Dziewczyny! Pomóżcie! Obecnie jestem na urlopie wychowawczym i chciałabym się starać o zasiłek rodzinny i wychowawczy, ale… no właśnie… Tu zaczyna się problem.
Syn urodził się nam w lipcu, wniosek na rodzinne złożyłam dopiero we wrześniu, bo daleko mam do pracy (nie mamy samochodu), a nikt nie chciał mi pomóc – miałam się stawić osobiście, a same wiecie jak to jest te 2 pierwsze m-ce po porodzie – człowiek nie wychodzi z łózka, a co dopiero z domu :). Przyznano mi zasiłek, ale dostałam go tylko za sierpień, wrzesień i październik, ponieważ mój mąż zaczął pracę we wrześniu (wypłata w październiku) i jego dochody już w listopadzie połączone z moimi (wtedy jeszcze przebywałam na macierzyńskim) przekroczyły dozwolony dochód na 1 członka rodziny. Od listopada nie dostawałam więc rodzinnego.
Mamy styczeń, na wychowawczym jestem od grudnia. Ostatnie dochody jakie otrzymałam, wpłynęły na moje konto w grudniu, w obecnym więc m-cu nie mam już żadnych. Mąż od września do końca grudnia pracował na umowę zlecenie. Od 1go stycznia ma już umowę o pracę, a jego wypłata zmalała o 500zł. Teraz mamy 1300zł na m-c na 3 osoby i moglibyśmy znów pobierać rodzinne i dodatkowo wychowawcze. Zwróciłam się do swojego zakładu pracy o informacje, co powinnam dostarczyć razem w wnioskiem. Powiedziano mi, że mąż musi donieść zaświadczenie z pracy o dochodach z ostatnich 3 m-cy, ponieważ zaczął nową pracę. Oczywiście musi też być zaświadczenie ze Skarbowego o dochodach za 2002r. Mąż zarobił odpowiednio: 1700zł, 1800zł i 1300zł. Jesli ma wyjść z tego średnia, to znów przekroczymy dozwoloną magiczną granicę 504zł na osobę i znów nie będzie rodzinnego. Podobno jesli złożę wniosek i zasiłki nie zostana mi przyznane, to nowy wniosek mogę składać dopiero za pół roku?
O co tu chodzi? Gdzie leży prawda? Dlaczego moje dziecko nie może mieć mleka i pieluszek, bo mąż miał zlecenie i przez 3 m-ce dobrze zarabiał? Dlaczego, kiedy ludziom brakuje teraz, to liczy się przedtem?
7 odpowiedzi na pytanie: totalna dezorientacja
Re: totalna dezorientacja
kegero, ja bym na Twoim miejscu poszperała na jakimś specjalistycznym forum, może prawniczym? A o sprawiedliwości nic nie mów, sama wiem jak to jest… Myśmy mieli swego czasu na naszą czwórkę jego 900 zł bez dodatkowych świadczeń, teraz dodatkowo mamy 500 zł, ale utrzymanie domu i wychowanie dzieci za 1400 zł nie jest takie łatwe No nie wiem co Ci doradzić, już nawet myśli zebrać nie mogę, ale jutro tu zajrzę. Pozdrawiam.
mamusia Szymusia
Re: totalna dezorientacja
trudna sprawa,
poszperaj w necie może na oficjalnej stonie o zasiłkach jest możliwość zadawania pytań ekspertom?
niedawno szukałam czegoś o funduszu gwarantowanych świadczeń pracowniczych i wsród pytań i odpowiedzi znalazłam przypadek bardzo podobny do mojego i to mi dużo pomogło.
a w twojej pracy jest jakaś oblatana kadrowa? może warto zadzwonić – czasem może pomóc
Re: totalna dezorientacja
u mojej mamy byla podobna sytuacja… Nie mogla wziac rodzinnego bo magiczna liczba przekroczyla “sie” a tylko dlatego ze mama zostala zwolniona z pracy i dostala odprawe..to spowodowalo ze byla wieksza srednia….
wiec cos takiego jest..z tym naliczaniem do tylu… Ale szczegolow nie znam i nie orientuje sie…:(
musisz zaptac kogos bardziej kompetentnego…
powodzenia
KaSieK i MaRtuSia 26.10
Re: totalna dezorientacja
ja spróbuje sie czegoś dowiedzieć ale dopiero jutro, bo sprawa mnie tez interesuje jakby coś to dam znać
Kaska i Mikołaj 18.09
Re: totalna dezorientacja
Tutaj jest trochę podstawowych informacji o zasiłkach [Zobacz stronę]. Co do zasad przeliczania dochodu, trudno to wszystko opisać, najlepiej po prostu pójdź do swojej kadrowej ze wszystkimi dokumentami i o wszystko pytaj.
Reno & Nadia
(05.02.2004)
Re: totalna dezorientacja
Dziękuję za rady. Jesli któraś z Was będzie cos wiedzieć, dajcie znać. Szukałam pomocy na stronach internetowych, ale tu można znaleźć tylko przepisy i wykaz dokumentów do rodzinnego. Nic o przeliczeniach i sytuacji, kiedy członek rodziny podejmuje pracę. Najbardziej zastanawia mnie fakt umowy zlecenia, która nie jest przeciez stosunkiem pracy, a a we wniosku na rodzinne jest mowa o podjęciu pracy… Pytałam w pracy – osoba, która się tym zajmuje próbowała mi nawet wmówić, iz powinnam ze skarbowego przynieść zaświadczenie za 2001 rok…… !!! Same widzicie – w pracy nic nie wskóram; one tam nie chcą mi chyba wypłacać tych świadczeń. Mogę liczyć tylko na Was.
Re: totalna dezorientacja
nietety ta osoba miala racje… mnie tez takkazali zrobic i bylam juz nawet w US ale u mnie to bardziej skomplikowane bo mam jeszcze dzialalnosc gospodarcza i ja kaza mi doliczyc… wiec pewnie nic nie wyjdzie z tego zasilku…
Znasz odpowiedź na pytanie: totalna dezorientacja