tym samym poziomie…
        mój 15 miesięczniak ma podobne rozmiary do Twojego 9,5 miesięczniaka…..

        nie no my raczej normalni, małżowi by sie nawet przydało kilka kg, a najlepiej by było jakby zabrał z 5 kg ode mnie

        mój młodszy to gigant, nie ma co ukrywać
        a niby starszak był duży, tak zawsze wszyscy powtarzali, ale on na 1,5 roku wazył 10,7 kg sprawdziłam właśnie, wiec ciekawe ile ten będzie ważył na 1,5 roku
        on bardzo dużo śpi (nocke ma od 17 do 6,30 + jeszcze w dzień dwie małe dzemki) i bardzo dużo je

        • Zamieszczone przez Nunak
          I dokładnie to chcę wprowadzić w jej diecie…. na początek w czasie który spędza poza przedszkolem czyli popołudnia i weekendy w domu…
          Muszę ją uregulować tak jak Mikołaja który pięknie je co 3 godziny i jakoś potarfie sie tego tzrymać a gro problemów to moja niekonsekwencja
          no i rzeczywiście poleze jej upuścić krwi na okolicznośc tarczycy…

          będziemy dopingowac,
          teraz będzie Ci prościej bo cieplej sie robi i wiecej na dworze będziecie przebywac, moze rolki, rower, hulajnoga:)

          trzymam kciuki za Twoja KONSEKWENCJE 🙂

          • Zamieszczone przez aoh
            hmm dasz rade ich pomniejszych???

            jak są w piżamach, w pajacach to wydają się mniejsi i młodsi

            Zamieszczone przez aoh

            oczywiscie ze sie nie martwić,
            .

            no to git 🙂

            • Zamieszczone przez aoh

              trzymam kciuki za Twoja KONSEKWENCJE 🙂

              i ja też

              • Re

                Hejka,
                Nunak moja Natalka za miesiąc skończy 7 lat. Co do wagi to wychodzi podobnie. ma ok 128 cm wzrostu i waży 27 kg.. Kilka miesięcy temu p. doktor zaleciła lekkie odchudzenie, ograniczyliśmy słodycze tylko do jedzenia ichw niedzielę. Podobnie, jak twoja Natalka chodzi na gimnastyke, tańce. No i co? schudła? coś ty, waga stoi w miejscu. Poza tym wcale dużo nie je. Patrzałam na centyle jest w 90.. Ogólnie ma po prostu brzuszek, ale nie aż tak duzy. Myslę, że odchudzanie to nie jest dobry pomysł dla dzieci w tym wieku, ze względu na to, że rosna po prostu i może mają takie zapotrzebowanie na energię..
                Ja tam nadal ograniczam czekolade i jedzenie po 20:)

                Pozdrawiam,

                • nie czytałam wszystkich odpowiedzi, nie wiem czy było, jesli chodzi o przedszkole, zabroń kategorycznie dawania dokładek…..siostra dowiedziała się że jej córce po 3 dawali….bo dziecko prosiło

                  • Zamieszczone przez Figa

                    Nakarmić do syta, ale w określonych godzinach, z zachowaniem odstępów między posiłkami, bez pod~adania w przerwach.
                    .

                    no własnie to jest dobry sposób
                    regularne jedzenie bez podjadania

                    mój starszak jak miał taki czas ze jadł kiedy mu pasowało, non stop coś żuł, podjadał a to ciasteczka, a to gumy, a to chrupki itp
                    to momentalnie brzuchol mu sie zrobił wielki, ze miał nawet problem by siusiaka złapać przy sikaniu
                    ale wystarczyło, ze wprowadziliśmy posiłki o stałej porze, “przekąski” ograniczone do minimum to brzuszek się schował

                    • Zamieszczone przez Anulka56
                      Hejka,
                      Nunak moja Natalka za miesiąc skończy 7 lat. Co do wagi to wychodzi podobnie. ma ok 128 cm wzrostu i waży 27 kg.. Kilka miesięcy temu p. doktor zaleciła lekkie odchudzenie, ograniczyliśmy słodycze tylko do jedzenia ichw niedzielę. Podobnie, jak twoja Natalka chodzi na gimnastyke, tańce. No i co? schudła? coś ty, waga stoi w miejscu. Poza tym wcale dużo nie je. Patrzałam na centyle jest w 90.. Ogólnie ma po prostu brzuszek, ale nie aż tak duzy. Myslę, że odchudzanie to nie jest dobry pomysł dla dzieci w tym wieku, ze względu na to, że rosna po prostu i może mają takie zapotrzebowanie na energię..
                      Ja tam nadal ograniczam czekolade i jedzenie po 20:)

                      Pozdrawiam,

                      tylko moja jest o 8 cm niższa od Twojej…moja je rzeczywiście dużo i do tego jest łakoma…. wiesz dokładki w przedszkolu….. zawsze sie wykłuca że ma za mało na talerzu – bo tatuś ma więcej…. powinnam zaspawać lodówke przed nią…….

                      • Zamieszczone przez alina24

                        to momentalnie brzuchol mu sie zrobił wielki, ze miał nawet problem by siusiaka złapać przy sikaniu

                        wyobraźnia dziala cuda ,mięsień piwny ćwiczy;)

                        • Zamieszczone przez gosik
                          nie czytałam wszystkich odpowiedzi, nie wiem czy było, jesli chodzi o przedszkole, zabroń kategorycznie dawania dokładek…..siostra dowiedziała się że jej córce po 3 dawali….bo dziecko prosiło

                          już to kiedyś mówiłam pani w przedszkolu…..
                          będe musiała powtórzyć…
                          a cwaniara nie chce w przedszkolu jeść śniadań bo mówi, że nie dobre….. to jest głodna czy ściemnia

                          • Zamieszczone przez aoh
                            wyobraźnia dziala cuda ,mięsień piwny ćwiczy;)

                            lustrzyca to się nazywa

                            • az zajrzałam w google:)

                              • Zamieszczone przez Nunak
                                I dokładnie to chcę wprowadzić w jej diecie….

                                nie zpaomnij o warzywach 😉 owoce bez szalenstwa

                                Zamieszczone przez Nunak
                                bo to nie jest nagły zwrot jej wagi w górę tylko sukcesywne tycie od maleńkości…. juz będąc na cycu moim była małym buddą…. i lekarz się pytał czym ją karmie……

                                ale w sumei co mi szkodzi… zbadac jej tsh – to tak normalnie z biegu można…????

                                Mamy podobna sytuacje u znajomych – dziecko na cycu urodzone z waga 3,5kg na rok wazylo 15 i dalej wcale nie przystopowalo. Niespelna 6 lat i ponad 30kg wagi (wzrost tez ponad norme). Znajomi chodzili z dzieckiem do przychodni endokrynologicznej – robili spory pakiet badan i z tarczyca wyszlo ok. Byli tez u dietetyka i alergologa.

                                Napisalas o przedszkolu. Przedszkole to zazwyczaj masakara… jak by sie nie starali to i tak weglowodany zazwyczaj gonia weglowodany…. i to nie koniecznie te najlepsze… Przgladam sie bacznie jadlospisowi i przepytuje dziecko z tego co zjadlo. W efekcie w tygodniu Emilka praktycznie nie jada w domu zadnych ziemniakow, kasz, makaronow, ryzu czy pieczywa – dostaje tylko warzywa, owoce, mieso, ryby i nabial (jogurty naturalne lub slodzone fruktoza, twarogi, jajka, mleko). Zjada tylko pieczone przeze mnie buleczki czy muffiny z maki pp – na sniadanie, ale w przedszkolu juz sniadania nie je.

                                Nunaczku, ja bym pospisywala dokladnie co mloda je i pokazala to fachowcowi. Samemu mozna cos przeoczyc. Poza tym podpisuje sie pod sugestiami Figi co do zmian w diecie i ogolna radą co do zwiekszania aktywnosci dziecka. Tylko mysle ze trzeba takiej rodzinnej pracy, zeby dziecko widzialo, ze nie tylko ono jest jakies “wyjatkowe”, ze tylko ono “musi”. Latwiej sie wprowadza rozne zmiany gdy samemu daje sie przyklad. Swojej mlodej w pewnym momencie zmienialam nieco nawyki zywieniowe, ale byla wtedy mlodsza niz twoja corka i podatniejsza na sugestie 😉

                                powodzenia

                                • Zamieszczone przez aoh
                                  az zajrzałam w google:)

                                  i co tam ciekawego znalazłaś? 🙂

                                  a ten brzuch to wina matki dzisiaj na obiad frytki były

                                  • Zamieszczone przez Usianka
                                    nie zpaomnij o warzywach 😉 owoce bez szalenstwa

                                    Mamy podobna sytuacje u znajomych – dziecko na cycu urodzone z waga 3,5kg na rok wazylo 15 i dalej wcale nie przystopowalo. Niespelna 6 lat i ponad 30kg wagi (wzrost tez ponad norme). Znajomi chodzili z dzieckiem do przychodni endokrynologicznej – robili spory pakiet badan i z tarczyca wyszlo ok. Byli tez u dietetyka i alergologa.

                                    Napisalas o przedszkolu. Przedszkole to zazwyczaj masakara… jak by sie nie starali to i tak weglowodany zazwyczaj gonia weglowodany…. i to nie koniecznie te najlepsze… Przgladam sie bacznie jadlospisowi i przepytuje dziecko z tego co zjadlo. W efekcie w tygodniu Emilka praktycznie nie jada w domu zadnych ziemniakow, kasz, makaronow, ryzu czy pieczywa – dostaje tylko warzywa, owoce, mieso, ryby i nabial (jogurty naturalne lub slodzone fruktoza, twarogi, jajka, mleko). Zjada tylko pieczone przeze mnie buleczki czy muffiny z maki pp – na sniadanie, ale w przedszkolu juz sniadania nie je.

                                    Nunaczku, ja bym pospisywala dokladnie co mloda je i pokazala to fachowcowi. Samemu mozna cos przeoczyc. Poza tym podpisuje sie pod sugestiami Figi co do zmian w diecie i ogolna radą co do zwiekszania aktywnosci dziecka. Tylko mysle ze trzeba takiej rodzinnej pracy, zeby dziecko widzialo, ze nie tylko ono jest jakies “wyjatkowe”, ze tylko ono “musi”. Latwiej sie wprowadza rozne zmiany gdy samemu daje sie przyklad. Swojej mlodej w pewnym momencie zmienialam nieco nawyki zywieniowe, ale byla wtedy mlodsza niz twoja corka i podatniejsza na sugestie 😉

                                    powodzenia

                                    problem jest taki, że Nika chce po powrocie z przedszkola jeść 2 obiad…..i tu sie nie dziwie jeśli obiad ma o 12 to o 17 jest głodna na coś większego….
                                    ale teraz juz wiem co jej dać żeby sie pożądnie najadła(nie węglowadany) a nie zapchała… i dobzre piszesz o teh współpracy rodzinnej….. tez mam taki zamiar razem z M że razem wszyscy przemeblujemy sobie jadłospis i sysytem jedzenia – będziemy może robic cotygodniowe ważenie… za ubytki na wadze medale i takie tam…
                                    najważniejsze że pomału w głowce mi się układa…

                                    a najgłupsze to to, że większość tych rzeczy o któych piszecie wszystkie, znałam i wiedziałam…. ale jak człowiek nie przeczyta czarnego na białym to nie dotrze….. ech……. i wszystko moja wina… ech…

                                    • Zamieszczone przez Nunak
                                      problem jest taki, że Nika chce po powrocie z przedszkola jeść 2 obiad…..i tu sie nie dziwie jeśli obiad ma o 12 to o 17 jest głodna na coś większego….
                                      ale teraz juz wiem co jej dać żeby sie pożądnie najadła(nie węglowadany) a nie zapchała… i dobzre piszesz o teh współpracy rodzinnej….. tez mam taki zamiar razem z M że razem wszyscy przemeblujemy sobie jadłospis i sysytem jedzenia – będziemy może robic cotygodniowe ważenie… za ubytki na wadze medale i takie tam…
                                      najważniejsze że pomału w głowce mi się układa…

                                      Tak co mi się wydaje: jak najbardziej przemeblujcie jadłospis, sposób jedzenia itd… ale nie rób dziecku ważenia, pilnowania wagi, medali itd. Jak najbardziej możesz tłumaczyć co jest zdrowe, co niekonieczne, że lepiej zjeść sałatkę a nie loda itd. ale nie oceniaj JEJ – tego ile waży, czy wystaje jej brzuszek…
                                      Oczywiście możesz ważyć, pilnować – ale niech ona nie będzie tego świadoma – to jeszcze małe dziecko i bałabym się, że może się nabawić poważnych zaburzeń łaknienia i przejść od nadwagi do anoreksji, zaburzonego widzenia siebie lub czegoś w tym stylu…

                                      • Zamieszczone przez Nunak
                                        problem jest taki, że Nika chce po powrocie z przedszkola jeść 2 obiad…..i tu sie nie dziwie jeśli obiad ma o 12 to o 17 jest głodna na coś większego….

                                        Moja mloda tez zazwyczaj przed 17 oswiadcza, ze jest glodna…. w domu dostaje mięso/rybe + warzywa (zazwyczaj surowe), sporadycznie szykuje cos innego. Chyba ze jest u mojej mamy, to wtedy je pelnowymiarowe (w odczuciu mojej mamy) drugie danie
                                        Ostatnio Emilka przeszla samą siebie, gdy po zjedzeniu sporego kotleta mielonego i solidnej porcji surowki z kapusty pekinskiej zapytala czy sa jeszcze te pyszne kotleciki. Dostala drugiego, ale w miedzyczasie skonczyla sie suroweczka. Powiedzialam, zeby nalozyla sobie sama ile chce – wziela cala miske i zjadla to co tam zostalo – w sumie pochlonela pol kapusty piekinskiej… Bywaja jednak takie piekne dni, kiedy po powrocie z przedszkola zjada tylko jablko, ale za to od 18 przez 2 godziny je kolacje i nie moze sie najesc Na szczescie z radością obserwuje, ze zaczela jesc naprawde duzo warzyw – twierdzi, ze tarta marchewka z jablkiem i cytryną jest najlepsza na swiecie

                                        • Zamieszczone przez kurczak
                                          Tak co mi się wydaje: jak najbardziej przemeblujcie jadłospis, sposób jedzenia itd… ale nie rób dziecku ważenia, pilnowania wagi, medali itd.

                                          tez tak uwazam
                                          bez fajerwerkow – niech to bedzie naturalna sprawa

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: odchudzanie 7 latki

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general