Pomysł nowej ministry edukacji Barbary Nowackiej dotyczący likwidacji obowiązkowych prac domowych został przyjęty z mieszanymi odczuciami. Z takiego rozwiązania z pewnością ucieszą się uczniowie, ale także część nauczycieli i rodziców. Z pewnością system bez prac domowych ma swoje zalety i można się o tym przekonać, gdy sprawdzimy poziom oświaty w państwach, które już się na niego zdecydowały. W jakich krajach nie ma prac domowych?
W jakich krajach nie ma prac domowych?
Nie milkną echa po niedawnej deklaracji ministry Nowackiej o planowanej likwidacji obowiązkowych prac domowych. Zgodnie z zapowiedzią już wkrótce zostaną one zniesione na razie wyłącznie w szkołach podstawowych. Zwolennicy tego pomysłu argumentują, że aktualny system jest nieefektywny. Często prace domowe są na tyle schematyczne, że polegają na przepisywaniu „gotowców” z internetu, co mija się z celem. W przypadku najmłodszych uczniów obowiązek odrabiania prac domowych spada na rodziców. Głównym argumentem „za” jest jednak fakt, że uczniowie są przeciążeni ilością obowiązków – po 7-8 godzinach w szkole muszą spędzić kolejne 2-3 godziny nad książkami w domu, czyli więcej niż „na etacie”.
Z podobnego założenia wyszły również wiele innych krajów, gdzie już dawno zlikwidowano klasyczne prace domowe. Zrezygnowano z nich m.in. w Finlandii, która od lat słynie jako jedna z „najbardziej przyjaznych” dla uczniów, a jednocześnie bardzo efektywna i z doskonałymi statystykami. Nauczyciele nie mogą zadawać prac domowych – lub robią to tylko w ograniczonym zakresie – również we Francji i w Danii.
Ilość prac domowych znacząco ograniczono także w Holandii (dla najmłodszych dzieci) oraz w Korei Południowej. Dyskusje o wprowadzeniu podobnych rozwiązań toczą się także w Niemczech i we Włoszech.
Zobacz: Zmiany w edukacji 2024. Pierwsze nowości już w kwietniu, a koalicja planuje prawdziwą rewolucję
Brak prac domowych 2024
Brak obowiązkowych i podlegających ocenie prac domowych ma dotyczyć na razie wyłącznie szkół podstawowych. Chociaż ministra Nowacka nie wyklucza, że z czasem rozwiązanie wejdzie w życie także w szkołach średnich. Odpowiednie rozporządzenie w tej sprawie ma zostać wydane w kwietniu. Jak jednak zaznaczają przedstawiciele resortu, z zakazu będą wyłączone m.in. czytanie lektury czy nauka do sprawdzianu.
Czytelnicy pytają o prace domowe
Brak prac domowych sprawdza się m.in. w krajach skandynawskich, a w Holandii ograniczono ich liczbę dla najmłodszych dzieci.