Znajoma powiedziala mi, ze istnieje mozliwosc wybrania sobie na chrzestnych osob, ktore nie beda obecne na chrzcie. U mnie jest taki problem, ze mieszkamy w usa chwilowo, tylko przez pare lat, poczym mamy zamiar wracac do Polski. Jestesmy tu kompletnie sami. Nie chcielibysmy wybierac chrzestnych dla dziecka wsrod znajomych bo potem gdy wrocimy, dziecko juz prawdopodobnie nigdy ich nie zobaczy, a poza tym nie widze tu wlasciwych osob do tak waznej roli. Rodzina tez nie bedzie mogla przyjechac. Dlatego myslalam ze moze byloby mozliwe zrobienie kogos chrzestnym “zaocznie”, oni by podpisali papiery w Polsce a dzidzia bylaby tu ochrzczona. Czy ktoras z Was slyszala moze o takiej procedurze i czy jest ona mozliwa do przeprowadzenia? Dziekuje za odpowiedzi:))
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
7 odpowiedzi na pytanie: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
Moj Daniel mial tak-byl chrzczony w Polsce,a chrzestny nie zdazyl dojechac z Wloch na uroczystosc,wiec formalnie trzymal go do chrztu moj tata,w zastepstwie,a w papierach ma napisane wlasciwe nazwisko ojca chrzestnego,tego z Wloch… Ale powod takiego postepowania musi byc “wazny”…z punktu widzenia ksiedza oczywiscie-u nas to byly bariery ze strony urzedu imigracyjnego we Wloszech i ksiadz uznal, ze to wystarczajaco wazny powod…
KINGA+Daniel+Marysia+Pawelek
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
nie slyszalam… zapytaj moze na forum katolickim…
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
ja mieszkam na Islandii i tez slyszalam o czyms takim ale nie znam szczegolow bo dopiero bede dzwonic do ksiedza ale tez chce tak zrobic,wybrac na chrzestnych ludzi ktorzy mieszkaja w polsce
Monia i Tymonek (08.08.03)
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
Lea, alez nie masz za co przepraszac – dziekuje Ci bardzo za informacje i pozostalym dziewczynom rowniez 🙂 Jak poznam szczegoly to na pewno napisze na forum, bo widze, ze znajda sie inne osoby zainteresowane taka forma:)
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
Tak jest cos takiego. Moja ciocia mieszka w Szwajcarii i wlasie wten sposob musiala zrobic chrzciny. Bo chrzestna nie mogla przyjechac bo wlasnie urodzila. U nas ten sam problem moja siostra ma byc chrzestna a mieszka w Szwajcari. Jak byla w te wakacje w polsce poszla do ksiedza i poprosila o karteczke ze moze byc chrzestna. I karteczka ma zostac do mnie przeslana. To powinno wystarczyc.
laura (26.10.03) Kanada
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
CIKU ty z usa? nie wiedzialam, a skad?
Na pewno jest to mozliwe bo w mojej rodzinie sa takie przypadki, ale niestety nie znam szczegolow zalatwiania takich spraw. Nie wydaje mi sie zeby to byl jakis wiekszy problem. Wszystko zalezy od ksiedza.
Iwona i Karolinka (01.26.02)
Re: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)
A Dronko ja niestety nie z Chicoago:)) Nowy Jork sie klania 🙂 Zauwazylam ze na naszym forum z Chcago jest mnostwo dziewczyn z od nas i z okolic w zasadzie tylko trzy:((
Ciku i cikus(ia)
10 luty 2004
Znasz odpowiedź na pytanie: Slyszalyscie o czyms takim? (dot. chrztu)