Mam takie pytanko, czy Wy zostawiacie swoje dzieci czasami np. z dziadkami na noc, kiedy chcecie wyjść na jakąś imperkę. Mój synek ma 3 miecięce i nie chcę go zostawiać jeszcze, bo uważem że jest za malutki, ale odnoszę wrażenie, że wszyscy w koło sądzą, że przesadzam. Jak to jest u Was, kiedy pierwszy raz zostawiłyście dziecko na noc?
Ala i Igor
13 odpowiedzi na pytanie: Wychodne
Re: Wychodne
Ja pierwszy raz Izę zostawiłam (ale tylko do 24.00) jak miała 8,5 miesiąca. A tak naprawdę na całą noc została jak skończyła 1,5 roku i to zaledwie raz. Cały czas ją karmię piersią i takie zostawianie na noc jest problematyczne dla osób się nią opiekujących (nie chce pic z butelki).
Monika i Iza 20 miesięcy
Re: Wychodne
Wydaje mi się że 3 miesiące to trochę mało, aby zostawić dziecko na noc. Ja najdłużej zostawiłam Adasia na 4-5 godzin, jak był w szpitalu a ja musiałam pojechać do domu. Została z nim moja mama i nakarmiła moim mleczkiem z butelki.
Planuję też wypad do fryzjera – jakieś 3-4 godziny i wypad z mężem do kina – też około 3-4 godzin. I to jest max – moim zdaniem.
Pozdrawiam,
Marta i Adaś 15.11.2004
Re: Wychodne
Pierwszy raz zostawiłam maleńką w sylwestrową noc czyli miała jakieś 3,5 m-ca. Oczywiście było mi żal ale rozumiałam, że ja muszę się wyrwać z domu tym bardziej, że była ku temu okazja. Przez te 1.5 roku nie robiłam tego często może 6 razy. Ale nie uważam aby było to coś złego no chyba, że jest to nagminne. pozdrawiam
Julia i Laura (15.09.2003)
Re: Wychodne
witam
w moim przypadku było tak:
po porodzie ze szpitala wyszlam po 5-u dniach (Mały mial zoltaczke); w domu bylam z nim przez tydzien jednak w ciagu tych dni niewiele zajmowalam sie Adasiem – karmilam piersia- nie bylam w stanie baardzo wysoko goraczkowalam 40st., w zwiazku z tym rowniez Adas przeszedl juz na butelke- nie bylo wyjscia :((
po tym tygodniu trafilam ponownie do szpitala, przechodzilam wielorakie badania w poszukiwaniu przyczyny goraczkowania
oczywiste ze w tym okresie Misio byl pod opieka innych
gdy wrocilam po tygodniu, juz sama zajelam sie swym Malenstwem, jednak nie wrocilam juz do karmienia piersia
od samego wiec poczatku Maluszek przezywal dluzsze rozstania ze mna
teraz Adas ma ponad 3,5 m-ca i ma za soba juz niejedna noc z babcia – gdy jestem bardzo zmeczona i niewyspana, mama moja bierze Adasia na noc w piatek badz w sobote, gdy nastepnego dnia nie idzie do pracy
jednak nie jest tak najgorzej dlatego ze mieszkamy razem z moimi rodzicami, wiec to moze troche inaczej, gdby bylo trzeba zawiezc go gdzies dalej a do tego jeszcze zostawic
np. nie mam ochoty by nadszedl czas kiedy bede musiala zostawic Malego z ta druga babcia czyli moja tesciowa
z jednej strony nie wierze ze sobie poradzi, jestem o niego zazdrosna i nie chce by ktos obcy sie nim zajmowal, as zwlaszcza z dala ode mnie
a poza tym jest jeszcze jeden problem w zaangazowaniu dziadkow, ale ten opisalam w innym poscie
pozdrawiam
Magda
i
Re: Wychodne
ja jeszcze Majki samej nie zostawiałam, chyba że w dzień na kilka godzin ( z mężem albo z dziadkami) nie dlatego, że uważam że coś w tym złego poprostu nie potrafię i wiem, że jeszcze trochę czasu upłynie zanim zostawię ją na noc
Zresztą to wszystko zależy też od dziecka i osoby z którą miało by zostać. Jeśli masz z kim zostawić Igorka i będziesz pewna, że wszystko jest OK to dlaczego masz nie wyskoczyć na imprezkę tym bardziej jeśli masz taką ochotę…
Ja nie mam narazie ochoty więc nie mam też problemu
Aga i Majka 14.08.2004
Re: Wychodne
Moim zdaniem 3 miesiace to bardzo malo…
ja zostawilam Hubiego pierwszy raz na noc jak mial 8 miesiecy, ale polozylam go spac u moich rodzicow i potem wyszlam.
Teraz zostawiam go czesciej, aczkolwiek jestem zawsze smutna z tego powodu. I widze ze Hubi choc szczesliwy to tez na swoj sposob to przezywa…
Hubi (23luty2003) i Nelly tez 23 luty ale kilka lat wczesniej
Re: Wychodne
Pierwszy raz zostawiłam Wiktorka jak miał tyle co Twój syńcio.
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Wychodne
Wiesz, ja kiedy Maciek miał 3 miesiące, miałam właśnie pojechać na wesele przyjaciółki. I tez miałam ogromne dylematy, czy go zostawić (miał zostać z moją mamą), czy nie jest za mały itp. Myślałam że będzie cały czas płakał, że jest przyzwyczajony do mnie i że mama sobie z nim nie poradzi.
Ale jednak pojechałam, bawiłam się w miarę dobrze (cały czas o nim myślałam i ciągle o nim rozmawialiśmy z mężem).
Na weselu byłam zmęczona, poszliśmy spać koło 2ej, rano wstałam o 7ej, obudziłam męża i o 10 byliśmy spowrotem. A na miejscu okazało się, że wszystko w jak najlepszym porządku, Maciuś spał właśnie. Jedyny problem był z moimi piersiami, bo w tym czasie (droga powrotna) uzbierało się tyyyle mlesia, że okropnie zaczynało boleć.
Tak więc myślę, że jak masz ochotę gdzieś się wyrwać to warto, odpoczniesz, odreagujesz codzienność i wrócisz do maluszka, z nowymi siłami
Pozdróweczka!!
Aneta i Maciek (21.06.2004)
Re: Wychodne
Ja bym nie zostawiła mojej córeczki na noc. Zostawiałam ją kilka razy w dzień, najdłużej 3 godziny jak była malutka, ale nigdy na noc. To za duży stres i dla niej i dla mnie. Nie bawiłabym się dobrze, tylko myślała cały czas o niej i pewnie miałabym wyrzuty sumienia.
[
Ania i Liwia
Re: Wychodne
Ja nie zostawilam do dzisiaj, najdluzej to chyba do 23 i to jeden raz. Poczatkowo sie balam, a do tego uwazam ze moje dziecko to moj obowiazek i poki Oli nie bedzie przesypial calej nocy to chyba sie nie bede decydowala go zostawiac.
Re: Wychodne
Jeszcze nie zostawiłam.
Ale też nie bardzo mam z kim.
Ola i Ulcia (prawie 11m)
Re: Wychodne
Ja jeszcze mojego synka nie pozostawiłam na noc u dziadków. Owszembywałam na wychodnym wraz z mężem, ale do 11-tej, a raz do 1-wszej w nocy. Mój synek zasypiał z cycem do 13 m., cycował potem jeszcze w nocy do 15 m, wiec wypadów całonocnych zrobić nie mogliśmy.
moim zdaniem to za mało by dziecko pozostawić.
,
Re: Wychodne
Masz szczescie, ze masz z kim zostawic dziecko i to jeszcze z dziadkami a nie z opiekunka ktorej to ja osobiscie nigdy bym nie pozostawila J pod opieke :((( J zostala raz w babcia na noc jak miala jakies 8 miesiecy….
Znasz odpowiedź na pytanie: Wychodne