Bije na głowę borówkę amerykańską. To bomba witaminowa o smaku jagody z porzeczką

Świdośliwę można posadzić w domowym ogrodzie. Jest nie tylko łatwa w uprawie, ale do tego mrozoodporna. Pozwala to mieć na wyciągnięcie ręki soczyste i smaczne owoce. Trzeba jednak pamiętać o kilku elementach, ale dzięki nim plony będą pojawiać się co roku nawet przez 50 lat.

Sprawdź: Czego nie podlewać drożdżami? Zamiast pomóc, mieszanka zniszczy te plony

Świdośliwa – czy jest zdrowa? To źródło wielu cennych składników

Duża dawka witamin z grupy B, C magnezu i potasu. Oczywiście nie można zapominać o antocyjanach, które zwalczają wolne rodniki, działają przeciwzapalnie, wzmacniają układ odpornościowy, a także mogą przyczynić się do obniżenia ciśnienia. Świetnie sprawdzi się zatem w okresie jesienno-zimowym, wspierając organizm w walce z chorobami i infekcjami.

Sprawdź: Zanieś wodę po kiszonych ogórkach do ogrodu. Dla niektórych odpad, dla innych drogocenny płyn

Jak uprawiać świdośliwę? Pielęgnacja wcale nie jest trudna

Świdośliwa najczęściej rośnie jako krzak nieprzekraczający 5 m, rzadziej jako niewielkie drzewko. Drobne, białe kwiaty oraz liście pojawiają się już wiosną. Jesienią przybierają one czerwony kolor. Owoce dojrzewają zaś w lipcu, jednak warto zaznaczyć, że pojawiają się one przeważnie 3. rok po zasadzeniu. Gdy krzew jednak zacznie owocować, to plonami można cieszyć się co roku przez okres od 40 do nawet 50 lat. Purpurowoczerwone owoce można spożywać zarówno na surowo, jak i po obróbce. Zatem świetnie sprawdzą się też jako dodatek do ciast lub przetworów.

Sprawdź: Wsyp trzy łyżki do wody i podlej zamiokulkasa. Szybko odżyje i wypuści dekoracyjne liście

Krzewy rosną najlepiej na stanowisku słonecznym i w glebie o odczynie obojętnym. Nie zaleca sadzić się ich gęsto, gdyż szybko się rozrastają. O ile świdośliwa dobrze poradzi sobie z niższymi temperaturami, to z suszą już nie. Regularne podlewanie to podstawa, zwłaszcza w sezonie letnim.

Sprawdź: Zrób jedną rzecz. Rododendron zakwitnie ponownie i dłużej będzie cieszył oko