ujma na honorze matki Polki?

Korzystanie z czyjejś pomocy przy opiece nad dziećmi?

4 dni w tygodniu na 4 godziny przychodzi do mnie mama. Wychodzimy razem na spacer, zabawia Łucję, a ja mogę spokojnie coś zrobić w domu (a w domu zawsze jest coś do zrobienia :)), jak Piotr był młodszy to czasem zabrała dzieci, a ja mogłam odespać szczególnie ciężką noc.
Są jednak osoby, które wzmiankę o tym, że przychodzi do mnie mama kwitują pogardliwym? pobłażliwym? uśmieszkiem, nieprzyjemną uwagą. Bo “gdy ona miała dzieci to nikt jej nie pomógł”.

Gul mi skacze, bo nie wiem o co chodzi – prawdziwa matka musi być umęczona? Na swoich barkach ma dźwigać wszystkie możliwe problemy, a najlepiej jeszcze mieć męża, który “nie lubi dzieci” i palcem w domu nie kiwnie?

A to, że z maluchami ktoś się pobawi, zamiast matki warczącej “nie teraz, odkurzam!”, to się nie liczy. Ma być poświęcenie…..

To się wyżaliłam 😉

Kinga, Łucja (3l 9m) i Piotruś (6 m-cy)

55 odpowiedzi na pytanie: ujma na honorze matki Polki?

  1. Re: ujma na honorze matki Polki?

    To żadna ujma.
    Fajnie, ze masz taka pomoc.
    Jak wszystko jest w granicy rozsądku to czemu nie.
    Ja bym chciała, by ktos do mnie przychodził chociaz na 4 godziny w tygodniu by zając sie dzieckiem. teraz jak mała w przedszkolu to mam wiecej czasu ale kiedyś… Niestety, obie babcie w pracy.
    Nie przejmuj sie moze Ci zazdroszczą.?
    ja mysle, ze jak wszystko jest w normie i nie przeradza sie to w “zwalanie” obowiązków wychowawczych na babcie ( bo i takie sytuacje znam ) to ciesz sie tym co masz i nie przejmuj głupimi uwagami 🙂

    • Re: ujma na honorze matki Polki?

      absolutnie się nie stresuj…
      niech każdy żyje jak mu wygodnie…
      jakbym miala się przejmowac tym co ludzie gadają,
      to musiałabym się chyba rozwieść i podac do dymisji w każdej roli…
      oj, a wiele mieli do powiedzenia i o dziwo! – nigdy prosto w oczy…
      musiałam isc do kosmetyczki zeby sie dowiedziec co kolezanki boli lub dowiadywałam się od wspólnych znajomych…
      jak nie to ze nie pracuje, tylko jestem na utrzymaniu męza, a w doslownym tłumaczeniu – polecialam na kase i nic nie robie…
      to, że mąż pantofel – chyba je gryzło, że mi czasem pomoże sprzatac, odkurzy, zmyje naczynia…
      no i też bardzoi się ekscytowano w towarzystwie, ze mój syn spedza sporo czasu z moją mamą:)
      najprostsze wyjscie z sytuacji – ograniczyc kontakty z takimi ‘zyczliwymi’ do minimum:) bedziesz zdrowsza:)
      jak mają Ci zazdroscic, to lepiej niech to robią na odległosc – mniej toksyn do Ciebie doleci:)

      Pozdrawiam, Bruni

      • Re: ujma na honorze matki Polki?

        kurcze zazdroszczę Ci tej pomocy 😀

        pozdrawiam

        K&M 23.03.2007

        • Re: ujma na honorze matki Polki?

          Fajnie, też bym tak chciała 🙂

          Tak, matka Polka musi mieć pod górę,
          musi być urobiona,
          nie wolno jej na sekundę usiąść spokojnie, bo “marnuje czas”
          A wszystko dlatego, że jest niedochodowa.
          Bo dochodowym odpoczynek się należy,
          a niedochodowym nie.
          Taką argumentację napotykałam na każdym kroku ;)))

          A tak serio to myślę, że u podłoża leży lekka zawiść, którą się ucisza takim gadaniem, bo ono z kolei upewnia te panie, że one były lepszymi matkami, bo miały trudniej.
          Ależ zamotałam 😉

          Figa i

          • Re: ujma na honorze matki Polki?

            “to, że mąż pantofel – chyba je gryzło, że mi czasem pomoże sprzatac, odkurzy, zmyje naczynia… ”
            o tak, to też wstyd, lepiej sie nie przyznawac
            jak to ujęła jedna pani (fakt, ze starej daty) “ja nie robiłam z męża szmaty!”

            Kinga, Łucja (3l 9m) i Piotruś (6 m-cy)

            • Re: ujma na honorze matki Polki?

              W odpowiedzi na:


              jak to ujęła jedna pani (fakt, ze starej daty) “ja nie robiłam z męża szmaty!”


              zakrztusiłam się kawką ;))))))))))

              Figa i

              • Re: ujma na honorze matki Polki?

                biedna pani ;(

                Kasia,Kuba 01.03 i Borys 06.06

                • Re: ujma na honorze matki Polki?

                  troche dziwnie ze tak odbierasz

                  mnie tez nikt nie pomaga na codzien bo nie ma kto

                  ale jak W jest przedszkolna to nie mam niezbednosci pomocy

                  wogole przy 2 jakos bardziej zorganizowana jestem
                  i nieumeczona – wrecz przeciwnie – tryskam energia

                  szpileczki

                  • Re: ujma na honorze matki Polki?

                    ale punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia i nic na to nie poradzisz…

                    Pozdrawiam, Bruni

                    • Re: ujma na honorze matki Polki?

                      Ja jestem taką matką, co to nikt nie pomaga;)) nam nie pomaga.
                      Teraz mamy pomoc płatną- opiekunkę. Ale o pomocy babci ( którejkolwiek) mogę zapomnieć.


                      jeremi i matyś

                      • Re: ujma na honorze matki Polki?

                        O ranyy, czysta zawiść! ja też jej doświaczyłam ( że mój wspaniały, kochany mąż to pantofel- bo karmił w nocy, gotował, sprzątał tak samo, jak ja) i to od babsztyla, która sama nic zrobić nie potrafiła, nawet sobie wolnego faceta znaleźć- tylko musiała rozbić małżeństwo z małym dzieckiem!
                        Aż jej jad po pysku ciekł, hy hy…:) niech sobie popatrzy;) jak wygląda prawdziwy mężczyzna! czuły, dobry ojciec i pomocny mąż. A całe to gadanie…przyjmij właśnie jjako komplement! Bo z zazdrości tylko i wyłącznie wypływa.


                        jeremi i matyś

                        • Re: ujma na honorze matki Polki?

                          W odpowiedzi na:


                          zakrztusiłam się kawką ;))))))))))


                          Klepię wirtualnie po plecach….


                          jeremi i matyś

                          • Re: ujma na honorze matki Polki?

                            jasne, ze tak

                            tylko zastanawia mnie skad potepienie dla pomocy?
                            bo inni nie maja?

                            ja jade na tym samym wozku co kulki a jakos jej nie zazdroszcze?

                            szpileczki

                            • Re: ujma na honorze matki Polki?

                              W odpowiedzi na:


                              ja jade na tym samym wozku co kulki a jakos jej nie zazdroszcze?


                              Jak jedziesz NA TYM SAMYM wózku, to nie masz czego zazdrościć;))) mogłabyś, gdyś miała inną sytuację


                              jeremi i matyś

                              • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                Ciesz się i nie zwracaj uwagi na zazdrosne koleżanki.
                                Udało Ci się a raczej chyba powinnam napisać – to wielkie osiągnięcie, sukces, że Twoja mama bez nakazu z własnej woli przychodzi, by spędzić z Wami / dziećmi trochę czasu. Macie jak mniemam super relacje. I tak trzymać!
                                Wszystkiego dobrego!
                                ps. nie każdy ma tak dobrze, ale tez żyjemy i mamy sie dobrze

                                WiolaZMarysieńką 3l.

                                • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                  Kinga, ciesz się i nie stresuj głupim gadaniem. Rób jak uważasz za słuszne. Nos w swoje sprawy. Alleluja i do przodu 😉
                                  Ja jestem taką matką Polką typ – Gosia samosia 😉
                                  Moi rodzice pracują zawodowo i choć nigdy pomocy przy dzieciach (zwłaszcza mama) nie odmówili, to nie chcę ich obarczać opieką nad wnukami. Jednym słowem – nie korzystam z ich pomocy jeśli naprawdę nie muszę np. wyskoczyć do urzędu, lekarza albo mam masę papierów do przejrzenia.
                                  I wiesz co – ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem, że taki mój typ to właśnie dziwoląg do potęgi entej 😉
                                  Ja to dopiero jadę na tym samym wózku co Ty 🙂

                                  • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                    Mi mama pomaga i nie czuję z tego powodu dyskomfortu. Natomiast czuję dla niej wdzięczność.

                                    Łukasz i Karolina

                                    • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                      100% prawdy. odczułam to wszystko na własnej skórze

                                      Gosia, Zuzia 2003, Marta 2005

                                      • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                        W odpowiedzi na:


                                        I wiesz co – ostatnio spotkałam się ze stwierdzeniem, że taki mój typ to właśnie dziwoląg do potęgi entej 😉


                                        mój kolega ostatnio zdziwił się bardzo, że nie mam żalu ani pretensji do rodziców, że odmówili zostania z wnukami przez dobę w święta, żebyśmy sami mogli pojechać 200 km na ślub i wesele… Odmówili – no trudno, pojedziemy z dziećmi. Ale chyba nie powinnam tego tak zostawić 😉 – z jego spojrzenia wywnioskowałam, że to powód do głębokiej obrazy – bo jak śmieli mi pomocy odmówić w takiej sprawie???
                                        😉

                                        Hania i Michał

                                        • Re: ujma na honorze matki Polki?

                                          W odpowiedzi na:


                                          ujma na honorze matki Polki?

                                          Korzystanie z czyjejś pomocy przy opiece nad dziećmi?


                                          ja korzystam z pomocy żłobka 😛 Zamęczyłabym się, gdybym Hanki tam nie posyłała 🙂

                                          Hania i Michał

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: ujma na honorze matki Polki?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general