Kiedy kupujecie prezenty Gwiazdkowe – sukcesywnie np. od września/października,
po trochu, żeby nie odczuć szoku finansowego
czy idziecie na żywioł, na ostatnią chwilę?
Ja sobie co roku obiecuję, że będę kupować wcześniej
i ofkors co roku zakupy prezentowe zostawiam na ostatni moment.
Jeszcze nie zaczełam kupować, jeszcze nawet nie mam wizji co komu kupić
35 odpowiedzi na pytanie: Prezenty: wcześniej czy na ostatnią chwilę
Prezentów gwaizdkowych nie kupuję – u tej części rodziny u której spędzam święta nie ma takiego zwyczaju.
Pozostałe prezenty staram się kupować wcześniej. Jak coś mi wpadnie w oko i myślę, że spodoba się ciotce Helce czy szwagrowi, to kupuję od razu i chowam na dno szafy. Tam prezent sobie czeka, aż nadejdą imieniny ciotki Helki czy urodziny szwagra.
Ja mam kupiony prezent dla syna. Dla męża upatrzony i czekam na wyplate to odrazu zamowie. Jesli bedzimey jechac gdzies to bede musiala kupic na ostatnia chwile. 🙂
i co się gupio pytasz?
zawsze wczesniej. bardziej ze względów czasowo wysłykowych niz finanowych (bo w koncu kasa i tak wydana bedzie). na ostatnia chwile zostawiam cos dla meza. My sobie cięgle coś kupujemy i nie mam jakiś “duzych” prezentów dla niego. ot, jak trafie jakis drobiazg, dowiem sie o ksiązce to kupuje. Dla dzieci mam wsio przenyslane. ja mam jeszcze B. urodziny w tym czasie i ja wymyslam i nadzoruje prezenty od wszystkich
Darlingu wiem że Ty jesteś moja siostra bliźniaczka, rozdzielona po porodzie
prezenty?> a to już? tak?
no to na ostatnią chwilę znów zostały
no to sio na allegro kupowac, 20 min i bedzie z głowy
Wcześniej inaczej karta świeciłaby pustkami:D. I dziele np kosmetyki czy ksiazki wczesniej ( w merlinie teraz jest fajna promocJa duzo rzeczy przecenionych do konca listopada). Dla dzieci tez teraz kupuje. Na koniec zostwiam męża bo z nim zawsze mam problem;).
Irytuja mnie te kolejki tuż przed świętami, i ludzie biegający i przepychający się.. Pare raz tak było i powiedziałam nigdy wiecej.
tez kupiłam w merlinie dwie rzeczy – sudoku junior i ksiązke dla teścia i juz miesiąc temu ksiązke dla meza.
dwie rzeczy na allegro. jeszcze nie odebrałam bo jestem chora a chcaiałam osobiście. – scrable scramble (dla meza) i Gra blokus (dla bartka)
dla siebie i siostry bizu od brawukota… no ale narazie bidulka w szpitalu. trzymam
dla Bartka – przypadkowo wypatrzone w dobrej promocji 2 zestawy lego jeden z reala a drugi z Tesco
dla mamy chce garnek rzymski z almy, ja wyzdrowieje to pojadę.
100% wyszukane przez net…..
No….wcale się nie zdziwię jak za miesiąc będę latała i szukała
Zresztą jak bym teraz kupiła to nie wytrzymała bym tyle czasu by nimi nie obdarować juz teraz
aha, zapomiałabym o tym, że zapomiałam o jednym prezencie dla Krzysia, kótry to mąż kupił SOBIE w sierpniu
konsola jakaś??? 🙂
rzutki
ja mam prezenty od lipca.
W lipcu pisałam o tym to cieszyłyście 😉
A kilka tyg temu kupiłam na allegrze prezent dla mnie i dla M.
No jasne, że warto kupić wcześniej i w tym szaleństwie na parę dni przed nie uczesniczyć. Ja większość zakupów robię przez internet więc przeglądam neta dużo wcześniej i zamawiam, bo na ostanią chwilę już nie ma bądź nie dotrze. Starszej części rodziny i bliskim znajomym daję różne małe ozdoby świąteczne.
Np. takie:
Te mikołajki są super:
A dla dzieci jakieś drobne zabawki, książeczki i słodycze. Trochę tych drobiazgów się zawsze nazbiera w rezultacie.
od jakis 8 lat wszystkie prezenty ma kupione do konca listopada
czasem w pierwszym tyg dokupuje po jakims drobiazgu jesli prezent nie jest duzy
teraz tylko zostalo kupic dla meza chrzesniaka i juz
ale juz mamy wybrany i git
ja po prostu inaczej nie umiem
ale ja na wakacje sie pakuje dwa tg wczesniej – bo to uwielbiam
wkladac przekladac, robic liste itd – powinien byc taki zawod – prezenciarz albo pakowacz wakacyjny ( bym sie z zamowieniami nie wyrabiala )
ma to samo. na wakcje to i miesiąc wczesniej zaczynam po domu rzeczy zbierać, płyty, zabawki, ksiązki, leki segreguję. czesto ciuchy bo ostanie dwa lata jechalismy w ciepłe kraje zanim u na były upały i mogłam letnie spakowac juz wczesniej…
Zawsze kupuję dużo wcześniej, nie znoszę chodzić po sklepach jak jest tłok. Jak zobaczę coś fajnego, to potrafię kupić i we wrześniu i schować z myślą o danej osobie :).
Już od dawna mam prezenty dla całej rodzinki.
Zawsze zostawiam to na ostatnią chwilę niestety A jak juz uda mi się kupić jakiś drobiazg wcześniej to rozdaję na imieniny, urodziny (bo pełno ich mamy w listopadzie) czy mikołajki
Znasz odpowiedź na pytanie: Prezenty: wcześniej czy na ostatnią chwilę