Skoro już bajki to jakie?

Wiemy, że w przedszkolu nie chcemy, by nasze dzieci oglądały bajki, ale poza?..
To nieuniknione, a wiec jakie bajki wybierac, by nie robily z mózgu papki?…

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Skoro już bajki to jakie?

  1. Zamieszczone przez Maczu
    Ciągle chodziło mi o coś ale nie potrafiłem ubrać tego w słowa. Chodzi o tę przemoc- ona w ogóle nie musi być w bajkach. Przecież na co dzień staramy się jej unikać i chronić rodzinę przed przemocą. I nasze prawo tak działa i ogólnie dążymy do tego żeby było jej jak najmniej.
    Natomiast powinno się pokazywać te rzeczy które na pozór wydają się negatywne czyli coś odmiennego, coś czego nie rozumiemy. Albo negatywne rzeczy które się zdarzają ale nie są “złe” jak choroby, wypadki.
    ulaluki- gratulacje jak masz odporne dzieci:) To szczery komplement bo to znaczy że nie łykają wszystkiego co leci w telewizji. Bo jak sobie przypomnę te wszystkie bitwy jakie toczyliśmy z kolegami naśladując postacie z kreskówek… :)Oj dzieciństwo obfitowało w siniaki i uwagi 🙂
    mammamija_ma a tam z pomocą przyszła mamusia muminka dając Buce tą muszelkę w kształcie serca. I nagle się okazało, że wcale nie jest straszna i ma uczucia.:)

    a ja na to mogę tylko jedno napisać:

    “Hej!? powiedział Ryjek.? Odkryłem ciekawą ścieżkę. Wygląda niebezpiecznie.
    ? Jak niebezpiecznie?? spytał Muminek.
    ? Powiedziałbym, że niezwykle niebezpiecznie? odparł poważnie mały zwierzaczek Ryjek.
    ? W takim razie musimy wziąć ze sobą kanapki i sok? postanowił Muminek.”

    Muminek dobrze był przez mamę nauczony, żeby się niepotrzebnie i na zapas nie bać 😀

    • Ja też jestem zdania, że kanapki i sok są dobre na wszystko

      • A na niebezpiecznej wyprawie są wręcz niezbędne 😀

        • A to dobre 😀

          na Muminki wybierzemy się raczej do kina. Malutka jak zobaczyła stronę z ruszajacymi się kukiełkami, to az zapiszczała z uciechy 😉

          A może ktoś wie gdzie można poza mini mini, bo nie mam już… bajkę literkowe chochliki?…

          • Przypomniała mi się wyprawa “wspinaczkowa” z bratem i kolegą pod taką stromą górkę ale nie zbyt wysoką. Również zabraliśmy ze sobą herbatę i kanapki i pamiętam też, że ogórki ze słoika:P! Teraz się śmieje bo wyprawa była z 15 min od domu i trwała pewnie z godzinę. Za to koło 6 czy 7 rano gdy świat jest jeszcze tajemniczy.
            Chłopacy chyba mają w genach szykowanie się na wielkie wyprawy życia:)
            Ciekawe czy po filmie przypomnę sobie jeszcze takie smaczki z dzieciństwa. Fajnie było być dzieckiem- tylko nie fajne było czekanie na to żeby wreszcie być dorosłym.:)

            • Zamieszczone przez Maczu
              Przypomniała mi się wyprawa “wspinaczkowa” z bratem i kolegą pod taką stromą górkę ale nie zbyt wysoką. Również zabraliśmy ze sobą herbatę i kanapki i pamiętam też, że ogórki ze słoika:P! Teraz się śmieje bo wyprawa była z 15 min od domu i trwała pewnie z godzinę. Za to koło 6 czy 7 rano gdy świat jest jeszcze tajemniczy.
              Chłopacy chyba mają w genach szykowanie się na wielkie wyprawy życia:)
              Ciekawe czy po filmie przypomnę sobie jeszcze takie smaczki z dzieciństwa. Fajnie było być dzieckiem- tylko nie fajne było czekanie na to żeby wreszcie być dorosłym.:)

              Maczu, nie tylko chłopcy mają to we krwi 😀 Mi też zaraz przypomniały się podobne wyprawy heheh 😀

              • Dla mnie zawsze od samej wyprawy fajniejsze było szykowanie się na nią. Tyle przygotowań i tyle planów. Bycie dzieckiem było fantastyczne. Szkoda, że dzieciństwo trwa tak krótko. A ostatnio jak sobie Muminki poczytałam, to wiele wspomnień wróciło.

                • niezła zabawa takie wspólne czytanie czy oglądanie 😉

                  To, co dla nas jest sentymentalnym wspomnieniem, dla maluchów jest odkrywaniem nowości

                  • No i to jest właśnie fantastyczne i dlatego warto spędzać tak czas z dzieckiem.Odkrywanie nowości to jedno, ale takich niesamowitych rzeczy, ze rodzic też kiedyś tę bajkę jako dziecko oglądał to drugie. No ale o tym już pisałam, więc nie będę się powtarzać ;).,

                    • a propos wspomnien….
                      Ostatnio moje dziecko odkrylo i bardzo polubilo Plastusiowy pamietnik
                      Pamietam go ze swojego dziecinstwa-dawno, a nadal sie podoba kolejnemu pokoleniu

                      • a ten Plastusiowy to gdzie ogladacie? bo ja namietnie czytam mu ta bajeczke, fajnie jakby ogladnał:) Lubi Plastusia, bo chodzi do grupy Plastusiów w przedszkolu

                        • Ojej, ja to miałam na takich kliszach do adaptera “ania” 🙂

                          My mieliśmy isć na muminki W pogoni za kometą w weekend, ale córcia nam się rozchorowała 🙁

                          ach ta pogoda taka wirusowa teraz.

                          • Jakie super! Niech fani hipopotamopodobnych stworzonek nie tracą nadziei. Inspirowany historyjkami Tove Janssona film Marii Lindberg wcale nie jest tak staroświecki, jak mogłoby się wydawać. Po pierwsze, raczej nie zdarza się, by w bajkach dla dzieci bohaterowie musieli mierzyć się z perspektywą końca świata. Tutaj muszą, a wizji potencjalnej zagłady doliny Muminków bliżej raczej do “Melancholii” Larsa Von Triera niż “Armageddonu”, w którym dzielny Bruce Willis ruszył w kosmos w celu spuszczenia łomotu asteroidzie. U Finów apokalipsie zaradzić się nie da. Jeśli nadejdzie, trzeba ją będzie przyjąć z filozoficznym spokojem. Jeśli nie, mamusia Muminka zrobi dużo naleśników z truskawkami. Po drugie, współczesny widz dostrzeże w tej opowieści akcenty wolności obyczajowej, na które nie zwracał raczej uwagi, gdy oglądał oryginał, siedząc przed telewizorem jeszcze w krótkich porciętach. Pan Paszczak paraduje przez cały film w sukience, z kolei wystrojony w modny szaliczek i barwny kapelusz Migotek oraz Włóczykij wydają się prekursorami ruchu hipsterskiego. Ten ostatni, gdy odwiedza sklep, prosi o spodnie, które będą wyglądały dostatecznie staro. Włóczykij wie, jak ubierać się modnie, a zarazem oryginalnie. Oglądając “W pogoni za kometą”, poczułam się, jakbym znowu miała pięć lat 🙂 Mogłam wówczas dać nura pod kołdrę, a siedząca na brzegu łóżka mama sprzedawała mi kolejną bajkę na dobranoc. Każda była jedyna i niepowtarzalna. Jak to u mamy. Film Lindberg też jest taką dobranocką. Głęboki głos narratora (w polskiej wersji językowej Zbigniewa Zamachowskiego) zaprasza nas do wspólnej podróży z Muminkiem i resztą ferajny. Zanim nadleci kometa, widzów czeka wyprawa łódką po rzece, wizyta w obserwatorium astronomicznym, niebezpieczna wędrówka po górach, a wreszcie spotkanie z groźnym smokiem. Nie obawiajcie się jednak. Wszak, jak mówi Muminek, jego wszystkie przygody kończą się dobrze. Pakujcie więc plecak i ruszajcie na film 🙂

                            • To jakaś recenzja?

                              • Czyta sie jak recenzje, ale to chyba raczej film dla starszych dzieci.
                                Zwlaszca, jak jest w nim jakis “powiew” Larsa von Triera to juz zdecydowanie nic dla maluchow.

                                • Z von Trierem to nie tak dosłownie trzeba traktować…
                                  Chodzi raczej o wyrażenie pewnej oryginalności czy nawet nowatorstwa skandynawskiego, odmiennego od plastiku i blichtru Hollywood w strefie filmów dla dzieci
                                  Nasza mała się pochorowała i nie byliśmy jeszcze w kinie, ale znajomy z pracy mówi, że wczoraj byli z ośmiolatką (chyba) i wszystkim się podobało. Tylko był żal, że nie było zestawów z figurkami…

                                  • nie no ja też tego nie wzięłam dosłownie. Autorka chyba miała myśli jakiś inteligentny klimat. Lubię von Triera swoja drogą 😛

                                    • J mam co do pana mieszane uczucia…
                                      Ale klimat skandynawskich produkcji jest fajny. Taki rześki bym powiedziaął, choć ciężko to bezpośrednio odnieść do kina…

                                      • Fajna recenzja, ale Włóczykija nie wrzucałabym z hipsterami do jednego worka 😛 Włóczykij jest Włóczykijem, a nie hipsterem.

                                        • Recenzja chyba pisana bardzo pod wpływem emocji.
                                          Bynajmniej ta przygoda kinowa skończyła się dobrze.:) Dawno się tak nie wybawiłem i chyba częściej będę chodził na bajki tylko nie wiem co miało by mnie teraz zaciekawić.
                                          Aha i dubbing był fajny a ja zazwyczaj nie cierpię dubbingów!
                                          Dla mnie włóczykij również będzie tylko włóczykijem ale to po części dlatego, że nie mam pojęcia co to znaczy hipster:P

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Skoro już bajki to jakie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general