przedziwna historia …ze szczesliwym zakonczeniem

witam Was
chce wam to opowiedziec bo to najdziwniejsza a zarazem najcudowniejsza rzecz jaka mnie spotkala.
zaczelo sie od tego ze od 12 listopoda [1dc] opstanowilam iz bede w tym cyklu mierzyc tempke i brac wiesiolek, wszystko szlo dobrze planowana owu byla miedzy 29a1[nieregularne cykle] i tempka wlasnie w tych dniach skoczyla jednak jakie bylo moje zdziwienie gdy test owu w tych dniach nic nie wykazal….. lekko sie wtedy zalamalam..pomyslalam ze nic z tego…ze cos ze mna nie tak i musze do lekarza jednak. ale tak sie stalo ze i tak w tamtych dniach sie przytulalismy… wizyte odkladalam bo same wiecie swieta itd. 4 grudnia mialam wszystkie objawy owu jednak testu nie robilam bo i tak ten cykl spisalam na straty…w okolicach tego dnia tez sie prztulalismy.. ale ja na nic nie lczylam
w planowanym terminie czyli 13 @nie pojawila sie ale nawet nie przeszlo mi przez mysl testowanie bo pomyslalam ze skoro jednak ta ovu byla pozniej to trzeba czekac do 19go chociaz… 19go nic 20go nic…. jedyne o czym wtedy pomyslalam to ze sie zupelnie rozlegulowalam
wczoraj nie wytrzymalam bo od kilku dni piersi staly sie bardzo wrazliwe….. ROBIE TEST….. NIEWIERZE!!!!
…………………………………………………… SA DIE PIEKNE KRESECZKI………………
to chyba cud
takie szczescie i to na swieta 🙂
wam tez zycze takich prezentow

Zycze wam wesolych a przede wszystkim owocnych swiat
przesylam fluidki

adriana + malunia fasolunia[[chyba wrzesniwa bedzie juz

dodam ze udalo sie w 6 cylku staran

12 odpowiedzi na pytanie: przedziwna historia …ze szczesliwym zakonczeniem

  1. Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

    Ale masz prezent na Święta! To wspaniale:) A fluidki łapię całymi garściami……..:)

    Kacperek 12.02.04

    • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

      Ale ostatnio się posypały dobre nowiny. Oczywiscie GRATULUJĘ i wysyłaj te fluidki do nas szybciutko bo chyba jakaś “fala” na forum idze może się załapiemy 🙂
      Pozdrawiam cieplutko i życzę szczęśliwych spokojnych 9 MIESIĘCY 🙂
      Basia

      • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

        No i wlasnie o to chodzi. To jest to wyluzowanie o ktore chodzi. Dziewczyny bierzcie przyklad. Nie planujcie, ze teraz sie wyluzujecie tylko wlasnie o to chodzi… o tego typu luz. Ja tez nie wierzylam, ze sie moze udac a jednak…
        No a Tobie wielkie gratulacje!
        Buzia
        Aga

        • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

          To wspaniała wiadomość!Jakie to musiało być cudowne zaskoczenie,szczególnie,że już straciłaś nadzieję na fasolkę w tym cyklu. Bardzo gorąco Ci gratuluję i życzę spokojnych i zdrowych dziewięciu miesięcy!Wesołych Świąt!
          Magda.

          • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

            Widać, że są Święta, tak wiele wspaniałych wiadomośći 🙂
            GRATULUJĘ i życzę powodzenia
            Ania

            Ania i

            • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

              Gratuluję!!!

              Agnieszka i Oleńka (01.09.2003r.)
              + sierpniowe Słoneczko 🙂

              • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

                gratuluję!

                • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

                  Oooooogromne Gratulacje :-))))

                  Aga z Szymkiem (24.03.1999) i Julcią (12.06.2004) !

                  • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

                    Cudowny prezent na Święta! Serdecznie gratuluję!! Dbaj o siebie i maleństwo
                    Aga

                    • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

                      gratulacje 🙂

                      Magda i Jula (12.12.04)

                      • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakonczeniem

                        Moje Gratulacje, Twoja historia jest bardzo podobna do mojej i dokłanie 6 cykl starań, ale na razie czekam na @-mam bardzo nieregularne cykle, robiłam test lecz nic nie wykazał:(-wiec czekam a może test był za wcześnie robiony i jest nadzieja;)

                        • Re: przedziwna historia…ze szczesliwym zakoncze

                          Gratulacje! Dbaj o fasoleczkę!!!

                          Znasz odpowiedź na pytanie: przedziwna historia …ze szczesliwym zakonczeniem

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general