kurcze jak mi to powiedzial, to myslalam, ze padne trupem….
juz pisalam kiedys ze amz zajmuje sie telefonami….ja czesto zmieniam telefony, niekiedy kilka razy w miesiacu, niekiedy rzadziej, min.raz na 3 miechy….wiec dostanie tel. to dla mnei zadna przyjemnosc, bo znajac mnie za miesiac bede jeczec ze go nie chce…palnelam kiedys ze podoba mi sie tel. N.6650 i Samsung Soul…. Ale to nie znaczy ze chce dostac….mowilam ze chce perfum (WPROST)sugerowalam bizuterie….
a wczoraj przyniosl te dwa telefony i byl zly ze przyjelam to tak bez entuzjazmu….
jak mu powidziec, ze kurcze to nie to….
on byl przekonany ze sie uciesze, ze ma te dwa dla mnie…ze moge sobie wybrac…..:(
31 odpowiedzi na pytanie: telefon komorkowy w prezencie
moj się dziwi, że wolę jakiś ciuch nowy niz wypasioną N95
wczoraj zabrałam ślubnego do sklepu, najpierw ja obejrzałam torebkę, zaniosłam do kasy i wyszłam przed sklep do Krzyśka – mąż poszedł zapłacić 😉 musimy cyrki odtawiać, co by się dzieć nie zorientował, że torebkę którą przysniósł Mikołaj to tata zakupił 😉
Najlepiej wprost 🙂
tak jak napisalaś nam- powiedz Mu, ze dla Ciebie telefony to chleb powszedni, żadna atrakcja, ze chcesz urozmaicenia, czegos nowego…
A wczoraj co zrobiłas? wybrałas któryś telefon czy się wymigałas? 😉
Ja jak w ub roku chciałam perfumy to podsunęłam męzowi linka z moim ulubionym zapachem i dostałam 🙂
Nelly, a moze spojrz na to inaczej…
Pomyslal o Tobie, posluchal, co Ci sie podoba, dokladnie zapamietal i przyniosl cos, co przeciez Ci sie podoba, wiec sie przyda, a za te 2 miesiace zamiast kupowac nowy telefon sama kupisz sobie perfumy.
Piszesz, ze omal nie padlas trupem… 🙁 choc maz pomyslal o Tobie i staral sie Ciebie sluchac. Nie bardzo to rozumiem – czy prezenty na swieta musza byc realizacja konkretnego zamowienia? A gdzie magia swiat? Czy chodzi tylko o to, by dostac jakas konkretna rzecz, a inaczej, nawet gdyby bylo to cos fajnego, mamy padac trupem?
Oby nasze dzieci gladko przyjely to, co kupilismy hihihi 😉
lea, chodzi mi o to, ze tel. kom. nigdy nie kupuje…po prostu biore i mam…zabrzmialo wstretnie.
chodzi mi o to, ze ja owszem powiedzialam widzac reklame ze fajny tel. i tyle…fakt liczy sie ze pamietal jakie to byly…
ale naiwnie liczylam w tym roku ze bede miec niespodzianke, nie bede sobie znowu sama kupowac lub wybierac….
i to mu powiedzialam, licze na Twoj gust i niespodzianke….teraz mam nadzijee, ze bedzie to ten samsung:)
szczerze to mnie nawet swieczka by ucieszyla, bo uwielbiam, plyn do kapieli itd…ja ciesze sie ze wszystkiego….
hmmm, tak teraz sobie mysle….moze on naprawde nie chcial isc na latwizne tylko sprawic bym miala tel. taki jak mi sie podoba….
W sumie nie ma znaczenia to, ze telefony bierzesz bez kupowania – prezent nie ma byc drogi, sama widzisz, ze nie chcesz przeliczac na cene, bo i swieczka by Cie ucieszyla. Wiec czemu nie telefon?
Rozumiem – nie cieszy i juz, trudno kazac sercu myslec inaczej…
Moge tylko pocieszyc – wysluchal Cie, zdecydowanie. I w sumie zaskoczyl tez 😉
Rozumiem rozczarowanie… ale nie padaj juz trupem 😉
oj z tym padaniem trupem to wiesz….tak po prostu mowie;)nie padne….
Zauwazylam, ze tak mowisz 😉
Ale wiesz, na wszelki wypadek biore na powaznie – w koncu w tamtym poscie byly smutne, a nie wesole minki – i post w tonie niemalze alarmujacym utrzymany, osobny watek, smutne miny – znaczy sie: jest problem, a w kazdym razie albo to tak odbierasz, albo przynamniej tak przekazujesz innym (nam, bo nie wiem, jak mezowi).
FAceci to jednak sa z MArsa
Moj zrobil mi w tamtym roku niespodzianke ze az mnie zamurowalo. Nigdy a to prze nigdy nie myslalam ze kupi mi prezent i to taki jak chce i ja o tym nie bede wczesniej wiedziec( schowal tak ze nie znalazlam przed swietami). I nie byl to drogi prezent, po prostu ksiazka, taka jak chcialam, no i postaral sie bo po polsku chcialam, wiec sie wysilil. Alez mnie ucieszyl, nawet sobie nie wyobrazacie.
Rozumiem Cie z tym telefonem do wyboru, to takie w stylu mojego meza tez. Nie martw sie, moj zawsze tak robil, ale kiedys siadlam pogadalam, wykladzik zrobilam i… zmiany nastapily jak widac po ostatnich swietach. PO prostu facetom trzeba kawe na lawe, bo inaczej nie pojma ze kobiety ciesza sie nie z tego z czego ciesza sie kumple.
ja tam na Twoim miejscu bym sie cieszyla i to bardzo!!!
u nas jest tak, ze jak sobie sama czegos nie kupie i nie poloze pod choinka – to nie dostane NIC!
p.s.
to jak chcesz sie zamienic? 😉
kochana, ja mam tak samo:)
dlatego sie nie zamienie….
dlatego wiem, ze z tym tel. poszedl na latwize…hehe…. No ale coz…faceci….gdyby nie pokazal i nie kazal sobie wybierac to byloby ok…
no nie dogodzisz babie 😉
nelly
sprzedaj na allegro i kup sobie co byś chciala 😉
a powaznie to hmm
no udawalabym ze sie ciesze chyba jednak
chłop sie starał
no chciał dobrze no…
Tak czytam i czytam i… delikatnie się obchodzicie z tymi swoimi facetami…
Udawać, ze się cieszę? no to jak on ma się dowiedzieć, ze nie trafił? powiedziec Mu pół roku po Gwiazdce..? 😉 Ja nadal uważam,że lepiej powiedziec “na goraco”, prosto z mostu – oczywiście nie w momencie jak już rozpakowałam prezent i..ZONK ale w Nelly sytuacji-10 dni przed Gwiazdką..? czemu nie? Ma czas wymyslec cos innego 🙂
Dokladnie sie z Toba zgadzam….
Podobne sytuacje ja mialam, ale wtedy delikatnie wytlumaczylam, ze doceniam… ale nie do konca tego oczekiwalam:)
Ja bym nie proponowala udawania, ze sie ciesze – raczej nauczenie sie czestszego cieszenia tym, co sie ma plus asertywne uratowanie sytuacji 🙂
o to to!!!
z asertywnościa co prawda u mnie kiepsko ale pod częścią pierwszą Twojej wypowiedzi podpiszę się rękami i nogami 😉
wiesz ja mu podalam nazwe sklepu i nazwe perfumu….baaaaardzo bym sie z niego cieszyla….
ale on chyba wzial sobie do serca ten telefon ze jecze na mojego LG, ze taki wolny….eh…..
wczoraj stwierdzil, ze poszuka mi innego czerwonego….wiec zobaczymy….moze jednak uslyszy moje wolanie o perfum….
wiesz,ale ja doceniam to co on robi, ze chce mi dac ten telefon…i wogole i ze go szukal itd..bo wiem ze to o wiele trudniejsze bylo niz ten perfum…
hehe jakos mnie to nie dziwi typowo męski punkt widzenia 😀
jak powiedzieć?….ja bym powiedziała wprost… chce taka i taka perfume pod choinkę
Mój też silił na takie romantyzmyi ja tez kupowałam mu np ciuchy w których nie chciał chodzic…było ze dwie afery…i teraz jest nieromantycznie.. Ale za to pratktcznie mówimy sobie co chcemy dostac na prezent i nawzajem za nie płacimy 🙂
Mój uregulował ostatnio rachunek na allegro 🙂
Nam obojgu to pasuje cudnie, wypracujcie jakis swój sposób, np napisanie listu do mikołaja hehehe
wczoraj gadalismy….mowilam mu znowu o perfumie…. A on o kolejnym telefonie….
ta nokie co chcial mi dac narazie sam uzywa…i mowie do niego to jak juz cos to tego samsunga, bo jak on uzywa ta nokie to bede sie uczyla jakbym dostala uzywane skarpetkia perfum to zamkniety… A on do mnie:a pamietasz tego samsunga omnia co ci sie podobali gadaj z takim…
Znasz odpowiedź na pytanie: telefon komorkowy w prezencie