Zadania domowe na wakacje. Przesada czy rozwojowe zajęcie na czas wolny?

W wakacje z założenia dziecko ma odpocząć i mieć czas na zabawę, korzystając zwłaszcza z ładnej pogody. Niektóre szkoły decydują się jednak na zadania domowe dla dzieci na okres wakacyjny. Czy dziecko powinno siadać nad książkami latem?

Praca domowa na wakacje

Idea zadawania dzieciom pracy domowej na okres wakacyjny wywodzi się z Francji. Z założenia ma to dać im czas na podszkolenie umiejętności nabytych w czasie roku szkolnego, czy nadrobienie zaległości. Materiały nie są nowe, tylko nawiązują do wiedzy nabytej w szkole.

Niektórzy nauczyciele zalecają, by kontynuować z dzieckiem powtórkę materiału w czasie wolnym, aby również nie wypadało z rytmu szkolnego. Zadawana praca domowa ma różną formę. Proponowane jest wprowadzenie elementów edukacyjnych w zabawę poprzez np. wizyty w interaktywnych muzeach, udział w zajęciach i wydarzeniach organizowanych przez miasto, czy cowieczorne wspólne czytanie. Zdarza się, że niektóre dzieci chętnie odrabiają nawet zadania w ćwiczeniach.

Jak przyznała Audrey, nauczycielka francuskiego dla portalu Aleteia:

Pamiętam, że uwielbiałam wypełniać stronę po stronie, a później poprawiać odpowiedzi… Niektóre dzieci potrzebują regularnej aktywności szkolnej, żeby poczuć się pewnie, inne po prostu lubią to zajęcie, tak jak czytanie czy grę w piłkę!

Brak czasu i chęci do odrabiania lekcji w wakacje

Zdarza się jednak, że dziecko nie ma ochoty siedzieć nad książkami ani odrabiać lekcji w wakacje, a my rodzice nie mamy czasu by bawić się codziennie w gry edukacyjne lub regularnie chodzić do muzeum. Temat prac domowych zadawanych na wakacje pojawia się również na forach internetowych dla rodziców.

Jedna z mam, ‘srubokretka’ przyznaje na forum.gazeta.pl, że ma inne sposoby na edukacyjne wakacje:

Moja ma dość sporo zadane. Już nie pamiętam dobrze, bo od końca roku tam nie zajrzeliśmy, ale tak z grubsza oceniłam, że musiałaby siedzieć codziennie ze 40min nad lekcjami. W środę wracamy z wakacji, więc jak zdąży coś zrobić to dobrze, jak nie, to też dobrze. Nie obijała się. Codziennie złapała jakieś robale, żuki, żaby, ryby, pająki, motyle (miała okazję poobserwować we własnym ogródku cały cykl) , ćmy, mrówki, termity + jakieś stwory oceaniczne… lekcje biologii ma porządnie odrobioną.

Inne mamy też w większości nie były zachwycone ideą zadań domowych na wakacje. Inna forumowiczka ‘beata123’ napisała:

Wakacje są, żeby odpocząć od szkoły i nauki. Młody uwielbia czytać, więc z własnej woli przez wakacje przeczytał 8 książek.

Jedyną formą dodatkowej nauki w wakacje, jaką popierały mamy był pamiętnik z wakacji. Stwierdziły, że nie tylko rozwija pisownię dziecka i pewność w pisaniu, ale też sam w sobie będzie świetną pamiątką z wakacji.

Warto więc jako rodzic wyważyć, jak dużo dodatkowej nauki jest potrzebne naszemu dziecku. Niektóre dzieci rzeczywiście potrzebują odrobiny stymulacji, inne wolą z wolną głową stanąć naprzeciw wyzwaniom w kolejnej klasie po wakacjach spędzonych na zabawie.

A co wy sądzicie o pracach domowych zadawanych na wakacje?

Sprawdź też:

[Zdjęcie główne: depositphotos]

Dodaj komentarz

Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo