9 rzeczy, które musisz wiedzieć przed założeniem spirali antykoncepcyjnej

Spirala tytykoncepcyjna (inaczej nazywana wkładką domaciczną lub wewnętrzmaciczną) jest jedną z najskuteczniejszych metod antykoncepcji. I najwygodniejszych… Zanim zdecydujesz się na jej założenie, powinnaś wiedzieć te 9 rzeczy. Sprawdź: ile trwa zakładanie wkładki domacicznej? Ile kosztuje spirala antykoncepcyjna? Jak się ją zakłada i kiedy zaczyna działać?

1 Ile kosztuje założenie spirali?

Dla wielu kobiet jednym z argumentów przeciw założeniu spirali antykoncepcyjnej jest jej cena. Ile kosztuje założenie? To zależy od lekarza i rodzaju wkładki. Niektórzy podają, że można kupić wkładkę domaciczną w cenie około 100 zł. W praktyce jest to właściwie niemożliwe. Za założenie wkładki antykoncepcyjnej zapłacisz cenę od około 400 do 800 zł.

2 Na jak długo zakłada się wkładkę domaciczną?

Zanim utwierdzisz się w przekonaniu, że wkładki antykoncepcyjne są drogie, weź pod uwagę fakt, że większość z nich zakładasz na 5 lat. Wynika z tego, że cenę spirali należałoby podzielić przez 60 miesięcy. Wówczas nawet najdroższa wkładka domaciczna za ok. 800 zł będzie cię kosztować niecałe 14 zł miesięcznie. Trudno jest znaleźć drugą tak tanią metodę antykoncepcyjną. Inna sprawa, że tę kwotę trzeba wydać od razu, co rzeczywiście może być problematyczne.

3 Wkładki domaciczne: jakie są ich rodzaje?

Wkładki domaciczne występują w dwóch rodzajach. Z lub bez hormonów. Te z hormonami są wyposażone w niewielki pojemniczek z progesteronem, który zagęszcza śluz uniemożliwiając przemieszczanie się plemników. Ich dodatkową zaletą jest również to, że hamują narastanie błony śluzowej macicy, dzięki czemu miesiączki są krótsze i mnie obfite.

4 Jak działa wkładka domaciczna?

Niezależnie od rodzaju wkładki domacicznej, działa ona na kilku płaszczyznach:

  • powoduje zmianę konsystencji śluzu, przez co utrudniają ruch plemników;
  • jony metalu działają plemnikobójczo;
  • wkładka antykoncepcyjna w sposób mechaniczny utrudnia dotarcie plemników do komórki jajowej i tym samym zapłodnienie jej;
  • wywołuje tzw. jałowy stan zapalny w macicy, co zmniejsza możliwość zagnieżdżenia się zarodka, jeśli by jednak doszło do zapłodnienia.

5 Jaką skuteczność ma spirala antykoncepcyjna?

Pod względem niezawodności wkładka domaciczna zajmuje drugie po pigułkach antykoncepcyjnych miejsce. Dla wkładek hormonalnych wskaźnik Pearla wynosi 0,2 do 1,0, co oznacza, że podczas ich stosowania w ciążę może zajść od 2/1000 kobiet do 1/100. Przy wkładkach bez zawartości hormonu przyjmuje się, że wskaźnik Pearla wynosi 0,6-6.

6 Co zrobić, by mieć pewność, że wkładka działa prawidłowo?

Przede wszystkim regularnie pojawiać się na ustalonych przez ginekologa badaniach USG. Podczas nich lekarz sprawdzi, czy spirala antykoncepcyjna jest we właściwym miejscu. Rzadko, ale może się zdarzyć, że wkładka przesunie się a nawet wypadnie np. podczas bardzo obfitej miesiączki.

7 Mam złożoną wkładkę antykoncepcyjną i spóźnia mi się okres?

Skuteczność wkładki antykoncepcyjnej nie jest stuprocentowa, dlatego po jej założeniu nie trać czujności. Spóźniająca się miesiączka jest pierwszym sygnałem, że należy jak najszybciej zgłosić się do ginekologa, który wykluczy możliwość ciąży. Tym bardziej, że wkładki domaciczne zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia ciąży pozamacicznej.

Zobacz też: Jakie są objawy ciąży pozamacicznej?

8 Kto powinien zdecydować się na spiralę antykoncepcyjną?

Spirala antykoncepcyjna jest jedną z nielicznych metod, które możesz stosować zaraz po porodzie i podczas karmienia piersią. To dobre wyjście dla tych z was, którym zdarza się zapominać o regularnym przyjmowaniu doustnej antykoncepcji albo tych, które zwyczajnie źle się po niej czują. Ginekolodzy zalecają założenie wkładki domacicznej z hormonami przy obfitych miesiączkach, a także jako sposób na przeciwdziałanie powstawaniu mięśniaków macicy.

9 Kto nie powinien mieć założonej wkładki wewnątrzmacicznej?

Odradza się ją kobietom, które jeszcze nigdy nie rodziły. Jeśli w niedługim czasie planujesz ciążę, wybierz inną metodę antykoncepcji. Po zdjęciu spirali możesz mieć przez jakiś czas problem z zajściem w ciążę. Lekarze uważają też, że może się ona przyczynić do późniejszych poronień oraz zwiększać prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej.

Sprawdź: Czy można założyć spiralę na NFZ?

Rodzice pytają o spiralę antykoncepcyjną

Ile trwa zakładanie wkładki domacicznej?

Zabieg zakładania spirali antykoncepcyjnej nie jest skomplikowany i przebiega bardzo szybko. Trwa od kilku do maksymalnie około 15 minut.

Czy można założyć spiralę bez okresu?

Większość ginekologów zaleca założenie spirali w czasie miesiączki. Nie jest to jednak jedyna opcja. Menstruacja to najlepszy moment na założenie wkładki, ponieważ wówczas szyjka macicy jest rozpulchniona, a co za tym idzie, szybciej i mniej boleśnie przebiega zabieg. Często jednak wkładkę zakłada się poza okresem menstruacji. Zwłaszcza u kobiet po porodzie, których miesiączki potrafią się pojawić bardzo późno lub są nieregularne.

Czy po założeniu spirali można ćwiczyć?

Po założeniu spirali antykoncepcyjnej najlepiej jest zaczekać kilka dni, zanim wróci się do intensywnych ćwiczeń. Co do zasady spirala nie ogranicza kobiety w żadnym aspekcie życia. Można z nią wykonywać nawet intensywne ćwiczenia. Warto jednak zaczekać kilka dni po samym zabiegu. Niektórym kobietom wystarczy 1-2 dni przerwy, inne decydują się na dłuższy odpoczynek od treningu. Dużo zależy też od intensywności ćwiczeń przed założeniem spirali. Lekarze sportowi, których podopieczne uprawiają zawodowo sport i wykonują intensywne ćwiczenia, nie zalecają przerw dłuższych niż kilkudniowe.

Kiedy zaczyna działać wkładka domaciczna?

Spirala antykoncepcyjna zaczyna działać od razu po jej założeniu przez ginekologa. Hormony, które są obecne w spirali są takie same jak te w pigułkach antykoncepcyjnych. Działają one jednak bezpośrednio na śluzówkę macicy i dlatego zapobiegają ciąży już od momentu założenia.
Należy jednak pamiętać, że wkładka domaciczna nie daje 100% pewności.

Dodaj komentarz

23 komentarzy: 9 rzeczy, które musisz wiedzieć przed założeniem spirali antykoncepcyjnej

  1. spirala

    mam pytanie do mam zaznajomionych z tematem. jak sie sprawdza? no i ogolnie poprosze o wszelkie mozliwe informacje na ten temat. bede rozmawiac o tym z lekarzem ale tez chcialabym sie czegos dowiedziec od “uzytkowniczek”.
    z gory bardzo dziekuje.

    • Re: spirala

      Czesc Aniu!
      Ja mam Cooper-T. Wlasciwie to sama nie wiem co Cie interesuje. Zakladanie bylo dosc bolesne, ale trwalo moment wiec mozna przezyc. Pozniej bylo ok, oprocz tego, ze mam bardzo obfite miesiaczki i trwaja dosc dlugo. Na szczescie z miesiaca na miesiac jest coraz lepiej. Poza tym nie mam zastrzezen.
      Pozdrawiam!!!

    • Re: spirala

      hmmm ja do tej pory polecałam Mirenę, wkładke hormonalna ale zmieniłam zdanie odkąd ją wyjęłam, pond 2 tygoenie temu.
      przez 4 miesące pobolewał mnie brzuch ale to normalne przy tego typu wkładkach, Później niby było okej ale…
      Przez czas uzytkowania często bolała mnie głowa, ale zwlałam to na zatoki, pogodę, miałam wypryski na twarzy, maje libido znacznie osłabło. Wczesniej ja polecałam ale dopiero jak ją wyjęłam to poczułam róznice, u mnie sie nie sprawdziła. Poza tym miałam przez czały czas psychiczne opory, bałam sie że wkładka wypadnie – może dlatego moja ochota na sex tak zmalała, no i jeszcze jedno przez okres uzytkowania miłam 3 razy zapalenie instrumentów 🙁

      Ale generalnie dziewczyny ją polecaja, ja wole tabletki antykoncepcyjne

      PS ja jej nie polecam jeszcze z jednego powpodu – rok temu jak ja zakładałam ani mi sie nie snniło że bede chciała mieć jeszcze jedno dziecko, hehehe a teraz przygotowania do małego człowieczka w drodze hehehe

    • Re: spirala

      ja chcialam sie zdecydowac, ale podobno jesli planuje sie kolejne dziecko, to lepiej ze spirali zrezygnowac. Moja gin twierdzi, ze powoduje ona wieksze ryzyko wszelakich infekcji i chorob – co moze prowadzic np. do problemow z zajsciem w ciaze… ja sie teraz mecze z pigulkami ale chyba przerzuce sie na plastry… w kazdym razie dla mnie na razie spirala odpada.

      emalka i Zuza

    • Re: spirala

      moja gin tez odradza jak sie ma w planach kolejne potomstwo.
      Plastry mnie uczulily klejem…

      www

    • Re: spirala

      Mam od 4 miesięcy cooper T, zakładanie trwało moment, bolało parę sekund, potem jakis tydzień pobolewał mnie brzuch a potem już ok. Ogólnie jestem bardzo zadowolona, jednak już 2 razy miałam jakąś infekcję bakteryjną, nie wiem czy spirala może być w tym “pomocna”…
      Ogólnie wygodna metoda, nie trzeba o niej myśleć, myślę że warto zaryzykować. Wiele moich starszych znajomych nosi spirale od lat, wyciągały jak chciały kolejne dziecko i nie miały problemów z ciążami. jednak moja ciotka zaszła w ciążę ze spiralą, no ale wiadomo, żadna metoda nie daje 100% pewnosci
      pozdr!

      Ada 21m!
      ps.friko.pl

    • Re: spirala

      ja mam cooper t i jestem zadowolona, kosztowala 300zl
      Mialam jedna infekcja, zapalenie macicy, ale wyleczylam sie i juz jest oki.
      Czuje sie z nia dobrze, nie przeszkadza i nie trzeba o niczym myslec

      Hubi 2 latka

    • Re: spirala

      Ja mam mirenę od ok 6 miesięcy. Jej założenie było nieprzyjemne i trochę bolało. Przez piewszy tydz bolał mnie brzuch tak jak przy dosc bolesnej miesiączce. Początkowo trochę plamiłam, przez ok miesiąc. Dopoki karmilam piersią nie miałam okresu. Teraz mam, ale bardzo krotko (2,3 dni) i bardzo skąpy, podejrzewam, ze z tendencją do calkowitego zniknięcia. To mozliwe przy Mirenie. Zadnych nieprzyjemnych skutkow ubocznych nie zaobserwowalam. Toleruję Mirenę chyba lepiej niz pigulki : nie zatrzymuje się woda w organizmie przed okresem, nie bolą mnie piersi. Polecam Mirenę, chociaz wiem ze zdarza sie ze sie “nie przyjmuje” i trzeba ja wyjac. A koszt jest spory (ja placilam z zalozeniem ok 800 zl w Wawie, ale sie niezle naszukalam zeby bylo taniej).
      Acha, mi tez dwoch pierwszych ginów ją odradzało, ale głównie ze wzgędu na koszt. Lekarka, ktora mi ja załozyla powieziala, ze więksdzośc jej koleżanek po fachu ma mirenę. To mnie przekonalo. Poki co jestem zadowolona, ale przyznaje, ze od czasu do czasu zastanawiam sie czy sie nie przemiescila i czy wsystko jest ok.
      Pozdrawiam

      xenia+maya 04.02.04

    • Re: spirala

      Ja mam mirenę od ok 6 miesięcy. Jej założenie było nieprzyjemne i trochę bolało. Przez piewszy tydz bolał mnie brzuch tak jak przy dosc bolesnej miesiączce. Początkowo trochę plamiłam, przez ok miesiąc. Dopoki karmilam piersią nie miałam okresu. Teraz mam, ale bardzo krotko (2,3 dni) i bardzo skąpy, podejrzewam, ze z tendencją do calkowitego zniknięcia. To mozliwe przy Mirenie. Zadnych nieprzyjemnych skutkow ubocznych nie zaobserwowalam. Toleruję Mirenę chyba lepiej niz pigulki : nie zatrzymuje się woda w organizmie przed okresem, nie bolą mnie piersi. Polecam Mirenę, chociaz wiem ze zdarza sie ze sie “nie przyjmuje” i trzeba ja wyjac. A koszt jest spory (ja placilam z zalozeniem ok 800 zl w Wawie, ale sie niezle naszukalam zeby bylo taniej).
      Acha, mi tez dwoch pierwszych ginów ją odradzało, ale głównie ze wzgędu na koszt. Lekarka, ktora mi ja załozyla powieziala, ze więksdzośc jej koleżanek po fachu ma mirenę. To mnie przekonalo. Poki co jestem zadowolona, ale przyznaje, ze od czasu do czasu zastanawiam sie czy sie nie przemiescila i czy wsystko jest ok.
      Pozdrawiam

      xenia+maya 04.02.04

    • Re: Mirena

      Ja tez mam Mirene. Co prawda dopiero miesiac, na razie jestem zadowolona, jeszcze odrobine plamie, ale nic poza tym, Mirene polecila mi moja ginekolog jako najlepszy srodek antykoncepcyjny i mozliwy rowniez przy karmieniu piersia. Mirena zawiera 60 do 100 razy mniej hormonow niz pigulki i dziala miejscowo. Cena nie grala roli, bo i tak pokrylo mi ubezpieczenie (od razu uprzedzam, ze nie mieszkam w Polsce).

      Pozdrawiam
      Bramka

    • Re: spirala

      u mnie chyba dzieje się to samo. mam koszmarne wykwity skórne nie tylko na twarzy. są duże, bolesne i nie chcą się wchłaniać – robią sie z nich sine guzki. do tego przeszłam już jedno zapalenie przydatków. nigdy nie miałam tego typu “przygód” i chyba będę musiała rozstać się z Mireną, chociaż to bardzo wygodna metoda antykoncepcji.

      napisz mi, proszę, czy wyjmowanie boli? jeśli tak jak zakładanie to chyba poproszę o narkozę…

    • więcej odpowiedzi (13)
  2. Spirala

    [Zobacz stronę]
    Tu jest opisana najnowsza spirala i porównana do wielu innych.Dla zainteresowanych. Co o tym myslicie???

    • Re: Spirala

      Nosze ja gdzies od 6 miesiecy jak dla mnie super nie czuje ze ja mam,miesiaczki nie ma albo sa tylko male krwawienia.
      I podoba mi sie ze zaklada sie ja raz na piec lat.

      Gia mama Rami

  3. spirala hormonalna

    No dziewczyny stalo sie, zamienilam piguli cerazette na spirale,troche bolalo zakladanie i dalej czuje sie jakbym miala zaraz dostac okres,ale jest ok. Zaraz sobie przejrze archiwum ale mimo to chcialam Was [mamusie z takimi wkladkami] popytac troche [powinnam moze zrobic to przed zamiana ale co tam]
    *czy nie macie problemu z pokarmem?
    *czy nie macie problemu z waga?
    *ogolnie jak sie czujecie?

    • Re: spirala hormonalna

      mirenę mam od 2 miesięcy. waga spada (wolno, ale jednak), pokarmu mam coraz więcej (bo po porodzie ciężko było) i czuję się bardzo dobrze. po założeniu mireny krwawiłam i plamiłam przez 3 tygodnie. odczuwałam też delikatne pobolewanie podbrzusza. ale od tamtej pory wszystko jest ok, miesiączki nie ma i wg mojej ginekolog moze juz nie byc przez te 5 lat (hurraaa!!!). martwi mnie tylko to, że po cesarce podobno nie wolno zakładać spirali przez 6 miesięcy, a ja miałam założoną po 7 tygodniach… mam nadzieję, że jednak nie dane mi będzie poznać powikłań z tego powodu…

      pozdrawiam!

      iza i kubuś (08.01.2004)

    • Re: spirala hormonalna

      ja sie przyszykowuje do założenia, czekam na okres – bo wtedy mi to lekarz bedzie zakładał (ochyda)
      ja też mam pytania 🙂
      – czy bardzo bolało zakładanie, czy miałaś jakieś znieczulenie – bo ty chyba rodziłaś naturalnie – to podobno mniej boli
      – czy niteczki są wyczuwalne podczas stosunku – bo jak czytałam w ulotce ze można je wyczuć palcami to przecież podczas stosunku tym bardziej

      sorki ze to ja zadaje pytania

      Kaska i Mikołaj 18.09

    • Re: spirala hormonalna

      rodzilam naturalnie ale okresu nie mialam od kidy urodzolam wiec zakladal mi lekarz bez okresu. Podobno w czasi okresu nie boli. Bol byl jak najbardziej znosny [nie mialam znieczulenia]cos jak bole menstruacyjne i trwalo to doslownie chwile.Jak wstalam z fotela i ubralam sie to mi sie niezle w glowie zakrecilo[no ja juz taka wrazliwa jestem ] wiec lekarz kazal mi polezec chwile i powiedzial, ze spoko, to sie zdarza. Przez jakies dwie godziny pozniej chodzilam jak struta,czulam sie jakbym miala okres ale teraz wieczorem jest juz normalnie[dzisiaj zakladalam]. Co do sznureczkow to nie wiem,jeszcze nie sprawdzalam ale dziewczyny w postach zapewnialy, ze nie czuc tego w czasie stosunku.

    • Re: spirala hormonalna

      hmmm,lekarz chyba wiedzial co robi,moze sa wyjatki. Bedzie dobrze

  4. Spirala

    hej dziewczyny! czy któraś z Was miała może spirale?? i czy ją wyjmowała?? bo ja się stazsnie boje i chciałabym wiedzieć czy to bardzo boli….

    Fiwa

    • Re: Spirala

      ja mialam spirale, w sumie u mnie przy zakladaniu nie bylo za ciekawie bo po wstaniu z “samolotu” zemdlalam ale za to z wyjmowaniem bylo jak najbardziej oki, szybciej sie wyjmuje niz zaklada, lekarz przecina te nitki i wyciaga takze nie masz sie czego bac, nic nie boli. Ja wyjelam ja w czerwcu, miesiac odczekalam i zaczelam starania o dzidziusia, niestety bez skutecznie jak do tej pory ale mam nadzieje ze juz nie dlugo 🙂
      pozdrawiam

    • Re: Spirala

      O jakiej spirali myslisz?

      A w ogóle to moze w innych dzialach forum dostaniesz wiecej odpowiedzi… 😉

      Mateuszek (2 lata)

    • Re: Spirala

      Witaj! Miałam spiralę 3 lata temu, bolało bardzo przy wkładaniu i parę dni później, bolało czasami podczas “miłości”. Jak bardzo zaczął boleć mnie brzuch to poszłam do lekarza żeby mi “TO” wyjął, tak się bałam, że trzęsłam się jak galareta, ale lekarz opowiedział mi jakiś dowcip i niewiem kiedy to usunął. Skrzyczał mnie, że jak jeszcze nie rodziłam to nie powinnam jej zakładać bo teraz mogę mieć problemy z zajście w ciąze i MAM.

    • Re: Spirala

      dobrze wotka ze o tym piszesz, ku przestrodze i nie martw się uda się:)

    • Re: Spirala

      nie wiedzialas ze spirala nie jest polecana kobieta ktore nie rodzily….ja nigdy bym sie nie zdecydowala wczesniej jak bym nie rodzila, chociaz i teraz troche zaluje bo juz 3 cykl i nie moge zajsc

    • Re: Spirala

      Spokojnie… mysle, ze to nie przez spirale i nie ma co teraz zalowac. Z tego co widze to na razie dopiero 2 nieudane cykle – trzymam kciuki za ten!

      Mateuszek (2 lata)

    • Re: Spirala

      “nie” dziekuje LEA zeby nie zapeszac, owulacja jest, wszystko wporzadku wiec musi wkoncu sie udac 🙂

    • Re: Spirala

      Fiva- spirala to nic innego jak przerywanie ciąży w jej najwcześniejszym okresie. To działanie aborcyjne. Zabijanie maleństwa.Zrobiłabyś to ze swoim dzieckiem? Moja mama pracowała w położnictwie(teraz jest na emeryturze)- w swojej pracy miała kontakt z najlepszymi gdańskimi ginekologami, położnikami- opowiadała mi nieraz jakie poważne komplikacje zdrowotne z powodu noszenia spiral mają niektóre pacjentki trafiające na oddział -stany zapalne, nowotwory narządów rodnych i to takie, że ewidentnie były one spowodowane noszeniem tego paskudztwa. Bezpłodność bywa także dziedzictwem noszenia spirali. Daj sobie spokój Dziewczyno- szkoda Twojego cennego zdrowia. Wiem, to wszystko to także kwestia światopoglądu, religii-niepewny grunt do doradzania komuś. Każda z nas jest wolna, zrobi co zechce powiem tylko jedno, od siebie. Wystarczy mieć świadomość swojego cyklu, chcieć żyć w zgodzie z naturą i naprawdę nie trzeba wtedy ani siebie truć chemią, ani okaleczać swojego ciała, ani zabijać życia w sobie. Ten pozorny wysiłek, trud, wyrzeczenie opłacają się dużo bardziej niż wątpliwa pewność, że uniknie się ciąży gdy się jej nie planuje.

    • Re: Spirala

      Mysle, ze jednak nie mowisz o Mirenie. Naprawde jedyne dzialanie spirali polega na tym, ze dopuszcza do zaplodnienia i nie pozwala na rozwoj zarodka?
      Po czesci podzielam Twoje zdanie, jednak to nie tak, ze spirala dziala tylko w taki sposob. Poza tym z latwoscia mozna by znalezc rozne straszne rzeczy o pigulkach… o wielu srodkach farmakologicznych. De facto spirala aborcyjna nie jest, bo bylaby nielegalna. Jednak rozumiem Twoj punkt widzenia, podzielam go w swoim sumieniu. Po prostu jednak nie kaze kazdemu postrzegac tego w ten sposob. Czy przed implantacja mamy do czynienia z dzieckiem? Kazdy moze widziec to inaczej. Nasze prawo widzie to inaczej. Dlatego uwazam pisanie, ze pirala to aborcja, za troche z grubej rury. Kogos moze to zabolec…

      Sledzenie cyklu bywa zawodne. Wiem cos o tym. Nigdy nie korzystalam z antykoncepcji hormonalnej, zylam w zgodzie z natura i mam powazne problemy z zajsciem a cykle takie, ze ich obserwacja niewiele by mi dala. Jak np. wyciagac wnioski z temperatury w 113-dniowym cyklu? Jak mialabym wtedy wspolzyc, gdybym chciala uniknac ciazy? Skad mialabym pewnosc czegokolwiek?
      Pomijam fakt, ze u mnie wspolzycie bez zabezpieczenia np. w 100. dniu cyklu wg niektorych byloby niewlasciwe z powodu narazenia sie swiadomego na utrate dziecka. Na podobnej zasadzie, jak ze spirala. Nawet gdyby nagle przyszla owu wiadomo, ze po 100 dniach cyklu nie dojdzie do implantacji, bo niby na czym, kiedy endometrium jest wtedy w zaniku.
      To wszystko nie jest takie latwe…

      Mateuszek (2 lata)

    • Re: Spirala

      niestety zdarza się że plemnik przedrze się mimo spirali dochodzi do zapłodnienia, natomiast dzieląca się zygota juz się nie przedże, czego dowodem są ciąże pozamaciczne u pacjentek ze spiralą, jeżeli ktos uwaza że zygota to nowe życie to spirali nie używa, ale nie o to chodzi żeby się tu nawracać, piszmy raczej o skutkach zdrowotnych bo na światopoglądowe nie czas i miejsce
      czasami po spirali trzeba trochę poczekać bo endometrium musi się zregenerować, przez jakiś czas było poddane zapaleniu, choć nie jest to regułą i pacjentki czasami od razu zachodzą, ale rzeczywiście często nie jest polecana kobietom planującym ciążę
      pozdrawiam

    • więcej odpowiedzi (1)
  5. Spirala

    Jakie sa najskuteczniejsze metody antykoncepcji??pytam i czekam na wasze opinie bo ja nigdy nie stosowałam a teraz chciałabym.
    I myśle zeby załozyc spirale co wy na to??niby bardzo dobra metodahmmm

    • ja mam wkladke hormoinalna Mirena – od klasycznej spirali odroznia ja to ze jest plastikowa i ma pojemnik z hormonem uwalnianym bezposrednio w macicy.
      droga zabawa bo jednorazowa kwtoa (u mnie 620pln) ale za to na 5 lat. Skutecznosc jak w przypaku pigulek.
      Mam juz ponad rok. zero problemow.
      ale sa dziewczyny na forum, ktore musialy wyjac mirene wczensiej bo organizm nie wspolpracowal.

    • Ja się podpiszę pod Panią wyżej 🙂
      Mirena od ponad roku (w lipcu minął) i jestem baardzo zadowolona, zero bolesci, @ niezauważalna niemalże, mąż też nie narzeka.
      W Krakowie zapłaciłam 1000zł z założeniem.

    • Dopiszę się z ponad dwoma latami spokoju

    • Zamieszczone przez szpilki
      ja mam wkladke hormoinalna Mirena – od klasycznej spirali odroznia ja to ze jest plastikowa i ma pojemnik z hormonem uwalnianym bezposrednio w macicy.
      droga zabawa bo jednorazowa kwtoa (u mnie 620pln) ale za to na 5 lat. Skutecznosc jak w przypaku pigulek.
      Mam juz ponad rok. zero problemow.
      ale sa dziewczyny na forum, ktore musialy wyjac mirene wczensiej bo organizm nie wspolpracowal.

      Mam pytanko…jakie byłe te objawy braku współpracy organizmu???? Bo ja mam mirene od 4,5 mc i poprostu katastrofa…@ zaczyna mi się przykładowo 2-go trwa około 13 dni,potem plamienia, znowu miesiączka przez 2 dni i znowu plamienia.I tak do tej pory,a dziś mamy 26,czyli defakto okres u mnie trwa 23 dni ( bo te plamienia są dość konkretne ):( Mój mąż już szału dostaje,ja też… 🙁

    • Zamieszczone przez Jersay
      Mam pytanko…jakie byłe te objawy braku współpracy organizmu???? Bo ja mam mirene od 4,5 mc i poprostu katastrofa…@ zaczyna mi się przykładowo 2-go trwa około 13 dni,potem plamienia, znowu miesiączka przez 2 dni i znowu plamienia.I tak do tej pory,a dziś mamy 26,czyli defakto okres u mnie trwa 23 dni ( bo te plamienia są dość konkretne ):( Mój mąż już szału dostaje,ja też… 🙁

      ja mam okresy co 8-10 tyg i trwaja jakies 3-4 dni plamienia.
      doslownie.

      a bylas na usg kontrolnym czy sie nie przesunela?
      dziewczyny narzekaly na bole brzucha i skurcze macicy z tego co pamietam, jakies zawrot glowy – zapytaj teodor76 i ciapa.

    • Zamieszczone przez szpilki

      droga zabawa bo jednorazowa kwtoa (u mnie 620pln) ale za to na 5 lat.

      Zwykle z założeniem 1000-1500 zł niestety. No chyba, że potaniała przez ostatnie lata…

    • 620 placilam w aptece za sama spirale.

    • Zamieszczone przez szpilki
      ja mam wkladke hormoinalna Mirena – od klasycznej spirali odroznia ja to ze jest plastikowa i ma pojemnik z hormonem uwalnianym bezposrednio w macicy.
      droga zabawa bo jednorazowa kwtoa (u mnie 620pln) ale za to na 5 lat. Skutecznosc jak w przypaku pigulek.
      Mam juz ponad rok. zero problemow.
      ale sa dziewczyny na forum, ktore musialy wyjac mirene wczensiej bo organizm nie wspolpracowal.

      Ja mam od czerwca i jestem bardzo zadowolona:)
      Pozdr.

    • ja mam zwykła-miedzianą ze srebrem
      300 zł
      mam ją juz drugi raz- zero problemów, miesiączki regularne, bolesne jak i ebz spirali, wcale nie są dłuższe
      mi pasuje

    • Mirene tez mialam i chwale. Mialam ja poltora roku, po pierwszym dziecku, potem zdecydowalismy sie na drugie i od razu w pierwszym cyklu po wyjeciu spirali sie udalo.
      Skape plamienia, ale regularnie, zaden dyskomfort, nie mialam tez zadnych skutkow ubocznych, ogolnie spoko.
      Swego czasu gdy sie tym interesowalam wyczytalam w internecie, ze lekarze w PL polecaja Mirene kobietom ktore juz nie maja zamiaru rodzic, ale dlaczego.. nie wiem.

    • więcej odpowiedzi (18)
  6. Spirala

    Mam pytanko : czy po urodzeniu mogę założyć sobie spiralę (tak na trzy lata).Ile musi upłynąć czasu od porodu. Może któraś z Was zastosowała taką metodę zabezpieczenia się przed następną ciążą?

  7. spirala wewnątrzmaciczna

    Proszę dziewczyny wypowiedzcie sie na temat formy antykoncepcji – spirala wewnątrzmaciczna,
    może któraś z was stosuje??
    jakie są wady, zalety, warto czy nie warto??
    jestem na etapie rozważania jej założenia
    Wielkie dzięki

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Ja posiadam od poltora roku prawie. Wada – obfite i bardzioej bolesne miesiaczki oraz problemy z cera. Ale nie wiem na ile to wina spirali a na ile zmiany hormonalne po ciazy. Ta ktora ja mam to Cooper-T.

      Asia i

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Ja mam najzwyklejszą spiralkę. Wady jak pisała Asia, bolesne i obfite miesiączki. Zalety nie tyje się jak po hormonach. Generalnie polecam.
      pozdrawiam

      Beata i Filip 19,07,2003

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Ja mam lekki dystans do spirali, bo jedna z bliższych kolezanek chcąc uniknąć kolejnej ciąży założyła spirale i…. urodziła zaniedługo trzecie dziecko:) Oczywiście była niestety w tym 1% nieskuteczności, na 99% pewności. Zapewne każdy środek anty ma plusy i minusy. Jakoś spirala do mnie dociera najmniej ze wszystkich.

      Beata + Szymek (25.04.2004)

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Nova T – mam od 2 lat, w tym roku zdejmuję, bo już mam dość cyrków. Tak jak pisały dziewczyny – obfite i bolesne miesiączki. A oprócz tego… 2 czy 3 razy spirala mi “pracowała” tzn. miałam skurcze jak przy porodzie! Podobno każda spirala ma prawo czasem się przemieścić, ale kurcze, dla mnie to za dużo “przyjemności”.

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Mam od 8 miesięcy Cooper T, jestem baaaardzo zadowolona-nie muszę o niczym myśleć, czuję się dobrze, fakt, przez pierwsze 3 miesiące miałam kilka infekcji ale potem już spokój. Miesiączki takie same jak przed, więc widocznie nie każdej dziewczyny dotyczy ten problem… No i finansowo bardzo korzystnie – 250 zł na 5 lat-chyba najtańsza metoda antykoncepcji.
      A ciążowe wypadki się zdarzają przy każdej formie antykoncepcji….

      Ada 2lata!
      ps.friko.pl

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      dzięki za opinie i czekam na kolejne:)

      agusiaradom

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      Ja mam po raz drugi juz hormonalna spiralke Mirene.
      Zero miesiaczek 🙂
      Plodnosc praktycznie zaraz po usunieciu (nie mielismy problemu z Michalkiem)
      Wada to koszmarna cena – 1500 zl (z zalozeniem)

      smoki, Dawidek i Michał

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      już mężowi zapowiedziałam, że za pierwszą wypłatę zakładam sobie Mirenę 🙂

      [i]Ewa i Krzyś (2 lata i 8 mies.)

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      To moze mi ktos zafundowal spirale i po kryjomu 😉 zalozyl? Bo objawy zupelnie, jakbym ja miala 🙁

      Mateuszek (2 lata)

    • Re: spirala wewnątrzmaciczna

      ała… współczuję 🙁

      Mateuszek (2 lata)

  8. Mamy ze spiralą-zerknijcie

    Hej dziewczyny, mam od roku spiralę a w tym cyklu chyba wszystko powariowało. Mimo że okres skończył mi się (?) 2 tyg. temu ciągle plamię i mam bóle brzucha własnie jak przy miesiączce… Spotkałyście się z czymś takim? przejściowe? Mam nadzieję że tak…

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Może byćprzejściowe, ale powinnaś iść do ginekologa. Jakieś 3 cykle temu miałam taki schiz – i lekarz powiedział, że jeśli będę krwawić dłużej niż tydzień, to powinnam się do niego zgłosić. Zgłosiłam się, ale na szczęście był to ostatni dzień okresu. U mnie problemem są obfite miesiączki przy spirali (dlatego w grudniu ją usunę), aż się boję z domu wychodzić. Ale nawet jeśli u Ciebie jest to takie ledwo-ledwo plamienie, to i tak dobrze by było się skonsultować.
      Dla mnie spirala to prawdziwa szkoła przetrwania – skurcze jak przy porodzie, paskudne miesiączki, itp. itd. W pigułkie nie wierzę, bo Ala powinna mieć na imię Diana 35. Zastrzyki mi odradzano. Może plastry?

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Mi Gin mowil, ze jak bede miala plamienie to mam sie do niego zglosic, bo to oznacza jakies zaburzenia.

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Idź lepiej do lekarza. Ja tez tak miałam do niedawna i dostałam tabletki na wyregulowanie cyklu (Provera brałam przez dwa cykle od 16 do 25 dnia cyklu), ale wcześniej lekarz sprawdził na USG czy sprala jest “na swoim miejscu”. Nie wiem co to znaczy, ale tak się wyraził (mogła by się przesunąć? wypaść?)

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Może Mirena? Drogie to strasznie ale skuteczne podobno

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Niestety Mierna, choć kusi mnie od dawna, też jest spiralą. Więc cyrki będą pewnie takie same jak przy Nova-T.

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      tak, ale przez to, że Mirena zawiera hormony krwawienia miesięczne są raczej mniejsze niż normalnie, a w wielu przypadkach w ogóle nie występują. połóg był moim ostatnim krwawieniem…

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Gdyby tylko krwawienia były problemem, to pewnie bym się na Mirenę zdecydowała. Ale ja chyba kiepsko przyjmuję obce ciała w organizmie, bo skąd inaczej te skurcze, jak przy porodzie? Podobno każda spirala ma prawo się odrobinę przemieszczać, ale ja dziękuję za takie przyjemności.

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      mam zalozona Mirene od 10 sierpnia,i zaczynam troszke zalowac,lekarz poinformowal mnie ze przez okres od 3 do 6 m-cy mozna odczuwac dyskomfort,ale ja mam juz jej powyzej uszu,okres mialam 4 dniowy,teraz 7 dniowe ciapanie,poza tym te ciagle skurcze,juz nie mowiac ze po kazdym zblizeniu drugi dzien po prostu gehenna, z lekarzem jestem na telefon,ale dopiero mozemy sie zobaczyc w grudniu bo jestem poza polska,takze rozwazam wizyte w mojej dzielnicowej przychodni(londyn) i ewentualne usuniecie.juz sama niewiem co robic.

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      No dziewczyny teraz to zescie mnie nastraszyly troszke 🙂 Ja jestem po porodzie juz 3 tydzien i powoli sie zastanawiam nad zabezpieczeniem i wlasnie myslalm nad spirala ale teraz to juz sama nie wiem co mam robic chce zeby bylo bezpieczne i tez nie drogie bo myslalm nad plastrami ale 60 zl co miesiac hmmm to troszke drogo wychodzi 🙁 Moze macie jakies propozycje? a co do spirali czy założenie jest bolesne?? i w jakiej cenie one są i na jaki okres czasu są zakładane?

    • Re: Mamy ze spiralą-zerknijcie

      Byłam w tyg. u gina i twierdzil że tam wszystko jest OK… Tylko ciekawe skąd to plamienie…

    • więcej odpowiedzi (2)
  9. spirala u ‘nieródki’

    Czy któraś z Pań zdecydowała sie na założenie spirali przed urodzeniem dziecka? Jakie są tego konsekwencje i dlaczego lekarze odradzają nieródkom tą metode? czekam na jakies odpowiedzi i pozdrawiam

    • Re: spirala u ‘nieródki’

      Rozmawialam kiedys z lekarzem o spirali i co sie okazalo ku mojemu przerazeniu( lekarze glosno o tym nie mowia!!!) spirala ma dzialanie poronne. Czyli ona wcale przed ciaza nie zabezpiecza tylko ja roni. Tak, ze odradzam stosowanie tej metody. Pozdrawiam.
      Gosia i 36 tyg Maksio.

      malosia termin-28.03.03

    • Re: spirala u ‘nieródki’

      No własnie, lekarze nie mówia o wielu rzeczach… niedawno o tym dyskutowałam tu z kimś na forum i rozbiło się o to, ze po prostu oni nie nazywają tego działniem poronnym, gdyż byłoby to zakazane… wiec po prostu następuje zapłodnienie, ale nie dopuszcza się do impantacji zarodka – tak samo jest w przypadku pigułek – jesli dojdzie do zapłodnienia, specjalne skladniki mogą zapobiegac implantacji embrionu.

      Ale mimo to uwazam, ze nie dlatego spirali nie poleca się nieródkom… chyba powod jest tez inny? zresztą znam nieródkę, która ma spiralę… jedka ona chyba nigdy nie chce miec dzieci 🙁

      Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

    • Re: spirala u ‘nieródki’

      Ja mialam spiralke hormonalna przez 2 lata. Zdania sa podzielone na temat czy kobiecie ktora nie rodzila zakladac spiralke czy nie. Niestety lekarze maja podzielone zdania nie tylko w tym temacie. Nie prawda jest ze sa jakies problemy z pozniejszym zajsciem w ciaze. Jedyna sprawa moze byc to ze przy spiralce latwiej o infekcje co faktycznie nie leczone moze prowadzic do nieplodnosci. Jakis czas temu wyjelam spiralke z powodu zbyt duzej ilosci wydzielania sluzu co zdarza sie bardzo rzadko przy tej metodzie antykoncepcji. Gdyby nie spiralka to napewno wczesniej bylabym mama. Zrezygnowalam z tej metody na rzecz prezerwatywy i co zaciazylam hehehe:)
      Pozdrawiam serdecznie !!!

      Anastazja z bejbulkiem (temin 30 lipiec 2003)

  10. spirala COOPER T

    Czy któraś z Was używa lub używała spirali Cooper T?Pewnie tak jak wiele z Was zastanawiam się nad antykoncepcją po porodzie i ginekolog zaproponowała mi zastrzyki depo provera albo tą właśnie spiralę.
    Dosyć mam już hormonów, więc pomyślałam, że może spróbóję spiralki.
    Co o tym myślicie?

    • Re: spirala COOPER T

      Z tego co wiem wszystkie spirale (oprocz hormonalnej Mireny) sa wczesnoporonne i dlatego ma sie przy nich obfite i bolesne “miesiaczki”… Ale moge sie mylić…

      Polecam Mirene – ja ja mam i wogole nie mam okresu

      Pozdrowienia
      smoki i Dawidek
      (prawie 6 miesiecy!)

  11. spirala-opinie

    co sadzicie na temat spirali? czy warto? naczytałam sie wiele złego i nie wiem co robic. tabletki nie wchodza w gre bralam i zle tolerowalam. dzieki pozdrawiam.

    • Re: spirala-opinie

      Warto sprobowac, bo moze tobie bedzie sie sprawdzac i bedziesz zadowolona. Ja zrezygnowalam ze spiralki,po pewnym czasie zaszlam w ciaze, urodzilam… ale nie chce juz wiecej zakladac spiralki.

      Anastazja i bardzo wyczekiwana Jagoda (01. 08. 03)

    • Re: spirala-opinie

      mialam..sprawowala sie bardzo dobrze ale minal jej termin i usunelam. W tym czasie zdecydowalam sie na drugie dziecko. Teraz jestem na tabletkach ale nie mam do nich takiego zaufania jak spirali wiec przy pierszym wplywie jakiejkolwiek gotowki ide zalozyc znow spirale.

    • Re: spirala-opinie

      ja chciałam założyć, ale moja druga połowa sie nie zgadza…

      CHMURKA I KLAUDIA 13.09

    • Re: spirala-opinie

      Ja już kupiłam spiralkę podobno teraz najlepsze są wg. wywiadu przeprowadzonego przez moją połozną CooperT,nie wiem czy dobrze napisałam bo z pamięci (czytaj: kuper ti)
      I teraz czekam na wolną kaskę żeby załozyć :))

      Dorota Julka 10.I.03 Maćko 20.II.00

    • Re: spirala-opinie

      A wiesz ze spirala to srodek wczesnoporonny?

      Filipinka i Maleństwo (1.05.04)

    • Re: spirala-opinie

      Polecam. Miałam ją.

      Ewa, Sandra, Sebastian

    • Re: spirala-opinie

      To co Ty polecasz?

      Nautica i Grześ ( 1 grudnia 2003)

    • Re: spirala-opinie

      czy jest to środek wczesnoporonny czy nie
      bo jeżeli tak to odpada dla mnie
      dochodzi do zapłodnienia?
      pozdrawiam

      Pestka z mężem i Tymuś 20.03.2004

    • Re: spirala-opinie

      Być może Cię rozczaruję, ale ze względów światopoglądowych stosuję (a raczej stosowałam) metodę termiczno-objawową (nie mylić z tzw. kalendarzykiem małżeńskim). Niczego innego nie mogłabym zaakceptować. No i nasze dziecko jest planowane choc trochę musieliśmy poczekać aż się pojawi, ale stało się to w najbardziej dogodnym momencie jesli chodzi o moją pracę. Bez problemu mogę iść na macierzyński i wrócić do niej bez żadnych negatywnych konsekwencji. Gdyby dziecko pojawiło się wcześniej mogliby mi nie przedłużyć umowy.
      Jak bedzie po porodzie nie wiem, ale nie zamierzam sięgać po antykoncepcję, wiem że ta metoda sprawdza się i po porodzie. Tak wybrałam. Co do polecania, hmm, potraktuj moją odpowiedź jako informację, że coś takiego jak wspomniana metoda istnieje. Wybierzesz sama. Jeśli chcesz wiedzieć coś więcej pisz na priva.Dodam tylko, że informacje na temat metod naturalnych w popularnych czasopismach kobiecych to z reguły delikatnie mówiąc popis ignorancji.

      Filipinka i Maleństwo (1.05.04)

    • Re: spirala-opinie

      Gdybym ja tak planowala i stosowala tego typu antykoncepcje to bym juz byla mama 7 -orga dzieci 🙂
      Po wyjeciu spiralki lekarz powiedzial mi ze moglam zajsc w ciaze bo moj ogganizm tak sie bronil przed obcym cialem i produkowal ogromna ilosc sluzu co przemieszczalo spiralke a sluz wiadomo im wiecej tym latwiej dla plemniczkow ;)))

      Anastazja i kochana Jagoda (01. 08. 03)

    • więcej odpowiedzi (5)
  12. SPIRALKA

    Mam takie pytanie do dziewczyn, które miały zakładaną spiralkę. Idę dzisiaj założyć (taką z metalem szlachetnym) i chciałabym wiedzić: po pierwsze ile to trwa, a po drugie czy to boli? Wolałabym wiedzieć czego się spodziewać. Proszę o w miarę szybkie odpowiedzi, bo o 17:00 już będę u lekarza.

    Ala i Igor (10.12.2004)

    • Re: SPIRALKA

      Cały zabieg założenia wkładki to jakieś 30 min maks. Najpierw lekarz robi usg, bada, dezynfekuje, zakłada (samo założenie trwa dosłownie chwile) i już. Jest to dość nieprzyjemne i troszke bolesne

      Kasia &Adaś &Mati &Miki

    • Re: SPIRALKA

      Trwa dosłownie chwilę, a niestety ból jest odczuwany subiektywnie – mnie bolało tyle, co ukłucie, niektóre dziewczyny piszą, że bolało je bardziej. Powodzenia!

    • Re: SPIRALKA

      boli nie tyle samo zakładanie spirali co rozszerzanie szyjki macicy-ja miałam wrażenie, ze mi ją gin zaraz wyciągnie na wierzch. NA szczęście trwa to kilkanascie sekund, więc można przezyc.

    • Re: SPIRALKA

      Również potwierdzam, że założenie spiralki to raptem 5 minut roboty i nie jest to takie straszne uczucie jakby mogło się wydawać

      Powodzenia!!!

      Pozdróweczki!!!


      Ewa/ Filipek i Dominiś

  13. spiralka

    Dziewczyny
    Co prawda je jestem jeszcze oczekującą ale ostatnio tak sobie rozmawiałysmy z dziewczynami w pracy o antykoncepcji. Powiedzcie mi czy słyszałyscie o takiej spirali która ( chyba dzieki hormonom) zabezpiecza w inny sposób niż poprzez zapobieżenie osadzenia sie zapłodnionego jajeczka w macicy. Sama jestem ta sprawa zainteresowana bo po porodzie bede musiała o czyms takim pomyslec ale wszelkie srodki które nie dopuszczaja do zagnieżdzenia a wiec i niestety również minipigułka sa dla mnie nie do przyjęcia. A znacie moze jakies inne sposoby? Oczywiscie oprócz prezerwatywy.
    Dziekuje za pomoc

    • Mirena

      ta spirala to Mirena. mam taką ‘zainstalowaną’. do tej pory kłopotów brak (miałą zapalenie jajnika, ale to z przeziębienia).

      jesli chcesz poczytać sobie o niej to polecam: [Zobacz stronę]

      koszty to około 600PLN wkładka i 100-300PLN założenie (chociaż zdarzają się ginekolodzy, którzy życzą sobie za to o wiele więcej – Mirena jest skonstruowana nieco inaczej niż inne wkładki i ciężko ją założyć).

  14. Jestem przeciwna…

    …spirali. Utwierdził mnie w tym przkonaniu przypadek mojej kuzynki, która w 3 miesiący ciąży poroniła właśnie przez spiralę.Współczuję jej…to ogromna strata.
    To prawda, nie chciała mieć więcej dzieci (ma 2) ale i tak to boli człowieka…
    Jestem przeciwna spirali dlatego że właśnie tak kończy się ciąża…mimo że tabletki czasami powodują jakieś dolegliwości to i tak -moim zdaniem- są lepsze od spirali.
    Mój mąż po tym jak kuzynka poroniła nareszcie dał mi spokój, bo od roku mnie prześladował że mam sobie założyć spiralę…

    • Re: Jestem przeciwna…

      to przykre bardzo
      ale nie wszystkie ciąże przy spirali tak sie koncza
      mojego meza bratu w zesżłym roku urodziała sie wlasnie Nikola – brartowa miala załozona spirale – po 2-3 latach zawiodła i całą ciaze spirala była” w justynie” – poniewaz terazx coraz czesciej odchodzi sie od usuwania spirali w ciaży jesli chce sie utrzymac ciaze – poniewaz bycie w ciąży kiedy jednoczesnie w macicy jest spirala jest bezpieczniejsze i rzadziej konczy sie utrata dziecka niż kiedy spirale sie chce usunąć na poczatku ciaży
      no i bratowa – juz nie wspomne ze miaal rodzic naturalnie – bo nie było preciwskazaniem to ze ta spirala tam była – ale w ostatniej chwili zdecydowali sie na cc…i najpierw urodziął sie małą a potem spirala….
      i rozwija sie znakomicie :-))

    • Re: Jestem przeciwna…

      ja też, od dawna, mam opory przed spiralą…. zdecydowałam się na pigułki

      Kaśka z Natusią (2 lata + 2 miesiące 🙂

    • Re: Jestem za

      Przykro… Ala jest “pigułkowym” dzieckiem. Nie wiem czy to dlatego, czy przez PCO, na które chorowałam, ale też byłam o włos od poronienia – miałam 50% szans. Miałam szczęście.

      Ale ja zdecydowałam się na spiralę, nie chcę truć Ali hormonami, bo jednak pewna ilość przedostaje się do pokarmu.
      Spirala to moje ryzyko. To JA z nią żyję. Nie chcę żeby Ala miała w przyszłości problemy, dlatego tylko, że jej matka faszerowała ją od małego hormonami. Pigułki, jeśli kiedykolwiek do nich wrócę – bo im nie ufam, poczekają aż nie będę karmić żadnej dzidzi.

    • Re: Jestem przeciwna…

      Wiesz Ewa, wydaje mi się że to wszytstko zależy od indywidualnych preferencji organizmu. Moja mama przez wiele lat miała spiralę i było ok. Ja jednak mam opory przed tym sprzętem i od lat stosuję pigułeczki i bardzo je sobie chwalę.
      Z tego co słyszałam to wiele kobiet mających spiralkę skarży się na obfite okresy.

      Aga i Ania 15 miesięcy

    • Re: Jestem przeciwna…

      Dziewczyny! Do jasnej cholery! Dlaczego mamy wybierać pomiędzy złym i gorszym?????? To mało, że rodzimy dzieci, karmimy je???? Dodatkowo nasze dochody z pracy zarobkowej stanowią przeciętnie połowę funduszy rodzinnych??? Mamy jeszcze dla przyjemności faceta wpychać sobie w dupsko kawał plastiku albo łykać pigułki, które prędzej czy póżniej odbija piętno na naszym zdrowiu???? Ja nigdy w życiu nie założę sobie spirali ani nie będę łykała hormonów!!!!!!!
      Stosujemy prezerwatywy, a jeżeli mój mąż stwierdzi kiedyś, że mu “niewygodnie”, to go poślę na podwiazanie nasieniowodów (u faceta taka operacja jest odwracalna, u kobiety nie).

      Dlaczego to my mamy uszczuplać swoją kobiecość??? Niech facet też da coś od siebie, bo sam fakt posiadania penisa jest jakoś mało przekonujący, jeżeli idzie o dominiemaną wyższość mężczyzny nad kobietą!

      Aga i Olo 11.01.2002

      [Zobacz stronę]

    • Re: Jestem przeciwna…

      Wiesz Aga, prezerwatywy sa zawodne 🙁 w mojej sytuacji wolę zabezpieczyć się podwójnie – pod kontrolą lekarza…

      Ola+Staś+Tadzio+Basia

    • Re: Jestem przeciwna…

      Olu:)
      Czy zdobyłabyś się na zaproponowanie swojemu mężowi zabiegu? Skoro nie chcecie mieć więcej dzieci, to chyba nie powinien być problem. Oczywiście to twoja, prywatna sprawa i pytam nieco zaczepnie, bo wkurza mnie fakt, że same się ładujemy w kanał, pielęgnujemy i utrwalamy krzywdzące dla nas samych stereotypy.
      Facet zdradza – wina żony,
      facet pije – wina żony,
      wpadka z siódmym dzieckiem – wina żony.
      Jak zachorujesz na raka, albo urodzisz upośledzone dziecko to tez będzie twoja wina, BO NIE DBAŁAŚ O SIEBIE ODPOWIEDNIO.

      Ja dbam o siebie BARDZO. Jeżeli usłyszałabym od Grzesia (myślę, że by nie ryzykował ;-)), że mam założyć spiralę, to kazałabym jemu też wetknąć sobie w wiadome miejsce kawał plastiku i z nim żyć.

      Kobieta ma przed sobą dużo większe zadanie niż facet, jej ciało musi podołać o wiele większym wyzwaniom!! Dlaczego godzimy się, żeby odbierano nam zdrowie w imię w sumie błahych celów??

      Gdyby nie było odwiecznego patriarchatu, już dawno istniałyby powszechnie dostępne środki antykoncepcyjne dla facetów!!! Dlaczego ich niema?? Bo kobietę łatwiej uczynić bezpłodną a w świecie nauki i polityki mamy prawie wyłącznie samców (ostatnie słowo – cytat z Seksmisji )!!!

      Kobieta z natury jest skłonna do poświęceń, jednak czy warto???
      Może lepiej powalczyć o faktyczne, a nie teoretyczne równouprawnienie przynajmniej w kwestii antykoncepcji???

      Aga i Olo 11.01.2002

      [Zobacz stronę]

    • Re: Jestem przeciwna…

      Masz racje z tym podwiazaniem sie faceta!!!
      Moj Tomek sam zaproponowal ze sie podwiaze, ale ja mu kazalam jeszcze poczekac z ta decyzja. Planujemy niebawem drugie dziecko. Sam stwierdzil ze to jest niesprawiedliwe ze kobiety musza lykac hormonki i zaburzac wlasna gospodarke.Zaskoczyl mnie tym strasznie,oczywiscie pozytywnie.

      [Zobacz stronę]

      Agness i VIKTORIA (28.08.2003)

    • Re: Jestem przeciwna…

      No to masz SUPER męża!!!!! Gratulacje!!!
      Jak najwięcej takich facetów na świecie!!!

      Mój zadeklarował, że jak pojawią się w aptekach piguły dla facetów, to będzie łykał 🙂
      O podwiązaniu nasieniowodów też już rozmawialiśmy, jednak cały czas się łudzimy, że kiedyś będzie nas stać na kolejne dziecko.
      Grzesiu przez parę lat prowadził mi kalendarzyk dni płodnych i niepłodnych, sam pilnował wszystkiego 🙂 ja tylko dokonywałam pomiarów:). Robił to na tyle dobrze, ze przez ładnych kilka lat współżycia nie zaliczyliśmy wpadki, a Olutka udało nam się “zrobić” za pierwszym podejściem.

      Pozdrawiam serdecznie 🙂

      Aga i Olo 11.01.2002

      [Zobacz stronę]

    • Re: Jestem przeciwna…

      …jestem pod wrażeniem…mojemu mężowi chyba by się nie chciało…
      … A co do zabezpieczania to nie zabezpieczam się w ogóle… Ani tabletki, a tym bardziej spirala… Na razie dba o to mąż i tak pewnie pozostanie….przynajmniej prezerwatywa nikomu nie szkodzi a jak będzie druga dzidzia to nawet lepiej…

      ewka i Weronika 06.10.02

    • więcej odpowiedzi (33)
  15. spiralka?????

    Może Wiecie kiedy po porodzie można założyć spiralkę, nadmienię że karmię nie wiem czy to ma jakieś znaczenie i może wiecie coś na temat kosztu tej “przyjemności”??

    • Re: spiralka?????

      Spiralkę się zakłada podczas okresu, więc póki karmisz, odpada. Chyba że masz dobrego lekarza, który potrafi założyć “drucik” wcześniej. Nie wszyscy chcą się tego podjąć.
      Aha, spiralkę kupiłam w aptece i zapłaciłam 54 złote.
      Pozdrawiam

      Iza mama żarłocznej Julki 24.01.03

  16. Wkładka domaciczna

    Cześć dziewczyny! Zbieram opinię na temat skuteczności, skutków ubocznych spirali antykoncepcyjnej. Tabletek nie mogę brać ze względów zdrowotnych. Lekarz zapisał mi Multiload, to są z miedzią na 5 lat.
    Czy miesiączki są obfitsze, boleśniejsze? Czy wkładka nie wypada i oczywiście czy któraś z Was nie zaszła w ciążę? Na pewno zastanawiam się też nad działaniem wczesnoporonnym? Co o tym wszystkim sądzicie.

    Poproszę doświadczone w tym temacie mamy o opinie, a wszystkie mamy o przemyślenia związane z tą metodą antykoncepcji. Dzięki za odpowiedzi.

    • Re: Wkładka domaciczna

      radze wpisać w wyszukiwarke “spirala”….
      było duużo na ten temat 🙂

      Juleczka (Puchatek) 12.12.04

    • Re: Wkładka domaciczna

      Osobiście jestem przeciw takiej metodzie antykoncepcji.
      Jest to ciało obce w organiźmie.
      Nie chce tu poruszać kwestii wczesnego poronienia.
      Skupie sie na samej opcji założnia sobie takiej wkkładki.
      To co wiem na ten temat.
      To:
      1. wkładka musi być założona przez doświadczonego gina
      2. majac ja musisz regularnie sie u tego gina pojawiać na kontrole
      3. miesiaczki moze nie sa bardziej obfite ale sa dłuższe
      4. zawsze występuje ryzyko przemieszczenia sie lisków wkładki i uszkodzenia nimi błony macicy

      Mialam kiedys taki przypadek kiedy pracowałam w przychodni. Pacjentka chodziła do mnie na masaże miała skierowania od ortopedy, neurologa. Cały czas dokuczał jej kregosłup w odcinku ledźwiowym i krzyżowym. W końcu po trzeciej serii zabiegów kazałam jej ponownie zrobić zdjecia RTG ponieważ wiem jaki efekt juz powinien być osiągniety.
      Zrobiła je i poszła do swoich lekarzy ci znowu przepisali masaże i fizykoterapię. Kidy zobaczyłam te zdjecia od razu rzuciła mi się w oczy wkładka domaciczna ale odrobinę przekrzywiona. Wysłałam tą pania do gina.
      Jakie było zdziwienie kiedy okazało się, ze ta kobieta od kilku lat!!!! Choruje na kręgosłup, bierze silne leki pbólowe a przyczyna leży gdzie indziej.

      Co do skutecznosci to nie ma skutecznego środka antykoncepcyjnego.
      Nam przez 9 lat wystarczył kalendarzyk. Ale ja miałam bardzo regularne cykle (nie wiem jak teraz bedzie – jeszcze nie dostałam miesiaczki)

    • Re: Wkładka domaciczna

      Osobiscie nie planuję takiej antykoncepcji. O wczesnoporonnosci moze nie ma co zaczynac dyskusji i tak kazdy mysli swoje, a mozna kogos niepotrzebnie urazic etc…

      Natomiast obiektywnie, mimo ze ogolnie jestem na nie – jesli juz, to polecam Mirene. I przy niej nie ma miesiaczek. Fakt, jest duuuuzo drozsza 🙁 Ale np. moj lekarz juz spirali starego typu nie poleca nikomu, ostatnio zakladal mojej znajomej z wielkimi oporami (z jego strony – ale bardzo jej zalezalo no i to jest juz pani, ktora ma pare lat wiecej niz ja i dzieci juz nie planuje).

      Mati (2,5 roku)

    • Re: Wkładka domaciczna

      Co do działania wczesnoporonnego.
      Jeżeli uniemożliwienie zagnieżdżenia się zapłodnionej komórki jajowej w macicy nazwać działaniem wczesnoporonnym
      to
      pigułki antykoncepcyjne mają takie samo działanie
      (obok hamowania owulacji i zmiany składu śluzu szyjkowego) bo pod ich wpływem zmienia się śluzówka macicy i ewentualne zapłodnine jajeczko nie może się zagnieździć w macicy.

      Tak naprawdę w naszym życiu nawet nie stosując antykoncepcji zapładniamy dużo więcej jajeczek niż się rodzi. Ok 70% z nich nie zagnieżdża się w macicy.

    • Re: Wkładka domaciczna

      Cytuje:

      pigułki antykoncepcyjne mają takie samo działanie

      ____

      A ja slyszalam ze wogole nie wystepuje jajeczkowanie? Wiec nie moze byc mowy o dzialaniu wczesnoporonnym. Moze to zalezy od rodzaju tabletek???

    • Re: Wkładka domaciczna

      Brałam Minulet, Logest, Harmonet i Mercilon i na wszystkich ulotkach było napisane takie działanie (działanie zmieniające śluz w sposób niedopuszczający zagnieżdżenie jajeczka).

      Pigułki po prostu działają na trzy sposoby (gdyby któryś zawiódł). Więc gdyby zawiodło działanie niedopuszczające do owulacji to te dwa pozostałe zwiększają skuteczność.

    • Re: Wkładka domaciczna

      Olinja! Może zamiast kalendarzyka- skoro preferujesz naturalny styl życia- przerzucisz się na metodę objawowo-termiczna? Bo po porodzie możesz mieć różne cykle, stąd kalendarzyk może nie wystarczyć…
      To taka moja sugestia. Oczywiście zrobisz jak zechcesz ;-))

    • Re: Wkładka domaciczna

      Dzieki.

      W takim razie nigdy nie zdecyduje sie na tabletki ani na wkladke. Pozostaje kalendarzyk i ewentualnie prezerwatywa

    • Re: Wkładka domaciczna

      witam jestem mamą “młodą” bo mam małe dziecko.Ja założylam sobie wkładke Mireny, zakładał mi ją gin,polecił mi ją gin i dobrał dla mnie.Zalezne to jest tez od cykli jakie sie ma. Powiem szczerze, ze planuje dziecko,ale za 2 lata a do tej pory nie zamierzałam polegac na metodzie objawowo-termicznej,bo bardzo zawodzi. Moje 2 kolezanki zaszły przy niej w ciązy..zrezsta chyba to jednak odchodzi do lamusa, tabletki -ja nie preferuje ze względu na problemy z żołądkiem i moją skleroze.Dlatego wkłada.Jest to dla mnie super metoda z tego względu, ze nie musze pamietac o “tabletce” dniach płodnych etc.
      Poza tym nie odczuwałam od początku jak tylko miją założono żadnych dolegliwości, jak i do tej pory jest wszystko ok-wiem zalezy to od umiejętności lekarza jak i predyspozycji organizmu. Mam ją 2 miesiąc. Cykle są regularne i,niebolesne i nie obfite.
      co do etycznego podejścia.. Podzielam opinie, ze tabletki równiez działąją poronnie. A poza tym możemy być w ciązy o tym nie wiedząc -i roni sie je – z kolejną misiączką-ale to chyba nie miejsce na takie dywgacje.
      Ja polecam! POZDRÓWKA

  17. Kontrowersyjne YASMINE dla karmiącej…

    Wczoraj byłam na wizycie lekarskiej podczas której Pani doktor zdecydowała o konieczności usunięcia u mnie spirali. Zaproponowała mi używanie dwuskładnikowych tabletek antykoncepcyjnych (YASIMN). Wszystko super tylko że ja karmię mojego 2,5 rocznego synka piersią co prawda raz dziennie ale zawsze…. oczywiście powiedziałam jej o tym. Ona twierdzi że stosowanie takich tabletek nie zaszkodzi mojemu dziecko a jedynie spowoduje zanik pokarmu co dla mnie akurat jest korzystne bo nie chcę już karmić. Czy ktoś z was kiedyś spotkał się z taką opinia lekarską? Chętnie bym korzystała z tych pigułek bo progesteronowe mi nie służyły ale obawiam się że to może zaszkodzić mojemu synkowi.

    • Re: Kontrowersyjne YASMINE dla karmiącej…

      Owszem, pokarm zapewne zaniknie, ale ty musisz dziecko wcześniej odstawić od piersi!!
      Fragment opisu leku (pewnie w ulotce jest to samo):

      Ciąża i laktacja: Kategoria X. Nie stosować w ciąży. Hormonalne środki antykoncepcyjne mogą zmniejszać laktację i zmieniać skład pokarmu kobiecego; nie stosować w okresie karmienia piersią.

      Mała dawka czy nie, nie są to hormony obojętne dla dziecka!

    • Re: Kontrowersyjne YASMINE dla karmiącej…

      ja biore yasmin ale nie karmie. kiedy karmilam moj gin powiedzial ze nie da mi zadnych tabletek nawet minipigulek poniewaz do tej pory nie stwioerdzono czy one szkodza. Wsdzystko jest podobno w swerze badan.

    • Re: Kontrowersyjne YASMINE dla karmiącej…

      Z tego co wiem na rynku są tlko jedne pigułki, mtóre może brać mama karmiąca. Nazywają się CERAZETTE. Tak powiedział mi mój lekarz. Pozdrawiam, Monika.

    • Re: Kontrowersyjne YASMINE dla karmiącej…

      Moim zdaniem nie mozna eksperymentowac na wlasnym dziecku – najpierw bym go odstawila a potem zaczela tabletki. Tak musialam zrobic jak zaczelam brac leki na wrzodziejace zapalenie jelita grubego.

  18. Ile kosztuje założenienie wkładki u Was??

    Dziewczyny napiszcie mi ile Was kosztuje założenie spirali tzn : ile bierze lekarz + spiralka?? No i czy zakładacie prywatnie w gabinecie czy nie- no i czy boli 🙂

    • Re: Ile kosztuje założenienie wkładki u Was??

      2,5 roku temu za spiralę “zwykłą” ( czyli nie Mirenę) zapłaciłam ok350zł w prywatnym gabinecie.

      Zakłądanie spirali nie boli; boli moment rozszerzania szyjki przed wprowadzeniem spirali.I potem brzuch pobolewa przez kilka dni.

    • Re: Ile kosztuje założenienie wkładki u Was??

      Moj ginek rok temu panstwowo bral, uwaga, 100 zlotych, a kolezance jako ze nauczycielka, a nauczycielom bidno, zalozyl za 50. Ciekawe, kto to przebije ;P
      (mowie o zwyklej… on takich stara sie w ogole nie zakladac i namawial ją na Mirene, ale… no wiadomo… drozej…)

  19. Spirala antykoncepcyjna raz jeszcze

    Byłam dzisiaj u lekarza, który stwierdził że najlepiej to by było jakbym teraz zaszła w ciąże. Ale na razie takie rozwiązanie nie wchodzi w grę 🙁
    Dlatego mam pytanie odnośnie spirali antykoncepcyjnej. Wiem, że temat już był wałkowany, ale jakbyście mogły mi jeszcze podpowiedzieć i odpowiedzieć na kilka pytań…
    1. Jaką wkładkę proponujecie, lekarz zaproponował mi zwykłą tradycyjną a nie hormonalną.
    2. Czy te sznureczki jakoś przeszkadzają mi lub partnerowi?
    3. Wyczytałam na którejś stronie że przeciwwskazaniem jest wcześniej przebyta ciąża pozamaciczna? Czy to prawda? Ja byłam w ciąży pozamacicznej po której mam usunięty jeden jajowód.
    4. Czy miesiączki są bardziej obfite? Ja się przyzwyczaiłam że przy tabletkach miałam raczej skąpe i krótkie.
    5. W różnych źródłach różnie podają… jak to jest z tamponami? Można używać czy nie?
    6. Ja rodziłam przez cesarkę a też podają gdzieniegdzie, że ta metoda antykoncepcji przeznaczona jest dla kobiet które rodziły naturalnie. To prawda?

    Ehhh… Bardzo się stresuje i nie wiem czy się zdecyduje na spirale 🙁

    • Byłam dzisiaj u lekarza, który stwierdził że najlepiej to by było jakbym teraz zaszła w ciąże

      Bo???

      Cesarka to nie przeszkoda- można wziąć znieczulenie ( albo narkozę), ten jajowód… Nie powiedział NIC na ten temat gin???? Bo chyba najlepiej by było zapytać gina jak już tam byłaś.

    • mi 6 tygodni po porodzie, jeszcze w Nowym jorku zalozyli spirale z miedzia. dostalam mocnego krwawienia (nie wiem czy bylo to zwiazane ze spirala czy raczej z burza hormonow po porodzie), no i ta obawa prze ciaza pozamaciczna. Wkrecilam sobie, ze to znajac szczescie spotka na pewno mnie i poprosilam lekarza o usuniecie.
      Teraz mam od 2006 roku mirene i nachwalic sie nie moge. Idealna metoda antykoncepcji dla zapominalskich :D.
      No i okresu nie mam juz dlugo, dlugo – czasami lekkie plamienia w dniach kiedy sie powinien pojawic. Dla mnie przy sportowym trybie zycia to idealne rozwiazanie.

    • Odpowiadam odnośnie Mireny nie spirali miedzianej:
      1 Jedak hormonalną
      2 Sznureczki czujesz tylko Ty jak sprawdzasz. Są króciutkie.
      3 Nie wiem
      4. Mniej obfite a u wielu kobiet zanikają.
      5 Nie można.
      6 Po cesarce gorzej się zakłada – to jedyna wada.

    • 1. mam mirene, mirene polecam: niesamowity komfort psychiczny, podwojne zabezpieczenie, plus, jesli masz opory natury moralnej, mirena to hormon
      2. nie, ale pytalam ginki, ktora mi mirene zakladala, jesli przeszkadzaja, mozna je przyciac
      3. nie mam pojecia
      4. zdecydowanie mniej obfite, ledwie je zauwazam, choc poczatek po zalozeniu to bylo szesc, a moze siedem tygodni non stop krwawienia
      5. wg mojej gin mozna, ale zazwyczaj nie trzeba, bo krwawienie prawie niezauwazalne; takze przeciwwskazaniem sa czeste stany zapalne i grzybice – podobno tampony moga wzmacniac objawy i to w sumie logiczne
      6. duzo czynnikow o tym decyduje; poniewaz sama spirale wprowadza sie poprzez szyjke macicy (dobrze gadam??? poprawiajcie mnie jak cos krece z nazewnictwem), wiec automatycznie zaklada sie, ze narzady kobiet po porodzie sn sa bardziej podatne na rozciaganie i przy tym mniejszy dyskomfort przy zakladaniu – osobiscie po dwoch sn nie poczulam doslownie niczego!

    • dopisuje jeszcze, ze jestem po cesarce i zakladanie ani cooper T ani mireny nie bolalo. W sumie lekarka zagadala mnie, pyk i po wszystkim 😀

    • Zamieszczone przez ahimsa

      Bo???

      Bo nie powinnam już brać tabletek, które brałam przez wiele, wiele lat, nie powinnam tez stosować żadnych hormonów, więc wszelkie plasterki, zastrzyki odpadają. Nie mogę bo już mi wątroba zaczyna powoli wysiadać, bo od tylu lat biorę tabletki, a jeszcze biorę leki na tarczyce i leki obniżające cholesterol. I to wszystko razem do kupy za bardzo obciąża wątrobę. A plasterków i zastrzyków nie mogę właśnie ze względu na cholesterol, one mogą go jeszcze podwyższać a mam bardzo wysoki i jeśli nie chce zejść na zawał w wieku trzydziestu kilku lat to muszę zacząć bardzo dbać o siebie.
      Poza tym mam prawie 31 lat i lepiej żebym teraz się starała o dziecko a nie np. za pięć lat bo problemy z zajściem w ciąże mogę mieć spore, bo mam bardzo rozchwianą gospodarkę hormonalną i dość rzadko mogą się u mnie pojawiać dni płodne, poza tym ja mam tylko jeden jajowód, więc mogę się starać o dzidziusia co drugi miesiąc.
      No i tą spirale to lepiej by było założyć po kolejnym dziecku jeśli takowe planuje.

      Zamieszczone przez ahimsa
      Cesarka to nie przeszkoda- można wziąć znieczulenie ( albo narkozę), ten jajowód… Nie powiedział NIC na ten temat gin???? Bo chyba najlepiej by było zapytać gina jak już tam byłaś.

      No właśnie muszę jeszcze pogadać z ginekologiem na ten temat bo jestem bardzo przerażona.

    • Zamieszczone przez govinda
      no i ta obawa prze ciaza pozamaciczna. Wkrecilam sobie, ze to znajac szczescie spotka na pewno mnie i poprosilam lekarza o usuniecie.

      No właśnie ja bardzo się boję tej ciąży pozamacicznej. Tym bardziej że jedną miałam. Przeraża mnie to 🙁

    • Ja miałam przez pół roku mirenę i odradzam. Mój gin też mi polecał przed założeniem zwykłą wkładkę, ale ja wolałam mirenę. Po założeniu miałam bóle porodowe przez ok 1,5 m-ca, jechałam na nospie i gwiazdy widziałam, mój organizm chciał to urodzic po prostu. Krwawienia miałam co miesiąc tylko bardziej skąpe, co do sznureczków – miałam na maxa przycięte, a mój mąż i tak sie na nie nadziewał – mówił, że to tak jakby mu szpilkę w końcówkę wsadzic :). Poza tym pogorszyłam mi się cera, zaczęły dziwne włosy rosnąc w miejscach, w których ich nie było, no i prawie co miesiąc miałam zapalenie pochwy, więc średnia przyjemnośc zapodawac sobie globule na noc. Wyjęłam niedawno i juz nigdy nie wsadzę ciała obcego.

    • Zamieszczone przez lettka
      Ja miałam przez pół roku mirenę i odradzam. Mój gin też mi polecał przed założeniem zwykłą wkładkę, ale ja wolałam mirenę. Po założeniu miałam bóle porodowe przez ok 1,5 m-ca, jechałam na nospie i gwiazdy widziałam, mój organizm chciał to urodzic po prostu. Krwawienia miałam co miesiąc tylko bardziej skąpe, co do sznureczków – miałam na maxa przycięte, a mój mąż i tak sie na nie nadziewał – mówił, że to tak jakby mu szpilkę w końcówkę wsadzic :). Poza tym pogorszyłam mi się cera, zaczęły dziwne włosy rosnąc w miejscach, w których ich nie było, no i prawie co miesiąc miałam zapalenie pochwy, więc średnia przyjemnośc zapodawac sobie globule na noc. Wyjęłam niedawno i juz nigdy nie wsadzę ciała obcego.

      O matko! Po Twoim opisie to jestem jeszcze bardziej przerażona! Okropne!

    • Zamieszczone przez KasiaW
      O matko! Po Twoim opisie to jestem jeszcze bardziej przerażona! Okropne!

      Kasia, bo spirala to ciało obce – i nie kazdy organizm chce je przyjac z nim koegzystowac. Jak zakładałam mirene to sie zastanwialam czy nie wyrzucam 600pln w błoto.
      na szczescie przyjeła sie.

    • więcej odpowiedzi (2)
  20. Co myślicie o spirali antykoncepcyjnej?

    Mam ochotę założyć sobie spiralę antykoncepcyjną, ale nie wiem czy to bezpieczne i można temu ufać. Poradźcie coś

    • Re: co myślicie o spirali?

      Ja nie popieram, bo to srodek wczesnoporonny.

      Pozdrawiam

    • Re: co myślicie o spirali?

      na tej zasadzie mozna tak nazwac kazda pigułke…
      roznica polega na tym, ze dopóki zapłodnione jajeczko nie jest w macicy, uwaza sie, ze nie bylo jeszcze ciązy – po to, by nie nazywac tego poronieniem…
      czyli to juz nasza sprawa, czy zapłodnienie uwazamy za poczatek ciazy czy implantacje

      mysle ze kazda kobieta podswiadomie uwaza za początek ciazy – zapłodnienie, tuz po stosunku (a nie tydzien po nim)
      ja przynajmniej tak
      a pigułki jesli dopuszczaja do zapłodnienia, powstrzymuja implantacje (działaja na obie te sprawy)
      tak działa kazda pigułka, a tego co mi wiadomo

      slyszalam opinie, ze nie kazda spirala jest wczesnoporonna… w sumie nie wiem – czym rózni sie ona od pigułki?

      wiele jest kwestią nazewnictwa… podobno srodki wczesnoporonne nie są w Polsce legalne, jesem wiec pewna, ze lekarz wytłumaczyłby nam, ze spirala wczesnoporonna nie jest, tylko wlasnie uniemozliwia implantacje
      a tu z kolei wracamy do pigułek.. ktore tak działją (vide => pierwsza lepsza ulotka z pigułek)

    • Re: co myślicie o spirali?

      srodek antykoncepcyjny najpewniejszy
      co nie zmienia faktu ze co jakis czas kobiety ze spirala zachodzą w ciąze.. wiec jakaz to pewnosc… wiem.. mały odsetek…
      do tego narazanie sie na grzybice etc. – juz wiekszy odsetek
      cenowo – jest wg mnie paradoksalnie najtansza! bo starcza na długo

      gdybym jednak polecała – sama bym ja nosiła… jest zbyt wiele tych minusów, bym sie zdecydowała

    • Re: co myślicie o spirali i nie tylko…

      Dla mnie pigulki tez sa nie do przyjecia, to oczywiste. Nie napisalam o nich, bo nie o to pytala chmurka. Dla mnie zaplodniona komorka jajowa to juz nienaruszalna swietosc (a tak!), z ktorej w sprzyjajacych warunkach rozwinie sie dzieciatko, wiec wszystkie metody, ktore w jakikolwiek sposob zaburzaja naturalny przebig zdarzen sa moralnie naganne. Takie sa moje poglady. I ciesze sie, ze tez myslisz podobnie, bo niestety malo dzis poszanowania dla zycia w takiej mikroskopijnej, a jednak najslodszej formie.

      Goraco pozdrawiamy

    • Re: co myślicie o spirali?

      Mnie po porodzie moja lekarka proponowała właśnie spiralę jako najlepszą dla matki karmiącej nie planującej dziecka w ciągu paru najbliższych lat. Nie zdecydowałam się, bo jakoś wstrętne wydaje mi się noszenie “żelastwa” w środku.

      Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

    • Re: co myślicie o spirali?

      Ja zastanawiam się także nad spiralą. Ale nie taka zwykła miedzianą, tylko plastikową z hormonami – MIRENA. Czytałam o tym dużo i chyba sie zdecyduję. Tylko te koszta! Jakieś 800-900 zł!!! Ale za to na 5 lat. Odsyłam na stronę [Zobacz stronę] Poczytaj też stare posty na ten temat. Było tego trochę 🙂

      Agnieszka i Aluś – 17.04.2003 r.

    • Re: co myślicie o spirali?

      niemam nic przeciwko, ale sama jej nie zastosuję
      jakoś tak mi nie pasi, mieć obce ciało wewnątrz

      poza tym moja żona mojego kuzyna zaszła w ciążę przy spirali (podobno robili TO tylko raz w miesiącu i do tego nie w płodny dzień i jaki efekt), a do tego gin powiedziała jej (jak poszła do niej z brakiem okresu) że ma mięśniaki, a to była ciąża, co wyszło dopiero na USG
      maja teraz drugie dziecko, bardzo je kochają (jak to z wpadkami jest), ale sytuacje mają strasznie ciężką

      teraz nie ma juz spiralki, a właściwie nic nie stosuje bo kuzyn jest bardzo chory i lekarz nakazał mu wstrzemięźliwość

      Agnieszka i Wojtuś (23.07.2003)

    • jedyna??

      hej
      czy tylko ja jedyna mam spiralę?? tak naprawdę długo się zastanawiałam nad środkiem antykoncepcyjnym.. liczenie dni itp wogóle nie wchodziły w grę, lubię kochać się wtedy kiedy mam chęć bez ograniczeń, a moja burza hormonów nie pozwala określić dni płodnych i nie 🙂 Co do prezerwatywy to uważam że nie nadaje się dla małżeństwa niezdredzającego się, kochającego się spontanicznie w różnych odstępach czasowych
      tabletek nigdy nie brałam, nigdy nie przyjmoałam żadnych hormonów i nie chciałam zaczynać… a pozatym karmię piersią a nie jest udowodnione jak te tabletki wpływają na dzidzie.. (oaże się za jakieś 2 pokolenia..) bałam się je przykmować z obawy o małą.
      no i oprócz wstrzemięźliwości została mi spirala, nie chcę zaczynać z hormonami więc wybrałam tę, która powoduje stan zapalny.. Byłam troszkę przerażona, ale teraz jestem zadowolona.
      oczywiście nie ma samych plusów.. wielkim minusem jest to że jak zajdę w ciążę (ryzyko jest przy tak naprawdę wszystkich zabezpieczeniach) to będzie ta spirala zagrożeniem dla płodu TO MNIE PRZERAŻA!!
      takim mniejszym jest długość i obfitość okresu… oraz coś czego nie doświadczyłam, ale podobno są dziewczyny które przy spirali odczuwają ból dość silny przy menstruacji..

      chyba to wszystko, zdecyduj sama
      pozdarwiam

    • Re: jedyna??

      ja tez mam,wiec nie jestes sama!!!!!!bralam pigulki cerazzete-nie sluzyly mi.teraz mam spirale i tak bardzo boje sie ciazy.boje sie tez komplikacji. Ale jedanak sie zdecydowalam.

      Nelly i Hubert

    • Re: jedyna??

      Hej Marta.
      Fajnie, ze tak otwarcie o tym mowisz. Ale jednej sprawy nie rozumiem. Jezeli zajdziesz w ciaze to co??? Piszesz, ze sie tego boisz. A przeciez spiralka powoduje co miesiac poronienia – czyli aborcje…
      Pozdrowienia

      Majka z Alexandrem (3 latka), ktory czeka na braciszka

    • więcej odpowiedzi (43)
Pojazdy Ślubne

Tramwajem do ślubu? A czemu nie…

Wracałam ostatnio tramwajem z pracy, siedziałam za konduktorem, gdzie natrafiłam na napis: Wynajmnij tramwaj na swoją imprezę. Wynajmujemy tramwaje nowe i zabytkowe. To idealna okazja, aby zaskoczyć gości na urodzinach, imprezach firmowych...

Czytaj dalej →
Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
Logo