no zapłacze się chyba
lato przyszło, golenie czas wystawiać… a mi na łydkach naczynka niemiłosiernie popękały :(( nie mam pojęcia czemu? tak nagle? co dalej???
jedyne co zauważyłam to to, że mi wczoraj jeden placek na wewnętrznej stronie łydki przybył – bo sporym wysiłku (32 km na rowerze);
jaka może być tego przyczyna??? czy da się to leczyć jakoś? czy tylko laser pozostaje?
nie wiem czy to łączyć, ale od jakiegoś roku b. czesto (raz na 1-2 tyg.) mam krwotoki z nosa…
20 odpowiedzi na pytanie: pajączki
laczyc
serdecznie dziękuję koleżance za cenną i rzeczową poradę 😉
siur bejbe – polecam sie na przyszlosc 😀
Tak jak Szpilki – łączyć.
Ja bym poszła do lekarza. Pewne jest, ze zaleci Ci łykanie preparatów typu rutinoskorbin uszczelniających ścianki naczyń. Przy takich tendencjach do pękania naczyń trzeba unikac niektorych zabiegów kosmetyczny (np. depilacja depilatorem raczej odpada). Ze słoncem tez raczej ostroznie, nagły wysilek – sama widzisz.
Na pękajace naczynka lekarz zalecił mi branie rutonoscorbinu + smarowanie nóg maścią z kasztanowcem (tyle że ja jestem w ciazy więc innych maści n ie mogę) a do tego jeszcze łykać detralex tyle ze to juz na żylaka który mi wyszedł w ciąży 🙁 Niestety naczynka dalej pękają 🙁 Można je usunąć np laseroterapią albo laserem.
Nie wolno używać depilatora, peelingów zwłaszcza gruboziarnistych, należy unikać słońca i kąpieli w gorącej wodzie, nie nosić wysokich obcasów, pić kawy i mocnej herbaty, podobno tabletki antykoncepcyjne i palenie papierosów też wpływają na pękanie naczynek.
o dżizas, a ja się dziwię czemu mi tak naczynka pękają na łydkach…
cała lista moich ulubionych czynności 😀
kawy za Boga się nie wyrzeknę – bez niej nie funkcjonuję; i na tabletkach anty jadę 🙁
ale nie palę, obcasów nie noszę, nie korzystam z solarium…
dziś zaczęłam łykać diosminex + rutinoscorbin
może coś pomoże
moich też…, ech 🙁
siateczka za siateczką, matko, zalamka 🙁
mam ten sam problem. podobno rewelacyjnie działa nagietek.
jak wierzysz w homeo, to możesz arnikę 30ch stosować 3 razy dziennie.
rutinoscorbin, lioton1000
na żylaki, a więc bardziej zaawansowany stan podobno! rewelacyjnie działa masc nagietkowa przygotowana ze świezych kwiatów. trzeba je troszkę podgotować w tłustym smarowidle – źródła ludowe:) podają, że najlepszy jest smalec, ale czytałam, że linomag – kilka tubek też może byc. trochę na kafeterii jest o tej maści.ja mam w domu fragment ksiazki “leki z bożej apteki” i tam jest dokładny przepis. podobno żylaki znikaja, to z pajączkami też sobie poradzi…. ja w każdym razie szukam świeżych kwiatów….
Myślę, że jednak do lekarza… Rutinoscorbin czy maść z kasztanowcem to delikatne środki. Moja lekarka dała mi na podobne problemy Cyclonamine i zastrzyki z wit. K bodajże.
moich też 🙁
”przegląd” muszę do pracy do końca lipca zrobić, więc przy okazji się lekarzowi nogami pochwalę 😡
oj ja też muszę zacząć coś z tym robić bo wstyd coś krótszego ubrać, zresztą nogi nie za bardzo więc i tak chodzę w spodniach cały czas ale chociaż jakieś rybaczkowate w lecie albo długa spódnica, no i to może zaowocować czymś pewno gorszym, co?
a to internistka Ci przepisała czy jakiś specjalista?
pozdrowionka
Beata
Lekarz ogólny ale na podstawie wyników krwi, a nie tak dla kaprysu.
a poprawiło się?
kurcze robilam ostatnio wyniki a’propos alergologa i nie pomyslalam bo moglam ksero zrobic 🙁
To było jeszcze przed ciążą z Majką… Wtedy się poprawiło, teraz nie badam się i nie wnikam za bardzo.
ja też z pępękanymi 😮
ale wczoraj byłam usuwać. Poszłam do chirurga naczyniowego i mi ostrzykiwał, tylko, że ja nie na łydkach tylko na udach miałam.
Sama jestem ciekawa efektów hmmm
ile kosztuje taki zabieg?
ja własnie wróciłam od dermatologa i powiedział mi, że nie ma żadnych srodków, które by te naczynka usunęły prócz lasera…to ponoc genetyczne…
lekarz ma rację co do tego, że jest to sprawa genów. Takie pajączki miała moja babcia, ma mama a teraz i ja.
Ale nie jest prawdą, że nic się nie da zrobić. Oprócz wspomnianego lasera jest jeszcze inna metoda – ostrzykiwanie.
Właśnie takie coś przeszłam dwa tyg temu (jutro idę do kontroli) polega to na serii wkłuć i wstrzykiwaniu płynu w okolice tych pajączków.
Co do efektów to już widzę, a jeszcze nie zeszły mi wszystkie siniaki (takie jak po pobraniu krwi) więc nie ma ostatecznego efektu.
Byłam przygotowana na znacznie większy koszt, miło się zdziwiłam. Wyszło mnie to w tej chwili 200 zł (50 zł wizyta+150 zł zabieg) będzie potrzebna jeszcze poprawka (dużo miałam tych pajączków) i będzie do dodatkowy koszt 50 zł.
kurcze to naprawdę tanio Cię ten zabieg wyniósł, ja już się przygotuję na większy koszt bo mam tego paskudztwa sporo 🙁
Napisz mi prosze czy to ostrzykiwanie to to samo co skleroterapia??
Znasz odpowiedź na pytanie: pajączki